• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lód spadający z ciężarówek to duże niebezpieczeństwo

mJ
9 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 

Lód spadający z ciężarówki może doprowadzić do tragicznego w skutkach zdarzenia. Niektórzy mówią wprost: "niech kierowcy ciężarówek, zanim ruszą w drogę, usuną lód i śnieg z dachu naczepy". To jednak nie takie proste.



Jeden z naszych czytelników zwrócił uwagę na ten poważny problem w Raporcie z Trójmiasta.

Problem zasygnalizował jeden z czytelników. Problem zasygnalizował jeden z czytelników.

Czy kiedykolwiek w twój samochód uderzyła bryła lodu spadająca z innego auta?

Bryły lodu, które spadają z dachów naczep ciężarówek, to bardzo duży problem, nad którym należy się pochylić. W optymistycznym scenariuszu bryła lodu jest cienka i zazwyczaj kończy się na roztrzaskaniu cienkiej tafli o karoserię i przestraszeniu podróżujących. W nieco gorszej odsłonie może dojść do uszkodzenia pojazdu. Bywa jednak tak, że latająca bryła jest gruba i ciężka. Bez większego trudu może przebić szybę czołową i narazić osoby jadące autem osobowym na poważne uszkodzenia ciała. Finałem najczarniejszego scenariusza może być nawet śmierć.

Kierowcy osobówek powiedzą: "niech usuwają lód z dachu przed wyruszeniem w trasę". Na to kierujący ciężarówkami mogą odpowiedzieć: "chętnie, ale nie mamy za bardzo jak".

Gdy z ciężarówki spadają lód i zamarznięty śnieg - robi się niebezpiecznie. Gdy z ciężarówki spadają lód i zamarznięty śnieg - robi się niebezpiecznie.
- Nie interesuje mnie, w jaki sposób mają odśnieżyć dach naczepy. Mają to po prostu zrobić, koniec kropka. Kto odpowie za uszkodzenie auta albo uszczerbek na zdrowiu osób znajdujących się w aucie osobowym, do którego taka bryła wleci z impetem przez przednią szybę? Nie mówiąc już o doprowadzeniu do śmierci pasażerów takiego auta - komentuje inny z czytelników.
Warto jednak postawić się na miejscu kierowcy ciężarówki. Załóżmy, że taka osoba budzi się po nocnej pauzie, gdzieś na parkingu przy autostradzie. W nocy spadł śnieg. I co teraz? Nie ma opcji na odśnieżenie dachu naczepy szczotką. Wejście na dach też jest wykluczone. Można jeszcze zastosować wariant szybkiego ruszania i hamowania, ale przy takiej próbie dach tylko nieznacznie oczyści się z zalegającego śniegu i lodu. Rozwiązaniem byłaby rampa.

Czytaj także:

Różne pomysły na organizację odśnieżania w Trójmieście



Odśnieżenie naczepy nie jest jednak zadaniem łatwym. Odśnieżenie naczepy nie jest jednak zadaniem łatwym.
Na zachodzie można spotkać specjalne rampy, z których zdecydowanie łatwiej usunąć zamarznięty śnieg i lód. U nas takich miejsc w zasadzie nie ma i kierowcy ciężarówek muszą sobie radzić sami.

- W Polsce nie ma infrastruktury do oczyszczanie naczep ze śniegu i lodu. Za granicą jest do tego odpowiedni sprzęt, a u nas to robi pęd powietrza, czyli taki eko, pro, bio, ultra czysty dla środowiska sposób - dodaje kolejny czytelnik.
- Żeby wejść na górę naczepy, trzeba mieć drabinę, a po za tym według przepisów BHP trzeba posiadać badania wysokościowe. I jak to robić? Niech taki "kierowczyk z osobówki" mi to powie - kolejna opinia.
Czytaj także:

Zepsuta ciężarówka na poboczu - czy ktoś ją odholuje?

mJ

Opinie (170) 3 zablokowane

  • na zachodzie nie widziałem takiej rampy (2)

    wiecej razy dostałm sniegiem i lodem z tira we francji i niemczech niz w polsce. nie robcie "zachodzu" takiego idealneg, bo to nie prawda

    • 1 0

    • Może to był zachód Rosji?

      Jeśli chodzi o DE to rampy są, ale bardzo rzadko. Na dosłownie kilku rasthofach widziałem. Najczęściej spotkasz je na GVZach.
      Ale fakt, daleko do ideału. W PL przy drodze publicznej nie widziałem ani jednej.
      Zachód może idealny nie jest, ale lepszy do życia niż nasz biedny kraj.

      • 1 0

    • W sumie to jest coś lepiej u nas niż na zachodzie

      Darmowe toalety na stacjach i darmowe prysznice na części MOPów (czasem nawet jest w nich ciepła woda).
      No i nie ma problemu z parkowaniem. Ale to nie wynika z lepszej infrastruktury jeno z naszego zacofania.

      • 3 0

  • obecna generacje ajfonikowa ostrzega sie (1)

    - ze wiatr wiac bedzie
    - ze deszcz bedzie padal
    zamierzamy wprowadzic codzienne alerty
    - ze bedzie jasniej
    - ze bedzie ciemniej
    - ze woda zamarza
    - ze snieg jest zimny
    - ze woda paruje

    • 6 0

    • Pokolenie dzieci drogowców: co roku zdziwieni, że w grudniu nadeszła zima.

      • 2 0

  • Jo,tirowcy. (1)

    Lód na pace to dla was problem.Poganianie na obwodowej jadącej przed wami,waszym zdaniem zbyt wolno osobówki już nie sprawia problemu.Podjeżdżanie na styk,w nocy klakson i oślepianie długimi światłami czyli stwarzanie zagrożenia na drodze to standard u wielu tirowców.Na obwodowej obowiązuje dla tirów 90kmh.,na tyle jajec nie mają by wyprzedzić bo nie wolno więc starają się poganiać jadących przed nimi.Życzę wam knoje by gajadury waliły wam mandaty za lód na pojeździe.Takie solidne mandaty.Jak sobie poodladzacie wasze samochody przed wyruszeniem w trasę to może będzie mniej energii na stresowanie innych.

    • 6 4

    • Ha ha ha.

      Znawca przepisów się znalazł.

      • 1 6

  • (4)

    Każdy się miga ale do momentu aż w końcu zginie jakaś rodzina z małymi dziećmi. Wtedy ktoś się obudzi że trzeba to uregulować prawnie.

    • 2 0

    • (3)

      Narazie to rodziny z małymi dziećmi giną na naszej granicy. Tu i teraz.

      • 0 2

      • a po kiego tu przylezli, blizej mieli do panstw arabskich (2)

        indii i chocby do ruskich

        • 0 0

        • Przyleźli bo mogli... (1)

          ...bo chcieli do lepszego świata, bo zostali oszukani.
          To są ludzie do k*rwy nędzy. A ty jesteś zwykła menda. Wesz.

          • 0 0

          • Mniemam, że posiadasz dom lub mieszkanie.

            Przyjdziemy do Ciebie, bo takowych nie posiadamy,a na zewnątrz zimno.Kilku nas jest... Zostaliśmy w życiu oszukani... Jesteśmy ludźmi.. Podaj swój adres. Przecież nie jesteś zwykłą mendą, tym bardziej wszą....

            • 0 0

  • (1)

    Zabronić jazdy nieodśnieżonymi pojazdami czy to osobówka, ciężarówka czy wóz z sianem. Taką mam koncepcję.

    • 2 2

    • Drogi znawco tematu

      Kwestia jest uregulowana prawnie od lat. Natomiast od lat nie ma bezpicznej możliwości rozwiązania problemu.
      I w takiej sytuacji cała złość i konsekwencje ogniskują się na bogu ducha winnych kierowcach.

      • 1 1

  • Gdzie jest policja? maseczki sprawdza w ciepłych hipermarketach? (3)

    • 2 0

    • (2)

      bo COVID zabił więcej ludzi niż lód spadający z dachu.

      • 1 2

      • aha (1)

        czyli idziemy na ilosc. liczy sie strata tysiecy niz strata kogokolwiek

        • 1 0

        • to się nazywa priorytetyzacja wynikająca z ograniczonych zasobów

          • 0 0

  • Gdzie jest drogówka????? (1)

    Kilka lat temu jadąc (samochodem osobowym) rano, w fatalnych warunkach, w porze zimowej po niemieckiej A2 mijałam TIRa na polskich znakach, z którego spadały kawałki lodu i sypały sie tumany śniegu. Autentycznie przestraszyło to kilku kierowców na środkowym i lewym pasie. I co? Przy zjezdzie za ok. 15 km czekała na drogowego bandytę niemiecka drogówka - dwa radiowozy na lampach. Można? Można i trzeba.

    • 3 1

    • Takie bajki opowiadaj dzieciom przed snem

      15km to jest jakieś 10minut. Tyle to oni to wypadku jadą. Jak kiedyś zgłosiłem jadącego zygzakiem busa to zajęło dobre pół godziny zanim się pojawili. Nawet nie wiem czy go dopadli bo busy jeżdżą jednak sporo szybciej.

      • 0 0

  • Gdzie jest policja??? (1)

    A może na obwodnicę wysłać tych policyjnych pajaców płci obojga, którzy chodzą posuwistym krokiem po pustym, ciepłym hipermarkecie i spisują matki z dziecmi za brak szmat na twarzy (np. Auchan Osowa).

    • 3 2

    • Póki co koronawirus zabił więcej osób niż spadający lód.

      • 1 2

  • Drodzy forumowicze,
    od kilku godzin staram się wytłumaczyć, że kwestia śniegu na dachach to nie wina kierowców tylko ich problem. Winni są ludzie odpowoedzialni za infrastrukturę. Proszę bardzo abyście to na nich skupili swoje pretensje. Lód z dachu zagraża wszystkim użytkownikom dróg. Kierowcom, rowerzystom i pieszym. Co ciekawe o tych ostatnich nikt się tu nie zająknął, choć oni nnie są chronieni w żaden sposób. Ale to dowód na to, że wielu z was nie chodzi tak naprawdę o życie czy zdrowie, ale o stan blacharki (jakie to niskie, wymagać aby kierowca narażał swoje życie, bo wam się auto pogniecie).
    Proszę zainteresujcie się jak w rzeczywistości wygląda ta praca.
    Pozdrawiam wszystkich i lecę w trasę. Koniec pauzy, czas wziąć się do roboty, aby gospodarka nie stala i wszystkim się żyło.

    • 2 2

  • TIRy na tory

    a nie. sorry. torów już nie ma. to w takim razie utrzymujcie dystans

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Serwis Haller to przedstawiciel marki:

 

Najczęściej czytane