• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mała skala wielkich marzeń

BaWo, Mart
6 lutego 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Wydaje się jakby to było wieki temu. Poczciwa Warszawa M20 jako samochód operacyjny straży pożarnej. Oryginał jest tylko kilkadziesiąt razy większy... Wydaje się jakby to było wieki temu. Poczciwa Warszawa M20 jako samochód operacyjny straży pożarnej. Oryginał jest tylko kilkadziesiąt razy większy...

Działa w Trójmieście manufaktura produkującą naprawdę ekskluzywne samochody. Jej kreacje rozchodzą się na pniu. Nie przeszkadza im ani kryzys, ani spadek kursu złotówki.



Wołga M21, uczestniczka rajdu Akropolis. Wołga M21, uczestniczka rajdu Akropolis.
Syrena 102. Uczestniczka rajdu Monte Carlo. Syrena 102. Uczestniczka rajdu Monte Carlo.
Gaz Pobieda M20, rocznik 1955. Gaz Pobieda M20, rocznik 1955.
Gaz jako pomoc drogowa. Gaz jako pomoc drogowa.
Wspólne przedsięwzięcie stworzyło dwóch zapaleńców, Bartłomiej Nowopolski i Jacek Śmiejan. Obaj panowie (razem mają już sto lat) są przyjaciółmi z sopockiego podwórka.

Jacek jest plastykiem, Bartek przez lata imał się różnych zajęć. Był taksówkarzem, właścicielem autohandlu, prowadził agencję reklamową. Teraz zaś zawiaduje flotą ekskluzywnych limuzyn do ślubu. Mimo różnych pomysłów na życie łączyła ich jedna pasja: zbieranie modeli samochodów.

Nietypową pasją zaraził Bartka Jacek, który jak sam mówi o sobie, samochody zbierał od zawsze. Młodszemu internaucie warto przypomnieć, że były to czasy, kiedy mały Matchbox (najsłynniejsza marka resoraków) był czymś, czym dziś jest konsola Playstation. Nic więc dziwnego, że trzon kolekcji Jacka stanowią oryginalne Regulary i Yesteryearsy sprzed wielu dziesięcioleci. Ma je prawie wszystkie, czyli ponad dwieście.

Jednak oczkiem w głowie kolekcjonerów są modele pojazdów produkowanych przed 1945 rokiem w najładniejszej i najbardziej cenionej skali 1:43. Wiele z nich to prawdziwe unikaty, a wśród nich te najrzadsze, stworzone przez samego autora kolekcji.

Bartek rozpoczął przygodę z modelami zaledwie kilkanaście lat temu. Wymyślił, że najważniejsze w jego kolekcji będą samochody, których był właścicielem. Najpierw dominowały w niej Mercedesy, później w kolekcji pozostały już tylko one.

Najpierw w skali 1:43, później 1:87 przy czym rozszerzyły się ramy czasowe zbioru o wiek XIX i modele wyprodukowane przez Mercedesa przed 1945 rokiem. Krótko mówiąc: wszystko spod szyldu Daimlera i Benza od początku działalności firmy, aż do lat 90. XX wieku. Uzupełnia ją nowa kolekcja aut produkowanych w tzw. Krajach Demokracji Ludowej, znanych swego czasu z ulic PRL-u.

Każdy z panów uzupełniał swoje zbiory. Bartek sprzedawał i kupował, zamieniał i przekładał. Nigdy nie wychodził na tym źle. Jacek skupował uszkodzone modele. Remontował je i przerabiał, przywracając im nie tylko życie, ale także, przez zmianę malowania, tworząc unikatowe wersje, będące powodem podziwu wielu kolekcjonerów.

Pewnego dnia postanowili zjednoczyć siły. Każdy robi to, na czym się najlepiej zna. Bartek zajmuje się zaopatrzeniem i logistyką, a Jacek piłuje, skleja, maluje. Materiałem są ogólnodostępne modele aut. Nawet takie z kiosku. Po przeróbkach zamieniają się one w ekskluzywne, jednostkowe kreacje, dostępne jedynie dla prawdziwych entuzjastów miniaturowej motoryzacji.

Najnowsze dzieła związane są z krajowym podwórkiem motoryzacyjnym. Rajdowe Syreny znane z tras Rajdu Monte Carlo w latach 60., kolejne wcielenia Warszawy służącej niegdysiejszym stróżom prawa lub ratującej czyjeś życie jako karetka pogotowia.

Powstają różne wersje Poloneza, GAZ-a 69 i starej Wołgi, która ponad 40 lat temu widywana była na wielu międzynarodowych trasach rajdowych.

Czemu to robią? Nie dla pieniędzy, choć i takie transakcje się zdarzają. Ich modele są wiernymi kopiami prawdziwych pojazdów, które zapamiętali z dzieciństwa i lat młodości. I to jest najważniejsze przesłanie tworzenia tej oryginalnej kolekcji. Ich Steyr Puch na którym Sobiesław Zasada startował w Rajdzie Monte Carlo jest prawdziwy od opon, aż po dach.

Dzięki nim młodzi entuzjaści motoryzacji mogą się dziś uczyć, jak swego czasu wyglądały samochody Poczty Polskiej czy Straży Pożarnej. Ich wartość jest tym większa, że zostały odtworzone ze strzępów pamięci i niezwykle ubogich krajowych materiałów ikonograficznych.

Dostępność tych modeli jest bardzo ograniczona. Powstają w ściśle limitowanej liczbie (5-7 szt.) i są natychmiast rozchwytywane przez największych kolekcjonerów w kraju i za granicą. A ceny? Do sprawdzenia na oficjalnej stronie internetowej Bartka i Jacka.
BaWo, Mart

Opinie (37) 10 zablokowanych

  • Super pasja (1)

    • 23 4

    • super partia !

      ile trojmiasto.pl liczy sobie za reklamę sponsorowaną na głownych stronach swojego serwisu?

      • 5 0

  • supper są te stare warszawki a wez taką najedz one były robione solidnie

    • 6 2

  • podziwiam ludzi ktorzy maja takie zajafki

    • 8 2

  • to byly piekne auta

    szkoda, ze tak niedoceniane!
    gdyby dzis w taka karoserie wbic nowa technologie, to poszlyby jak swieze buly.

    • 12 0

  • Kpina!! gdybym ja miał zrobić modele aut kturymi jeździłem (3)

    byłby to cały zestaw maluhów , pewnie cały segment by się nazbierał.
    Ale prawdę mówionc to świtna pasja, podziwiam chłopaków bo naprawdę mają talęt.

    • 5 15

    • i co z tego !?!?!?!

      ...skoro do szkoły miałeś pod górę i ortografii sie nie nauczyłeś.
      żenada!!!

      • 2 1

    • tego "maluha" to pewnie do szkoły musiałeś pchać, dlatego na polski nie zdążyłeś

      • 1 0

    • lepiej 3maj słownik ortograficzny,

      otwarty

      • 0 0

  • Gratulacje panowie

    oby tak dalej

    • 9 1

  • Nie ma cen na tej stronie :(

    • 6 3

  • ekstra a gdzie model syreny z szyber dachem zrobionym z klapy od smietnika?

    • 3 8

  • Wszystkie modele ze zdjęć to przerobione modele z serii 'kultowe auta prl-u' (1)

    I takiej informacji brakuje w artykule.

    A do tego ta 102 wygląda jak 103 jeśli chodzi o szczegóły ;)

    Ale i tak podziwiam za chęci i zapał, bo przerobionie modelu w takiej skali wymaga wielkiej cierpliwości i dokładności.

    • 7 0

    • JEST INFORMACJA Z ZAPROSZENIEM NA STRONĘ

      ...........A NA STRONIE W ZAKŁADCE katalog MM SĄ SZCZEGÓŁOWO OPISANE WSZYSTKIE MODELE, ŁĄCZNIE Z TYM NA JAKIEJ BAZIE WYKONANE SĄ KONWERSJE

      • 0 0

  • RESORAKI !!! (2)

    Kiedys takie mialem, tj. resoraki, ale i zalapalem sie niestety tez na ere transformersów :P ZBIERALIŚCIE RESORAKI ?

    • 4 3

    • a kto nie zbierał... to były czasy. Żeleźniaki, resoraki. Jedne z lepszych były matchboxy z metalowym podwoziem. A teraz matchboxy, to plastikowy szit z reala.

      • 6 0

    • hehe

      ale nazewnictwo genialne, transformersy czy matchboxy :D

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Co to jest TPMS?

 

Najczęściej czytane