- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (281 opinii)
- 2 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (196 opinii)
- 3 "Podatek od aut spalinowych i tak będzie" (72 opinie)
- 4 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (112 opinii)
- 5 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (378 opinii)
- 6 Hamowanie przed autem to bandyterka (173 opinie)
Marek Kamiński chce dojechać autem elektrycznym do Japonii
Marek Kamiński, podróżnik i zdobywca dwóch biegunów, planuje w ciągu najbliższych 60 dni przejechać autem elektrycznym dystans 13 tys. km. Jego celem jest dotarcie do odległej Japonii. Rusza we wtorek z Gdańska, jego trasa wiedzie przez siedem krajów. Chce w ten sposób udowodnić, że technologia nie stoi w kontrze do natury.
W poniedziałek, w przeddzień inauguracji wyprawy, odbyła się konferencja prasowa, na której podróżnik zdradził szczegóły swojej niecodziennej podróży. Projekt "No Trace Expedition" ma pokazać, że można podróżować po świecie nie pozostawiając swoich śladów w środowisku naturalnym.
Marek Kamiński ma do pokonania w sumie około 13 tys. km. W ciągu dwóch najbliższych miesięcy przemierzy siedem krajów: Litwę, Białoruś, Rosję, Mongolię, Chiny, Koreę Południową oraz Japonię. Kraj Kwitnącej Wiśni będzie metą wyprawy.
Podróżnik spróbuje dokonać tej sztuki samochodem elektrycznym - Nissanem Leaf. Jak podaje producent najnowsza generacja modelu jest w stanie przejechać nawet 300 km na jednym ładowaniu. Potwierdza to Kamiński, który podczas eskapady będzie musiał wykazać się umiejętnościami ekonomicznej jazdy.
- To będzie bardzo trudna wyprawa, ale odpowiednio się do niej przygotowałem. Mój Leaf został przerobiony na małego kampera, w którym będę spał i gotował. Prawdopodobnie największym wyzwaniem ekspedycji będzie znajdowanie miejsc do ładowania samochodu. Ale na tym właśnie polega życie podróżnika - na pokonywaniu wyzwań - wyjaśnia Marek Kamiński, podróżnik.
Jeżeli rzeczywiście auto jest w stanie przejechać na pełnym "baku" 300 km, to podróżnika czeka około 44-45 ładowań. I o ile znalezienie ładowarki w Chinach, Korei Południowej czy Japonii, nie będzie zadaniem trudnym, to na bezdrożach głębokiej Syberii będzie to gigantyczne wyzwanie.
- Mam nadzieję, że ekspedycja zainspiruje wielu ludzi do zrównoważonego, odpowiedzialnego stylu życia, w tym świadomego podróżowania. Tę ideę pragnę połączyć z innowacyjnym podejściem - Leave Trail, za którym kryje się pozostawianie śladu, ale nie w przyrodzie, tylko w umysłach ludzi - dodaje.
Wyprawę Marka Kamińskiego można śledzić w mediach społecznościowych na profilach podróżnika.
Opinie (94)
-
2018-05-28 18:57
ja kluski jutro ugotuję
- 6 0
-
2018-05-28 18:21
dla uczczenia 100 lat niepodległości ja chętnie do Australii, oczywiście ze stosownymi ulotkami, chorągiewkami i itp - szukam sponsora jakiś milion by starczył
- 14 0
-
2018-05-28 16:51
(1)
to na bezdrożach głębokiej Syberii będzie to gigantyczne wyzwanie.
powodzenia w szukaniu stacji do ładowania- 10 0
-
2018-05-28 18:18
w Mongolii też
- 4 0
-
2018-05-28 18:02
Szerokości !!!
Szerokości i przyczepności Marku !
- 0 2
-
2018-05-28 15:54
eeee? a po co to? (2)
pytam powaznie... Tacy to sie zakreca, cos posciemniaja i zyja cale zycie ze sponsorow
- 51 1
-
2018-05-28 16:34
zdobył dwa bieguny a teraz odcina kupony ...
i dobrze - jak ktoś tego chce i jeszcze płaci to czemu nie :) też byś "łapał muchy pałeczkami" gdyby był "popyt" :) brawo, że jest obrotny i znalazł odpowiednich sponsorów :)
- 2 4
-
2018-05-28 16:27
Racja
Chce jechać to niech jedzie ale za swoje! Niech najpierw kupi sam samochód niech za wszystko zapłaci sam bez jakichkolwiek sponsorów i akcji to od razu mu się odechce!
- 14 0
-
2018-05-28 15:56
"Mój Leaf został przerobiony na małego kampera, w którym będę spał i gotował Czytaj więcej na:
czyli żeby podróżować autem elektrycznym tak jak normalnym, to trzeba z niego robić kampera? :D
- 27 2
-
2018-05-28 15:24
(1)
No trace?
Wiadomo, produkcja samochodu wcale nie zostawia śladu na środowisku... A już w ogóle śmiesznie będzie jak na syberii będą ładować z agregatu na ropę.
Pan Kamiński lubi podróżować i niech sobie podróżuje. Ale dorabianie ideologii ekologicznej do frywolnej wycieczki to chyba przesada. A ten 'orlen' i 'niepodległa' na samochodzie sugeruje, że to my sponsorujemy tę zabawę.- 86 2
-
2018-05-28 15:42
właśnie miałem pisać na temat śladu węglowego......
wszystko to wuja warte.
- 13 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.