• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mitsubishi Lancer. Zły miś

Marcin Tymiński
3 czerwca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 21:12 (3 czerwca 2008)
Mitsubishi Lancer. Po prostu mocny i bezkompromisowy sedan. Mitsubishi Lancer. Po prostu mocny i bezkompromisowy sedan.

Proszę Państwa oto miś. Miś jest bardzo... no właśnie, jaki? Jeśli już najnowszego mitsubishi lancera nazywać misiem, to chyba tylko PushUpkiem ze znanej kreskówki "Kartony". Charakter innych misiów zupełnie do tego samochodu nie pasuje.


Tradycyjnego kluczyka nie ma. W Lancerze upchano masę elektroniki, na szczęśćie dyskretnie. Tradycyjnego kluczyka nie ma. W Lancerze upchano masę elektroniki, na szczęśćie dyskretnie.
System audio cieszy uszy. W tym wypadku słuchanie radiowej publicystyki to profanacja. System audio cieszy uszy. W tym wypadku słuchanie radiowej publicystyki to profanacja.
Wnętrze to... wnętrze. Ma być przede wszystkim funkcjonalne. Wnętrze to... wnętrze. Ma być przede wszystkim funkcjonalne.
Z dwulitrowego diesla wziętego od volkswagena można naprawdę sporo wycisnąć. Z dwulitrowego diesla wziętego od volkswagena można naprawdę sporo wycisnąć.
Wyrazista i agresywna sylwetka Lancera zwraca na siebie uwagę. Wyrazista i agresywna sylwetka Lancera zwraca na siebie uwagę.

Poprzednie lancery ładne nie były. Owszem miały drapieżny charakter, świetnie jeździły, jednak wygląd zewnętrzny nie był ich mocną stroną. Z najnowszym jest zupełnie inaczej. Żeby było jasne, ten też nie jest ładny. Jednak teraz projektanci auta trafili w dziesiątkę. Zero metroseksualnych krągłości, delikatnych designerskich muśnięć po karoserii, gładkich linii czy wdzięczących się do kierowcy gadżecików we wnętrzu.

Zamiast tego jest agresywny przód przypominający paszczę rekina ostro prującą wodę. Proste, kanciaste tylne lampy i pochylona sylwetka. Takim designem Mitsubishi już wygrywa. Wyróżnia się spośród masy zunifikowanych samochodów i o to chodzi!

Jednak projektując ostre i groźne nadwozie firma chyba początkowo zapomniała jakie silniki pasują do tego auta. Podstawowy silnik jaki trafia pod maskę lancera to chyba jakieś nieporozumienie. 1.6 litra, 109 KM i 15 sekund do setki? Czy to jakiś żart? Po zapoznaniu się z takimi parametrami nawet działkowiec uśmiechnie się od ucha do ucha, zacznie pakować tyczki do bagażnika i ustawi się na wyścig po rabatkach z kolegą, posiadaczem daewoo tico.

Na szczęście Mitsubishi szybko naprawiło swój błąd. Testowany egzemplarz wyposażono w doskonale znany volkswagenowski dwulitrowy diesel o pojemności dwóch litrów i mocy 140 KM. Tak po prawdzie to ten silnik montowano w czym się dało i niebawem ze strachem będzie się zaglądało pod maskę każdego wozu, czy przypadkiem nie ma tam tego "te-de-i".

Osiągi "miśka" z ropożłopem na pokładzie nie powalają, jednak wstydu też nie ma. Silnik klekocze donośnie jak stado głodnych bocianów, a po każdym dodaniu gazu do uszu kierowcy dochodzi donośny warkot. Skrzynia biegów działa ciężko, jak przystało na samochód ze sportowym zacięciem. Jest przy tym bardzo precyzyjna, sześciobiegowa i doskonale zestopniowana.

Niska kultura pracy i kakofonia dźwięków jakie wydaje jednostka napędowa, przyjemnie podnoszą adrenalinkę, a jak ktoś ma węża w kieszeni to dodatkowo będzie najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Niewiele ponad pięć litrów na setkę na trasie i siedem z niewielkim ogonem w mieście? Nic tylko pokochać lanie do baku.

Wnętrze lancera? Szacunek. Podobnie jak w przypadku stylistyki zewnętrznej, projektanci nie zastanawiali się ani chwili by zadowolić wygodnickich, snobistycznych czy przeestetyzowanych kierowców. I zaraz, zaraz, jacy projektanci? Dwa zegary, trzy pokrętła, wyświetlacz nawigacji, klima, szyby i lusterka. Starczy? Starczy! Tu nie trzeba żadnego wyrafinowanego mistrza kreślarskiej deski. Wszystko wygląda tak topornie, że aż fajnie. Żadnych dziwactw, wnętrze jest surowe i czerstwe jak wieczorny obiad w barze mlecznym. Plastikom zdarza się potrzeszczeć, zresztą ich jakość, podobnie jak wykładzin np. w bagażniku każe pokręcić nosem, jednak co z tego?

W lancerze znalazł się świetny system audio Rockford Fosgate z m.in. potężnym wzmacniaczem o mocy 650 W, subwooferem o średnicy 25 cm w 20 litrowej komorze, 9 głośnikami w 7 miejscach i cyfrowym procesorem dźwięku. Jego brzmienie jest w stanie wynagrodzić wszystkie niedogodności jakie wychodzą podczas jazdy najnowszym "miśkiem". Bo na bardzo długich trasach zdarza się, że kręgosłup zaboli, pośladki będą domagały się odpoczynku. Ale po raz kolejny wypada się zapytać: co z tego?

Perfekcyjne właściwości jezdne, dość twarde zawieszenie, stosunkowo ciężko pracujący układ kierowniczy, wydajne hamulce i dynamika silnika sprawiają, że auto nie ma za co przepraszać. Jako wartość dodaną należy potraktować ciekawskie spojrzenia pieszych i kierowców. Lancera wytykają paluchami, nikt jednak nie mówi "be". Jeżeli już z gardeł innych użytkowników dróg wydobywają się monosylaby to jest to "ach, ach" z lekkim zachwytem.

Podsumuwując, kto szuka spokojnego, komfortowego sedana, w którym nikomu kapelusz nie spadnie z głowy, a herbatka nalewana z termosu w czasie jazdy nie wyleje się, niech sobie kupi forda focusa. Kto lubi ruszać z piskiem opon, a mitsubishi evolution uważa za mistrzostwo świata, niech leci do salonu po cywilnego lancera.

Dane techniczne:

Silnik: R4 1946 cm3 z turbosprężarką
Moc: 140 KM przy 4000 obr./min
Moment obrotowy: 300 Nm przy 1750 obr./min
Napęd: koła przednie
Wymiary nadwozia: 457/176/150,5 cm
Zawieszenie: z przodu kolumny MacPherson, z tyłu wielowahaczowe Multi-link
Przysp. 0-100 km/h: 9,6 s
Prędkość max: 207 km/h
Cena: od 79 000 do 105 000 zł

Opinie (34) 2 zablokowane

  • To prawada z tym silnikiem 1.6 aż 14,3 s do setki... :( (2)

    ALE MUŁ, objeżdżam go seicento jak chcę i kiedy chcę :) :) :) ! Mizernie, mizernie panowie Mitsu wisi ;)

    • 1 1

    • cienko cienko

      seicento to nie auto i waży 600 kg pociągniesz go chwile na 5000 tysiącach obrotów i wybuchnie z czym do ludzi z takim czymś chciał byś mieć lancera w najnowszej budzie w sedanie przyciemniane szyby tylny spojler

      • 0 0

    • nastepny ignorant hehe wejdz sobie na www.mitsubishi.pl i zoabcz dane techniczne tego modelu czlowieczku zanim zaczniesz wsymiewac. Najnizszy model tego Lancera wciaga nosem twoje seipierdento

      • 0 1

  • bzdura (1)

    Koledzy kierowcy, diesel czy petrol to juz wasza indywidualna sprawa. Jezdilem na tym i na tamtym ale jakos tak szczerze do gustu przypadl mi nowoczesny diesel z dobrym kopem i elastycznym silnikiem. Czy to Honda 2.2 D czy Volvo 2.0 D czy VW to wszystko jest podobne w osiagach , ale chyba kierowcy tych aut nie naleza do dominatorow trojmiejskiej obwodnicy ?

    • 0 0

    • mam lancera 1,6 mivec tankuje 98 z BP I V-PAŁER 95 z szela pół na pól i robie 100 km w 8.8s przyznaje ma mułowate momenty ale na wysokich obrotach jest dorównuje autom w tej klasie EVO przy wyścigach pali 40L na 100km a w mieści prawie 15l pytanie czego oczekujemy albo chcemy

      • 0 0

  • Sciema i tyle!

    Rasowy Lancer zwie się Evolution X i ma 295KM przy 366nM. Od 0 do 100 5 sekund ;)
    Jeżeli ktoś woli na****** na obwodnicy trojmiasta to niech zainwestuje 179 tyś w nowe EVO X i da sobie spokój z wersją cywilną bo niewarto.

    • 0 0

  • No nareszcie zbliżył się wyglądem do Lanosa (1)

    tego mu trzeba było, głośniki wyglądają na kiczowate, wykończenie wnętrza lepsze jest chyba w Lanosie nawet... No i ten badziewiasty silnik VW... Totalny kicz i chała! Byłem, widziałem - pójdźcie i sami zobaczcie toto badziewie.

    • 1 3

    • koleś, z Lanosem przegiąłeś.

      tracisz wiarygodność.

      • 1 1

  • wygląda dobrze.nawet miałem ochotę,ale silnik 1,5 mnie zniechęcił.

    jeżdżę Hondą Civic 1.8 140 KM. jest piękna, inna niż wszystkie wody na drodze i szybka. a przy tym oszczędna. sama przyjemność.

    • 0 0

  • (2)

    To jest po prostu profanacja zeby wkladac tam nie dosyc ze diesla to jeszcze od VW, natomiast Lancer w specyfikacji Evo to miod, bije na glowe Impreze WRX.

    • 1 0

    • volks to jest volks!!

      nie macie racji koledzy. przejezdzilem trzy volksy (golfa 1,8 z 88, z ktorego wyciskalem 170-190, polo 1,0 z 92 - 130-140 i paska 1,8 z 95 - 180-190), dwa ople i jedno audi i mowie wam, ze nic nie jest tak twarde jak porzadnie zrobiony volks. te auta sa nie do zdarcia

      • 0 0

    • POPIERAM W PEŁNI

      • 0 0

  • Autorze nie kompromituj się (2)

    szanowny autorze, pisząc, że nowy Lancer ma silnik 1.6 i 15 sekund do 100km/h tylko się kompromitujesz. Nie powinieneś wogóle pisać artykułu zanim nie posiądziesz choć w minimalnym stopniu wiedzy o modelu :P

    • 0 0

    • to jest Lancer IX a nie VIII (1)

      druga sprawa to to, że artykuł jest o Lancerze IX a na koncu artykulu jest link do Lancera VIII. Cos cieniutko u tam was. Tak wkurza mnie to bo jestem fanem tej marki i drazni mnie taki brak kompetencji w opisie.

      • 0 0

      • Coś słabo u Ciebie fanie marki

        Po pierwsze Lancery wolnossące nigdy nie były numerowane I-II-III-...-X. Taka numeracja zarezerwowana jest tylko dla wersji turbodoładowanych EVO. Po drugie auto z ostatniego linka to zwykły wolnossący Lancer, wygladem przypominający wersje EVO X, więc nie wiem skąd ten opis o Lancerze IX?? To jakas kompletna bzdura jest. Proponuję zarówno autorowi, jak i komentującym doszkolic się w podstawowej terminologii związanej z tym modelem. W razie potrzeb służę pomocą.

        • 0 0

  • jasne tylko benzyna ,disel to smola (2)

    pozdrawiam z ameryki i wspolczuje wam tam w tym pl-u drog nie macie i po co wam auta hahahaha

    • 1 0

    • Felek

      hehehe

      • 0 0

    • Felek ale jesteś fajny gościu, i do tego w USA mieszkasz... Super, pozwól mi proszę mówić znajomym że jesteś moim kumplem.
      W dupach się poprzewracało d.urniom jednym. Siedź tam i nie wracaj prostaku.

      • 0 0

  • TDI

    Mam outlandera z tym silnikiem.Mam 30 tys km
    Poki co wszystko jest oki.
    Olej silnik bierze,szczegolnie przy szybkiej jezdzie.Ale to norma nawet w benzynach,spalanie jest jak na 1700kg male,probowalem zejsc przy 85 km/h ponizej 5,9l-spalil 5.6l!!!!A auto jest ciezkie i w srodku bagaze i 2 osoby.Common rail diesle pala wiecej.Po tuningu pali tak samo a ma 185 koni i 9,5 do setki.Wiec auto Lancer z tym motorem napewno ma wiele zajefajnych cech i jest warte uwagi.Wada-czesta wymiana oleju i drogi serwis jak juz to Agromax w Elblagu.Nie polecam Margo serwis Gdansk.Wiecej na http://www.mitsumaniaki.com/

    • 0 0

  • TO CO (3)

    zaoszczędzisz na zużyciu paliwa to wydasz na olej silnikowy. Niestety te silniki VW znane są z dużego zużycia oleju. A przy dynamicznej i szybkiej jeżdzie to ho ho. Tylko wspomnę, że litr oleju do tego silnika to ok.70 zeta za litr. Żadne diesle tylko silniki benzynowe np. 2,0 136KM MITSUBISHI. AMEN

    • 0 0

    • silnik diesla nie jest

      elastyczny!
      benzyna ma wiekszy zakres obrotow,nie my pojec albo nie polegaj na opinii pospolstwa.
      Abstrahujac ,mam outka z tym silnikiem ,ktory jest ciezszy o pare setek kg wiecej i wiem jedno mialem wczesniej benzyne 626 2,5 v6 w Mazdzie,osiagi sa na trasie porownywalne a spalanie duzo nizsze.
      TDI zawsze bierze olej.

      • 0 0

    • SORRY 1,8 MIVEC 143 KM - DO TEGO MODELU (1)

      • 0 0

      • calkowicie popieram do tego modelu 1.8 to najlepszy wybor :)

        • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Tivoli to model z oferty którego producenta?

 

Najczęściej czytane