- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (80 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (74 opinie)
- 3 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (266 opinii)
- 4 Apel policji do kierowców aut i motocykli (81 opinii)
- 5 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (360 opinii)
- 6 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (137 opinii)
Mniej parkowania przy AMW, studenci protestują
Zmotoryzowani studenci Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni od dawna alarmują, że przy uczelni brakuje miejsc do parkowania. Od tygodnia wolnej przestrzeni jest jeszcze mniej z powodu oznakowania zakazującego postoju wzdłuż ul. Grudzińskiego . Efekt? Kilkanaście mandatów i coraz większa irytacja studiujących.
Od kilku lat dostępny jest przy uczelni parking na ok. 400 miejsc. Dostęp do niego zgodnie z regulaminem mają wykładowcy, pracownicy administracji i biblioteki, uczestnicy organizowanych przez uczelnię kursów oraz studenci wojskowi, którzy są na uczelni w zdecydowanej mniejszości. Reszta parkuje, gdzie się da. Okupowany jest teren wokół małego placyku obok przystanku "Grudzińskiego" w stronę Obłuża oraz rondo na Oksywiu Dolnym obok pobliskiego basenu.
Do niedawna wielu zostawiało samochód wzdłuż ul. Grudzińskiego, jednak tydzień temu pojawiły się tam znaki mocno ograniczające parkowanie. Po prawej stronie samochodu zostawiać nie można wcale, natomiast po lewej zakaz zatrzymywania obowiązuje do hali sportowej. Później znaki informują o zakazie postoju.
Czytaj też: Gdynia: parkowanie za parkingiem nielegalne
Studenci wyrazy oburzenia kierują zarówno do władz uczelni, jak i strażników miejskich.
- Zaraz po postawieniu znaków straż miejska zaczęła wlepiać mandaty (sięgające kilkuset złotych). Większość nie wiedziała, że łamie przepisy. Tym samym jednym zagraniem solidnie podreperowali swój budżet - skarży się w liście do naszej redakcji pan Sebastian.
W straży miejskiej tłumaczą, że mandaty mają zdyscyplinować kierowców.
- Postanowiliśmy podjąć radykalne działania, ponieważ ulica jest zbyt wąska i samochody tam stojące stwarzają zagrożenie dla uczestników ruchu. Przepisy są obecnie jasne, znaki ustawione decyzją ZDiZ i stąd obecność w tym miejscu strażników - wyjaśnia Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik prasowy straży miejskiej w Gdyni.
Przedstawiciele uczelni tłumaczą z kolei, że ograniczenia były konieczne, ponieważ studenci często blokowali wyjazd z parkingu. Swoje uwagi mieli również strażacy podczas ćwiczeń przeciwpożarowych. Z powodu pozostawionych samochodów nie mogli przeprowadzić w normalnych warunkach akcji.
- To głównie z powodu ich uwag zdecydowaliśmy się na ten krok, choć już wcześniej wielokrotnie były kwestie sporne w związku z tą sprawą, a blokowanie przez samochody normalnego ruchu w tym miejscu - nagminne. Według naszych wyliczeń po wprowadzeniu nowego oznakowania pozostawionych będzie mogło być 14 samochodów mniej. Przypominam jednocześnie, że jako uczelnia nie mamy obowiązku zapewniać miejsc parkingowych. - opowiada Wojciech Mundt, rzecznik prasowy AMW.
Tymczasem tych w najbliższym czasie po raz kolejny ubędzie. Planowana rozbudowa kompleksu sportowego wymusi na uczelni udostępnienie części parkingu dla sprzętu budowlanego.
- Po zakończeniu inwestycji planowane jest stworzenie kolejnego parkingu. Póki co, udało się nam udostępnić po rozmowach z ZDiZ zmotoryzowanym trochę więcej miejsc wzdłuż ulicy Śmidowicza - kończy Mundt.
Opinie (203) 3 zablokowane
-
2014-04-14 08:08
AMW
akademia małych wymagań, ale studenci stawiają warunki uczelni- masakra. Teren uczelni to raczej nie ulice obrzeżne wokół, więc po co ludzie mają pretensje do uczelni, skoro ona i tak nic nie może zrobić. Brawo SM, tylko martwi mnie fakt, wykonywania czynności waszej na terenie wojskowym gdzie w teorii nie macie dostępu, a stawiacie mandat za mandatem (chodzi o lasek za uczelnią i przychodnią). Ktoś się może zna i mi podpowie czy oni mają prawo wykonywania czynności na terenach należnych do wojska? Nie raz się tam kitrają w głębi i wyskakują jak ktoś nawet pali papierosa...
- 13 6
-
2014-04-14 07:24
Co kogo obchodzi kto, czym i za czyje jeździ? (3)
To indywidualna sprawa każdego obywatela i może sobie jeździć czym mu się żywnie podoba i na co pozwalają mu jego warunki finansowe. Jeśli jest zapotrzebowanie na miejsca parkingowe, to trzeba je budować i tyle. A polaki cebulaki od razu muszą zazdrościć, że komuś się żyje lepiej niż im teraz lub w przeszłości.
- 20 28
-
2014-04-14 07:38
Problemem nie są pieniądze tylko egoizm kierowców i maniewdupizm przepisów.
Skoro Cię stać, chcesz dojeżdżać samochodem i chcesz wysiadać pod samą uczelnią to rozwiązanie jest proste - dojeżdżaj taksówką.
Problem parkowania właśnie sam się rozwiązał.- 20 1
-
2014-04-14 07:31
No to sfinansuj i buduj, nikt Ci nie broni.
- 14 3
-
2014-04-14 07:30
No właśnie, to twoja sprawa czym tam dojedziesz i nikogo to nie obchodzi. Miasto nie jest z gumy i nikt nie chce, żeby twoja puszka zastawiala przez pół dnia chodnik. Nie ma miejsca, jest zakaz, to się tam nie pchaj samochodem, znajdź sobie inny sposób na dotarcie na uczelnię.
- 20 4
-
2014-04-14 06:41
ślepy student
jak pan sebastian nie wiedział że łamie przepisy?? przecież znak widać z 300 m jak nie lepiej! wcześniej stał tam znak zakaz postoju a i tak nagminnie był łamany ten zakaz
- 75 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.