- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (37 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 3 Apel policji do kierowców aut i motocykli (19 opinii)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (253 opinie)
- 5 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (354 opinie)
- 6 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (201 opinii)
Na ten samochód warto poczekać. Europejczykom zajmie to niestety jeszcze rok, Amerykanie powitają go już wiosną. Oto nowy Ford Mustang, jeden z najsłynniejszych koni mechanicznych na świecie.
Sukces samochodu zaskoczył nawet producenta. Mustangi od razu zaczęły sprzedawać się niczym przysłowiowe ciepłe bułeczki. W 1964 roku, gdy sprzedaż Mustanga ruszyła, ceny pojazdu zaczynały się od ok. 2400 dolarów. Zafascynowani licznymi dodatkami klienci, przeważnie wydawali o 1000 dolarów więcej. To i tak nie było dużo jak na ówczesne warunki.
Mustang szybko zdobył - słuszny zresztą - status pojazdu kultowego. Został "koniem przewodnikiem" innych tzw. "pony cars", a do klientów trafiło ponad 9 milionów Mustangów pięciu generacji. Samochód doczekał się też licznych wersji specjalnych. Te oznaczone "shelby", "cobra", "boss" lub "gt500" zawsze oznaczały potężne silniki, ogromną moc i mnóstwo frajdy na drodze.
Ford Mustang został też prawdziwą gwiazdą filmową. Począwszy od dużych ról, jak chociażby w słynnym "Bullicie" z 1968 roku, gdzie scena pościgu z udziałem Mustanga trwa ok. 10 minut, po liczne epizody, w lepszych i gorszych filmach i serialach, praktycznie każdego gatunku. Filmowe portfolio Forda Mustanga liczy ponad trzy tysiące pozycji!
Szykując na pięćdziesięciolecie Mustanga jego koleją wersję, Ford sprawił sporą niespodziankę Europie, ogłaszając, że samochód trafi również do nas. Do tej pory wszyscy miłośnicy marki byli skazani na indywidualny import. Tylko w latach 70. XX wieku Forda Mustanga oficjalnie można było kupować w Niemczech.
Zobacz Forda Mustanga z silnikiem V6 w gdyńskim salonie Forda
W sylwetce szóstej generacji Mustanga odnajdziemy zarówno nawiązania do pięćdziesięcioletniej tradycji modelu, jak i sporo nowoczesnych, stylistycznych smaczków. Utrzymane nieco w stylu retro wnętrze, według Forda nawiązuje do kokpitu małego, turystycznego samolotu. Koncern bardzo mocno podkreśla też, że zarówno same materiały, jak i precyzja wykończenia mają całkowicie zaspokajać europejskie gusta.
Samochód ma też jeździć "po europejsku". Każdy egzemplarz na naszym kontynencie ma być zaopatrzony w pakiet "performance pack", który obejmuje tuning zawieszenia, poprawiający zachowanie auta w zakrętach. A tych, szczególnie wąskich i krętych, amerykańskie auta nigdy nie lubiły. Z tyłu nowego Mustanga znajdzie się też niezależne tylne zawieszenie. Układ kierowniczy, hamulce i nastawienia układu ESP, również kalibrowano z myślą o jeźdźcach z Europy.
Koń, który musiał oszczędzać - tak jeździ Ford Mustang drugiej generacji
Pod maskę Mustanga trafią dwa silniki. Na pożarcie szydercom na początku można rzucić ten pierwszy - ma tylko cztery cylindry i 2,3 l pojemności. Prężyć muskuły pozwoli mu turbo. Dzięki temu osiągnie 309 KM i 407 Nm momentu obrotowego. Dla tych, którzy o Mustangu z takim silnikiem pomyślą jak o poczciwej kobyłce, jest też prawdziwy ogier. Jedynie słuszna wersja dla ortodoksyjnych, to pięciolitrowe V8 - 426 KM i 529 Nm. Mustang z downsizingowanym silnikiem do setki ma się rozpędzać w ok. 6,2 sekundy. V8 jest o 0,8 sekundy szybsze.
Zatrzymać galopującego na 19-calowych kołach Mustanga mają wentylowane tarcze hamulcowe o średnicy 35,2 cm. W wersji z silnikiem V8 mają mieć 38 cm średnicy i są firmowane przez Brembo.
Nie znamy jeszcze polskich cen Mustanga, jednak patrząc na niego, aż nabiera się motywacji do oszczędzania. Na pozycje w cenniku zbliżone do tych z amerykańskich salonów nie mamy chyba jednak co liczyć. Tam Ford Mustang obecnej generacji jest tańszy niż swojski Mondeo...
Salony Forda w Trójmieście
Opinie (39) 1 zablokowana
-
2013-12-28 17:50
ha ha do europy moze do francji niemiec czy wloch albo hiszpania portugalia tam sa drogi na to auto !
w PL na jednopaskach za daleko sie nie rozpedzi ! szkoda gadac !
- 5 3
-
2013-12-28 14:08
Fajny fura. Poprzednia wersja jak najbardziej udana.
Dobrze się sprzedawała nawet w europie.
- 8 2
-
2013-12-28 12:13
Viper ,Corwetta, Mustang - który wybrać ?... (2)
- 15 0
-
2013-12-28 12:25
W Szemłedzie i okolicy agrotiunerzy TDI malują czerwonym lakierem do paznokci.
I obowiązkowo dzienne ledy z wyprzedaży na Allegro za 28,99 z przesyłką.
- 23 1
-
2013-12-28 12:18
tylko tedeik z czerwonym i
- 13 2
-
2013-12-28 10:20
A wersja 1.0 eco 95PS
dla prawdziwego polskiego kapelusznika z wąsem i szlugiem w pysku ? Opony powinni jeszcze w Biedrze do niego zapewnić.
- 25 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.