• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nabicie klimatyzacji absurdalnie drogie

Michał Jelionek
5 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Ceny usługi nabijania klimatyzacji rosną z miesiąca na miesiąc. Ceny usługi nabijania klimatyzacji rosną z miesiąca na miesiąc.

Lato coraz mocniej daje o sobie znać. Od kilku dni w Trójmieście panują naprawdę wysokie temperatury, które wymusiły na kierowcach wizytę u mechaników w celu nabicia klimatyzacji. Upały mocno szarpną po kieszeniach zmotoryzowanych, bo w porównaniu z poprzednimi latami, cena takiej usługi absurdalnie podrożała. A może być jeszcze gorzej.



Czy podczas jazdy samochodem korzystasz z klimatyzacji?

Ciężko jest wytrzymać w samochodzie bez sprawnej klimatyzacji, gdy żar leje się z nieba. Schłodzona kabina auta to zbawienie w upalne dnia. Problem w tym, że w ostatnich miesiącach cena usługi nabicia klimatyzacji wyraźnie podrożała. Jeszcze w ubiegłym roku ceny serwisu klimatyzacji zaczynały się od około 100 zł. Dziś w wielu trójmiejskich warsztatach ceny są dwukrotnie większe.

- W zeszłym roku za serwis klimatyzacji, czyli podłączenie do maszyny, sprawdzenie szczelności układu, uzupełnienie czynnika oraz sanifikację, klienci płacili około 120 zł. Zwykle dorzucaliśmy gratis wymianę filtra kabiny pojazdu. Dzisiaj koszt takiej usługi - w zależności od ilości posiadanego czynnika - waha się między 180 a 320 zł - tłumaczy Marcin Garboś z firmy Wulgar.
Przypomnijmy, że od początku ubiegłego roku układ klimatyzacji każdego fabrycznie nowego auta sprzedanego na terenie Unii Europejskiej musi być napełniony czynnikiem chłodniczym o oznaczeniu R1234YF, który zastąpił dotychczasowy R134a. To jeden z pomysłów unijnych komisarzy na walkę z globalnym ociepleniem.

Nowy gaz jest ponoć bardziej ekologiczny od swojego poprzednika, ale też zdecydowanie droższy. Niestety, jego pojawienie się na rynku spowodowało galopujący wzrost cen starej substancji. Zaznaczmy, że za absurdalne zwyżki cen nie odpowiadają warsztaty samochodowe, tylko producenci czynników chłodniczych, którzy nabijają nas w... klimatyzację.

- Wprowadzenie nowych przepisów ekologicznych, monopol na rynku dostawców czynnika chłodniczego, ograniczenie limitów oraz dążenie do wypierania starego czynnika (R134a) - to główne przyczyny drastycznego wzrostu cen za usługę napełnienia układu klimatyzacji. Serwis klimatyzacji z nabiciem układu nowym czynnikiem (R1234YF) to wydatek przekraczający 400 zł, i stale rośnie. W niektórych serwisach ceny za taką usługę sięgają blisko 1000 zł. Cena zależna jest od ilości czynnika w układzie, który trzeba uzupełnić, np. 100 g starego czynnika to koszt około 20-30 zł, natomiast 100 g nowego gazu to wydatek rzędu 80 zł - tłumaczy Sławomir Ostrowski z firmy ANRO.

Ceny usługi nabicia klimatyzacji - zarówno nowym, jak i starym czynnikiem - rosną w lawinowym tempie i tak naprawdę nie wiadomo kiedy się ustabilizują.

- Warto podkreślić, że nowy czynnik R1234YF jest łatwopalny i sprzedawany w mniejszych butlach, a jego obsługa obarczona jest zdecydowanie większym ryzykiem wybuchu i toksyczności, co wpływa na koszty obsługi - dodaje Ostrowski.
Sytuacja na rynku spowodowała ożywienie nielegalnego handlu niecertyfikowanymi butlami z czynnikiem R134a. Do Polski - najczęściej z Chin - trafiają gazy, których zawartość pozostaje zagadką. Takim handlarzom grożą poważne konsekwencje, a Krajowa Administracja Skarbowa zapowiedziała działania kontrolne w tym zakresie.

- Niestety, ale po drastycznym podniesieniu cen czynnika, a tym samym wzroście kosztu serwisu, odczuliśmy delikatny spadek liczby klientów. Wcale nas to nie dziwi, bo ceny są naprawdę wysokie. Obecnie staramy się głównie naprawiać klimatyzacje tak, aby szczelność układu była bardzo dobra i klient w przyszłości nie naraził się na wysokie koszty - zakończył Garboś.

Miejsca

Opinie (221) ponad 10 zablokowanych

  • Ludzie, nie dajcie sie nabijac w balona przez chciwych i zlodziejskich (17)

    mechanikow samochodowych ktorzy z kazdego malego problemu zrobia kosztowna naprawe. Jak to sie kiedys mowilo "Z igly widly". Klimatyzacja w samochodach i nie tylko tam jest rzecza raczej nowa w Polsce. W Ameryce istnieje juz 60 lat i wiem ze nowo kupiony samochod moze chodzic bez ladowania nawet kilkanascie lat. Moj Chevy juz przekroczyl 12 letni okres uzytkowania i nie ma problemu. Jeszcze raz, miejcie oko na nieuczciwych mechanikow bo to zwykli oszusci. Tak samo jak namawiali Was na konieczne wymiany opon z letnich na zimowe. Nigdy tego nie robic. Wystarczy zamontowac wielosezonowe "M+S" (Mud+Snow) opony i mozna jezdzic zupelnie bezpiecznie. Ostroznym trzeba zawsze byc... Ja widze ze w mediach zaczeli sie publikowac mechanicy ktorym wydaje sie ze moje posty odbieraja im naplyw gotowki i krytykuja mnie. Moga mnie pocalowac w czubek nosa...

    • 20 10

    • Złodzieje Złodziejami ale (13)

      ...ale Ty też trochę gadasz głupoty. Nie każdy jeździ powoli jak dziadek by jeździć cały rok na wielosezonowych. Nie każdy ma aż 12letni samochód. Ten kto się czuje oszukany ten sam sobie winny. Ceny są jakie są. Nic nie jest za darmo i nie każdy musi być mechanikiem. Wiele rzeczy robię sam przy aucie ale są też takie za które wolę dać 2000zł niż się pierniczyć 2dni i wolę w te dni zarobić na taką usługę.

      • 0 2

      • Maciek, piszesz glupoty ze az mi wlosy debem staja. (10)

        Tu gdzie mieszkam to przecietne dystanse do pracy sa 40 mil (65 km) w jedna strone i temperatury takie ze klimatyzacje (air condition) uzywa sie przecietnie okolo 8 miesiecy w roku. Oczywiscie to nie jest w Polsce. U was to jest wszystko jeszcze nowe i widze ze probuja was nabierac na kosztowne naprawy. A problemu nie ma tak naprawde....

        • 0 0

        • Chevrolet obejrzyj sobie na TVN Turbo renowację Camaro i nie rób więcej dezinformacji. (5)

          Tam jest o tym co dzieje się w nieserwisowanej klimatyzacji. Program nazywa się Samochód marzeń kup i zrób. Pewnie jest też w TVN Player.

          • 0 0

          • To co wasze TVN czy inne badziewiowate stacje wygaduja jest bez zadnego znaczenia. (4)

            Otwierasz strone Internetowa producenta i po numerze modelu dojdziesz do dokladnego opisu plus zalaczone rysunki w CAD'zie wszystkich czesci oraz jak sa ze soba zmontowane. Pisze dokladnie co trzeba robic. Paniki nie robie jesli cos sie zepsuje. Wszysko co czlowiek stworzy moze sie zepsuc. Nie ma nic niezawodnego. Na temat posiadanego samochodu trzeba duzo poczytac i wiedziec. Wtedy jak pojdziesz do mechanika to mowisz mu ze to czy tamto. Nie daj sobie wmowic zadnych drogich napraw bo pociagnie ciebie za twoje konto bankowe jak naiwnego goscia. Starsze kobiety i szczegolnie emeryci mabieraja sie jak plotki w siec rybacka. No coz... W moim nic zlego sie nie dzieje. Silnik jest 3.1L-V6. Jak dociskam gas do "dechy" to nie rozwija wiecej niz 3000 rpm. A normalnie jedzie przy 1200 do 1400 rpm. Moze w tych waszych malenkich o pojemnosci 1.6L to rzeczywiscie robi sie problem ale ja nie kupil bym auta z takim silniczkiem. A jak juz zacznie sie powazniej cos psuc, co tez latwo zauwazyc to kupie inne auto. Trudno, takie jest zycie ale jak najdalej od oszustow. W Stanach najwiekszymi oszustami sa warsztaty naprawcze "GoodYear Tire". Oni bezczelnie wciskaja kit kazdemu kto do nich przyjdzie.

            • 0 0

            • Tak a co mówią twoi lekarze? (3)

              P.S. Ty zawsze mówisz co wiesz?
              Nie wypowiadaj się na cywilizowanych portalach.
              To co piszesz nie imponuje nawet na polskich wsiach zabitych dechami.
              Nie znajdziesz tu akceptacji.
              Powiem wprost bo inaczej nie zrozumiesz.

              Spadaj

              • 0 0

              • Brzmisz nie jak mechanik ale jakis zazdrosny tepak redakcyjny. (2)

                Widac ze zatrudnili ciebie zaraz po podstawowce.

                • 0 0

              • Rozmowa jest bezprzedmiotowa pacjent nie reaguje na proste bodźce. Przypuszczamy śmierć mózgu Chevroleta (1)

                Widzi tylko swoje napompowane ego.

                • 0 0

              • Pisz na co masz ochote nadymany matolku bez przedmiotu.

                Przepraszam ale domagales sie tego. Mam w zanadrzu jeszcze cos gdybys chcial...

                • 0 0

        • Z tego co piszesz mieszkasz w klimacie ciepłym i raczej suchym. Nijak to się ma do klimatu umiarkowanego w Polsce. (3)

          Klimatyzacja jest bardzo wrażliwa na wilgoć a złącza na duże zmiany temperatury. Poza tym amerykańskie samochody są co tu kryć "z gruba ciosane" i nijak nie da się ich porównać z ekonomicznymi wyrobami UE. Nie masz zielonego pojęcia o jakości i sposobie wyrobu produktów w przemyśle samochodowym. Ja mam więc nie wypisuj takich głupot, gdyż utwierdzasz u większości obraz średnio rozgarniętego Amerykanina chłopka roztropka, któremu wiele o Polsce się wydaje a tak na prawdę nie wie gdzie ten kraj naprawdę leży. Choć wydaje mi się że ty raczej jesteś średnio rozgarniętym Polakiem emigrantem, z biednych obszarów RP który nic w Polsce nie miał a w USA tylko trochę różni się od żebraka."Szczęśliwego Nowego Jorku"

          • 1 1

          • Widac ze typowa prymitywna polska zazdrosc przemawia z twoich (2)

            bezsensownych postow. Chyba Emigration dalo tobie kopniaka na JFK w Nowym Jorku i jazda z powrotem do Polski. Nic nie wiesz jak wyglada produkcja i projektowanie to po co sie osmieszasz ty prymitywie. Prawdopodobnie nie jestes zdolny nawet aby nauczyc sie podstawowej angielszczyzny tylko pyskujesz bez polotu. W zyciu nie jezdziles zadnym amerykanskim samochodem. A powiem ci balwanie ze nie zamienil bym go na zadne europejskie badziewie. Robisz z siebie zwyklego mechanika oszusta ktoremu ja probuje zepsuc "byznes". Lepiej naprawiaj wozy drabiniaste gdzie moze twoja wiedza lepiej pasuje, cepie matowy.

            • 0 2

            • Tak bo wszyscy zadroszczą ci 12 letniego strucla. Widzę że zabolało. Ma boleć. (1)

              Że Ameryka to kolos na glinianych nogach to już cały świat wie. A co do służb emigracyjnych to już Mazowiecki powiedział, że może im dać na lotnisku odcisk d*py jak go nie chcieli wpuścić. Argument nie trafiony. Teraz od angielskiego jest ważniejszy chiński.

              • 0 0

              • Ale mnie nie boli. Dlaczego miala by mnie bolec twoja

                niewiedza w motoryzacji? Mozesz popisywac sie swoja glupota poniewaz wiekszosc nie jest dokladnie obznajomiona ze swoimi samochodami i na pewno da sie nabrac na wydanie duzej sumy pieniedzy. Gdybys trafil na mnie to dostal bys kopniaka w tylek.

                • 0 0

      • (1)

        Ty chyba dajesz i robisz lo.................a.jak zarabiasz 2 koła w dwa dni

        • 0 1

        • No Widzisz. Taka Praca.

          A jestem tylko zwykłym Kierownikiem Produkcji u prywaciarza.
          Także uważaj jak kogoś osądzasz swoją miarą.

          • 5 0

    • Jesteś gość!

      A najlepiej wyemigruj do Ameryki.

      • 0 0

    • Podziwiam Twoja uczciwość . Brawo

      • 0 0

    • Tak naprawdę nie masz Chevroleta tylko śpisz na waleta.

      • 0 2

  • 200 PLN za nabicie świeżo poskładanej klimatyzacji to ja zapłaciłem rok temu. (15)

    Ogólnie serwis klimatyzacji musi być drogi. Sprawdzenie szczelności sprowadza się do odpompowania czynnika i oleju, oraz utrzymaniu próżni w układzie przez około godzinę. Kompresor klimatyzacji, zawór rozprężny lub dławiący zależnie od konstrukcji, czujnik, lub czujniki to urządzenia precyzyjne, wrażliwe na wilgoć i zanieczyszczenia. Jeżeli doda się do tego awaryjność połączeń i skraplacza (możliwe i często trudne do wykrycia nieszczelności), konieczność dość uciążliwej oceny ilości oleju w obiegu czynnika i awaryjność automatyki sterującej przesłonami (sławne silniczki nastawcze i ich pływanie), czas obsługi, amortyzację sprzętu (serwis, wymiana osuszacza kombajnu itd.) oraz konieczność posiadania uprawnień przez osobę operującą czynikami chłodniczymi, wówczas 300 złotych nie wiele. Dodatkowo jak układ był nieszczelny lub zatarty trzeba go wypłukać (nie wszystkie parowniki i skraplacze się nadają do tego) i wymienić osuszacz. Oczywiście ceny czynników to przy masowej produkcji lekka przesada. Ogólnie klimatyzacja gazowa to archaizm. Istnieją klimatyzacje oparte na zjawisku thomsona bez elementów ruchomych, nie licząc wentylatorów.

    • 8 16

    • (5)

      Test szczelności godzinę? Gdzie tak robią? Podziel sie, nigdy tam nie pojadę.

      • 4 2

      • W całej grupie VW. I tak jest zgodnie z procedurami i sztuką. (4)

        https://pl.scribd.com/document/129592307/Aer-Conditionat-skoda-fabia (na dole strony 64). Tam jest tam wyraźnie napisane, że układ przez godzinę musi utrzyma próżnię -1 bar. I tyko wtedy może być napełniony. Jeżeli manometry wykażą zmianę wówczas układ jest nieszczelny (najczęściej) zawilgocony lub zawiera resztki czynnika (czynnik nie został wystarczająco odessany).

        • 3 1

        • (3)

          pozdrawiam całą grupę VW oczywiście wraz z ich normami emisji spalin. Nabijajcie się godzinami........
          Szczęśliwy Posiadacz Auta Amerykańskiego - 8 lat bez nabijania, tylko odgrzyb i filter

          • 3 1

          • Bo ty masz wszystko starego typu. Amerykanie i ich paliwożerne smoki jeszcze w automacie. (2)

            Większość amerykańskich aut ma sprężarki ze sprzęgłem elektromagnetycznym, które pracują tylko po załączeniu klimy. I takie mogą działać długo. Większość europejskich samochodów ma sprężarki których tłoki bez przerwy pracują tylko zmniejsza się ich skok. A takie wymagają profesjonalnego podejścia a nie wiejskiego chłopka z Kentucky

            • 1 0

            • Te wiejskie chlopaki z Kentucky nie jezdza do mechanikow tylko (1)

              znajduja na Google lub stronach dystrybutorow czesci zamiennych wszystko co trzeba lacznie z dokladnymi zdjeciami i rysunkami w CAD tych czesci i jak sa razem pomontowane. Wszystko robia u siebie przed swoimi domami na podjezdzie przed garazami. Do mechanikow ida tylko ci ktorzy albo dobrze zarabiaja i nie boja sie wydac pieniedzy albo ci co nie znaja sie lub starzy emeryci.

              • 0 0

              • Nie ma to jak wyobrażenia kowala o naprawie zegarka.

                • 0 0

    • (3)

      test szczelności próżnią...gratulacje

      • 5 2

      • Test Szczelności Próżnią - O Etap przed napełnianiem. (1)

        Widzę że wiesz NIC. Przed napełnieniem nowego czynnika z olejem odsysa się stary czynnik wytwarzając próżnię. Następnie układ musi utrzymać próżnię przez pewien czas (30-45-60min). Dopiero po pozytywnym wyniku takiego badania SZCZELNOŚCI nabijana jest klimatyzacja a właściwie sama wciąga czynnik. Próżnia pozwala wstępnie ocenić szczelność. Jeśli klima jest pusta to można wcześniej napełnić układ azotem co też jest sposobem na sprawdzenie szczelności.

        • 2 0

        • Gdybym nic nie wiedział to poskładałbym jednej klimatyzacji z używanych części z kilku podobnych samochodów.

          Nie przygotował bym też w domowych warunkach tych części by układ był czysty i suchy (dobór filtrów i osuszaczy oraz substancji płuczących do danego elementu oraz ich usunięcie). A przygotowałem tak że dwa lata po złożeniu i nie używaniu pustej klimy po napełnieniu klima zastartowała i nie miała żadnych błędów i mrozi jak wściekła do dziś. Gdybym nic nie wiedział nie dobrałbym lepszego typu części (nowszy typ sprężarki, fabryczny jeden duży a nie kilka fabrycznych wentylatorów, czujnik, sterowanie do starszego typu auta, ilość oleju w układzie, re-konfiguracja i zakodowanie sterowników samochodu. )

          • 1 1

      • Tak się robi zgodnie z procedurami w grupie VW, przy profesjonalnym wytwarzaniu próżni przed napełniniem.

        Przykładowo dla seata ibizy 6L, skody fabi 6y, vw polo 9n na dole strony 64 macie opis. https://pl.scribd.com/document/129592307/Aer-Conditionat-skoda-fabia. Jest tam wyraźnie napisane, że układ przez godzinę musi utrzyma próżnię -1 bar. I tyko wtedy może być napełniony. Jeżeli manometry wykażą zmianę wówczas układ jest nieszczelny (najczęściej) zawilgocony lub zawiera resztki czynnika (czynnik nie został wystarczająco odessany).

        • 2 0

    • Ja bardzo watpie zeby klimatyzatory tak szybko ulegaly (1)

      u Was stanom awaryjnym. Mechanicy wciskaja Wam nieswiadomym kit w oczy. To co ty (bez podpisu) piszesz to mozna przeprowadzac po jakims wiekszym wypadku kiedy instalacja chlodnicza ulegla uszkodzeniu. Samochod powinien pracowac bez problemow przynajmniej 5 lat od kupienia go jako nowego. Ale klimatyzacja jak juz ponizej wspomnialem moze chodzic dlugie lata. W moim przypadku, majac dwie frontowe stluczki to klimatyzacja nadal pracuje bez zarzutu. Jeszcze jedno. Czynnik do napelniania mozna kupic w sklepie z akcesoriami samochodowymi i samemu nabic system. Tam jest zalaczona instrukcja. Oczywiscie starsi i kobiety tego same nie zrobia ale nie nalezy wyciagac od nich po chamsku pieniedzy korzystajac z ich naiwnosci.

      • 2 3

      • Bo ty nie masz chevroleta tylko sypiasz na waleta.

        • 0 1

    • ja wolę zjawisko Samsunga albo Philipsa

      • 0 1

    • (1)

      test szczelnosci na próżni... gratuluję pomysłu.

      • 3 2

      • Oj czytać i uczyć się panowie serwisanci.

        Poczytaj sobie na dole strony 64 https://pl.scribd.com/document/129592307/Aer-Conditionat-skoda-fabia . Jest tam wyraźnie napisane, że układ przez godzinę musi utrzyma próżnię -1 bar. I tyko wtedy może być napełniony. Jeżeli manometry wykażą zmianę wówczas układ jest nieszczelny (najczęściej) zawilgocony lub zawiera resztki czynnika (czynnik nie został wystarczająco odessany). Tak się robi i koniec. Procedur należy przestrzegać, bo iaczej usługa to lipa.

        • 4 1

  • Klima (7)

    W Wejherowie zapłaciłem 50 zł za serwis klimy !

    Pozdrawiam wszystkich w ten upalny dzień :)

    • 39 8

    • Gt (1)

      Pewnie tobie propan butan wpuścili..

      • 10 0

      • sam propan mozna wpuscic, tylko trzeba uwazac, bo pozniej szron na kratkach

        • 0 0

    • skąd się na Trójmieście o Wejherowie urwałeś? (1)

      50zł to pewnie dałeś za nabicie opon 80% azotu.

      • 12 2

      • zielone nakrętki gratis

        • 7 0

    • pewnie za odgrzybianie.

      • 9 0

    • Mozesz podac namiary ?

      • 8 3

    • Zapłaciłeś 50 zł - to fakt. Ale za co, to już wie tylko ten, któremu płaciłeś ;-)

      • 35 3

  • (5)

    Nowy czynnik to wymysł kartelu d*pont

    • 104 0

    • Zawsze można nabić propanem (1)

      w Australii i Azji klimatyzację nabija się tanim propanem i działa.

      • 3 0

      • w USA tak samo

        • 0 0

    • Serio d*pont gwiazdkuje??? haha :) (2)

      • 11 1

      • a napisz coś po angielsku to nie dodadzą komenta z uwagi na blokadę antyspamową :) (1)

        • 6 0

        • Realy? It's not true. I wrote something but my

          english is not goot enough.

          • 4 3

  • Nieporozumienie

    Nie nazywajcie tego artykułem tylko reklamą jakiegoś małego nędznego warsztatu. W artykule powinna być opinia kogoś z doświadczeniem. Niech się wypowie ktoś z jakiegoś poważnego serwisu chociażby przedstawiciela jakieś marki. Kto to jest ‚wulgar’ ?

    • 1 2

  • A ja mam (4)

    A ja mam męża mechanika-wulkanizatora- klimatyzatora i niczym sie nie muszę martwić :D

    • 4 2

    • klima

      musze koniecznie dodac ze moj bardzo szczelnie ceruje kondomy

      • 0 0

    • a ja jestem diagnostą i mogę Ci zrobić badanie techniczne z wymianą płynów (2)

      jak męża nie będzie

      • 11 0

      • Kominiarz jest najlepszy do tego. (1)

        • 3 0

        • listonosz lepszy

          bo zawsze puka dwa razy!

          • 10 0

  • poleci ktos rzetelny serwis klimy w gdansku?? (1)

    nie musi byc najtanszy ale tez zeby nie naciagneli za bardzo

    • 2 0

    • Pro Drive w Gdańsku.

      W zeszłym tyg robilam w Pro Drive na Fieldorfa w Gdańsku. Polecam. 210 zl nabicie, ozonowanie, spr szczelności. Chłodzi super.

      • 0 1

  • Dalej przepłacajcie (3)

    I dawajcie się oszukiwać. Ja nabijam sobie sam, gazem z butli turystycznej. Tak, propan-butan + zwykły pistolet do pompowania kół, kilkanaście centymetrów przewodu i końcówki. Razem 40 złotych i mam na kilka aut i lat. A chłodzi tak samo jak nabity w warsztacie.

    • 3 2

    • (2)

      Przy 30 st. jakie masz skraplanie tego butanu nie wiesz co piszesz a piszesz głupoty

      • 1 1

      • (1)

        Też kiedyś robiłem takie eksperymenty - to jest taka "klima" że zimą chłodzi, a latem nie za bardzo ;)

        Można nabić klimę R290 czyli czystym butanem - wtedy jest lepiej i działa tylko trochę gorzej niż R134a.
        Ale w butlach turystycznych jest propan-butan, który jest kiepskim czynnikiem.

        • 1 0

        • R290 to czysty, ale PROPAN

          • 0 0

  • Jakim cudem w Europie (5)

    do używania w klimatyzacji został dopuszczony środek łatwopalny i żrący w miejsce całkowicie nieszkodliwych?

    • 28 1

    • (3)

      W jakim cudem w czym żrący i łatwopalny R1234YF jest przyjaźniejszy dla środowiska od neutralnego R134a?

      • 7 0

      • (2)

        Jeden kg czynnika r134 jest dla środowiska tak szkodliwy jak 1200kg CO2, Poza tym rozkłada się w środowisku kilka lat!!! Nowy natomiast rozkłada się 7 DNI i jego szkodliwość jest z tego co pamiętam 1 do 1. Żrący i latwopalny owszem jest. ALE temperatura zapłonu jest tak wysoka że szybko wyparuje w skutek rozszelnienia (jest go raptem ok 500gr, paliwa masz znacznie wiecej) zanim cokolwiek złego się wydarzy. Mercedes udowodnił W WARUNKACH LABORATORYJNYCH gaz który powstaje w wyniku spalania nowego czynnika jest silnie żrący. Warunki te w normalnej eksploatacji są nie możliwe do osiągnięcia.
        Pozdrawiam

        • 0 0

        • "Warunki te w normalnej eksploatacji są nie możliwe do osiągnięcia. " (1)

          Ale przy wypadku już tak. A tak swoją drogą. Co jest szkodliwego w CO2? Zakażmy sprzedaży wody gazowanej.

          • 2 1

          • Tyczy się to również wypadku! Warunki laboratoryjne to warunki laboratoryjne możesz w nich osiągnąć zamierzony cel.

            • 0 0

    • Ehh

      Standardowo w imię $$$..

      • 5 0

  • Unia niemiecka

    Niemcy opatentowali nowy gaz do klimatyzacji stary uznali za nie ekologiczny i podnieśli ceny o 300% a nowy ekologiczny o 400% . Zrozumiałe jest że nowego nikt nie będzie używać więc w rezultacie cały czas używamy starego tyle że płacimy za niego 300% ceny

    • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym mieście znajduje się siedziba Audi?

 

Najczęściej czytane