- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (226 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (52 opinie)
- 3 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (187 opinii)
- 4 OMT: bajpas nie dla ciężarówek (85 opinii)
- 5 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (146 opinii)
- 6 15-latek autem na minuty uciekał policji (120 opinii)
Napadł mnie pirat drogowy
Wczoraj po południu wracałem z pracy z Sopotu jadąc aleją Niepodległości w kierunku Gdańska. Jak wszyscy kierowcy wiedzą, na wysokości stacji paliw BP w Sopocie znajduje się fotoradar, który skutecznie wyłapuje kierowców przekraczających dozwoloną tam prędkość 40 km/h. Pamiętając o radarze zwolniłem do 40 km/h i spokojnie jechałem w kierunku skrzyżowania z ul. Czyżewskiego.
W pewnym momencie wyprzedził mnie zdezelowany fiat, zajechał mi drogę i raptownie zahamował przede mną - na szczęście mam sprawny układ hamulcowy i bez trudu udało mi się zahamować. Gdy "ferrari" zrównało się ze mną, jego kierowca otworzył szybę i obrzucił mnie stekiem wyzwisk. Na nic zdało się moje tłumaczenie, że wszyscy zwalniają w tym miejscu z powodu ograniczenia prędkości i - nie ma co ukrywać - fotoradaru.
Moje tłumaczenia jeszcze bardziej go rozwścieczyły. Nie chciałem kontynuować jałowej dyskusji z agresywnym kierowcą więc ruszyłem dalej. W pewnym momencie zauważyłem, że ów jegomość zaczyna mnie gonić swoim "ferrari". To już mnie zaniepokoiło.
Na wysokości stacji paliw Shell na skrzyżowaniu Grunwaldzkiej z Opacką i Pomorską zjechałem na lewy pas chcąc pojechać w stronę Żabianki. Ku mojemu zdziwieniu zauważyłem, jak "ferrari" zatrzymało się parę metrów dalej. Wyskoczył z niego kierowca, który z furią rzucił się w kierunku mojego samochodu. Ponieważ przede mną i za mną stały już inne samochody wiedziałem, że nie mam szans ucieczki. Włączyłem system antynapadowy i modliłem się, żeby reklamowane przez koncern BMW jako bardzo odporne na próby wybicia szyby wytrzymały atak psychopaty.
Furiat tłukł pięścią w szybę od mojej strony i kopał w drzwi krzycząc, że mnie zaraz zabije (no...używał troszkę innych słów). Gdy stwierdził, że nie uda mu się wyciągnąć mnie z samochodu, uciekł do swojego auta i z piskiem opon odjechał.
Mimo dużego stresu zachowałem zimną krew: stwierdziłem, że co za dużo, to niezdrowo i mu tego nie daruję. Ruszyłem za nim w pościg.
Natychmiast zadzwoniłem na numer 112. Goniąc bandytę rozmawiałem z oficerem dyżurnym opowiadając mu o całej sytuacji. Bandzior widząc, że go ścigam zjechał w ulicę Opata Jacka Rybińskiego. Na wysokości budynku Inpro wyskoczył z samochodu i zaczął uciekać. Wtedy zauważyłem, że siedzący obok pasażer wysiadł z samochodu, i jakby nigdy nic, wsiadł od strony kierowcy i ruszył dalej. Ponieważ widział, że jestem tuż za nimi i rozmawiam przez telefon, zapewne zdał sobie sprawę, że czekają go kłopoty. Po krótkim pościgu kierowca porzucił swoje auto przy ulicy Polanki i uciekł.
Po paru minutach zjawiły się dwa radiowozy w pełnej obsadzie. Policjanci po dokonaniu wstępnych oględzin poprosili mnie abym udał się z nim do IV Komisariatu Policji w Gdańsku Oliwie i tam złożył dokładne zeznania. Najwyraźniej coś drgnęło w policji, gdyż już po paru minutach zaprosił mnie do środka oficer z wydziału dochodzeniowo-śledczego. Zacząłem składać zeznania.
Sprawę napadu na mnie potraktowano bardzo poważnie, jako że po parunastu minutach (!!!) przyjechał technik policyjny, aby zdjąć z karoserii i szyby samochodu ślady, jakie pozostawił sprawca. Po ich zabezpieczeniu i złożeniu zeznań mogłem spokojnie pojechać do domu. Wszystkie czynności trwały niespełna dwie godziny.
W międzyczasie okazało się, że właściciel "ferrari" jest notowany w bazie danych policji, więc odnalezienie go nie będzie trudne, a jak mi powiedział jeden z funkcjonariuszy, również trudnym nie będzie odnalezienie drugiego z bandytów. Cały rejon Starej Oliwy jest monitorowany kamerami video, więc policja jest w stanie namierzyć każdego, kto w tych okolicach popełnia przestępstwo. Tak też było i w tym przypadku.
W świetle ogólnej opinii, że policja jest opieszała i nie chce się jej reagować w takich wypadkach, stwierdzam z całą stanowczością, że nie przychylam się do takiej opinii. Choć starłem się zachować zimną krew, tak naprawdę byłem przerażony całą sytuacją i dopiero dzisiaj doszło do mnie w jakim niebezpieczeństwie się znalazłem. Dziękuję policjantom z IV Komisariatu za reakcję godną amerykańskiej policji, która na swoich samochodach ma napisane "to protect and to serve" (chronić i służyc).
Wreszcie poczułem się bezpiecznie, poczułem że żyję w kraju w którym nie pobłaża się bandytom napadającym w biały dzień na Bogu ducha winnych ludzi na środku ulicy. Bandytów czeka teraz sprawa karna, a potem cywilna, już z mojego powództwa. Liczę, że następnym razem dobrze się zastanowią, zanim znowu kogoś zaatakują w ten sposób na ulicy.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (91) 2 zablokowane
-
2007-06-27 19:39
czyli podsumowując wszystkie posty:
jakas jedna wielka sciema,bo
ograniczenia predkości sie nie zgadzają/
większośc opisów internautów dot. działania policji nie tylko w kwestii drogówki ale i innych nie idzie w pare z błyskawoczna akcją policji.
tak nigdy nikomu sie nie przydarzyło.
czekamy na odpowiedz :
a)Tomasza X -ustosunkowanie sie do zapytań.
-oficjalnej odpowiedzi koMENDY Policji
dla mnie to wszystko kompletna sciema. sciema i sciema raz jeszcze.
ale po co? komu chcecie wcisnąc ze jest cud miód i malina?- 0 0
-
2007-06-27 19:49
za co gratulowac policji?
za to ze zachowali sie raz na jakis czas tak jak powinni? jak dla mnie podniecanie sie tym i gratulowanie to przesada...taka maja prace i tak byc powinno.
- 0 0
-
2007-06-27 20:05
Ograniczenie faktycznie jest do 50km/h nie do 40km/h - mój błąd (dzisiaj sprawdziłem) .Jednakże i tak WSZYSCY na tym odcinku zwalniają do 40/45km/h
Opisane zdarzenie miało faktycznie miejsce, szybka interwencja policji również jest prawdą - sprawę prowadzi IV Komisariat Policji w Gdańsku Oliwie. Technik przyjechał bardzo szybko - również jest to prawda.
Wszystko, co zostało przeze mnie opisane miało miejsce o 17:15 w dniu 25 czerwca 2007 roku na skrzyżowaniu Grunwaldzkiej z Opacką i Pomorską.
A BMW? Cóż...uratowało mi zdrowie i możliwe że życie (to do tych, co nie lubią tej marki)
pzdr, T.- 0 0
-
2007-06-27 20:11
Tomasz_X
Przypomina mi "X-File" czyli "archiwum X" i Twoja opowieść drogi Tomaszu na taką z d... wziętą historyjkę właśnie pasuje. Drugi Fox Mulder nam rośnie w 3mieście:)))
- 0 0
-
2007-06-27 20:13
tomasz
to miałes farta.
szczęscie szczerze mówiąc.
zapisz to sobie bo wiecej taka sytuacja szybko sie może nie zdarzyc.
albo się czepiam.
ale moje wcześniejsze doświadczenia z policja były baaardzo rózne.
albo baaardzo inne.
tak czy siak zycze powodzenia w doprowadzniu sprawy do szczęsliwego, czyli sprawiedliwego końca i ukarania piratów drogowych.
mam nadzieje ze opowiesz jak zakończyła sie sprawa karna i na czym stanęła sprawa cywilna.
bo zakonczenie bedzie tu ewidentnym dowodem jak działa prawo.- 0 0
-
2007-06-27 20:20
Cieszy sprawność policji, jednak narrator...
będzie miał zapewne okazję przekonać się jak działa nasz wymiar sprawiedliwości, i tu może się nieprzyjemnie zdziwić.
- 0 0
-
2007-06-27 20:53
A po co policja? mialem kiedys podobny przypadek ,poprosilem tylko debila aby odsunol sie od drzwi bym mogl wysiasc. -dwa szybkie i pacjent przysiadl na krawezniku. nie mialem czasu go cucic ,pojechalem dalej.
- 0 0
-
2007-06-27 21:58
raz mi taki jeden wysiadl z samochodu, podszedł pod drzwi z basebolem, zobaczył mojego rotwailera z tyłu na siedzeniu i jak zaczął spier... to aż sie kurzyło
woźcie swoje psy :-)- 0 0
-
2007-06-27 22:55
dobry przykład.. powoli się zmienia mentalnośc w naszych głowach !
jak widzisz że ktos potrebujepomocy to mu pomóż !- 0 0
-
2007-06-27 23:28
ohh, jaki ten PiS wspanialy...
a dla normalnych...
prowokacja ? czy manipulacja ?
za duzo slodkich slowek "Panowie" !- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.