- 1 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (42 opinie)
- 2 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (68 opinii)
- 3 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (369 opinii)
- 4 Hamowanie przed autem to bandyterka (167 opinii)
- 5 Nie będzie podatku od aut spalinowych (167 opinii)
- 6 Korytarz życia i... cwaniacy (95 opinii)
Napraw i jedź - w Gdańsku powstał warsztat samoobsługowy
Umiesz i lubisz majsterkować przy własnym aucie, jednak nie masz ku temu możliwości? Nieopodal gdańskiej PGE Areny powstał nowy warsztat samoobsługowy, który udostępnia klientom stanowiska wyposażone w niezbędne narzędzia i podnośniki. Pracujący na miejscu mechanik może nam coś podpowiedzieć, ale nie wykona pracy za nas.
Zasada korzystania z tego warsztatu samoobsługowego jest bardzo prosta - klient przyjeżdża, zajmuje jedno z pięciu stanowisk i rozpoczyna naprawę. To oferta skierowana do osób potrafiących samodzielnie wyeliminować mechaniczny defekt w swoim aucie, która przy okazji pozwala zaoszczędzić na niemałych kosztach robocizny.
- Warsztat jest dobrze wyposażony. Teoretycznie możemy rozebrać swój samochód do zera i ponownie go złożyć. Nie widzę najmniejszego problemu z przekładkami silników, demontażem skrzyń biegów czy montażem rozbudowanego car audio. Posiadamy żurawia czy podnośnik do skrzyń biegów, a także narzędzia do obróbki elektryki - tłumaczy Konrad Flisiński, współwłaściciel warsztatu KMF Motoryzacja.
Zawodowi mechanicy ostrożnie oceniają szanse samodzielnego warsztatu na zaistnienie na rynku.
- Nie jestem przekonany czy tego typu warsztaty mają przyszłość. Jest wielu kierowców, którzy tylko myślą, że potrafią naprawiać samochody, a i tak prędzej czy później trafiają do klasycznych warsztatów. Są oczywiście tacy, którzy bez problemu poradzą sobie z każdą naprawą i to miejsce będzie dla nich odpowiednie. Przy starszych autach i "domowych" sposobach może ma to sens, przy nowszych jednostkach naprawa wygląda nieco inaczej - wyjaśnia Dariusz Sankiewicz, właściciel warsztatu.
Sprawdź, w których trójmiejskich warsztatach naprawisz swoje auto
Do dyspozycji kierowców oddano ogrzewaną halę o powierzchni 340m kw. Pomieszczenie zostało wyposażone w niezbędne media (prąd, wodę, sprężone powietrze oraz internet). Opłata za korzystanie ze stanowiska naliczana jest w systemie godzinowym.
- Nasze ceny wyglądają następująco - zapłacimy 25 zł za stanowisko z podnośnikiem i 20 zł bez podnośnika. W tych cenach klienci mają dostęp do wyposażonej skrzynki narzędziowej. Mogą również korzystać z narzędzi magazynowych, czyli zlewarki do oleju, lamp warsztatowych, przedłużaczy czy miarek. Za dodatkową, jednorazową opłatą udostępniamy również narzędzia pneumatyczne oraz narzędzia specjalistyczne. Mamy dla klientów też myjkę ultradźwiękową - dodaje.
Oprócz kompleksowo wyposażonych stanowisk, na kierowców czekać będzie stacjonarny mechanik, który w przypadku trudności z samodzielną naprawą - podpowie i podsunie wskazówki dotyczące prawidłowego wyeliminowania usterki.
- Mechanik będzie na miejscu przez większość dnia. Będzie dostępny dla klientów w przypadku drobnej porady lub pomocy. W przypadku kiedy kierowca się podda - będzie możliwość zlecenia naprawy mechanikowi - tłumaczy Flisiński.
Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby nasz zespół naprawczy zasilił np. zaprzyjaźniony mechanik, który pomoże nam usunąć awarię. Należy jednak pamiętać, że podczas naprawiania pojazdu - na jednym stanowisku mogą przebywać maksymalnie dwie osoby. Możemy również korzystać z własnych narzędzi, wówczas zapłacimy jedynie za wynajem miejsca.
- Wydaje mi się, że samoobsługowy warsztat to świetne miejsce, w którym można najprostsze rzeczy zrobić samemu, nie inwestując w swoje narzędzia. Z drugiej strony coraz częściej producenci nowych aut utrudniają nawet tak proste rzeczy jak wymiana oleju i można je wykonać tylko w ASO. Obawiam się jednak, że taki warsztat nie utrzyma się na dłuższą metę - zdradza Łukasz, czytelnik portalu Trojmiasto.pl
- Spodziewamy się, że nasz warsztat będą odwiedzać głównie kierowcy zawodowi: kurierzy, taksówkarze czy dostawcy. Z całą pewnością swoje auta modyfikować będą zapaleńcy sportów motorowych, a restaurować miłośnicy klasyków. To głównie do nich kierujemy naszą ofertę, ale oczywiście zapraszamy wszystkich - kończy współwłaściciel warsztatu.
Jakiś czas temu w Gdańsku funkcjonowała podobna placówka, jednak zakończyła swoją działalność.
Miejsca
Opinie (171) 5 zablokowanych
-
2014-06-18 15:22
Genialne.
Co tu dużo pisać, jak się komuś nie podoba niech nie korzysta. Mam nadzieję że się utrzyma, z pewnością nie zagrozi porządnym, fachowym warsztatom - uderzy raczej w te cwaniackie, co na byle GUANie chcą zedrzeć z klienta...
- 8 3
-
2014-06-18 15:23
Pomysł może i dobry.. ale...
Jakie naprawy będzie się opłacało tam wykonywać? Wymianę oleju ? Wszędzie jest darmowa... Wymianę opon? To ja wolę fachowcom zapłacić za wymianę 4 kół 50 zł pijąc kawę. Sam babrałbym się nie mniej niż godzinę... Świece, przewody, wycieraczki, żarówki wymienię wszędzie. Bezpieczeństwo to kolejna kwestia... Skończyły się czasy przewracania malucha na bok i malowania mu podwozia :D
- 8 4
-
2014-06-18 15:36
pomysł na czasie (3)
podjadę wymienić koła na zimowe, tyle jako kobieta potrafię zrobić.
- 7 1
-
2014-06-18 21:15
a podwozia nie potrafisz umyć ? (2)
- 1 2
-
2014-06-19 22:15
z takim seksistowskim podejsciem to mozesz do swojej starej startowac lebiego (1)
- 2 0
-
2014-06-20 11:42
To był konio-wał
- 0 0
-
2014-06-18 15:57
Super:)
Dla mnie bomba:) Dłubię w swoich samochodach pod chmurką a tu taka niespodzianka :)
- 2 2
-
2014-06-18 16:00
fajny pomysł (1)
Pomysł jest bardzo dobry. Pytanie czy cena nie jest za duża. Kilka godzin za miejsce z podnośnikiem i wyjdzie więcej niż za części średniej naprawy w starym aucie. Restauracja starszego auta, która trwa tygodniami też raczej w takim miejscu okazałaby się dużo większą inwestycją niż wynajęcie garażu z kanałem.
- 5 2
-
2014-06-18 16:14
Rabaty
Dla fanów klasycznej motoryzacji mamy przygotowane niższe ceny a przy dłuższych pracach indywidualną wycenę ;)
- 3 1
-
2014-06-18 17:55
A ja sotzystam (1)
Właśnie wybieram się wymieniać olej w sierze - tej samej co widać na zdjęciach - następny w kolejce na podnośnik będzie combo i stanie na nim w tym samym celu .... nie mam swojego kanału a u mechanika trzeba dużo więcej zapłacić
Poza tym miła atmosfera aż zachęca do odwiedzin.- 1 3
-
2014-06-18 19:08
Coś nie tak...
przecież twoja sierra pali tyle oleju że jak dolewasz to przed każdym wyjazdem masz nowy :))
- 4 0
-
2014-06-18 19:50
(4)
no i rewelacja, mam audi a4 no i wiadomo jak jest z wahaczami... ile razy przydałby się garaż z kanałem. z pewnością odwiedze to miejsce
- 3 2
-
2014-06-18 21:17
ja też, gdy pokarzą się dziewczyny z ofertą
- 0 0
-
2014-06-19 17:21
Jak jest z wahaczami ? No tak szajs wymienia się co kilka miesięcy, a dobre na 2-3 lata kosztują 1500 :)
Komu drogo niechaj nie je... Nie wszyscy kumają
- 0 0
-
2014-06-22 11:49
powodzenia w wymianie wahaczy w A4 samemu:) pozdrawia posiadacz A4
- 0 0
-
2014-06-24 17:06
moj znajomy wymienial wahacze
i nie potrzebowal kanalu
wystarczylo tylko auto na koziolku postawic- 0 0
-
2014-06-18 22:24
genialnie
Genialnie, pomysł trafiony - choć już odgrzany i ta lokalizacja :) zaledwie kilka metrów i już jesteśmy w IC, a tam części ile trzeba :) zawitam tam wkrótce...
- 2 3
-
2014-06-18 22:25
jaki nowy???
ponad rok jest ten warsztat wielkie mi to odkrycie
- 0 1
-
2014-06-19 11:20
Pytanie (1)
skoro godzina wynajęcia stanowiska według poniższych postów to koszt 25zł to nasuwa mi się pytanie, gdzie tu ekonomia? kolejne pytanie to co z pozostałościami po takiej np: wymianie oleju? gdzie zużyty olej i filtry? dalej, jeżeli wymiana klocków w warsztacie kosztuje 40-50zł to czy naprawdę widzicie sens ekonomiczny, czy tylko mowa jest o samozadowoleniu? jestem mechanikiem, lubię pracować przy autach, ale jakoś nie do końca przy tej stawce godzinowej widzę sens tak ekonomiczny jak i mentalny. myślę, że pomysł z pakietami godzinnymi całkiem zmieniłby na korzyść tą ideę samonaprawy auta... pozdrawiam serdecznie wszystkich zapaleńców i życzę powodzenia :)
- 5 1
-
2014-06-19 21:23
ale to bardzo proste
ja - gdybym miał samochód - pojechałbym tam chociażby dla dokonania prostszej naprawy i satysfakcji ze zrobienia tego.
a dla wlascicieli to tez interes - ilu ludzi popsuje swój samochód bardziej przy próbie gmerania? A jeśli wlasciciel doprowadzi samochód do staniu niejeżdzącego, to przynajmniej mechanik i zaklad jest na miejscu.
i wtedy mechanik zarobi. I bogu swieczkę i diabłu ogarek.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.