• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie jedź jak łoś: patrz w lusterka i daj się wyprzedzić

Maciej Naskręt
21 sierpnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Przyjezdny? Za darmo. Gdańszczanin? Płaci
Kierowca Daewoo Matiza pewnie miał zamiar pokonać lewym pasem całą Trasę W-Z w Gdańsku. Kierowca Daewoo Matiza pewnie miał zamiar pokonać lewym pasem całą Trasę W-Z w Gdańsku.

Wielu kierowców jeździ jak królowie szos - interesuje ich wyłącznie droga przed przednią szybą auta. Nie patrzą w ogóle w lusterka, więc często nie sposób ich wyprzedzić. Zobacz, co robić by na drodze nie przeszkadzać innym.



Widząc w lusterku auto, którego kierowca chce nas wyprzedzić, warto nieco zjechać mu z drogi. Widząc w lusterku auto, którego kierowca chce nas wyprzedzić, warto nieco zjechać mu z drogi.
Nie ma to jak kierowca, który nie zwraca uwagi na sytuację na drodze za swoim autem. Utrudnia ruch i nie daje się wyprzedzić. Można wtedy nawet trąbić i mrugać światłami drogowymi, a ten - niewzruszony - będzie nadal prowadził swą błogą podróż. Jak więc jechać, by nie wzbudzać negatywnych emocji innych kierowców?

Drogi krajowe to miejsca, gdzie wielu kierowców porusza się z nadmierną prędkością. Często jadą 100, 120 km/h i więcej. We wstecznych lusterkach pojazdy te zbliżają się błyskawicznie. Warto ustąpić im drogę. Jak? Zjeżdżając prawą stroną auta na asfaltowe pobocze. Kierowca rozpędzonego auta nie musi wtedy zwalniać, a przede wszystkim wyjeżdżać na przeciwległy pas. Unikamy w ten sposób miedzy innymi najechania na tył pojazdu. Po wyprzedzeniu wracamy na pas i otrzymujemy podziękowanie w postaci włączonych świateł awaryjnych pojazdu, który nas wyprzedził.

Należy jednak pamiętać, że jazda poboczem staje się bardzo niebezpieczna nocą i podczas ograniczonej widoczności. Trudno wtedy dostrzec w porę idących tam pieszych czy słabo oświetlonych rowerzystów. Mogą się oni poruszać po tej części drogi, gdy nie ma chodnika lub ścieżki rowerowej.

Pędząc dwupasmową drogą ekspresową - na przykład Obwodnicą Trójmiasta - trzymajmy się prawego pasa ruchu. Lewy służy wyłącznie do wyprzedzania. Warto pamiętać, że jazda po trasach szybkiego ruchu autem z dopuszczalną prędkością 110 km/h nie upoważnia do korzystania wyłącznie z lewej strony jezdni. Zasada ta obowiązuje też na autostradach, nawet w sytuacji gdy jedziemy 200 km/h. Zjeżdżajmy z drogi tym, którym spieszy się bardziej.

Kierujący pojazdów wyprzedzanych, często wciskają gaz do dechy. Po co? Zazwyczaj nie widzą aut z lewej strony w lusterku, ale czasem przyspieszają, by zaprezentować moc silnika w aucie. Nie warto się ścigać - sprawdzać możliwości swoich samochodów podczas wyprzedzania. Im szybciej auto zostanie wyprzedzone, tym szybciej sytuacja na drodze stanie się bardziej bezpieczna. Będąc wyprzedzanym lepiej nawet zdjąć nogę z gazu - zwolnić.

Coraz częściej z powodu korków jeździmy w długich kolumnach samochodów. Poruszając się w takim szyku, warto pamiętać o utrzymaniu bezpiecznej odległości. Zawsze będzie to dobra przestrzeń, by mógł w nią wcisnąć się kierowca wyprzedzający kolumnę aut, gdy z przeciwka pojawią się inne pojazdy.

Denerwują Cię naganne przyzwyczajenia kierowców? Masz ich dosyć? Napisz do nas e-mail. Opowiedz o nich. Najciekawsze przedstawimy w naszym cyklu artykułów Nie jedź jak łoś.

Opinie (143) ponad 20 zablokowanych

  • Na jednym pasie jedno auto

    Po co mam lekko zjechać na swoim pasie skoro na jednym wyznaczonym pasie może poruszać się jeden samochód?

    • 0 0

  • Autor dobrze prawi.

    Wyobraźcie sobie, że po drodze jedzie jakiś samochód, wiodący np. meble, albo traktor z przyczepą. Gdyby nie mogli zjechać na pobocze, to chyba by nas szlag trafił, że musimy się za nimi wlec 20 km/h! Niektórzy ludzie też jeżdżą z prędkością 30 czy 40 km/h przy ograniczeniu do 90 km/h.

    • 0 1

  • Porady z cyklu, jak ulatwic lamanie prawa. Ten artykul jest chory.

    Ten artykul to czysta kpina - zacheta do lamania przepisow i naklaniania innych do zachowan sprzecznym z prawem. I to w kraju o katastrofalnie wysokim wskazniku smiertelnosci na drogach wlasnie w skutek powszechnego ignorowania przepisow.

    Gdyby taki artykul ukazal sie np. w Niemczech (z poradami, zeby na autostradach zjezdzac na pas awaryjny, czego nie wolno pod zadnym pozorem) to autor nie tylko zostalby wysmiany ale wylecialby najprawdopodobniej z pracy. W tym kraju nawet cos tak chorego to norma.

    • 2 0

  • Bardzo dobry artykul!!

    Dokladnie tak jedze i tak jezdzic trzeba! A barany ktore boja sie zjechac na pobocze to zwykle zawali drogi przez ktorych trzeba wyprzedzac w niebezpiecznych miejscach bo ile kilometrow mozna sie wlec?

    • 0 2

  • (2)

    Prosze się zastosować do swoich rad jadąc drogą z Gdanska do Przywidza. Życze powodzenia!

    • 24 8

    • Droga Julio!

      Do Przywidza jedzie się okropnie. Ale to Twoja wina! Nie hamuj ciągle bo klocki wykończysz a zdejmuj nogę z gazu. Nie podjeżdżaj za blisko a utrzymuj równe tempo. Jak masz okazję to wyprzedzaj a nie wystawiaj blond łba za szybę czekając na 2800 m wolnej drogi. Jak masz kaszlaka to redukuj biegi w porę a nie 40km/h na 5 biegu. Nie hamuj jak wariatka przed radarem o 50%. Jedź zdecydowanie i nie maluj się w lusterku. Bądź taktykiem na drodze, planuj manewry. Nie panikuj jak zadzwoni telefon tylko rozłącz połączenie. Myśl o tym panu czy pani za tobą, nie bądź egoistką. I ćwicz parkowanie bo jak już dojedziesz szybko i płynnie to i tak postawisz auto jak najgorsza szmira bo nie masz pojęcia o tym co robisz za grosz a jeszcze gorsze jest to że zajmujesz miejsce dla inwalidy...

      • 0 0

    • W-Z = Warszawa - Żukowo:)

      • 2 0

  • diesel (1)

    jest to mania kierowcow osobowek,ciagle grzac lewym pasem,a na koncu sie wciskac powodujac zagrozenia

    • 5 1

    • zgadzam sie z Toba,sam jeżdze "osobówką" ale lubie jeździc w towarzystwie "duzych braci",wybacz ale nie wszyscy mali to piraci i nie wszystkie TIR'y jada grzecznie.Próbowałem kiedyś wyprzedzic jednego,siodlak z pusta podczołgówka,zacząłem przy 90km/h odpuściłem przy 140 km/h naczepa zaczęła tańczyć,to samo jest przy wjazdach na ekspesówki gdzie stoja jakie znaki-wiadfomo"zakaz wyprzedzania przez samochody ciężarowe",schodze wtedy na lewy pas by umożliwic właczenie sie do ruchu i bardzo czesto ciezarówa zaczyna wyprzedzac. Powiedz co wtedy ja czy on jest wariatem?

      • 0 0

  • Redaktorze!? a moze najpierw zajzyj do prawa o ruchu drogowym?

    Poniżej przedstawiam fragment Kodeksu Drogowego dotyczący wyprzedzania. Wyprzedzanie to manewr niebezpieczny i trudny, a dodatkowo jego nieprawidłowe wykonanie jest surowo karane przez taryfikator mandatów. Zachęcam do zapoznania się z tym krótkim wycinkiem z Prawa o Ruchu Drogowym.
    Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:

    1. ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;

    2. kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;

    3. kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.

    2. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania pojazdu jednośladowego lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m.

    3. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu przejeżdżać z lewej strony wyprzedzanego pojazdu, z zastrzeżeniem ust. 4, 5 i 10.

    4. Pojazd szynowy może być wyprzedzany tylko z prawej strony, chyba że położenie torów uniemożliwia takie wyprzedzanie lub wyprzedzanie odbywa się na jezdni jednokierunkowej.

    5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.

    6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie potrzeby - zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania.

    7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:

    1. przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia;

    2. na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi;

    3. na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany.

    8. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa w ust. 7 pkt 1 i 2, na jezdni:

    1. jednokierunkowej;

    2. dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym - w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni.

    9. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscu, o którym mowa w ust. 7 pkt 3, pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym.

    10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:

    1. na jezdni jednokierunkowej;

    2. na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.

    11. Zabrania się wyprzedzania pojazdu uprzywilejowanego na obszarze zabudowanym.


    Art. 19. 3.
    Poza obszarem zabudowanym, na jezdniach dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu, kierujący pojazdem objętym indywidualnym ograniczeniem prędkości albo pojazdem lub zespołem pojazdów o długości przekraczającej 7 m jest obowiązany utrzymywać taki odstęp od pojazdu silnikowego znajdującego się przed nim, aby inne wyprzedzające pojazdy mogły bezpiecznie wjechać w lukę utrzymywaną między tymi pojazdami. Przepisu tego nie stosuje się, jeżeli kierujący pojazdem przystępuje do wyprzedzania lub gdy wyprzedzanie jest zabronione

    Czepiłbym sie raczej tych o których jest mowa w atr.19 czasem nawet maluch by sie tam nie zmiesił

    • 0 0

  • Bardzo mądry artykuł!!! (3)

    SUPER ARTYKUŁ. jestem w szoku że są jeszcze normalni dziennikarze, naprawdę duży szacunek, za ten artykuł. A ty baranie jak nie jestes w stanie zobaczyc czy na poboczu nie ma nikogo i można zjechac to jestes idiota.

    • 41 72

    • Dokładnie, (1)

      A ilość minusowych opinii świadczy właśnie o naszych kierowcach. Wystarczy przejechać się obwodnicą - sami "anglicy". 105 na liczniku i lewy pas. Nie odpuszcza.

      • 7 1

      • wybacz Mac sam jestes idiota!!! sam kiedys zjezdzałem kretynom na pobocze,do czasu kiedy o mały włos nie najechałbym na łuku na matke z dzieckiem idacej prawidłowo!pobocze nie słuzy do jazdy samochodem,zrozum to!nie utrudniam wyprzedzania a co do "anglików" to sie zgadzam

        • 0 0

    • Faktycznie bardzo mądry...

      brakuje jeszcze genialnych porad typu - kierowco, patrz cały czas w lusterka, bo w każdej chwili może nadjechać motocykl...

      • 3 2

  • Piekne rady, nie ma co... (14)

    NIGDY nie należy zjeżdzać na pobocze!
    Ono nie służy do jazdy samochodem.
    Na pewno nie mam zamiaru narażać swojego lub czyjegoś życia i ryzykować zderzenia z pieszymi, rowerzystami czy stojącym awaryjnie samochodem żeby ułatwiać życie jakiemuś głupiemu ściagantowi który musi wyprzedzić mnie już teraz natychmiast i nie może poczekać minuty na wolny przeciwny pas.

    Panie Macieju - wstydził by się Pan pisać takie rzeczy!
    Namawia pan do naruszania przepisów i promuje bardzo niebezpieczne zachowanie na drodze!
    Proszę się przyjrzeć rysunkowi, który jest zamieszczony jako ilustracja do tego artykułu - wyprzedzany samochód NIE zjechał na pobocze, a tylko/aż do przerywanej linii.

    Poza tym w artykule używa Pan zamiennie pojęcia wymijania i wyprzedzania. Pozostawię to bez komentarza.

    • 143 62

    • wystarczy jechcać maksymalnie blisko pobocza

      i cała filozofia

      chyba, że jeździsz matizem i jeszcze nie poznałeś gabarytów swojego auta...

      • 0 0

    • jaki prawy .. jak ORMO (8)

      smiesznie brzmisz...zapewne dla tego ze robisz 2000 km rocznie.Powalcz za kolkiem jadac na poludnie kraju...18h pojedziesz wtedy...zenula!!!!!

      • 10 31

      • (7)

        Jak do tej pory w tym roku:
        21tys km autem, 11tys km na moto, 5500 km rowerem
        Chciałbyś wiedzieć coś jeszcze?

        • 23 9

        • Ehhh (2)

          No to tylko współczuć tym, którzy jechali za Tobą :(

          • 8 3

          • Lewego pasa nie blokuję... (1)

            ... i zazwyczaj jeżdzę z maxymalną dopuszczalną prędkoscią + 10%.
            Nie masz warunków do wyprzedzania - nie wyprzedzaj. To proste jak budowa cepa.
            A jak ktoś ma ambicje zostać drugim Kurskim i chce zapierniczać 160km/h to już naprawdę jego problem i ja nie bede uciekał do rowu, żeby jemu robić łaskę.
            A jeśli fakt, że delikwent musi zwolnic do PRZEPISOWEJ prędkości wywołuje u niego stan podgorączkowy i mruganie swiatłami, to jest mi z tego powodu naprawde bardzo wszystko jedno.

            • 9 2

            • ka2 - jeździsz na moto i nie pochwalasz ustępowania miejsca na drodze? Coś mi tu nie gra. Albo ściemniasz, albo skuterkiem grzecznie stoisz we wszystkich możliwych korkach Nie znam motocyklisty który jeździ zachowując wszelkie przepisy i nigdy np. nie wyprzedził na "trzeciego" lub z prawej strony. Sam jeżdżę dużo samochodem (70 tyś./rok), sporo motocyklem i widzę że na naszych zatłoczonych drogach zdecydowanie brakuje kultury jazdy i zdrowego rozsądku. Wielu kierowców nadal myśli że skoro on jedzie wolniej, to reszta też ma obowiązek się za nim wlec. A wystarczy choć trochę pomyśleć...

              • 1 0

        • Rowerem bez siodełka zapewne.

          • 3 6

        • Tak

          Na playstation czy na Xboxie?

          • 4 5

        • smutny czlowieku.....

          zenujacy sposob wypowiedzi swiadczy o tym ze po prostu rowniez poruszasz se jak ŁOŚ.
          To nie promocja zlych zachowan n drodze a tylko promocja madrzejszej jazdy z wyobraznia. Jazda za "koltunem" ktory boi sie o swoje zycie i jedzie jak zawalidroga to po prostu norma na polskich drogach. Tamowanie ruchu nie jest u nas jeszcze pietnowane mandatem a powinno w koncu byc.
          Po drodze expresowej 60 km/h i lewym pasem to normalny obrazek i szlag trafia czlowieka kiedy w ten sposob jedzie przed nim zawalidroga.
          Lekki "marginesik" jeszcze nikomu nie zaszkodzil. Jesli robione jest to madrze i z glowa.
          Jesli jest mozliwosc to czemu nie wpuscic kogos a samemu zjechac na marginesik?
          Nie rozumiem podejscia łosiowego do jazdy.
          Ty niestety promujesz taka jazde.... moze i masz przelatane kkm jednak pytanie w jakim czasie je pokonujesz, smiem twierdzic ze w zolwiowym......

          • 20 20

        • /2

          ;)

          • 1 3

    • (1)

      Wystarczy mieć oczy i być przewidywalnym aby wiedzieć czy można na pobocze zjechać czy nie, ostatnio miałem sytuacje koleś mi ustąpił i zjechał na pobocze a 500 metrów dalej pojawili się piesi - wystarczyło ich zauważyć by sytuacja była bezpieczna, jak mi zjeżdżają to grzecznie dziękuje awaryjnymi, a jak taki frajer jedzie przy lewej krawędzi nawet nie zbliżając się do prawej to szlak mnie trafia i tylko patrze czy to baba prowadzi
      Ryzykować życie zjeżdżając na pobocze można, ale bez wyobraźni i umiejętności przewidywania.

      • 8 4

      • do Misia

        Baba babie nie równa. Panowie też potrafią jeździć przy osi.

        • 1 0

    • Jeżeli jade z max dozwoloną prędkością to nie daje sie wyprzedzić

      Przepisy są po to by je przestrzegać

      • 4 5

    • rady że aż wstyd!

      • 10 5

  • Czy ktoś te bzdury czyta przed publikacją? (1)

    Ludzie, te rady brzmią jak pisane przez człowieka nie mającego pojęcia o jeżdżeniu samochodem, a przynajmniej rzadko i oczywiście wyznawcą ECO-drivingu, który hamuje 300 metrów przed światłami aby jak najmniej paliwa mu wyssało...

    A zjeżdżanie przy wyprzedzaniu na pobocze to bardzo niebezpieczna rzecz, owszem, można się przysunąć minimalnie w prawo widząc szybszego ale TYLKO jak tamten włączy kierunkowskaz ( inaczej nawet się nie ruszam ) a nawet wtedy zjeżdżam minimalnie do prawej, nigdy nie na tyle, żeby jechać po poboczu. Pomijając stojące auta, pieszych i rowery, chociażby dlatego, że pobocza przeważnie są tak krzywe, że nie mam zamiaru niszczyć sobie auta

    • 2 4

    • Słuszna uwaga......

      " A zjeżdżanie przy wyprzedzaniu na pobocze to bardzo niebezpieczna rzecz, owszem, można się przysunąć minimalnie w prawo widząc szybszego ale TYLKO jak tamten włączy kierunkowskaz ( inaczej nawet się nie ruszam )".......tutaj stoper poruszył ważną kwestię......jak chcesz wyprzedzić to człowieku włącz ten kierunkowskaz.....puszę Cię, nie ma najmniejszego problemu, ale pokaż mi co chcesz zrobić......na siódemce są warunki, zeby puszczać takich delikwentów, ale bardzo często Ci delikwenci nie włączają kierunkowskazów.......a potem zdziwiony że go się nie puszcza.....skąd mam wiedziec czy kolo chce mnie faktycznie wyprzedzić czy tylko czyta znak wodny z mojej tablicy?

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Phantom to flagowa limuzyna:

 

Najczęściej czytane