- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (65 opinii)
- 2 Apel policji do kierowców aut i motocykli (71 opinii)
- 3 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (263 opinie)
- 5 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (359 opinii)
- 6 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (207 opinii)
Nie jedź jak łoś: zapnij pasy bezpieczeństwa
Dlaczego nie zapinamy pasów bezpieczeństwa jeżdżąc autem? Bo jedziemy bezpiecznie, jesteśmy wysportowani, albo mamy auto z poduszkami powietrznymi. Obalamy te argumenty, bowiem stawką jest nasze życie i zdrowie.
Nie zapinam pasa, bo jeżdżę bezpiecznie. Te przekonanie zdaje egzamin tylko w jednej sytuacji, gdy poruszamy się po płycie lotniska i nie ma tam innych aut. Niestety jeździmy po drogach, często pełnych samochodów. Mimo że poruszamy się autem bezpiecznie, pozostali uczestnicy ruchu mogą łamać wszelkie przepisy ruchu drogowego i spowodować kolizję. Pasy wtedy są niezbędne.
Nie zapinam pasów, bo kolega, który jechał w nich zapięty doznały na skutek wypadku złamania żeber. Ponownie błędna argumentacja. Kierowcy nie biorą pod uwagę, co byłoby gdyby znajomy jechał bez pasów. W zderzeniu czołowym głowa osoby nie zapiętej uderza w przednią szybę , a klatka piersiowa w kierownicę. Nogi z impetem rozbijają się o dolną obudowę kierownicy. Wskutek zderzenia dochodzi do uszkodzenia części ciała: czaszki, kręgosłupa, żeber (które może dodatkowo przebić serce), mostka, miednicy i nóg. Doznajemy znacznie więcej obrażeń, niż gdy jesteśmy objęci przez pasy bezpieczeństwa.
Jestem wysportowany, dlatego nie zapinam pasów. Brakuje w argumentacji jeszcze słowa "młody". Stanowisko postulują osoby, którym wydaje się, że wystarczy zaprzeć się nogami i rękoma tuż przed zderzeniem. Po pierwsze, można doznać złamania kończyn górnych i dolnych. Po drugie, jak wyżej zostało napisane, nie mamy wyłącznie zderzeń czołowych na drogach. Warto pamiętać, że w czasie kolizji bocznej lub podczas dachowania nie mamy jak i czym się zaprzeć.
Mam airbagi, które zadziałają zamiast pasów. Uzasadnienie godne dziecka uczęszczającego do przedszkola. Poduszka powietrzna - airbag - stanowi urządzenie, które współgra z pasami bezpieczeństwa. Gdy te nie są zapięte - nie ubezpieczają kierowcy lub pasażera (nie napinają się w czasie kolizji) - poduszka zazwyczaj nie wystrzela. Odbywa się to w myśl zasady: primum non nocere - z łac. przede wszystkim nie szkodzić kierowcy. W tej sytuacji osobie nieopiętej pasami pozostaje rozbić się na kierownicy.
Jeżdżę wolno po mieście i nie zapinam pasów. Nic mi nie grozi. Kolejny śmieszny argument. Podczas zderzenia prędkość auta gwałtownie maleje. Wystarczy jechać zaledwie 60-70 km/h, czyli z prędkością jaką zazwyczaj poruszamy się po mieście, by w chwili wypadku odnieść obrażenia ciała, nawet te śmiertelne. Nasz organizm nie jest w stanie zapobiec tak nagłemu wytraceniu prędkości. Nasz układ kostny, mięśnie są wstanie uchronić całe ciało przed uderzeniem ok. 20 km/h.
A po co w ogóle nam pasy na tylnym siedzeniu? Na pewno nie dla ozdoby, a dla bezpieczeństwa. Podczas wypadku osoby z tylego siedzenia, nie zapięte pasem bezpieczeństwa, mogą złamać pod wpływem ogromnej siły przednie siedzenia i spowodować obrażenia osób na nich siedzących. Dla jadących z przodu najlepiej byłoby, żeby pasażer z tylnego siedzenia wyleciał przez przednią szybę.
Kto płaci mandat za brak zapiętych pasów - kierowca czy pasażer?
Za jazdę autem bez zapiętych pasów bezpieczeństwa grozi mandat w wysokości 100 zł i 2 punkty karne. Należy pamiętać, że w najgorszym wypadku karą może być utrata życia.
- osoby mające orzeczenie lekarskie o przeciwwskazaniu do używania pasów,
- kobiety o widocznej ciąży,
- kierujący taksówką osobową podczas przewożenia pasażera,
- instruktorzy lub egzaminatorzy podczas szkolenia lub egzaminowania,
- funkcjonariusze policji, BOR-u i innych agencji rządowych podczas wykonywania czynności służbowych,
- zespoły medycznego w czasie udzielania pomocy medycznej,
- konwojenci podczas przewożenia wartości pieniężnych,
- osoby chore lub niepełnosprawne przewożone na noszach lub w wózku inwalidzkim.
Opinie (104) 4 zablokowane
-
2010-09-05 22:35
Zapinanie
pasów powinno być obowiązkowe, tak jak zapinanie rozporka i tak samo postrzegane
- 1 1
-
2010-09-05 20:33
Pasy bezpieczeństwa i światła to dwie niezbędne rzeczy w korku :)))) (1)
Bez nich ......masssakra.
- 5 1
-
2010-09-05 22:34
Oprócz tego bryka ma być duża i co najmniej 200 koni.
- 3 1
-
2010-09-04 11:13
a co to innym przeszkadza czy ktoś zapina pasy? (4)
łosie za kółkiem to osoby które przeszkadzają innym. poproszę lepiej artykuł o źle wyregulowanych światłach czy oślepaniu innych długimi. - a za to właśnie powinny być mandaty.
- 23 7
-
2010-09-04 21:24
Płacę za twoje wykształcenie, żebyś mi płacił potem emeryturę (1)
a nie jeździł na wózku do końca zycia
- 14 1
-
2010-09-05 22:01
A ja niemam wykrztałcenia
to tesz mam płacić?
- 1 1
-
2010-09-04 20:38
Bo trzeba potem takim płacić rentę.
Z naszych podatków.
- 14 0
-
2010-09-04 19:50
Mi przeszkadza
Bo jak akurat bede w poblizu kiedy ty udezysz w drzewo i wylecisz przez przednia szybe (albo twoi pasazerowie) to mozecie swoj lot zakonczyc uderzeniem w moje auto - ktore powiedzmy ze bedzie gdzies nedaleko.
Dlatwego mi to przeszkadza.- 15 0
-
2010-09-04 16:51
A dlaczego... (5)
zwolnieni z tego obowiązku są kierujący taksówką osobową podczas przewożenia pasażera oraz instruktorzy lub egzaminatorzy podczas szkolenia lub egzaminowania?
- 5 1
-
2010-09-04 17:29
(3)
żeby zdołać kierownicą skręcić - spróbuj to zrobić z miejsca pasażera szybko w pasach
- 9 0
-
2010-09-04 19:44
Ogladalem program (2)
Ogladalem ostatnio program Nauka Jazdy - pokazywali egzamin - kobieta ktora zdawala w pewnym momecie niespodziewanie i bez powodu ostro zachamowala - wogole nerwowe ruchy miala za kerownica - fajnie bylo patrzec jak rzuca tym egzaminatorem na lewo i prawo. Ja na jego miejscu napewno zapiolbym pasy.
- 1 0
-
2010-09-05 10:40
a narazie częściej zagłądaj do słownika (1)
- 3 1
-
2010-09-05 19:40
nastepny polonista
- 1 2
-
2010-09-04 17:34
żeby taksówkarz mógł uciec w razie napadu
- 8 0
-
2010-09-05 18:35
ja nie mam pasow w swoim pojazdzie i tez musi byc dobrze...
pasy dla pieszych powinny byc na ulicach widocznie dla wszystkich umieszczone
- 0 0
-
2010-09-05 13:23
2 tygodnie temu miałem czołowe zderzenie na Piastowskiej w Gdańsku
koleś z naprzeciwka się zagapił i bęc, prędkości były minimalne (może ok. 40 km/h). Ja jechałem Fiatem Punto a sprawca Skoda Fabia, ja miałem pasy a on nie. Wyszedłem bez szwanku. Koleś niestety tak niefortunnie uderzył się w głowę że stracił przytomność, na domiar złego drzwi kierowcy w Fabi się zaklinowały i strażacy musieli rozciąć pół boku żeby go wydostać....chyba jednak lepiej zapinać pasy zawsze.
- 14 0
-
2010-09-05 10:51
Każdy odpowiada sam za siebie
To jest moja decyzja, czy zapnę pasy, czy nie. Państwo nie powinno mi nic nakazywać. Decyzja o zapięciu pasa lub nie ma wpływ tylko na mnie, na nikogo więcej. Państwo powinno dbać o dobre drogi, autostrady itp. skoro płacę na to podatki.
- 3 6
-
2010-09-05 00:01
A jazda w ciemnych okularach
Szyby przedniej nie mozesz przyciemnic bo ogranicza to widocznosc - ale ciemne okulary mozesz miec na nosie - nawet w nocy - i za to dowodu rejestracyjnego ci nie zabiora.
A odnosnie pasow to ja mam taki nawyk ze jak nie mam zapietych to czuje sie jakos dziwnie w aucie. I zapinam nie dlatego ze trzeba tylko dlatego ze widze w tym sens - pozatym jak ich nie zapne to jakis brzeczyk, najpierw dyskretnie, piszczy co chwile a po jakis 3 minutach wyje tak ze wytrzymac sie nie da.- 3 1
-
2010-09-04 17:34
ehh Pan Naskręt powinien zmienic nazwisko na Natręt bo jego porady są juz męczące (2)
- 12 9
-
2010-09-04 21:20
Może i męczące, ale jeśli choć...
po przeczytaniu choć jeden kierowca zapnie pasy i to mu uratuje życie redaktor Naskręt będzie mógł odtrąbić sukces!
- 5 0
-
2010-09-04 19:40
Uwazam
Uwazam ze zdecydowana wiekszosc z tych ktorzy nie zapinaja pasow na 100% zaczelaby je zapinac wtedy gdy za jazde z zapietymi pasami bylby mandat. To sa ludzie w wiekszosci twierdzacy ze nikt nie bedzie im mowil co maja robic a czego nie - co zapinac a czego nie.
- 5 1
-
2010-09-04 14:57
hm (1)
jak na moje, nie powinien byc nakaz zapinania pasow w miescie, kazdy by to robil na swoja odpowiedzialnosc, wiadomo ze wszedzie moze sie zdarzyc wypadek, ale na trasie jest wieksze prawdopodobienstwo.
a w miescie pasy moga jednak tez troche ograniczac ruchy ;)
post o wyregulowanych swiatlach - popieram w 100%- 3 19
-
2010-09-04 21:18
Niom to najbazpieczniejbedzie poruszajac sie na taczkach
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.