- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (295 opinii)
- 2 "Podatek od aut spalinowych i tak będzie" (104 opinie)
- 3 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (199 opinii)
- 4 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (378 opinii)
- 5 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (112 opinii)
- 6 Hamowanie przed autem to bandyterka (175 opinii)
Uciekał przed policjantami, bo chciał poczuć się jak w filmie
Nie miał uprawnień do prowadzenia auta, a mimo to wsiadł za kierownicę. Jego nocna przejażdżka po Gdańsku zakończyła się pościgiem, w który zaangażowano kilka radiowozów. Ostatecznie auto "mistrza kierownicy" trafiło na policyjny parking. 45-letni mężczyzna swój wybryk tłumaczyć miał tym, że chciał poczuć się jak w filmie.
Wszystko dlatego, że kierowca osobówki, na widok policyjnego koguta zamiast zatrzymać się - przyspieszył i zaczął uciekać. O zdarzeniu poinformowali nas także czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.
- Policjanci ruszyli za nim i dali mu sygnały do zatrzymania się - opowiada Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Dodaje, że kierowca zlekceważył je.
Funkcjonariusze musieli więc zaalarmować kolejne patrole i na ul. Wileńskiej zatrzymali 45-letniego mieszkańca Gdańska, który uciekał przed radiowozem.
Trzeźwy, ale bez uprawnień - chciał poczuć się jak w filmie
- Funkcjonariusze przeprowadzili badanie na zawartość alkoholu. Wynik badania nie potwierdził obecności alkoholu w organizmie 45-latka. Mężczyźnie pobrano także krew do badań na obecność narkotyków - mówi Mariusz Chrzanowski.
Okazało się także, że uciekający kierowca w ogóle nie powinien wsiadać "za kółko" - nie miał bowiem uprawnień do prowadzenia auta.
- Policjanci zabezpieczyli samochód sprawcy na policyjnym parkingu. Mężczyzna podczas ucieczki przed policjantami dopuścił się kilku wykroczeń, za które został ukarany mandatem. 45-latek usłyszał dziś zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej - informuje gdański policjant.
Co ciekawe, jak ustaliliśmy, mężczyzna miał tłumaczyć się policjantom, że uciekał bo...
chciał poczuć adrenalinę, zobaczyć jak wygląda pościg i poczuć się jak w filmie.
Nowe przepisy surowsze dla piratów drogowych
Przypomnijmy: jeszcze do niedawna nawet najbardziej brawurowa ucieczka stwarzająca ogromne zagrożenie na drodze traktowana była jedynie jak wykroczenie - z czego skrzętnie korzystali kierowcy chcący uniknąć kontaktu z policją. W 2017 roku przepisy się zmieniły - regulacje zostały znacząco zaostrzone.
Obecnie kierowca, który świadomie zmusi policję do pościgu i chcąc uciec, nie zatrzyma się pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych ze ścigającego go radiowozu, popełnia przestępstwo, za które grozi nawet pobyt w więzieniu.
Opinie (161) ponad 10 zablokowanych
-
2020-02-24 10:40
chcieliście amerykę
to macie
- 0 3
-
2020-02-24 12:52
Za kazda ucieczke od policji powinien byc przywalony paragraf o:
- stwarzaniu zagrozenia dla organow policyjnych
- stwarzaniu zagrozenia dla innych uczestnikow drogi
- przekraczanie predkosci
- niestosowanie sie do znakow
- a i nawet proba umyslnego zabojstwa- 1 0
-
2020-02-24 14:00
Bez sensu
Teraz gdy przepisy są dla leniwych i nie trzeba już wozić w Polsce dokumentów zaczną się jaja, jak kogoś złapią za granicą. Dowalą mandat i mogą też zatrzymać auto. Dla mnie np. brak dowodu rejestracyjnego w czasie kontroli powinno zapalić komuś lampkę, że jest to auto skradzione. No ale to neo PRL.
- 1 0
-
2020-02-24 18:01
To chory człowiek
Mi go żal, ten kierowca mieszka obok tego miejsca, czyli wracał do domku. To chyba Sebastian, który nie ma żony, dzieci i tylko się nudzi. Dla sąsiadów jest spokojny. Miał porządnych rodziców, niestety ostatnio zmarł ojciec i Seba trochę "ześwirował".
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.