Gliwicki sąd uznał, że na egzamin sprawdzający umiejętności można wysłać nie tylko kierowcę, który przekroczył dozwoloną liczbę punktów karnych, ale również kierującego, który ma widoczne braki w technice prowadzenia auta. Niewykluczone, że już niebawem podobne wyroki będą wydawane także w Trójmieście.
2018-03-20 11:00
2018-03-20 10:56
ciekawie dla tych za ,za za .... będzie gdy policjant który nie ogarnia albo dosadnie mu odpowiesz iż upolował cię by wyrobić statystyki skieruje cię na egzamin bo ma taki humor
nie za wypadek , drastyczne przewinienie tyko opinię łapacza iż w/g niego jechałeś nieporadnie
bo za wolno , niepewnie
dawanie do ręki tak niepewnego mechanizmu bez precyzyjnego określenia niejednemu niepokornemu przysporzy nerwów ... i problemów
2018-03-20 10:13
Prawko. Nie potrafią wlaczac sie na rondach, majac swoj pas po skręcie, czekaja az nic nie bedzie jechac na drugim pasie, pisanie w telefonach w czasie jazdy, parkowanie zajmujac dwa miejsca... itd itp. I nie sa problemem ci sxybko jezdzacy, tylko wlasnie takie pipy, co nie wiedza co sie dzieje wokol nich na drodze.
2018-03-19 16:01
Tacy ludzie powinni faktycznie być wysyłani na powtórny egzamin bo sami sobie wystawiają świadectwo.
2018-03-19 16:22
A może zasłabła. Nie wiesz co się stała a osadzasz.
2018-03-19 16:29
2018-03-20 09:55
2018-03-19 14:01
Ale z drugiej strony to jest jakiś niebezpieczny precedens znacznego nadużycia uprawnień przez służby. Skoro jest skodyfikowany i ztaryfikowany zestaw przekroczeń kodeksu drogowego to takie nadzwyczajne i zupełnie uznaniowe uprawnienie jest całkowicie nieuzasadnione prawnie.
Wyobrażacie sobie, gdy po różnicy zdań z patrolem, który was kontroluje funkcjonariusz niejako w drodze "odwetu" dodatkowo kieruje taki wniosek a potem musicie albo zdawać egzamin lub udowadniać w sądach że "nie jesteście wielbłądem"? Brak jest jasnych kryteriów do kierowania takich wniosków o ponowny egzamin albo tylko uzasadnienie patrolu lub komendanta - to jest bardzo niebezpieczne narzędzie.
2018-03-19 14:27
Dokładnie.
Dobra ilustracja - filmik z Kowal dołączony do artykułu.
Kobieta nie poradziła sobie z automatem. Raczej już ma nauczkę na przyszłość. Co komu da wysłanie jej na ponowny egzamin na kijance z ręczną skrzynią biegów? Społeczeństwu nic, ale komenda będzie miała punkcik w statystykach.
2018-03-20 09:50
Przecież gdyby nie ten facet co wskoczył do auta to rozwaliłaby inne samochody. Srebrna skoda już uciekała widząc co się święci. Społeczeństwu to da bardzo dużo, bo mam wrażenie że na ulicy również nie za bardzo by ogarniała własny samochód.
2018-03-19 15:36
Albo ogarniasz pojazd albo nie.
Nie ma szukania wymówek "bo nie te buty" "bo nie ta wycieraczka"...
2018-03-20 08:45
A co będzie jeżeli na egzaminie udowodnisz, że jeździsz dobrze, kto poniesie konsekwencje bezzasadnego skierowania Ciebie na dodatkowy egzamin? Tak jak napisałeś, jest taryfikator i jego się trzymajmy. Jakie są kryteria nieporadności za kierownicą? Zapewne każdy z nas kierowców chociaż raz zachowywał się za kierownicą nieporadnie.
2018-03-19 12:53
System szkolenia a tym bardziej egzamin są skostniałe. Jeżdżenie na pamięć pomiędzy pachołkami i tp.. Egzamin powinien odbywać się tylko i wyłącznie w ruchu ulicznym, w realnych warunkach drogowych. Parkowanie na realnym miejscu parkingowym a nie na placu między słupkami. U nas uczy się tak, żeby zdać a nie żeby umieć jeździć czyli wykonaj dwa obroty w prawo, potem lekko gaz i pół obrotu w lewo i powinno udać się prosto zaparkować....
2018-03-20 09:24
Dlatego ponowne podejście do egzaminu to nie rozwiązanie. Zmiana w formach egzaminowania zamiast dodawania ilości teoretycznych pytań do zakucia.
2018-03-19 21:23
Pisowskie dno
2018-03-19 15:56
Żeby odsiać ludzi, którzy nie potrafią ruszyć, zanim wyjadą na miasto.
Kiedyś był cały długi plac manewrowy :)
2018-03-19 15:45
2018-03-19 14:03
Gościu ...już od dawna parkuje się na mieście podczas egazminu.
Na placu robisz rękaw i ruszanie pod górkę .
2018-03-19 15:34
2018-03-20 08:26
Skoro tak wyszkolono i zaliczono egzamin komuś kto nie umie jeździć to chyba oczywiste jest kto powinien ponosić koszty ponownego szkolenia i egzaminu, np. jak "fachowiec", który krzywo płytki położy, a to usługa jak każda inna. I będą jaja jak sądy zasypią pozwy pozwy ośrodków szkolenia czy WORD-ów więc niech nie cieszą się na zapas.
2018-03-20 08:01
Natomiast za złamanie zasad ruchu, a potem upieranie się przy swoim, to już na egzamin bym kierował. Np za: Ale przecież włączyłam kierunkowskaz, więc mam pierwszeństwo! Przecież ta ulica jest szersza, więc ma pierwszeństwo! No to co, że jadę lewym pasem, jadę z dozwoloną prędkością i nikt nie może mnie wyprzedzać! No i wiele innych takich powinno skutkować natychmiastowym skierowaniem na ponowny egzamin.
2018-03-19 20:29
Często widzę jak przy ograniczeniu do 70 km/h "L-ka" sunie ledwo trochę ponad 40 km/h. Rozumiem, że za kółkiem siedzi kursant, każdy z nas kiedyś się uczył, ale jeśli nie jest gotowy do jazdy to po co instruktor zabiera go na taką drogę? Niech ćwiczy gdzieś na osiedlu, w strefie 30 aż będzie gotowy żeby jeździć szybciej. Gratulacje dla takich "instruktorów", którzy nieprzygotowanego kursanta rzucają od razu na głęboką wodę tylko po to żeby tamował ruch innym, raptem z dwóch pasów robi się jeden, a dzieciak za kierownicą jest spocony z nerwów, bo z prawej siedzi zrzędzący dziad a z lewej wszyscy go wyprzedzają
2018-03-19 22:12
trzeba dojechać. Inna sprawa, że takie jeżdżenie 30 km/h nic ci nie da, bo nauczysz się panować nad autem przy takiej małej prędkości, ale gdy nagle z tego wyskakujesz na to 70-80 km/h to już inna para kaloszy, szczególnie na naszych dziurawych drogach, gdzie wiecznie musisz mocno trzymać kierownicę, żeby ci jej z rąk na dziurach nie wyrwało. Ja akurat jak uczyłem się to miałem o tyle łatwiej, że kurs robiłem w Pruszczu, dzięki czemu po ledwie kilku godzinach miałem okazję trochę szybciej pojeździć tych rzadziej uczęszczanych drogach prowadzących na podpruszczańskie wioski. Potem jak przyszło jeździć po Al. Zwycięstwa czy Armii Krajowej to dało efekt, bo byłem w stanie utrzymać to 70-80 przy kontroli nad autem. Ale ktoś z Gdańska to niestety musi się uczyć jazdy z większą prędkością właśnie na Armii Krajowej czy Al. Zwycięstwa.
2018-03-20 07:59
Chodzi o sytuacje, gdy nigdy nie jezdziles i pierwszego dnia wsiadasz za kółko a instruktor każe ci wyjeżdżać na miasto i jeszcze krzyczy więcej gazu. Ja tak miałem i pełne gacie.
2018-03-20 07:54
Ale jest niestety ryzyko nadużyć, i dlaczego miałby za to płacić kierowca, którego wysłano na egzamin przez złośliwego policjanta.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
W którym roku odbyła się pierwsza edycja Monster X Tour w Polsce?
Filmy