• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nieporadna jazda będzie skutkowała odebraniem prawa jazdy?

mJ
19 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Nie mamy dobrych wiadomości dla "niedzielnych kierowców". Prawdopodobnie już niebawem policja będzie mogła wysłać ich na powtórkę egzaminu na prawo jazdy. Nie mamy dobrych wiadomości dla "niedzielnych kierowców". Prawdopodobnie już niebawem policja będzie mogła wysłać ich na powtórkę egzaminu na prawo jazdy.

Gliwicki sąd uznał, że na egzamin sprawdzający umiejętności można wysłać nie tylko kierowcę, który przekroczył dozwoloną liczbę punktów karnych, ale również kierującego, który ma widoczne braki w technice prowadzenia auta. Niewykluczone, że już niebawem podobne wyroki będą wydawane także w Trójmieście.



Czy kierowcy, którzy mają braki w technice prowadzenia samochodu powinni być wysyłani na ponowny egzamin na prawo jazdy?

Na osoby, które - delikatnie mówiąc - mają problemy z prowadzeniem samochodu, prześmiewczo mówi się, że są "niedzielnymi kierowcami", a prawo jazdy znalazły w... paczce chipsów. Oczywiście nie ma kierowców idealnych, ale osoby, którym brakuje elementarnej wiedzy z zakresu przepisów i techniki jazdy samochodem są poważnym zagrożeniem na drodze. Zdaje się, że gliwicki sąd właśnie wziął się za chaotycznych i nieporadnych kierowców.

Wszystko zaczęło się w Częstochowie. Miejscowa drogówka zatrzymała do kontroli kierowcę, którego zachowanie na drodze budziło niepokój. Mężczyzna prowadził samochód nieudolnie, jakby kompletnie nie znał przepisów ruchu drogowego, a do tego nie reagował na sygnały wysyłane przez policjantów.

Częstochowska policja wysłała do starosty wniosek o skierowanie mężczyzny na ponowny egzamin na prawo jazdy. Komendant w uzasadnieniu wskazał, że zachowanie kierowcy na drodze budziło poważne zastrzeżenia co do kwalifikacji do prowadzenia pojazdu. Starosta przychylił się do wniosku policji.

Sprawie przyjrzało się Samorządowe Kolegium Odwoławcze, które również podzieliło stanowisko komendanta częstochowskiej policji. Potwierdzono, że kierowca prowadził pojazd chaotycznie, wykazując się brakiem znajomości techniki jazdy. Mężczyzna wielokrotnie zmieniał pas bez uzasadnienia, miał również problemy z ocenieniem odległości do krawędzi jezdni.

Zatrzymany kierowca nie zgodził się z decyzją starosty. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Kierowca powoływał się na fakt, że jego jedynym przewinieniem, za które został ukarany mandatem karnym, był brak zapiętych pasów bezpieczeństwa. Mężczyzna zapewniał także, że prawo jazdy ma od kilku lat i nigdy nie spowodował kolizji.

Gliwicki sąd oddalił jednak zaskarżenie kierowcy. Zaznaczył, że chaotyczna jazda i brak zasadniczej wiedzy z zakresu przepisów to wystarczająco mocne argumenty, aby wysłać mężczyznę na ponowny egzamin.

Niewykluczone, że już niebawem podobne wyroki będą wydawane również w Trójmieście.
mJ

Opinie (91) 2 zablokowane

  • Teraz samochody mają już tyle "systemów i asystentów" że kierowca niedługo będzie w ogóle zbędny.

    A niektórzy po prostu już tak jeżdżą. Mniej więcej znają cel podróży, a za resztę odpowiada auto które często jest mądrzejsze od swego drajwera :D

    • 4 2

  • Czyli po co mieć teraz prawo jazdy?
    Tylko problemy.
    Zabiorą, nie zabiorą, po co ten stres?

    • 4 3

  • Też jestem za

    Wracam z pracy jakiś czas temu ul. Rzeczypospolitej w Gdańsku. Skręcam przy ETC w stronę Przymorza. Już z daleka widzę, że jedno z aut przede mną usiłuje zmienić pas tuż przed innym autem, znowu niebezpiecznie zbliża się do barierek pod kładką. Jedzie chaotycznie i znów klaksony, bo zajeżdża innym. Pierwsza myśl: naćpany lub pijany. W końcu doganiam to auto a tam dziadziuś w kapelutku. Na zakupy do Galerii jechał biedaczyna. Inna sprawa też jak skaczą takie zajączki po pasach, byle szybciej, bez kierunkowskazu zajeżdżają drogę. Brak ludziom kultury i to widac na drogach.

    • 4 1

  • (2)

    Często widzę jak przy ograniczeniu do 70 km/h "L-ka" sunie ledwo trochę ponad 40 km/h. Rozumiem, że za kółkiem siedzi kursant, każdy z nas kiedyś się uczył, ale jeśli nie jest gotowy do jazdy to po co instruktor zabiera go na taką drogę? Niech ćwiczy gdzieś na osiedlu, w strefie 30 aż będzie gotowy żeby jeździć szybciej. Gratulacje dla takich "instruktorów", którzy nieprzygotowanego kursanta rzucają od razu na głęboką wodę tylko po to żeby tamował ruch innym, raptem z dwóch pasów robi się jeden, a dzieciak za kierownicą jest spocony z nerwów, bo z prawej siedzi zrzędzący dziad a z lewej wszyscy go wyprzedzają

    • 4 3

    • Problem jest w tym, że szkoły są w różnych miejscach i czasem do tej najbliższej strefy 30 (1)

      trzeba dojechać. Inna sprawa, że takie jeżdżenie 30 km/h nic ci nie da, bo nauczysz się panować nad autem przy takiej małej prędkości, ale gdy nagle z tego wyskakujesz na to 70-80 km/h to już inna para kaloszy, szczególnie na naszych dziurawych drogach, gdzie wiecznie musisz mocno trzymać kierownicę, żeby ci jej z rąk na dziurach nie wyrwało. Ja akurat jak uczyłem się to miałem o tyle łatwiej, że kurs robiłem w Pruszczu, dzięki czemu po ledwie kilku godzinach miałem okazję trochę szybciej pojeździć tych rzadziej uczęszczanych drogach prowadzących na podpruszczańskie wioski. Potem jak przyszło jeździć po Al. Zwycięstwa czy Armii Krajowej to dało efekt, bo byłem w stanie utrzymać to 70-80 przy kontroli nad autem. Ale ktoś z Gdańska to niestety musi się uczyć jazdy z większą prędkością właśnie na Armii Krajowej czy Al. Zwycięstwa.

      • 0 0

      • Chodzi o sytuacje, gdy nigdy nie jezdziles i pierwszego dnia wsiadasz za kółko a instruktor każe ci wyjeżdżać na miasto i jeszcze krzyczy więcej gazu. Ja tak miałem i pełne gacie.

        • 1 0

  • Nieporadnie od razu

    Kiedyś kumpel jeździł nieporadnie ale, dwójka wylatywała, trójki nie było, bębny piszczały jak za mocno hamował, w aucie waliło wachą a jak wjeżdżał w kałuże to pasażer miał mokre nogawki (taka tam dziura w podłodze). Przy takim aucie każdy jest nie poradny

    • 1 0

  • Kolejny biznes...

    Sobie znaleźli.

    • 2 1

  • jak ktos sobie przejezdza po nodze to raczej powinnien byc odeslany na egzamin

    • 3 0

  • Odbierac prawo jazdy cwaniakom.. (1)

    ...ktorzy stojac w korku np na wielkopolskiej,skracaja sobie droge jadac zatoczka dla autobusow na wysokosci ulicy spokojnej,albo jada przez osiedle hovnanian.

    • 1 0

    • Kangurom tez odbierac!!!

      Jada troche lewym,troche prawym.potem znow lewym....

      • 0 1

  • Przydałby się taki przepis

    Ale jest niestety ryzyko nadużyć, i dlaczego miałby za to płacić kierowca, którego wysłano na egzamin przez złośliwego policjanta.

    • 3 0

  • Nieporadna jazda to zbyt nieprecyzyjne.

    Natomiast za złamanie zasad ruchu, a potem upieranie się przy swoim, to już na egzamin bym kierował. Np za: Ale przecież włączyłam kierunkowskaz, więc mam pierwszeństwo! Przecież ta ulica jest szersza, więc ma pierwszeństwo! No to co, że jadę lewym pasem, jadę z dozwoloną prędkością i nikt nie może mnie wyprzedzać! No i wiele innych takich powinno skutkować natychmiastowym skierowaniem na ponowny egzamin.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Premiera Volvo EX90 (1 opinia)

(1 opinia)
dni otwarte

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku zadebiutowały trolejbusy Solaris Trollino 18?

 

Najczęściej czytane