• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowa Insignia debiutuje w Opel Konocar

22 czerwca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 

Po dziewięciu latach od pojawienia się na rynku debiutanckiej odsłony Opla Insignii, w końcu doczekaliśmy się drugiej generacji flagowego modelu niemieckiego producenta. W najbliższy weekend odbędzie się ogólnopolska premiera zupełnie nowej Insignii. Auto będzie można podziwiać w gdańskim salonie Opel Konocar przy al. Grunwaldzkiej 303 zobacz na mapie Gdańska.



Podczas marcowego salonu samochodowego w Genewie odbyła się oficjalna światowa premiera nowego Opla Insignii. Niemcy pochwalili się światu modelem w dwóch wariantach nadwozia: Grand Sport (liftback) i Sports Tourer (kombi). Po blisko czterech miesiącach od tamtego wydarzenia, oba samochody będzie można zobaczyć na żywo w Gdańsku. Wystarczy w ten weekend, 23-25 czerwca, wybrać się do salonu Opel Konocar. Na gości dni otwartych czekać będą atrakcje, w tym jazdy testowe nowym modelem.

- W trakcie dni otwartych nowej Insignii klienci będą mieli możliwość zobaczenia pojazdu w wariancie Sports Tourer w najbogatszej wersji wyposażenia Elite, który zaparkuje w naszym salonie. Ponadto wszystkich zainteresowanych zapraszamy do odbycia jazd próbnych samochodem demonstracyjnym w nadwoziu Grand Sport wyposażonym w jednostkę wysokoprężną. Fani większych silników benzynowych będą mogli zapisać się na testy debiutującej jednostki o mocy aż 260 KM z zupełnie nową, 8-biegową przekładnią automatyczną oraz napędem na cztery koła - zapewnia Rafał Konowałek, szef sprzedaży w Opel Konocar.
Ople Insignia w nadwoziach: Sports Tourer i Grand Sport Ople Insignia w nadwoziach: Sports Tourer i Grand Sport
Jaka jest nowa Insignia? Opel zapewnia, że pod każdym względem lepsza od swojej poprzedniczki. Rzeczywiście, należy oddać Niemcom, że odrobili prace domowe i poprawili wszelkie niedociągnięcia pierwszej generacji. Teraz nowa Insignia może pochwalić się eleganckim i dynamicznym wyglądem, ale również praktycznym wnętrzem. Auto zostało zbudowane na nowej płycie podłogowej, dzięki czemu udało się nieznacznie powiększyć jego rozmiary, ale przede wszystkim odchudzić jego masę nawet o 200 kg.

Niemieckim projektantom zależało na sportowym charakterze nowej Insignii. Dlatego zdecydowali się na kilka zabiegów, dzięki którym udało się osiągnąć zamierzony cel, to m.in. zwiększony rozstaw osi, spłaszczone reflektory przednie, obniżony grill, ciekawe przetłoczenia na drzwiach i wyraźnie opadająca linia dachu niczym w coupe.

Nowy Opel Insignia prezentuje się bardzo korzystnie. Nowy Opel Insignia prezentuje się bardzo korzystnie.
Nowa Insignia oferowana jest w trzech wersjach wyposażenia: Enjoy, Innovation i Elite. Trzeba przyznać, że już samo wyposażenie podstawowe robi wrażenie. Klienci kupujący Insingię z bazową konfiguracją otrzymają auto z m.in. systemem ostrzegania przed kolizją z funkcją wykrywania pieszych, asystentem utrzymywania pojazdu w pasie ruchu, wspomaganiem hamowania przy małych prędkościach w celu uniknięcia potencjalnej stłuczki, monitorowaniem odległości od poprzedzającego auta czy systemem automatycznego hamowania awaryjnego.

Dzięki bardzo bogatemu wyposażeniu dodatkowemu, Insignia bez żadnych kompleksów może aspirować do segmentu premium. Auto można doposażyć w ciekawe rozwiązania i gadżety, takie jak: matrycowe reflektory adaptacyjne Opel IntelliLux LED z 32 diodami o zasięgu 400 metrów, wyświetlacz przezierny (Head-Up Display), system multimedialny Navi RF900 IntelliLink, czujniki wykrywające ruch poprzeczny z tyłu oraz przeszkody z boku (rozwiązanie szczególnie przydatne podczas wyjeżdżania tyłem z miejsca parkingowego), kamerę 360 stopni, fotele z funkcją masażu i 8-kierunkową regulacją położenia, elektryczne odmrażanie przedniej szyby, kamerę "Opel Eye" rozpoznającą znaki drogowe czy adaptacyjny układ zawieszenia FlexRide.

Stonowane wnętrze nowej Insigni.

Stonowane wnętrze nowej Insigni.
W ofercie silnikowej klienci znajdą w sumie aż 15 pozycji. To trzy "benzyniaki" i cztery diesle w różnych konfiguracjach. Podstawową jednostką napędową jest 1.5-litrowy "benzyniak" Turbo Ecotec o mocy 140 KM. Na osoby szukające wrażeń czeka najmocniejszy, zupełnie nowy silnik benzynowy o pojemności 2 litrów i mocy 260 KM. Miłośnicy jednostek wysokoprężnych będą wybierać między CDTI o pojemnościach 1.6 i 2.0. Mniejsze pojemności generują moce 110 KM i 136 KM, natomiast większe jednostki odpowiednio - 170 KM i 210 KM.

Cennik nowej Insignii otwiera kwota 99 900 zł za egzemplarz w wersji Enjoy ze wspomnianym silnikiem benzynowym 1.5 (140 KM).

Dni otwarte nowej Insignii w salonie Opel Konocar

Godziny otwarcia:
23 czerwca (piątek) - od 9 do 18
24 czerwca (sobota) - od 10 do 16
25 czerwca (niedziela) - od 10 do 16

Program:
- prezentacja walorów nowej Insignii
- jazda testowa
- konfiguracja własnego egzemplarza oraz przygotowanie indywidualnej oferty
- poczęstunek dla klientów
  • Nowy Opel Insignia.

* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (163) 3 zablokowane

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Debiut nowego Opla Insignii

    Spredam 30-krotnie tańsze auto (10)

    Ta insignia jest więcej niż fajna, ale cena nie pasuje do zarobków polskiej klasy średniej. W ogłoszeniach trójmiasto.pl jest 22-letni citroen xantia kombi. Najwygodniejsze auto jakim kiedykolwiek jechałem (komfort jazdy jak w autach premium za kilkaset tys zł). Niezawodny hydropneumatyk z automatem, klimą, szyberdachem i wielkim bagażnikiem. Klasa ta sama co opel insygnia, tylko tablet trzeba sobie na deskę przykleić :). Polecam.

    • 7 1

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Debiut nowego Opla Insignii

      "Komfort jazdy" (9)

      Ja w Insignii mam 19" koła, do tego 90% czasu jeżdżę w trybie Sport z utwardzonymi amortyzatorami (te są adaptacyjne). Do komfortu nie mam zarzutów, a przynajmniej auto pewnie się prowadzi. Komfort to w znacznej mierze cisza w kabinie (jest) i fotele, a nie bujanie jak na oceanie. Dopóki nie pojeździłem Insignią z fotelem AGR, to nie wiedziałem, że można z auta wysiąść po 8 godzinach jazdy i nie mieć żadnych doleglowości szkieletowo-mięśniowych. I to mimo sztywnego układu jezdnego. Oczywiście dotyczy to wyłącznie przednich foteli, bo z tyłu jest niewygodnie.

      • 0 1

      • Opinia do filmu

        Zobacz film Debiut nowego Opla Insignii

        polecam Ci xantię (6)

        Nie buja na zakrętach, jak miękkie sprężynowce, bo hydropneumatyka podnosi ciśnienie w zawieszeniu, podczas pokonywania łuków, po tej stronie pojazdu, która wychyla się na zewnątrz. Auto, zamiast skakać po wybojach, klei się do drogi. W środku jest cicho - można swobodnie rozmawiać przy prędkościach autostradowych, nic nie skrzypi i nie puka, nie trzeba silnika zagłuszać radiem :) Wielokrotnie pokonywałem nią długie trasy, z kompletem pasażerów, zapchanym bagażnikiem i bagażnikiem dachowym i nawet to nie powodowało jakiś dramatycznych przechyłów na zakrętach. Raz jechałem nią 30 godzin z niewielkimi postojami na drzemkę i "serwis". Nic mi nie było poza normalnym zmęczeniem wynikającym z konieczności skupienia uwagi na prowadzeniu. Próbuję sobie wyobrazić, jaką taczką jest auto na kołach o niskim i szerokim profilu, wariujące w koleinach. Zapraszam na jazdę próbną po ul. Hynka, lub jakimś starym bruku - np. w Oliwie :) Polecam zobaczyć test Clraksona, który jeździł różnymi wozami po "leżących policjantach", gdzie stara poczciwa xantia wypadła lepiej niż porsche cayene.

        • 1 0

        • Opinia do filmu

          Zobacz film Debiut nowego Opla Insignii

          Chłopie, mam roczną Insignię, to po co mi Xantia? (5)

          Powiem Ci, że obawiałem się tych 19" kół (245/40 R19) i kolein. Zupełnie niepotrzebnie.
          Poprzednio miałem Vectrę z oponami szer. 225 i faktycznie wariowała w koleinach, szczególnie przy przyspieszaniu (wyprzedzanie) - kierownica szalała, wyrywało ją z rąk, choć zawieszenie było w pełni sprawne.
          A Insignia? Zero jakichkolwiek niepożądanych efektów. Nie wiem jak inne wersje, ale ta, którą jeżdżę, ma po pierwsze napęd 4x4, gdzie przy przyspieszaniu więcej momentu trafia na tylną oś, a po drugie ma inaczej skonstruowane zawieszenie - nie ma McPhersona tylko jakiś wynalazek Hi-Per-Struts. Działa to tak, że ogranicza wpływ napędu na siły działające na kierownicy przy skręconych kołach.
          A poza tym to auto do pożerania kilometrów, a nie do jazdy miejskim brukiem. Do miasta słabo się nadaje, jest nieporadne, mało zwrotne i dość ociężałe. Dopiero w trasie łapie odpowiedni oddech.
          Ale w Insignii przekonałem się, że najważniejszy jest fotel. Komfort w zdecydowanej mierze zależy od fotela, a charakterystyka zawieszenia to druga sprawa.

          • 0 0

          • Opinia do filmu

            Zobacz film Debiut nowego Opla Insignii

            Komfort (2)

            Komfort jest mało docenianym elementem mającym wpływ na bezpieczeństwo podróżowania. Dobrze, że na to zwróciłeś uwagę. Wielu kierowców wybiera auta z systemami, poduszkami itp., a później w długiej trasie ze zmęczenia walą w drzewo, rów, ciężarówkę itp. Napęd 4x4 też jest fajną sprawą. Niewątpliwie poprawia efektywność startu i przyspieszenia. Fotele w xantii są wygodne, ale pewnie słabiej trzymają na boki niż w insigni. Na szczęście hydropneumatyka dba o to, żeby się człowiek nie bujał jak gumowy pies na podszybiu :) Nie zgodzę się, że "charakterystyka zawieszenia to druga sprawa". Oprócz tłumienia wybojów, ma wpływ na przyczepność, hałas w kabinie i i żywotność elementów podatnych na drgania.

            • 0 0

            • Opinia do filmu

              Zobacz film Debiut nowego Opla Insignii

              (1)

              Mówisz o Xantii, a czy w C5 nadal jest oferowany taki system zawieszenia?

              • 0 0

              • Opinia do filmu

                Zobacz film Debiut nowego Opla Insignii

                jest hydro

                ale nie we wszystkich modelach
                W c5 rozdzielono obwody hamowania i zawieszenia. W xantii to jeden system, ale bez obaw - działa świetnie. Wzrost twardości zawieszenia przy hamowaniu powoduje, że auto nie nurkuje.

                C5 jest wyższy, cięższy i pojemniejszy od xantii. Niektórzy mówią, że przez tą wysokość i masę mniej stabilny na zakrętach. III generacja C5 jest naprawdę ładna i podobno mało awaryjna. Dwie pierwsze wyglądają jak wielkie mydła, ale w środku są OK. I generacja C5 miała sporo usterek. Xantia była naprawdę dopracowana i spisuje się dobrze mimo upływu lat.

                • 0 0

          • Opinia do filmu

            Zobacz film Debiut nowego Opla Insignii

            dla fanu :) (1)

            i na zimę, żeby sól nie jadła insigni. Komplet dobrych opon na zimę będzie Cię kosztował tyle co ta xantia :)

            Oczywiście trochę sobie żartuję, bo to jasne, że cieszysz się fajnym nowym wozem. Ale, jak masz żonę/dziewczynę, która dopiero łapie doświadczenie drogowe, to tanie auto w automacie jest jak znalazł. Oswoi się z gabarytami i kiedyś odwiezie Cię z imprezy insignią nie zarysowawszy jej :)

            • 0 0

            • Opinia do filmu

              Zobacz film Debiut nowego Opla Insignii

              Przecież nie będę trzymał tej Insignii przez lata, żeby nie mieć problemów. Skończy się leasing i następna... Samochód z tymi wszystkimi bajerami to nie jest opcja na lata.
              Co do dziewczyny i Twojego komentarza - moja jeździ na co dzień właśnie tą Insignią, i to więcej ode mnie. Jakoś niczego nie zarysowała, ani w niej, ani w innym samochodzie. I zdecydowanie preferuje manualne skrzynie :)

              • 0 0

      • Opinia do filmu

        Zobacz film Debiut nowego Opla Insignii

        (1)

        A ja swego czasu miałem Omege 3.2 V6 Kombi w full opcji BOSE Skóry Klima etc i miałem też okazję pojeździć chwilę Insygnia i powiem że w porównaniu do Omegi to dziadostwo!
        Insygnia można porównać może do Astry bo do Omegi to jej daaaaleko

        • 0 0

        • Opinia do filmu

          Zobacz film Debiut nowego Opla Insignii

          omega jest git

          Kumpel miał i bardzo sobie chwalił. Niestety rdza mu się zanadto rozszalała i nie było do czego przyczepiać części zawieszenia (no ale to było bardzo wiekowe auto, z bogatą historią). Mówił, że lepiej trzymała się drogi ni BMW, które kupił sobie później. Miał wersję z 2,5 litrowym silnikiem BMW o ile się nie mylę.

          • 1 0

  • Nie zamienilbym sie na merca !

    Mam od 3 lat Insignie nie zamienilbym spowrotem na Merca ... konfort jazdy i udogodnienia dla kierowcy ... Merc !zostal z tylu ...a szkoda 1

    • 0 0

  • Mam niestety Vectre c kombi 2.2 dti (4)

    Blokuje mi sie tloczek w tylnym chamulcu i nigdzie nie moge dostac zestawu naprawczego podobno nietypowa srednica tloczka 42mm masakra dodatkowo kluczyk od czasu do czasu i silnik wpada w tryb awaryjny .co chwile co tysiaki lecą na koleje naprawy

    • 0 0

    • DTI... Czyli Vectra ma swoje lata

      Minimum 13, maksimum 15 lat. Ile przebiegu? Pewnie ze 400 tysięcy. I ma być bezawaryjna?

      • 0 0

    • Proponuje wycofac sie z tej marki.

      Szkoda nerwow i pieniedzy.

      • 0 0

    • (1)

      A nie ma oryginalnych części?

      • 0 0

      • zacisk prawie 700zł ,dlatego szukam zestawu naprawczego

        • 2 0

  • Insignia

    ,,w dwutysiecznym ósmym roku " , odmiana liczebników jest bardzo trudny w nasz język. Czy ten osobnik co mówił o Insignii nazywa się dziennikarzem ? W dwa tysiące ósmym ,tak jak w tysiąc dziewięćset ósmym ,odmieniamy tylko dziesiątki i jednostki .

    • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Debiut nowego Opla Insignii

    Insygnia do Omegi to dziadostwo Ciekawe czy ta nowa tez

    ja swego czasu miałem Omege 3.2 V6 Kombi w full opcji BOSE Skóry Klima etc i miałem też okazję pojeździć chwilę Insygnia i powiem że w porównaniu do Omegi to dziadostwo!
    Insygnia można porównać może do Astry bo do Omegi to jej daaaaleko

    • 0 2

  • trzeba być dzieckiem aby kupować opla... (8)

    • 7 9

    • dziecko to moze taka opinie napisac..

      prawdziwy mezczyzna doceni kunszt izynierii.. opel ... robi coraz lepsze samochody

      • 0 0

    • (6)

      Bo prawdziwy polski macho kupuje vw b5 w tdi...
      he he he

      • 9 2

      • Kupuje. I jest zadowolony. (5)

        Bo jest fajny. I nie jest to Opel.

        • 1 7

        • (3)

          Jest rok 2017, a nie 2003

          • 4 0

          • Pewne rzeczy sie nie zmieniaja tak szybko... (2)

            Nowy opel jest gorszym wyborem od 10cio letniego VW.

            • 1 5

            • taa VW są jak wino, czytane po angielsku

              • 2 0

            • Napisz wprost, że nie stać cię na jakikolwiek nowy samochód...
              Oczywiscie używki opony z Niemiec też są ok

              • 2 0

        • fajny i pełnoletni

          sory ale takie auta kupuje ktoś kto nie ma kasy na lepsze

          • 3 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Debiut nowego Opla Insignii

    ja do filmiku tylko. Ścisz ten podkład muzyczny bo doprowadza do szału. Nie chodzi o to czy zły

    czy dobry, ale to co mówisz jest słabo słyszalne i wymaga wysiłku wsłuchiwania się od oglądającego.

    • 0 0

  • pytanie na śniadanie (12)

    Czym jeździ właściciel salonu Opel - Pan Konowałek ? ;))

    tak jest - Mercedesem :))

    • 100 5

    • ja od konocar trzymam się z dala

      i podobnie od całej marki.
      a to ze względu na sposób, w jaki zostałem tam potraktowany jako potencjalny klient jakieś 10 lat temu. tak, jestem pamiętliwy:D
      na moje pytania odnośnie astry pan machnął ręką w nieokreślonym kierunku i raczył powiedzieć tam są cenniki, wszystko w nich jest. wyszedłem i nigdy nie wrócę:) i nigdy nie będę miał opla.

      • 0 1

    • Brawo dla cebulaka (1)

      Sam sobie nie kupisz opla bo kredyt za dacie splacasz, a zazdroscisz innym ze jezdza mercedesem...

      • 4 2

      • Piotrze

        przestań pisać o swoich problemach na forum

        • 1 0

    • Typowa cebula haha, jak go stać to czemu ma nie jeździć?! (1)

      • 1 0

      • cebula

        bo jest wizytówką swojej firmy ? Cebulo

        • 0 0

    • Ale Boli

      Typowy Polak

      • 4 1

    • (4)

      A czy właściciel Biedronki kupuje z Biedronce? ;)

      • 32 1

      • a kto jezdzi Oplem? (1)

        nawet u niemiaszkow turasy ich nie kupuja

        • 8 13

        • bo turas musi mieć beeme ze złotymi ramkami

          inaczej to u nich nie ma stajla

          • 20 0

      • (1)

        Ma nawet kartę na punkty z biedry

        • 17 1

        • Platynową

          • 10 1

    • bo by do firmy nie dojechal

      • 2 2

  • Kiedys mialem Opla (6)

    Juz go nie mam, a niesmak pozostal. Nie polecam tej marki. Ani lokalnych serwisow.

    • 15 9

    • (5)

      Astra 1 W 2015?
      Hehe

      • 6 1

      • NIe, nowa Astra kupiona u Hallera. (4)

        Ze maglownica halasuje uslyszalem pierszy raz wyjezdzajac z salonu (byl tam taki micro ustep). Byla wymieniana 3 razy na gwarancji. Potem dotarlo do mnie, ze kolejna wymiana jest bez sensu. Ten typ tak ma. A maglownica to byl poczatek bolesnych doswiadczen... po kilku latach bylem po wymianie zimmeringa (czy jak to sie nazywa), spalonego sprzegla w wyniu niefachowej naprawy i urwanych srub, potem wymiany skrzyni biegow, niekonczoncych sie wyciekow oleju (tam wszystko cieklo), "przepalow" (czy jak to tak) - generalnie silnik tlusty od buchajacego oleju przez wloty powietrza, problemy z zapalaniem przy cieplym silniku, korozja widoczna juz w 3cim roku, i jeszcze wiele innych.

        • 2 2

        • nie wiem co ty z tym samochodem robiłeś (3)

          i o ile jestem w stanie uwierzyć że coś tam się zepsuło to w ten olej ci nie uwierzę. Nigdy nie ma tak że wszystkie uszczelki puszczą i leci z nich olej. Jak chcesz to zejdę do auta i wrzucę ci zdjęcie silnika w 10 letnim Oplu

          • 6 1

          • Nie zrzucaj bo sie pobrudzisz olejem :-)` (2)

            Normalnie, jedzilem do pracy. Jezdzilem ostroznie, nie przekraczalem 120km/h. Nie przekraczalem 3,5 tys obrotow. Nie robilem niczego co mialoby mu zaszkodzic. Smiem twierdzic, ze Tata motors robi lepsze pojazdy. Opel byl juz popsuty zanim wyjechal z salonu. Po Oplu posiadalem Nissana, VW oraz Audi. Te marki sa o niebo lepsze od Opla. Z zadnym z nich nie mialem wiekszych problemow. Niestety, Nissan mial rowniez problemy z korozja (ale po 6ciu latach, nie 3ch), mechanicznie natomiast byl bez zarzutu.

            • 2 8

            • ściemniasz stary (1)

              nie żebym lubił Ople, ale w moim się nic takiego nie dzieje, ani rdza ani olej nie leci. Musiałbyś być chodzącym nieszczęściem by ci się wszystko to na raz przytrafiło, albo twoje auto musieliby składać w poniedziałek po imprezie integracyjnej i przegranym meczu jacyś albańscy złodzieje arbuzów tymczasowo zatrudnieni przy montażu aut. Piszę na podstawie użytkowanego przez mnie silnika 1.2 który z racji swej wielkości i mocy był pałowany dość wysoko, a przy prędkościach autostradowych utrzymywane obroty wynosiły często 4500-5000 obr./min. Nigdy nie oszczędzałem aut, ale zawsze je poprawnie serwisowałem.

              • 9 1

              • każda marka ma pojedyncze wpadki

                egzemplarze, w których się sypie wszystko. znam przypadek insigni właśnie, gdzie właściciel maksymalnie wypasionej wersji w ciągu 4 lat włożył w samochód dodatkowo połowę jego wartości w naprawach, nie licząc licznych na gwarancji. wymienione było dosłownie wszystko:D

                • 0 0

  • Z cenami ich poniosło, coś co przypomina auto 160-170 :) (8)

    • 30 3

    • Pamiętam jak tam kupowałem Corsę ii sprzedawca nie chciał mi udzielić żadnego rabatu (4)

      Jednak ja byłem stanowczy. Powiedziałem, że chce kupić samochód, dostać rabat i jakiś gratis. Sprzedawca nie chciał i nie chciał, w końcu, wykończony moją stanowczością, powiedział że musi zadzwonić do dyrektora Opla na Polskę. Wrócił po 20 minutach z dobrą informacją - zgodzili się na rabat, otrzymałem 1000 złotych zniżki oraz komplet dywaników w prezencie. Każdy był zadowolony - ja, jako klient, dealer samochodowy no i GM. A auto do tej pory jezdzi, mimo że ma już 25 000 km.

      • 1 5

      • Grzegorz mam pytanie

        folie już zdjąłeś z siedzeń? bo mam podobną sytuację, ale zastanawiam się żeby od dilera może nowe folie dostać

        • 0 0

      • (2)

        Opowieść godna nagrody literackiej
        Przebieg też imponuje

        • 14 0

        • (1)

          Trzeba dodać że to było w roku 1998.

          • 6 0

          • 25000km w 19 lat

            No cóż, ja rowerem zrobiłem więcej, i też się nie psuje.

            • 0 1

    • 99 tysi, to i tak chyba cena ok, jak na ten segment i takie wyposażenie. (2)

      • 8 4

      • Cena wysoka. Dokładam 8 koła, a może nawet nie (1)

        bo wynegocjuję rabat i mam avensis 2.0 ze skrzynią multidrive.

        • 0 0

        • jest to jakaś opcja ale to stary model, od 8 lat klepany

          to już bym wolał jakąś mazdę 6. Trochę nowsza konstrukcja przez co ma fajne silniki

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Patrol to terenówka marki:

 

Najczęściej czytane