• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowa Kia Cee'd bez kompleksów

Bawo,Mart,Ps
11 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

Kia Cee'd. To już nie jest ubogi krewny z Azji.



Druga generacja Kia Cee'd od wiosny zajmuje coraz ważniejszą pozycję w prestiżowym i zarazem niezwykle trudnym segmencie samochodów kompaktowych. O ile pierwsza generacja auta, produkowana od 2006 roku, zaskarbiła sobie sympatię klientów bezpretensjonalnością, niezawodnością i dobrą ceną, o tyle druga bez kompleksów plasuje się w środku stawki rynku kompaktów, opanowanego dotąd przez marki z Europy i Japonii.



Drugi Cee'd nadal jest tańszy od swojej konkurencji, rywalizując pod tym względem z Chevroletem, Fiatem i bliźniaczym Hyundaiem. Dzięki dobrej cenie pokonuje w przetargach większość bardziej zasiedziałej na rynku konkurencji, trafiając, jak poprzedni model, także do służb mundurowych.

Jest to jednak nieco inne auto niż jego poprzednik.

Dłuższy, szerszy i niższy, jest zdecydowanie bardziej charakterny niż jego familijny przodek. Co ciekawe, mimo takiego samego rozstawu osi, wynoszącego 2650 mm, ma zdecydowanie więcej miejsca w środku.

Pod maską Cee'da znajdziemy gamę silników o mocach od 90 do 135 KM. My mieliśmy okazję pojeździć benzynową odmianą 1.6 GDi o mocy 135 KM. W dodatku wyposażoną w nowoczesną, dwusprzęgłową skrzynię przekładniową DCT.

Większość samochodów jest dziś do siebie bardzo podobna. Osiągi, silniki, listy wyposażenia, poszczególne rozwiązania. Potencjalnego klienta naprawdę trudno czymś zaskoczyć. Dlatego coraz więcej liczy się dopracowanie każdego szczegółu. To właśnie ten ostatni szlif decyduje o powodzeniu rynkowym auta. Pod tym względem nowy Cee'd może bez kompleksów stawać do wymagającej konkurencji.

Koniec z szarymi plastikami, koreańskimi zegarami i wściekłym podświetleniem. W kokpicie jest miękko, ciemno i bursztynowo. Gdyby nie znaczek na sportowej, wielofunkcyjnej kierownicy, można by podejrzewać, że to kreacja jednego z europejskich producentów.

Dotyczy to także siedzeń, obszernych i dobrze wyprofilowanych, a dzięki temu bez problemu mieszczących przeciętnych europejczyków. Nic dziwnego, auto zostało zaprojektowane w Europie. Oczywiście pod okiem słynnego Petera Schreyera, człowieka, który patrząc na dawne modele firmy, uratował tę markę. Znamy go także jako projektanta Audi TT, a niedawno został prezesem całego Kia Motors.

  • Kia Ceed
  • Kia Ceed
  • Kia Ceed
  • Kia Ceed
  • Kia Ceed
  • Kia Ceed
  • Kia Ceed


135-konna "benzyna" z automatem może kojarzyć się ze sporym zużyciem paliwa. W przypadku koreańskiego auta kształtuje się ono jednak na jeszcze akceptowalnym poziomie 8,4 litra na sto kilometrów w jeździe po mieście.

Oszczędnościom służy niezbyt wysilona charakterystyka pracy silnika, która idealnie pasuje do samochodów rodzinnych. Podobnie jak zawieszenie i układ kierowniczy. Co ciekawe, w droższych modelach umożliwiający dostosowanie pracy do upodobań kierowcy.

Podobnie jak skrzynia, która myśli za kierowcę, zmieniając za niego biegi w przypadku nagłego przyspieszenie lub dojazdu do świateł podczas jazdy na sekwencyjnym, ręcznym trybie pracy.

Cee'd dostępny w czterech wersjach wyposażenia S/M/L/X posiada w zasadzie wszystko, co znajduje się na liście wyposażenia typowego kompakta. Już w podstawowej wersji znajdziemy sześć poduszek powietrznych, elektryczne wspomaganie kierownicy, ESC z ABS, HAC, VSM, światła projekcyjne, centralny zamek, komputer pokładowy, radio CD/MP3 z USB, AUX, iPod - sterowane z kierownicy, konsolę centralną z podłokietnikiem, elektrycznie sterowane szyby z przodu auta, elektrycznie sterowane lusterka, koło dojazdowe, regulację wysokości fotela kierowcy i kolumny w dwóch płaszczyznach.

Klimatyzacja manualna z funkcją chłodzenia schowka wymaga dopłaty 3,5 tys. zł. W standardzie występuje w kolejnej odmianie M, która kosztuje 6 tys. zł więcej od modelu podstawowego. Podobnie jak w przypadku innych modeli Kia sprzedawanych w Europie, nowy Cee'd oferowany będzie z gwarancją producenta na 7 lat lub 150 000 km. Gwarancja ta przechodzi bez ograniczeń na kolejnych właścicieli pojazdu.

Samochód do testów udostępniony przez Kia Motors Polska
.

Chcesz kupić Kię? Sprawdź trójmiejskie salony.
Bawo,Mart,Ps

Opinie (99)

  • (4)

    czy są niezawodne to się okaże dopiero za 10 lat.

    • 26 1

    • 7, jak sie kończy gwarancja.

      • 13 1

    • (2)

      aleś mundry chłopie

      • 1 9

      • (1)

        Niestaty my biedacy możemy sobie pozolić na auta 10 letnie wiec KiA odpada. Widział ktoś co z tego auta zostaje po 10 latach. Dlatego właśnie jeździ się u nas vw golfami, audicami, passatami bo można je samemu naprawić i jeździć kolejne 10 lat. Smutna prawda. KIA wizualnie fajna.

        • 1 0

        • Taa golfy II i III, passaty b3/b4 to jeszcze jeszcze. Ale passata b6 to już bym sobie nie kupił, zwłaszcza z 2.0 TDI. Jak są teraz tanie z początku produkcji? Najtańsze za 16-17 tyś? A kiła ceed z 1,6 CRDi z opinii użytkowników sprawia wrażenie całkiem trwałej.

          • 2 0

  • czyli po 150 tys. km złom (5)

    jak wszystkie japończyki i koreańczyki

    • 9 35

    • gdzie to wyczytałeś głąbie ?

      • 7 4

    • Powiedział

      Gimbus wciagajacy gile na przystanku SKM.

      • 8 4

    • niestety (dla konkurencji) to nieprawda

      mamy ceeda 125km, benzyna. mial po 140tys isc na sprzedaz (czyli wciaz na gwarancji).
      i nie sprzedajemy, bo sie nie psuje. serwis tez, o dziwo, w miare tani.
      a do zlomu to mu naprawde bardzo daleko.
      w latach siedemdziesiatych japonskie auta byly synonimem zlomu i partactwa. a dzis? swiat sie zmienia.
      pytanie tylko, czy konkurencyjna cena nie bierze sie stad, ze rzad koreanski wspiera finansowo produkcje tych aut.

      • 10 0

    • Wyśmiewany Daewoo Lanos zrobił w mojej firmie pół miliona km.

      • 11 0

    • haaa

      Ceed I CRDI - 140 tyś bez awarii poza łącznikami w zawieszeniu, teraz od grudnia Ceed II mam nadzieję równie bezawaryjny,
      Dla porównania firmowe g..o czyli Skoda szkoda Fabia też diesel na 105 tyś przywitała mnie druga dużą awarią tym razem czujniki w turbo :-(, o nieskładających się lusterkach, czy zalewaniu bocznej szyby przez wodę (zła aerodynamika) nie wspominając

      • 5 0

  • Skodula,Daćka,Kia (16)

    Pseudo samochodziki dla przegranej życiowo gawiedzi.

    • 12 73

    • masz jakieś kompleksy, chłopaczku z bytowa? (6)

      125 p

      • 21 3

      • on nie może przeżyć (5)

        że Helmut pierdział w fotel jego BMW E60 przez 450 tys. km, żeby mu go potem odsprzedać stąd tyle jadu

        • 24 3

        • E60 samochód dla kasjerki z biedry (2)

          • 4 2

          • (1)

            Kasjerki z biedry nie byłoby stać nawet na to, żeby w E60 wymienić olej.

            • 3 3

            • Po co wymieniać, jak się ciągle dolewa..?

              • 10 1

        • -średni przebieg bmw (tudzież innego "cuda" z niemiec ) roczny zwykły to 100.000km,pozdrawiam wszystkich. (1)

          • 2 1

          • Jak ktoś kupił z polskiego salonu to też? :D Weź się w czoło puknij znawco od siedmiu boleści.

            • 4 4

    • Hahahaha!

      Jeżeli dla ciebie "wygrana życiowo" elitarność oznacza posiadanie bmw e60 to gratuluję! Horyzonty intelektualne na poziomie chłopa pańszczyźnianego...
      "Nie szata zdobi człowieka" mówi przysłowie!

      • 18 3

    • Dokładnie (2)

      nie to co wypierdziana betka za dwie pensje

      • 2 2

      • (1)

        To musisz dobrze zarabiać skoro ponad 300tys. zł to dla Ciebie 2 pensje. Gratuluję.

        • 6 3

        • ile takich E60 sprzedało się w ciągu roku w polskich salonach, a ile wjechało jako trzecie auto od emeryta co nim do kościoła w niedzielę jeździł

          • 6 1

    • (1)

      Bryka Młodych Wieśniaków...

      • 3 2

      • Zazdrość cię zżera, że sam musisz się tłuc jakąś popierdółką a obok śmiga typ w wygodnej beemce :D

        • 2 7

    • BMW E60 - produkowany w latach 2003-2010.
      Ceny od 25 tys zł... no to faktycznie jesteś Pan szejkiem Panie E60... ha, ha!!!!
      Dwa lub trzy takie BWM i może da się kupić Ceeda...

      • 8 1

    • Piszesz jak pierwsz lepsza blachara :)

      Myślisz że ludzi którzy kupują NOWE Skody,Dacie i inne nowe pojazdy nie stać na BMW E60 który ty tak sie szczycisz, chociaż to pewnie poniemiecki szrot. Jesteś po prostu zakompleksionym facetem który stara się dowartościować BMW ,ale to tak nie działa.Przegranym życiowo to jesteś ty bo oceniasz ludzi powierzchownie. Dla niektórych nie jest ważna marka pojazdu mają inne priorytety.

      • 0 0

    • tez myślałem żeby kupić sobie bmw ale ..... bmw e60 od Niemca, płakał jak sprzedawał, mały przebieg, więcej jeździł do tyłu..

      • 0 0

  • Te 7 lat gwarancji (5)

    To mega sciema dla naiwnych,raz to musicie bulic za drogie przeglady a dwa to jak sie cos sypnie to sie okaze ze gwarancja tego nie obejmowala.

    • 19 10

    • (3)

      ja mam ceeda od 3 lat ale jeszcze nic się nie popsuło. Dobre auta to są. Lepiej kupić taką KIA niż Opla.

      • 5 2

      • (2)

        Oceniaj auto po 3 latach. Jakby mi po trzech latach w aucie coś nawaliło to na złom i nigdy bym tego syfu nie kupil. Auta trzeba sprawdzać po tych magicznych 150tys. km. Zobacz passata b6, niby super fajny elegancki a zrobi 150tys. km i siada w nim wszystko. To to co samochodu z koncówki lat 90'. Niezbęde systemy, ocynkowane, wieczne blachy i naprawisz młotkiem.

        • 6 0

        • znajomy kupił 1.5 roku temu nissana qashqai i już 2 razy w serwisie miał poważne usterki. Niedługo mu się kończy gwarancja bo dają tylko na 2 lata. Może i bardziej zaszpanuje tym nissanem niż KIA ale jak się będzie psuł tak jak się psuje to wyda więcej na naprawy niż to auto jest warte.

          • 2 0

        • A co powiesz na marke Fiat

          tak w skrócie, 4 m-ce przebieg 9000, 7 wizyt w serwisie z czego ostatnie trzy na lawecie............. Na szczęście auto firmowe.

          • 0 0

    • Dokładnie 7 lat to ściema

      Mam s służbową KIE CEED , i na wstecznym dziwnie hałasowała skrzynia, w serwisie u Poleszaka powiedzieli
      ,że wiedzą co trzeba zrobić ( wymienić sprzęgło) ale żeby to zrobić przed 40 tys km , bo potem tzreb będzie płacić ( auto ma 3 lata ), poza tym jednak sporo pali jak na silnik 1,4 latem 7 litrów trasa 8,5 miasto,a zimą miasto to do 10 litrów, Hondy ( miałem 3 ) zawsze w podobnych warunkach paliły
      ok 1 ,0 - 1,5 litra mniej no nic nie trzeba było wymieniać

      • 0 0

  • odradzam (4)

    mam poprzedni model i po 10 tys km pojawiły się stuki w zawieszeniu. W serwisie powiedzieli mi że to normalne i fakt 2 razy do roku musze sie tam wybierać na wymiane zawieszenia.

    • 7 15

    • sorry ale nie wierzę

      albo jeździsz jak debil po dziurach. ja dziury omijam, moje auto (octavia II) ma 90 tys. km i zawieszenie w pełni sprawne, ciche i precyzyjne, od 4 lat nic nie było wymieniane bo nie ma potrzeby, a przynajmniej połowę przejechałem po Trójmieście po dziurawych gdańskich drogach, tyle że staram się jak mogę nie tłuc po dziurach.

      • 2 3

    • Idiotyczny koemnetarz - pochopne wnioski

      Mam Ceeda 5 lat i dość szybko po ~~20 tys pojawił się taki stuk, szczególnie przy skręconych kołach. Ale po pierwsze to normalne jak się jeździ po dziurach, po drugie to jest b. mało dokuczliwe, a część z wymianą kosztuje 88 zł! Mi to raz wymienili w ramach gwarancji, drugi raz już było po 60 tys, a więc po gwarancji na zawieszenie. Tymczasem w takich alfach czy niektórych VW to wahacze stukają już po 20-30 tys!
      Co do reszty to przeglądy są średni drogie jak na tę kasę, ale auta jest absolutnie niezawodne. (80 k przebiegu, z czego 30 na gazie) Oprócz jednej lewej igły nie wymieniałem nic w zawieszeniu, a nadal jest w co najmniej dobrym stanie. Z praktyki serwisu wynika, że wahacze wytrzymują 150 k co nie jest powszechnym wynikiem w dzisiejszych czasach. O ile pierwszy ceed to solidna czwórka z plusem w skali 1-6 to już następca do co najmniej 5, może 5+, szczególnie w dieslu. Testowałem i gdyby coś się działo z moim to pewnie bym zmienił, ale tak to jeszcze ze 3-4 lata pojeżdżę pewnie. W Benzynach spalanie jest wyższe niżpodaje producent i jest w mojej ocenie ciut za wysokie jak na obecne standardy. Za to diesle są REWELACYJNE Szczególnie ten 110 konny. Ciche, dynamiczne i oszczędne.

      • 1 0

    • ??

      Niestety nasze dziury, w DE serwisy nie zgłaszały podobno problemów z zawieszeniem u mnie wymienili raz łącznik na gwarancji ok 27tyś km a ten wytrzymał do obecnych prawie 140 tyś km, czyli coś tam poprawili z jakością
      Obecny Ceed II zawieszenie ma ciche w porównaniu do I

      • 0 0

    • wymianę zawieszenia? Jak już to łączniki stabilizatora się wybijają, ale to normalne na naszych polskich drogach. Zawieszenie jest proste i po gwarancji nie drogie w wymianie w porównaniu do niektórych marek gdzie trzeba wymieniać całe wahacze...

      • 0 0

  • Produkcja aut na lata skończyła się w 2000r (6)

    Moim zdaniem z końcem lat 90` minęła epoka tworzenia samochodów mających jeździć lata bezawaryjnie. Kiedyś producenci tworzyli z myślą o użytkowniku. Dziś z myślą o szybkim zarobku i przebiedowaniu kryzysu stale obniżając koszty. Efekt? Czytając artykuły o współczesnych modelach wciąż natrafia się na hasła typu "typowe usterki" modelu lub segmentu. Usterki, z których koncerny mają wyżyć, kosztem użytkownika oczywiście.

    • 28 0

    • (5)

      Mercedes kiedyś prawie zbankrutował przez model W124. Klienci wychodzili z założenia, że po co mają kupować nowy skoro ten co mają się nie psuje... Do serwisu, jeśli wogóle jeździli, to tylko wymienić płyn i klocki.
      Teraz koncerny samochodowe, jak również Mercedes, zarabiają na serwisie. Następca modelu W124, W210 już nie był tak dobry, chociażby ze względu na słabe zabezpieczenie antykorozyjne. Ale co ciekawe, Mercedes dawał gwarancje na perforacje nadwozia w tym modelu i oczywiście na własny koszt dokonywał napraw, ale pod jednym warunkiem... Jeśli Mercedes był serwisowany w ASO i wszelkie naprawy były tam dokonywane, a wiadomo ile to kosztuje.
      Przeprowadzono małe dochodzenie. Posłużę się pewnymi uproszczeniami, bo nie pamiętam dokładnych liczb, ale...
      Nowy samochód kosztuje 50tys zł
      Jeżeli by go złożyć od nowa z części dostępnych w ASO to kosztował by 300tys

      • 10 1

      • (3)

        50tys. zł za nowy samochód? Chyba za Pandę, ale to przecież nie samochód tylko wyrób samochodopodobny. Zobacz ile kosztuje dobrze wyposażone BMW serii 5 albo Mercedes klasy E - 300-350tys. zł. A nie są to topowe limuzyny, ot przeciętny samochód dla rodziny.

        • 3 13

        • szkoda, że nawet za taką kasę nie można nabyć (1)

          mózgu lub przeszczepić w zamian jakiergoś normalnego charakteru zamiast pedxlskiego trolla

          • 10 1

          • Ciekawe czy będziesz tak samo głupiomądry jak spotkamy się na ulicy pedalski ciulu w podartym dresie w aucie na gaz.

            • 2 11

        • Widzę, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. To przykre...
          Liczby miały na celu ukazać jakaś jest różnica...
          I generalnie mój post był skierowany do ludzi myślących, którzy potrafią wyciągać wnioski. Sory, zapomniałem to wcześniej napisać. Nie twoja wina.
          Jak ci się nudzi to policz dla rodzinnej limuzyny za 300tys.

          • 10 1

      • Zgadza się - kiedyś a bodajże "Auto, Motor i Sport" policzyli, ile kosztowałby Golf IV gdyby kupić go na części po cenach od autoryzowanego dealera. Zamiast 50 tys. zrobiło się 250 tys. i jeszcze nie wszystko dali radę policzyć... Widać jakie jest przebicie oryginalnych części zamiennych w stosunku do tych montowanych w samochodach w fabryce, do których przecież producent i tak nie dopłaca... acha, no i jeszcze nie liczyli montażu części, co przecież fabryka robi...

        • 6 0

  • jaki jest najlepszy samochód (1)

    dla polaka? Bo mam wrażenie, ze jeszcze takiego nie wymyslili

    • 29 0

    • Służbowy

      Niezaleznie od marki ;-)))

      • 25 0

  • Honda Civic 97 3D 1,4 (8)

    Made in Japan. Przebieg ponad 400 tys km. W czasie eksploatacji raz wymienione sprzęgło, chłodnica klimatyzacji i 2 razy rozrząd. Nigdy nie zepsuło się dosłownie nic.
    W tylnych wahaczach do dzisiaj oryginalne tuleje. Amortyzatory od nowości fabryczne ( trudno w to uwierzyć ale to prawda). Silnik suchy jak pieprz. Żadnych wycieków, żadnych problemów z elektryką. Nie dymi na niebiesko, silnik trzyma prawie fabryczną kompresję, nie "bierze" oleju.
    Te czasy odeszły bezpowrotnie.
    Auto teraz warte parę tys. zł. Z tym przebiegiem oczywiście nie sprzedawalne w Polsce. Wartość użytkowa- biorąc pod uwagę bezawaryjność i koszty eksploatacji- bezcenna

    • 26 4

    • (3)

      Kup sobie jakiś współczesny samochód a nie jakiś przedwojenny zabytek i wtedy pogadamy.

      Przy okazji - myślisz, że dzisiaj na otomoto czy innym allegro nie brakuje samochodów z takimi przebiegami? Przecież te wszystkie diesle z Niemiec, które mają po 7-10 lat to już spokojnie przejechały 500tys. km albo i dużo więcej. Tylko głupi Polak-oszust skręcił je na 150-200tys. km i potem drugi Polak-głupek kupił myśląc, że znalazł okazję po starszym panu, który jeździł tylko do kościoła. Następnie ludzie narzekają jakie te samochody awaryjne, bo nie wiedza, że samochód przejechał w rzeczywistości już 3x więcej kilometrów niż wynikałoby to ze stanu licznika.

      • 9 2

      • Kolego nowy samochód to ja mam (1)

        Honda została w rodzinie jako drugi samochód bo służyła od początku i spisała się na medal.

        • 2 1

        • W takim razie rozumiem i zwracam honor :)

          • 3 1

      • Ja mam

        telewizor 3D i sie nie chwale

        • 1 0

    • Miałem Civica 5D z tym silnikiem i ten rocznik a teraz mam Ceeda

      I zorbiłem jedym i drugim podobny przebieg - (Honda 110 k,teraz Ceedem 80 k) Oba od nowości. Na Ceeda nie wydałem NIC, na Hondę (orócz eksploatacji typu klocki, tarcze rozrzad) po gwarancji były wahacze, tarcze sprzęgła rozrusznik alternator (remont). Do tego ze 2 razy regulator nawiewu i 3 akumulatory. Co prawda Civic 10cio latek to nie 5letnia Kia, ale w Hondzie pierwsze wahacze poszły już po ~~ 70 k. W Ceedzie po dziś dzień jest świetnie. Nie ma porównania wyposażeniu zaś komfort jazdy, mimo iż w Ceedzie pierwszym nie jest najwyższy i tak jest lepszy niż w Hondzie. Nie wspomnę o dynamice silnika (Ceed 122 KM/1,6 l) Ale i tak ten Civic był lepszy niż następne. Z Hondy dobre auta to już tylko Accord i Jazz

      • 2 1

    • Przerób honde na passata w kombi, zmień motor na tdi i sprzedaż z pocałowaniem rączki :) Oczywiście cofając licznik do magicznych 175.000. Taki kraj.
      Ja nie mogę sprzedać hondy z symbolicznym przebiegiem po małej stłuczce. Silnik jak nowy. Polak wolli kupić dachowanego VWeja, ale z nieśmiertelnym przecież tdi...

      • 3 0

    • druga strona medalu

      zderz się z nowym malutkim samochodem z bieżącego rocznika, np Renault Twingo, w twojej Hondini nikt nie przeżyje a z nowego malucha ludzie wyjdą i kurz z siebie otrzepią... to druga strona tego medalu, niestety ten kij ma dwa końce.
      Taki Civic jest fajny, zwłaszcza 1.6 VTEC, ale pod warunkiem, że wstawisz w niego klatkę i zakładasz kask :)

      • 6 1

    • Tak , świetne auto

      Jeżdziłem takim autem ok 150 tys km ( służbowym ) i żal było oddawać , wymieniłem tylko wydech i wachacz, auto super , nigdy nie zawiodło

      • 0 0

  • A ja mam (6)

    Golfa truje,u mnie nic sie nie psuje.

    • 13 15

    • (3)

      Golf skończył się na "dwójce"

      • 3 3

      • (2)

        Jak dozbierasz na kupno III to stwierdzisz ze skonczyl sie na numerze trzy.

        • 1 3

        • Nie chcę się cofać

          • 2 0

        • A jak dozbierasz na kupno IV to stwierdzisz że skończył się na numerze cztery.

          • 1 1

    • Truć to ty trujesz tą swoją zdezelowaną trójką analfabeto bez szkoły.

      • 2 9

    • Żyjem sobie w trudzie, znoju, orzem ziemie, grzebiem w gnoju! Jestem panem w całej wsi, bo mam golfa W TDI. Wszyscy we wsi mnie szanują, gdy zajadem swoją furom. Laski piszczom, kury gdaczom, kiedy w golfie mnie zobaczom! Gdy zajadem zaś pod kościół, wszyscy mówiom TO jest gościu. Wóz wymiata, Fordy, Fiaty, widać we wsi kto bogaty, a sam znaczek TDI, wszystkim się po nocach śni .Idę orać bo już czas, zanim ZAZDROŚĆ ZEŻRE wAS. Wy tu siedźta i czytajta, mego WOZA podziwiajta!!! Bo to auto cud techniki, Niemce robiom super bryki!

      • 13 2

  • Dzisiaj producenci robią auta tak, aby po 3 latach kupić nowe. Nie opłaca się robić aut, które wytrzymają 20lat.

    • 20 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Sprawdź się

Sprawdź się

Do przystanku Westerplatte dostaniemy się autobusem linii:

 

Najczęściej czytane