• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Opony, które lubią zimę

BaWo
14 października 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Nie czekajmy na złe warunki pogodowe, by zacząć myśleć o zmianie opon. Nie czekajmy na złe warunki pogodowe, by zacząć myśleć o zmianie opon.

Słupek rtęci skacze jak giełdowy indeks. W dzień mamy plus 16 a w nocy minus dwa. Tymczasem nieubłaganie zbliża się moment kiedy na koła naszego samochodu trzeba będzie założyć zimowe opony.



Czy zakładasz opony zimowe w swoim samochodzie

Histerycy biją na alarm, że należy to robić niezwłocznie po 15 października. Bardziej rozsądni twierdzą, że dopiero wtedy, kiedy temperatura na dworze zacznie regularnie oscylować w granicach plus siedmiu stopni.

Poniżej tej temperatury, guma opony letniej twardnieje do takiego stopnia, że traci swoją skuteczność. Najlepszym na to przykładem jest długość drogi hamowania na śniegu przy prędkości 50 km/h. Opona letnia potrzebuje 63 metry a zimowa zaledwie 32 metry. Podobnie jest z drogą hamowania na mokrej nawierzchni przy prędkości 80 km/h i temperaturze poniżej siedmiu stopni Celsjusza. Opona letnia potrzebuje 40 metrów. Opona zimowa - 34 metry.

Zwiększona sprawność zimówki, lepsza przyczepność, mniejsze ryzyko aquaplaningu to efekt zastosowania wielu skomplikowanych rozwiązań. Zimówka różni się od ogumienia letniego zdecydowanie bardziej miękką mieszanką, bieżnikiem o specjalnie dostosowanej rzeźbie, zwiększoną pojemnością rowków i dużą liczba nacięć, czyli lamelek (nawet do 1500 lamelek w stosunku do 200 w oponie letniej).

Zimą, często skłaniamy się ku montowaniu opon zimowych jedynie na osi napędowej pojazdu, aby zwiększyć skuteczność w momencie ruszania. Tymczasem to nie wystarczy, aby zapewnić dobre osiągi i optymalne bezpieczeństwo. Dwie opony zimowe zapewniają zaledwie utrzymanie motoryki pojazdu.

Aby zachować większą kontrolę nad pojazdem i zagwarantować bezpieczeństwo jazdy, zalecane jest wyposażenie pojazdu w 4 opony zimowe. Temperatura otoczenia wpływa na ciśnienie opon. Im niższa temperatura, tym niższe jest mierzone ciśnienie. Zimą zwykle jest zimno, zatem aby skompensować efekt "niskiej temperatury " i jeździć z właściwie napompowanymi oponami zimowymi, konieczne jest dodanie 0,2 bara do bieżącego ciśnienia użytkowego lub do ciśnienia zalecanego w innych typach użytkowania.

Łagodne zimy coraz częściej skłaniają nas do zakładania na koła opon uniwersalnych, czyli wielosezonowych. W ich przypadku należy jednak pamiętać, że takie opony nigdy nie zapewnią nam takiej przyczepności jak zimówka. W sytuacji ekstremalnej możemy więc boleśnie odczuć zasadę że "prawie czyni różnicę".

W ekstremalnych warunkach pogodowych może się zdarzyć, że nie wystarczą także najlepsze opony zimowe. Wtedy pozostaną nam tylko niedozwolone kolce i dozwolone łańcuchy.

Ogumienie wyposażone w kolce to najlepsza metoda na oblodzone drogi. W Polsce są one jednak zabronione. Dozwolony jest za to montaż na kołach specjalnych łańcuchów przeciwśniegowych. Średnia wytrzymałość kompletu Łańcuchów to mniej więcej trzy zimy, pod warunkiem jednak, że będziemy je eksploatować zgodnie z odpowiednimi zasadami.

Sprawdź już teraz gdzie możesz wybrać, wymienić oraz przechować opony
BaWo

Opinie (46) 2 zablokowane

  • Dobry art :-) Mam nadzieje ze te półgłówki co jeżdzą na letnich w zimie coś z tego wywnioskuja (w co wątpie...) (2)

    • 0 0

    • nie wszyscy mają na to pieniądze. I to nie jest powód do kpiny.

      • 0 0

    • Calosezonowe

      U nas nie ma opon letnich - tylko calosezonowe.

      Letnie opony to sa zazwyczaj specjalne wersje - np sport itp.

      • 0 0

  • Re: Opinia w polowie prawdziwa (2)

    Opony zimowe na mokrej nawierzchni w temp ponizej 7 st (jak napisal autor artukulu) sa zdecydowanie lepsze. Kazdy doświadczony kierowca o tym wie. Jesli ktos nie chce sie niemile zdziwic naglym brakiem przyczepnosci na skrzyzowaniu to radze wymienic opony na zimowe lepiej szybciej niz pozniej !!! Dobry artykul !!!

    • 0 0

    • Niestety są do d..y

      Na zimówkach na mokrym asfalcie przy temp. ok. 7-8 stopni przydzwoniłem w tył innego auta - takie są dobre na mokrym... Na letnich w tych samych warunkach to mi się nigdy nie zdarzyło - takie zaskoczenie!

      • 0 0

    • ale powyżej tej temperatury zdecydowanie gorsze, chyba, ze jeszcze lezy śnieg:P

      • 0 0

  • Opinia w połowie prawdziwa (8)

    Niestety, autor artykułu nie do końca ma rację. Jestem zagorzałym zwolennikiem opon zimowych, lecz należy uporządkować pewne fakty. Po pierwsze nazwa 'opona zimowa' to bardzo fajny marketingowy slogan, skutecznie nakręcający sprzedaż producentom tychże. Poprawna nazwa powinna brzmieć: 'opona śniegowa', lecz jest ona niepoprawna marketingowo. A dlaczego 'opona śniegowa'? Jak wykazały testy ADAC sprzed dwóch lat (dotrę do nich i umieszczę stosowne źródła) opona letnia w zupełnie pomijalnym stopniu reaguje na zmiany temperatury i ZAWSZE będzie bardziej skuteczna na suchym asfalcie od opony "zimowej", choćby przy temperaturze ujemnej. Powyżej zera będzie także skuteczniejsza na nawierzchni mokrej. Opona "zimowa" tylko i wyłącznie jest bardziej wydajna od letniej NA ŚNIEGU ( lód pomijam, bo żadna z nich bez kolców tam nie trzyma). Różnica pomiędzy nimi na 'białym' jest jednak diametralnie większa na korzyść zimowej, niż na suchym i mokrym na korzyść letniej. Stąd promuje się zakładanie zimówek z dużym zapasem czasowym, aby uniknąć elementu zaskoczenia. Nie mam nic przeciwko takiemu podejściu. Jestem jednak daleki od ślepego trąbienia wszem i wobec o bezgranicznej wyższości opony zimowej na letnią po...powiedzmy 15 października niezależnie od warunków pogodowych :))Znam kilku kierowców mających duże możliwości organizacyjne dotyczące częstotliwości zmian ogumienia, jeżdżących wyczynowo w różnego rodzaju próbach sportowych całkiem fajnymi autkami, mających fioła na punkcie podnoszenia możliwości trakcyjnych swoich aut. Zważając na bardzo łagodny klimat w naszym rejonie, nie dziwię się im, że przechodzą na opony zimowe jedynie na jakieś 5-10 dni w roku, nie rzadko wymieniając je 3-4 krotnie-jedynie na okres kilku jednodniowych opadów śniegu.
    Jeżeli ktoś nie posiada takich możliwości, bądź po prostu po każdych opadach opon wymieniać nie chce, niech zgodnie z zaleceniami założy na całe 3-4 miesiące zimówki i będzie zadowolony.

    • 0 0

    • Dobra, merytoryczna odpowiedź (1)

      Mnie, na przykład, nie stać na opony zimowe. Dlatego kupiłem jedne dobre uniwersalne i jeżdżę. Jak spadnie śnieg, albo jest ślisko to po prostu jeżdżę WOLNIEJ i UWAŻNIEJ. Na śniegowe podjazdy na osiedlu mam łańcuch w bagażniku i chyba dam radę przeżyć te parę dni z opadami śniegu.

      • 0 0

      • Tak jest!

        To samo chciałem napisać. Zeszły rok przejeździłem na tzw. "letnich" bez żadnych problemów. Jak jest ślisko to jeżdżę ostrożniej. To jest kwestia świadomości tego co się robi. Kiedyś nie było "zimówek" i ludzie jeździli a teraz tylko lekko sypnie i panika na drogach.

        • 0 0

    • Ok (5)

      Zgadzam się!! Też czytałem takie artykuły! Opony letnie lepsze są na suchym i mokrym nawet jak temeratury są ujemne!! Opony zimowe lesze tylko na śniegu błocie pośniegowym itp! co nie zmienia faktu że zmieniam opony na 3-4 miesiące w ziemie ;)

      • 0 0

      • a ja się nie zgadzam (4)

        1. Nie śnieg, a tzw. błoto poślizgowe - nie nadają się do tego opony letnie
        2. Przy dużych opadach i niskich temperaturach opony zimowe sprawują się lepiej

        Nie zgadzam się również dlatego, że tu nie chodzi tylko o sam kształt bieżnika, lecz również o skład gumy, jej konsystencję, a ta w zimowych oponach jest inna, dostosowana do niskich temperatur 9i chociażby dlatego zimówki szybciej się zużywają przy wyższych temperaturach).

        • 0 0

        • Szybciej się zużywają?

          Nie wiem ile robisz rocznie kilometrów, że to widzisz, ale jeżeli poniżej 20tys., to opona zimowa straci swoje właściwości szybciej niż bieżnik. Dlatego ja jeżdżę cały rok na M+S.

          • 0 0

        • ale tu chodzi własnie o to,by zakladac je dopiero, gdy bedzie snieg/bloto posniegowe, to wlasnie pisze Ts, przeczytaj uważnie. sese chyba tez, błoto w sumie = śnieg...chodzi o to, ze nie ma sensu zakladać opon teraz, kiedy nie ma ani śniegu, ani tym bardziej błota...bo teraz zimówki sprawuja sie lepiej. co do temperatur, to zimowe bardzo szybko niszcza sie(i staja bezuzyteczne) powyzej 8 oC...a na razie mamy więcej...wiec ja bym sie wstrzymał jeszcze ze zmiana opon(ale samo jej przeprowadzenie uważam za oczywiste, gdy tylko zrobi sie bardziej mroźnie) obstawiam, ze w tym roku juz śnieg nie spadnie, dopiero w styczniu:D

          • 0 0

        • Możesz się nie zgadzać (1)

          kolego, ale takie są fakty. Było o tym nawet baaardzo głośno 2 lata temu, bo Niemcy wprowadzili OBOWIĄZEK jazdy na zimówkach, a ADAC wykazało, że przyrost bezpieczeństwa był zerowy i służył wyłącznie nabiciu kasy producentom. Co nie zmienia faktu, że ja zmieniam zawsze na zimówki :), ale to dlatego, że dużo jeżdżę poza miastami.

          • 0 0

          • W Niemczech nie ma ZADNEGO obowiazku zakladania opon zimowych. Jest tylko zwyczaj ich zakladania "von O bis O" (od pazdziernika do wielkanocy).
            Faktem jest, iz firmy ubezpieczeniowe odmawiaja wyplacania odszkodowan w przypadku, gdy sprawca wypadku nie mial zalozonych opon odpowiednich do pory roku i panujacych warunkow pogodowych.

            • 0 0

  • WIELOSEZONOWE (1)

    Są takie???????? zeby były dobre latem i zimą albo zimowa albo letnia,wszyscy myslą tak nie spadł śniego to nie zmieniam ale jak jjuz spadnie to jadę na letnich i co własnie wtedy zaczynaja sie problemy na sniegu i stłuczki przy hamowaniu jak juz spadnie snieg to jest lipa a ten co będzie miał zimowe opony zatrzyma sie szybciej niz ten co jedzie za nim i wjazd w du..la gotowy DALEJ PODTRZYMUJE ZE OPONY ZIMOWE POWINNY BYĆ OBOWIĄZKOWE,PODSTAWA WYPŁACENIA ODSZKODOWANIA ZIMĄ,kto zawinił w przypadku kolizji na śniegu??????? ten co nie miał zimowych opon kidys załozyłem takie psełdo wielosezonowe ale jak kupiłem typowo nimowe to zapomniałem ze cos takiego istnieje jak wielosezonówka

    • 0 0

    • w kolizji winny jest ten, który nie jechał prawidłowo(czyli np. nie mial pierwszeństwa), albo ten, który nie zdołał wyhamować- tak jest tez bez śniegu, opony nie maja tu nic do rzeczy.ale oczywiscie zimowe są lepssze, gdy JEST snieg

      • 0 0

  • PO PROSTU OSZCZĘDNOŚĆ OPON

    Pco co mam zjesć schabowego jak mogę zjeść jajko sadzonie taniej prawda???????? to taj jak z oponami po co mam kupic zimówki jak letnie są tańsze noooo i nie trzeba wydać na zmianę 60 czy 70zł ale jak juz pier...niesz to CZEMU JA NIE ZMIENIŁEM OPON NA ZIMOWE i do tego jeszcze szkody robisz innemu który np potrzebuje auto zeby dojechac do pracy

    • 0 0

  • bzdury

    zimowki zetrzesz na suchym i nie doczekasz sniegu chyba,ze opanujesz wolna i lagodna jazde-wielosezonowe dobre w naszym klimacie jesli dobry bieznik

    • 0 0

  • (2)

    swiruja z tym wymienianiem...

    mam dwa komplety felg (to zaden wydatek) - i zimowki leza sobie w piwnicy. jak spadnie snieg to w 30-40m zmienie i tyle. Wiem ze to nie rozwiazanie dla kazdego - ale dla mnie to duzo rozsadniejsze niz wymiana na zapas albo potem czekanie w kolejce.

    • 0 0

    • (1)

      a twoja kobieta w nocy filuje przez okno i jak spadnie śnieg to budzi cię godzinę wcześniej mówiąc "Stary wstawaj, ino szybko, śniegu napadało, gumy zmień" ;p

      a jak kobiety nie ma, to wstajesz rano, widzisz śnieg i mówisz "O ***wa, spóźnię się do pracy, bo muszę opony zmienić"

      • 0 0

      • nie, wstaje zwykle ponad godzine przed wyjsciem do pracy. najwyzej sobie sniadanie odpuszcze.

        inaczej - imho jest mniej upierdliwe posiadanie drugiego zestawu i samodzielna wymiana, niz jechanie gdzies, zwlaszcza w szczycie wymian.

        • 0 0

  • polak

    Jak zwykle polacy wszedzie widza problem. Dla ich wygody i bezpeczenstwa opracowono opony zimowe a oni nic. A pozniej spadnie troche sniegu lub ochlodzi sie i trzeba obwodnice zamykac bo nie moga sieroty podjechac. Kiedys sam jezdzilem na oponach wielosezonowych i jak zakupilem zimowe na sezon zimowy to juz u mnie zostaly - jest o wiele lepiej. Tymbardziej ze mamy samochody coraz mocniejsze, jezdzimy energiczniej, wiec dodatkowa ochrona nam sie przyda. Jest jednak podstawowe ale: OPONY ZIMOWE NIE ZASTAPIA MYSLENIA! I to po 10 razy powtarzam, one tylko wspomagaja.
    Wczesniej ktos wspomnial o karaniu zima tych co bez zimowek jezdza, w pewnym sensie zgadzam sie z tym, ale takie zmuszanie chyba nie przejdzie w kaczogrodzie ze wzgledu na koszty. Zgadzam sie z tym dlatego, ze krew mnie zalewa jak spieszy sie czlowiek na jakies spotkanie i trzeba je odwolac bo stoi sie 3 godz. za golfem III lub audiczka cala ospojlerowana i odpicowana a na wzniesieniu ktorego wcale nie widac slizga sie takie cos i blokuje cala jezdnie. Powodujac kilometrowe korki.

    • 1 0

  • (1)

    Widze ze co nie któży nie podchodzą do zimy naturalnie zima jest zima nie zakładam letniej opny bo jest fajna pogoda i jest sucho a co bedzie jak bedziesz wracał z pracy i spadnie snieg i zostaną ci tylko gumy które są gówno warte widziałem takich kozaczków któzy mówia aaaa nie ma zimiyi mi jeden przy..ił a co bedzie jak wjedzie tak na skrzyzowanie a nie bedzie miał mozliwosci hamowania bo opony mu nie pozwolą bo tak jest nie mówcie mi ze opona mówiąc nic nie daje bo to czuć na starcie jak ruszasz załuz letnie i rusz na sniegi a załuz śnieżne i rusz na śniegu jak by nie było różnicy miedzy ZIMKAMI A LETNIMI to mikt nie zmieniał a śnieg może spaśc w kazdej chwili i więcej nie będe się rozpisywał na temat tych któży oszczędzają na oponach może lepiej kupic nalewki to też dobra opcja bo ma duzo bieżnika pozdro.

    • 0 0

    • A Ty kup słownik ortograficzny. Sprawdza się i zimą i latem. Aż oczy bola od czytania takich błędów.

      • 0 0

  • Pozdrawiam tych, którzy jeżdżą na tzw. uniwersalnych oponach ;p (2)

    Znacie ten tekst: "jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego".

    A żeby jeździć zimą na letnich oponach, gdy jest niska temperatura, lecz nie ma śniegu (i to jest tłumaczenie) to trzeba być niepełnosprawnym umysłowo.

    • 0 0

    • (1)

      a jakim madrym trzeba byc zeby jezdzic na zimowych oponach zima, przez ktorej wiekszosc temperatura wynosi ok 10stC ? W 3miescie snieg to rzadkosc i w te kilka snieznych dni wole zostawic samochod zamiast przez wiekszosc cieplej zimy meczyc sie na zimowkach.

      • 0 0

      • a kto powyżej napisał, że temp wynosi ok 10 stopni? jest napisane, "niska temperatura" a 10 stopni niska nie jest jak na zimę.

        W zeszlym roku zima byla kiepska, ale 2005/2006 mielismy spore mrozy, po -20 w 3miescie bylo.
        Nawet Zubilewicz nie wie, co bedzie ;p

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Czerwone światło na sygnalizatorze świetlnym znajduje się:

 

Najczęściej czytane