- 1 Kredkami w kierowców przy przejściu (102 opinie)
- 2 Rondo w Kowalach i niezrozumiały wyjazd (32 opinie)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (317 opinii)
- 4 Pod prąd uciekał przed policją (282 opinie)
- 5 Spore zainteresowanie Pomorskimi Targami Autokosmetyki (30 opinii)
- 6 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (25 opinii)
Pani "Stopka" i przechodzenie na czerwonym świetle to zły kierunek
To absurd, że "Pani Stopka" może przeprowadzać pieszych przez przejście nawet na czerwonym świetle - grzmi nasz czytelnik. To bardzo zły kierunek i złe nauczanie już od małego - dodał. Czy czytelnik ma rację?
"Pani Stopka" przeprowadza ludzi na czerwonym świetle. Ma do tego prawo?
I co bardzo istotne - "Stopka" zrobiła to zgodnie z przepisami, ponieważ podobnie jak chociażby policjant jest uprawniona do wydawania poleceń i sygnałów uczestnikom ruchu drogowego.
Po tej publikacji zgłosił się do nas inny czytelnik, pan Karol, który postanowił podzielić się swoimi uwagami.
Czytelnik: "to głupota"
Z dużym zainteresowaniem przeczytałem artykuł o "Pani Stopce" i przyznam szczerzę... jestem mocno zaskoczony. Dlaczego? Bo byłem przekonany, że "Stopka" nie może przeprowadzać ludzi przez przejście na czerwonym świetle. Myliłem się. Moim zdaniem to kompletna głupota.
Po pierwsze, czy obecność "Pani Stopki" na przejściach z sygnalizacją świetlną nie mija się z celem? Skoro są sygnalizatory, to chyba można w sposób bezpieczny przejść na drugą stronę?
Po drugie, jaki jest cel przeprowadzania ludzi na czerwonym świetle? Czy faktycznie nie można było poczekać dwóch minut na zmianę światła? Kompletnie tego nie rozumiem.
Błędna nauka dla dzieci
W końcu po trzecie (i chyba najważniejsze) to bardzo zły przykład dla najmłodszych, z myślą o których - tak mi się wydaje - przecież stworzono postać "Pani Stopki".
To błędny wzór dla maluchów, którzy przecież chłoną zaobserwowane zachowania jak gąbka. To poniekąd uczy najmłodszych, że sygnalizatory na przejściach nie mają większego znaczenia. Ale też umacnia w nich przekonanie, że pieszy na przejściu może być tą niechlubną... "świętą krową". A to dziś największa bolączka wielu dorosłych pieszych, którzy zamyśleni, wpatrzeni w smartfony, bez upewnienia wchodzą, a niekiedy i wbiegają na przejście z przekonaniem, że przecież mają bezwzględne pierwszeństwo.
W mojej ocenie uprawnienia "Stopki" powinny być wykorzystywane wyłącznie na przejściach bez sygnalizacji. Zresztą czytając komentarze pod poprzednim artykułem, wiele osób ma podobne zdanie do mojego.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Auta używane do 30 tys. zł
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie wybrane
-
2024-04-08 12:05
Powtórzę. (16)
"Pani stopka" jest osobą uprawnioną do kierowania ruchem, która jest ważniejsza od świateł.
Regularnie widać jak policjanci kierują ruchem to piesi przechodzą, bo światło pokazuje zielone, a kto by się przejmował policjantem który zabrania wejścia pieszym wejścia na jezdnię.- 39 25
-
2024-04-09 20:10
Stopka ma większe uprawnienia od policjanta
bo ma większą kamizelkę, większego lizaka
- 2 1
-
2024-04-09 18:07
Tylko że policjanci kierują ruchem w szczególnych, uzasadnionych sytuacjach jak wypadki itp., ewentualnie okresy wzmożonego ruchu typu przy cmentarzach na Wszystkich świętych, a nie codziennie z czapy. Przepisy zdecydowanie do zmiany. Jak jest czerwone, to nie powinni blokować samochodów, a dzieciom należy wpajać, że na czerwonym stoimy. Poza tym w
Tylko że policjanci kierują ruchem w szczególnych, uzasadnionych sytuacjach jak wypadki itp., ewentualnie okresy wzmożonego ruchu typu przy cmentarzach na Wszystkich świętych, a nie codziennie z czapy. Przepisy zdecydowanie do zmiany. Jak jest czerwone, to nie powinni blokować samochodów, a dzieciom należy wpajać, że na czerwonym stoimy. Poza tym w tym przypadku nie ma najmniejszej potrzeby, żeby to robić, skoro za chwilę i tak zapali się zielone. A samochody, kiedy mają zielone, stoją, bo pani dzieci przeprowadza, a za chwilę będą stały dalej, bo mają czerwone. To kiedy mają jechać?
- 8 3
-
2024-04-08 12:13
Pani stopka może kierować ruchem jednak po co to robić jak mamy sygnalizację świetlną? (13)
rozumiem że Pani stopka kieruje tam gdzie nie ma świateł, ale tutaj po co?
- 27 10
-
2024-04-08 12:31
widocznie jest taka potrzeba by kierować ruchem "ręcznie" (7)
wyłączanie świateł na ten czas byłoby pewnie kłopotliwe.
nie dziękuj że wyjaśniłem.- 12 20
-
2024-04-09 18:08
Wyłączanie świateł? A to bombelkom korona spadnie z głowy, jak te 30 sekund zaczekają na zielone?
- 8 3
-
2024-04-08 14:48
wyjaśnij co to za potrzeba? (5)
jeżeli sygnalizacja działa prawidłowo, nie ma żadnej kolizji czy innego poważnego utrudnienia to po co robić zamieszanie?
jest działająca sygnalizacjai pieszy będzie miał zielone- 20 9
-
2024-04-08 15:26
ta potrzeba nazywa się bezpieczeństwem pieszych a konkretnie dzieci (4)
- 12 20
-
2024-04-08 22:01
ale jakie bezpieczeństwo? (3)
Dzieci idą na zielonym bezpiecznie.
- 15 5
-
2024-04-09 20:28
przed d**ilami kierowcami,
Pani "stopka" czuwa nad bezpieczeństwem dzieci !!!!!!!!!!!!!
- 0 5
-
2024-04-09 18:32
Tam jest mały azyl między jezdniami (1)
Za mały na grupę dzieci
- 0 0
-
2024-04-09 21:47
Jaki azyl? Na zdjęciu nic nie ma
- 0 0
-
2024-04-08 12:16
(4)
To po co policja kieruje ruchem jak mamy sygnalizację świetlną?
- 13 12
-
2024-04-08 14:52
(2)
Policja kieruje ruchem jak sygnalizacja świetlna nie działa, przy zdarzeniach drogowych i imprezach miejskich. Nie widziałem, żeby policja kierowała ruchem przy sprawnej sygnalizacji świetlej i normalnym ruchu, a jeżdżę 30 lat.
- 16 7
-
2024-04-08 14:59
(1)
To żeś mało widział. Policja często kieruje ruchem, zwłaszcza gdy są ogromne zatory i jest potrzeba rozładowania.
Ale się zgodzę, że w ostatnich latach praktycznie tego nie praktykuje, zapewne przez braki kadrowe ;)- 6 8
-
2024-04-09 20:46
Przecież napisał że przy normalnym ruchu - ogromny zator to nie jest normalny ruch.
- 3 0
-
2024-04-08 14:50
najczęściej kierują w okresie wszystkich świętych, lub po poważnym wypadku, albo jak ktoś "ważny " przyjedzie
albo jak nie działa sygnalizacja i mamy do czynienia z dużym skrzyżowaniem w godzinach szczytu
ale nie po to by przepuścić pieszych bo wracają z pracy lub ze szkoły- 9 2
-
2024-04-08 12:30
To proponuje zielone dla pieszych cały czas (3)
jak kierowca będzie chciał sobie przejechać to wysiądzie sobie z samochodu i wciśnie przycisk!
- 83 15
-
2024-04-08 14:46
albo przepchnie samochód
- 8 1
-
2024-04-08 13:00
Możemy też wykopać tunel. Ze schodami i windą. (1)
Zdaje się że kierowcy są fanami takiego rozwiązania, więc podejrzewam że chętnie będą korzystać.
- 18 4
-
2024-04-08 14:25
fanami wind i przejść podziemnych ze schodami są też kolejarze - to tak na marginesie
- 10 0
-
2024-04-08 12:17
(5)
Czy faktycznie nie można poczekać dwóch minut aż dzieciaki przejdą?
Nie wiem jak tam była sytuacja, może szła grupa dzieciaków i nie wszystkie zdążyły? I pani kierująca ruchem uznała że bezpieczniej wstrzymać ruch póki i tak wszyscy stoją niż ryzykować że jakiś nierozgarnięty dzieciak spróbuje zdążyć?- 82 47
-
2024-04-08 17:15
Pomyśl co będzie jak rozgarnięty, lub nierozgarnięty dzieciak nabierze przekonania, że zawsze może przechodzić? A na drodze będzie tir, autobus? Tu nie chodzi o dwie minuty czekania kierowców tylko o bardzo, powtarzam bardzo złą naukę dla dziciaków.
- 19 11
-
2024-04-08 15:45
z chwarzna
a pryzpadkiem nie byo tak ze oczekiwala duza grupa dzieci, tam są remonty teraz i bezpieczniej żbey dzieci przeszły niz kotłowały sie przy ulicy ? Jest tam wystarczająco duzo miejsca na oczekiwanie?
- 9 4
-
2024-04-08 13:58
(2)
Typowy kierowca woli powiedzieć innym, że wystarczy poczekać chwilę niż samemu kogokolwiek przepuścić. Co tam przepisy, zdrowy rozsądek czy empatia.
- 17 17
-
2024-04-09 18:20
Inny przykład: czekałam, żeby się włączyć do ruchu z Garnizonu na Żołnierzy wyklętych. Tam masz przejście za wjazdem, a za przejściem przy ulicy jest kawałek wyjazdu. I co? Stałam już za przejściem, patrzę w lewo, czy auta nie jadą, chcę już ruszyć, a z prawej jakiś rachunek pakuje mi się przed maskę, zamiast przejść za autem, jak należy po
Inny przykład: czekałam, żeby się włączyć do ruchu z Garnizonu na Żołnierzy wyklętych. Tam masz przejście za wjazdem, a za przejściem przy ulicy jest kawałek wyjazdu. I co? Stałam już za przejściem, patrzę w lewo, czy auta nie jadą, chcę już ruszyć, a z prawej jakiś rachunek pakuje mi się przed maskę, zamiast przejść za autem, jak należy po przejściu. Z resztą to nagminne, że jak stoisz, żeby się włączyć, to oczywiście pieszy musi Ci przełazić przed maską, chociaż za autem ma często mniej więcej taką samą drogę. Gdyby kierowcy byli tak "empatyczni", jak piesi, to z połowy z Was byłaby już dawno miazga...
- 4 3
-
2024-04-09 18:14
W drugą stronę dokładnie tak samo to działa. Zwłaszcza że często jak się zatrzymuję, żeby przepuścić pieszego, to zaraz kolejni specjalnie przyspieszają i dobiegają, żeby tylko zdążyć, bo przecież nikt inny już nigdy im się nie zatrzyma... A kierowca niech stoi, przecież jemu na bank się nie spieszy i nie ma nic ciekawszego do roboty. A spróbuj przejechać choćby przy Metropolii, jak akurat SKMka przyjedzie...
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.