• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Parking pułapka na Niedźwiedniku. Za bramą utknęło kilkanaście samochodów

Maciej Korolczuk
25 stycznia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 

Zamknięta brama, a na niej blokady uniemożliwiające jej otwarcie i wyjazd z parkingu - taką "niespodziankę" zastali nad ranem mieszkańcy Niedźwiednika parkujący na prywatnym parkingu przy ul. Leśna GóraMapka. Od dostępu do swoich aut odcięto kilkunastu kierowców. Wcześniej właściciel parkingu informował o konieczności przeparkowania samochodów. Po tym, jak zamknął bramę, ktoś przeciął kłódkę i kierowcy wrócili.



Ile płacisz za parkowanie pod własnym domem?

Parking przy Leśnej Górze to największy plac do parkowania na Niedźwiedniku. Miejsce cieszyło się dużą popularnością z kilku powodów.

Obok znajduje się duża szkoła podstawowa, a po drugiej stronie ciąg garaży. I choć dzielnica nie jest duża, to akurat w tej części dominuje głównie wysoka zabudowa, co sprawia, że miejsc do parkowania brakuje. W efekcie na wąskich ulicach przeważnie nie sposób zaparkować.

Teren parkingu jest miejski, ale oddany w użytkowanie wieczyste prywatnej osobie. Do niedawna właściciel parkingu, na którym jednorazowo może parkować kilkadziesiąt samochodów, za parkowanie pobierał opłaty. Jak mówią mieszkańcy, początkowo wynajem jednego miejsca postojowego kosztował 90 zł miesięcznie, a ostatnio ok. 130 zł.

  • Parking przy ul. Leśna Góra rozwiązywał wiele problemów z parkowaniem na Niedźwiedniku. Teraz sam jest problemem dla kilkunastu kierowców, którzy nie zdążyli przeparkować z niego swoich samochodów.
  • Parking przy ul. Leśna Góra rozwiązywał wiele problemów z parkowaniem na Niedźwiedniku. Teraz sam jest problemem dla kilkunastu kierowców, którzy nie zdążyli przeparkować z niego swoich samochodów.
  • Parking przy ul. Leśna Góra rozwiązywał wiele problemów z parkowaniem na Niedźwiedniku. Teraz sam jest problemem dla kilkunastu kierowców, którzy nie zdążyli przeparkować z niego swoich samochodów.

Według relacji pana Edmunda, jednego z mieszkańców, kilka miesięcy temu opłaty wstrzymano i parkowanie było darmowe. Niedawno na budce parkingowej pojawił się też komunikat, że do połowy stycznia kierowcy są zobowiązani do usunięcia swoich samochodów.

- I auta rzeczywiście zaczęły znikać - przyznaje pan Edmund. - Na bramie pojawiła się kłódka, ale ktoś ją przeciął i samochody wróciły. Z dnia na dzień było ich coraz więcej. Aż do dzisiaj. Rano brama została zamknięta i zabezpieczona dwiema blokadami. Z parkingu zdążyły wyjechać tylko osoby, które wyjeżdżały bardzo wcześnie rano. Inni utknęli i na parkingu zostało kilkanaście samochodów - relacjonuje nasz czytelnik.

Wystarczyło, by na bramie stanął człowiek



Próbowaliśmy ustalić, kto jest właścicielem terenu, ale ani na bramie, ani na pustym budynku dozorcy nie ma żadnej informacji dotyczących operatora lub właściciela parkingu.

- Nie pozostawiono nam nawet żadnej kartki z informacją, do kogo możemy zwrócić się o pomoc. Właściciel miał prawo zamknąć parking, ale nie robi się tego w taki sposób - dodaje pan Edmund. - Wystarczyło, by na miejscu pojawiła się osoba, która na bramie wypuszczałaby kierowców, ale uniemożliwiała parkowanie kolejnym osobom. Co mamy teraz zrobić? Przecięcie tych linek i wtargnięcie na czyjś teren to złamanie prawa. Ale z drugiej strony zostaliśmy pozbawieni dostępu do własnych samochodów!

Dopuszczona wysoka zabudowa z usługami



Na miejscu spotkaliśmy kilka osób, które bezskutecznie próbowały wyjechać z parkingu. Jak mówiły, z przekazanych im informacji wynika, że wkrótce w tym miejscu ma powstać zabudowa mieszkalna z usługami.

Nieoficjalne informacje zdają się też potwierdzać zapisy uchwały Rady Miasta z końca września 2019 r. w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Plan dopuszcza w tym miejscu zabudowę mieszkaniowo-usługową zawierającą zabudowę mieszkaniową wyłącznie intensywną - domy mieszkalne powyżej czterech mieszkań i/lub zabudowę usługową (komercyjną i/lub publiczną) oraz obligatoryjnie minimum jedną z następujących usług społecznych: opieka nad dziećmi do lat trzech, oświata, nauka, ochrona zdrowia, pomoc społeczna i/lub socjalna, dom sąsiedzki, dom kultury.

Ponadto maksymalną wysokość budynków lub ich części nadziemnych określono na 30 metrów.

Opinie (469) ponad 10 zablokowanych

  • "Co mamy teraz zrobić? Przecięcie tych linek i wtargnięcie na czyjś teren to złamanie prawa."
    Przecież oni już złamali prawo. Teren był już zamknięty.

    • 7 0

  • Czysto

    Dlaczego jest tajemnicą, kto jest wieczystym użytkownikiem? Jak nie ma krętactwa, to można wyjaśnić.

    • 0 6

  • a skąd tam między wysokimi blokami

    prywatny teren,prywatny parking, no skąd ? kto temu zawodnikowi to sprzedał, takie to nasze prawo, ja na moim osiedlu pod mój blok gdzie 30 lat mieszkam nie moge wjechać bo kto inny jest właścicielem drogi przed blokiem, kto inny jest właścicielem chodnika po którym jeżdżą auta by wjechać do swojego garazu, tylko ,ze nikt tego nie sprząta nie odsnieża nie oświetla bo nie ma własciciela, takie to prawo. no i zakaz stoi, rury,szlabany,zapory a bo moje jest mojsze i tyle

    • 0 7

  • Ludziska , przyhamujcie trochę. Nie dość że mamy czas "dobrej zmiany" który cofnął nas w czasie do komuny, mamy "konika za skrzydełkami" który zamiast owsa pasie się podsłuchami , jest jeszcze covid, to my zamiast ułatwiać życie i łagodzić zwykłe konflikty dokładamy do tego pieca żeby ogień nie zgasł. Właściciel niech z wyprzedzeniem ogłosi otwarcie bramy na 1/2 godziny i po sprawie. Inaczej znajdzie się "nerwowy" z bejsbolem i temat będzie otwarty.

    • 1 5

  • Brawo panie Edmundzie.

    • 0 6

  • Pan Edmund jest nieźle zapatrzony w siebie!

    • 6 0

  • stałem tam (1)

    Niedawno wprowadziłem się na Niedźwiednik i jest bardzo duży problem z miejscami parkingowymi, zwłaszcza jak przyjeżdża się wieczorem po pracy. Informacji żadnej nie widziałem, kartki tabliczki nic co rzucałoby się w oczy. O sytuacji z przeciętą kłódką też nie słyszałem, nie spędzam całego dnia patrząc na bramę czy coś się tam dzieje. Ludzie parkowali tam bo najzwyczajniej w świecie nie było gdzie indziej. Brama była otwarta 24/h nie spotkałem się z sytuacją w której była by zamknięta. Co do właściciela terenu dla mnie może z tym terenem zrobić co mu się podoba. Nikt nie stawał tam żeby zrobić mu na złość ani żeby uszkodzić jego mienie. Sąsiedzi radzą sobie jak mogą żeby znaleźć miejsce. Pozdrawiam "Prostak któremu trzeba odholować samochód albo zezłomować".

    • 2 4

    • Czyli nie tylko ja nie widziałem kartki. Szkoda że wszystkie dzbany sobie ubzdrały bo ktoś tak napisał na początku. Może i była 5min, 1h, dzień... Skoro ktoś przeciął kłódkę to może i zdjął kartkę? No tak ale to trzeba pomyśleć że taka sytuacja mogła mieć miejsce. Więc informacja mogła nie dotrzeć do wszystkich. Od czerwca można tam było parkować na zasadach kto pierwszy ten lepszy, wiedząc że parking nie jest strzeżony, nie oświetlony i bezpłatny a informacje o jego opuszczeniu będzie umieszona 3 doby wcześniej na bramie i oknie barakowozu.

      • 0 2

  • Miasto odbiera swoje tereny! Ma do tego prawo! Na suchaninie też odebrało parking na Kurpińskiego!

    A na Paderewskiego jest parking pusty darmowy! Trzeba tylko d*pę ruszyć!

    • 0 1

  • A te ameby nie umieją czytać? Dojna zmiana! Haha ha!

    • 1 0

  • 510 832 245 taki był nr telefonu na budce parkingowej która jest w mapach google.

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

W jakiej dzielnicy Gdańska miała miejsce katastrofa autobusu w 1994 roku?

 

Najczęściej czytane