- 1 Pod prąd uciekał przed policją (254 opinie)
- 2 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (313 opinii)
- 3 Stacje tankowania wodoru w Trójmieście (129 opinii)
- 4 Pomorskie Targi Autokosmetyki po raz drugi (32 opinie)
- 5 Wyścigi zdalnie sterowanych modeli (14 opinii)
- 6 "Popis" tego kierowcy to kiepska reklama dla marki BMW (322 opinie)
Pijany i bez uprawnień driftował w niesprawnym aucie
Popisy 19-latka zarejestrował jeden z naszych czytelników.
Gdy zatrzymali go policjanci, miał 1,7 promila alkoholu. Choć stał przy samochodzie, do którego prowadziły ślady hamowania na asfalcie, a w powietrzu unosił się zapach gumy, to wypierał się, by to on prowadził.
Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek w Sopocie. Jeden z naszych czytelników nakręcił nawet film, na którym widać driftujące auto. Film ten był widoczny w naszym Raporcie z Trójmiasta.
- Na miejsce natychmiast skierowany został patrol policjantów. Jadąc funkcjonariusze usłyszeli pisk opon i odgłos odjeżdżającego auta. Od razu skierowali się w to miejsce i na pobliskim parkingu zauważyli opla. Tarcze hamulcowe auta były ciepłe, maska pojazdu gorąca, na ziemi znajdowały się ślady po oponach, a w powietrzu unosił się zapach gumy. W samochodzie funkcjonariusze zauważyli też uszkodzone opony i karoserię. Auto było otwarte, a przy nim stał 19-latek z Sopotu - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Wyraźnie pijany 19-latek początkowo zaczął tłumaczyć policjantom, że to nie on kierował (należącym do niego) samochodem. Stwierdził też, że karoseria została uszkodzona, gdy próbował się dostać do auta, które nieznana mu osoba zamknęła w wyjątkowo przemyślny i nieprawidłowy sposób.
Policjanci nie uwierzyli mu. Okazało się, że 19-latek miał w wydychanym powietrzu 1,7 promila alkoholu. Dodatkowo, w wyniku sprawdzenia w policyjnych systemach, funkcjonariusze ustalili, że jego auto nie ma ważnych badań technicznych, a mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania.
- Wtedy mieszkaniec Sopotu przyznał się policjantom, że to on jeździł samochodem po osiedlu. Mężczyzna natychmiast został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie, a jego auto zostało odholowane na parking policyjny - mówi Rekowska.
19-latek jest znany sopockim policjantom. W przeszłości był notowany za przestępstwa przeciwko mieniu.
Opinie (213) ponad 20 zablokowanych
-
2019-06-08 10:39
A to głupi pijak :)
Trzeźwy człowiek rozumiałby, ze za stanie obok nawet płonącego samochodu nie grozi żadna kara.
- 0 0
-
2019-06-08 10:47
Ot i cały misterny mit w p.. du..
Mieszkaniec Sopotu? Przecież w Sopocie tylko przyjezdni podobno rozrabiają...
- 0 0
-
2019-06-08 11:14
19 lat na prawko to stanowczo za mało...
Jak przypomnę sobie co człowiek w tym wieku miał w głowie a myślał że wszystkie rozumy pozjadał ;)
- 2 1
-
2019-06-08 13:00
hahahahah
"Wyraźnie pijany 19-latek początkowo zaczął tłumaczyć policjantom, że to nie on kierował (należącym do niego) samochodem. Stwierdził też, że karoseria została uszkodzona, gdy próbował się dostać do auta, które nieznana mu osoba zamknęła w wyjątkowo przemyślny i nieprawidłowy sposób."
kolejny dzieciak ktory sie naogladal amerykanskich filmow i myslal ze jak stanie obok auta z niedorzeczna historia to go puszcza wolno- 2 0
-
2019-06-08 14:38
(1)
Ale wiocha !
- 1 0
-
2019-06-09 00:54
Sołtys gdzie twoja partia uczciwości?
- 0 0
-
2019-06-08 16:26
szeryfowie prawa zlapali zbrodniarza
w tym czasie ich mocodawcy kradna milony !
- 2 6
-
2019-06-08 18:53
to nie było driftowanie redaktorku
to bylo ruszanie z piskiem
- 1 1
-
2019-06-08 21:49
Miał togę?
- 1 1
-
2019-06-08 22:27
Przy auchan!
Miedzy rondami przy auchan a rondem przed zjazdem na wz codziennie driftuja. Niech policja zwroci uwage
- 3 1
-
2019-06-08 22:38
Jak niesprawny
Skoro driftowal znaczy ze koła się kręciły
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.