• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pijany kierowca straci auto. Prawnik wskazuje na wątpliwości

Wojciech Pancerz
4 kwietnia 2024, godz. 06:00 
Opinie (144)
W Krotoszynie policja zarekwirowała auto kierowcy. Musiała je jednak oddać... żeby nie generowało kosztów na rachunek Skarbu Państwa. W Krotoszynie policja zarekwirowała auto kierowcy. Musiała je jednak oddać... żeby nie generowało kosztów na rachunek Skarbu Państwa.

Prawo powinno być przejrzyste i czytelne zarówno dla pełnomocników, stron postępowania, sądu, ale też przeciętnego obywatela, co - jak wiadomo - bywa problematyczne. I tak też się stało z konfiskatą pojazdów - choć uważam, że to bardziej problem "medialny", mimo że poniekąd będzie dotyczył przecież i samych sądów, i organów ścigania - pisze mec. Wojciech Pancerz, gdański adwokat.





Jak oceniasz pomysł zabierania aut pijanym kierowcom?

Co istotne, aby doszło do orzeczenia przepadku, nie jest konieczne rozporządzenie wykonawcze, bo i tak przepadek taki orzeka sąd. Problem polega jednak na dynamice samego przestępstwa. I tu właśnie wyszło swoiste nieprzygotowanie się policji do stosowania i interpretowania w praktyce tych przepisów.

Konfiskata pojazdu nie polega przecież na tym, że w momencie popełnienia czynu (tj. jazdy pod wpływem alkoholu w odpowiednim stężeniu alkoholu we krwi lub środków odurzających, tj. pow. 1 promila, lub spowodowania wypadku powyżej 0,5 promila) nastąpi konfiskata pojazdu.

Od zatrzymania samochodu do jego przepadku długa droga



Społeczeństwo i organy ścigania chyba zbyt dosłownie podeszły do tych zapisów, albowiem przepadek pojazdu to już jest końcowy, finalny etap postępowania karnego, kiedy to zapada prawomocny wyrok skazujący.

A proces karny, od samego wszczęcia postępowania przygotowawczego i postawienia zarzutów, po fazę sądową w I i w II instancji, aż do wydania wyroku jest rozciągnięty w czasie. Trwa to od kilku miesięcy do kilku lat, w zależności od wielu okoliczności. Finalnie pojazd ulega przepadkowi lub jest płacona nawiązka w wysokości równowartości auta - w sytuacji skazania oskarżonego.

W zależności od skutków popełnionego czynu dotychczas pojazdy w takich przypadkach i tak były zabezpieczane, zarówno na parkingach policyjnych lub zabezpieczane i wydawane do używania innym osobom trzecim wskazanym przez sprawcę.

I tak też może być (i już było ostatnio) w tych przypadkach, po wprowadzeniu nowych przepisów o konfiskacie pojazdów. Bo w znacznej części prawodawstw UE (np. Słowenia, Dania, Szwajcaria, Luksemburg, Francja, Słowacja, Belgia, Estonia, Finlandia oraz część landów RFN) przewidziany jest środek w postaci przepadku pojazdu, co zapewnia sprawne oddziaływanie w zakresie przeciwdziałania tego typu przestępstwom.

W Polsce problem nietrzeźwych kierowców jest i był zauważalny od wielu lat, finalnie rozwiązanie to jest dobre, albowiem nadrzędnym celem jest eliminacja pijanych kierowców, ochrona społeczeństwa, wywarcie pozytywnych skutków prawnokarnych u obywateli.



Skuteczna egzekucja tych przepisów z pewnością przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa w ruchu lądowym w Polsce. Koncepcja i idea tych zmian jest jak najbardziej pożądana i powinna również funkcjonować w Polsce. Pytanie tylko, co pokaże praktyka, bo żaden wyrok w oparciu o nowe przepisy jeszcze nie zapadł, pojawili się już za to pierwsi sprawcy, których obejmuje nowo wprowadzona regulacja.

Przepisy o konfiskacie samochodów do liberalizacji?



Z Ministerstwa Sprawiedliwości RP płyną sygnały, że przepisy te należy zliberalizować, czyli wyłączyć obligatoryjność orzeczenia przepadku pojazdu (sąd może, nie musi orzec przepadku), kosztem konieczności zasądzenia nawiązki o równowartości pojazdu na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej uregulowanej już w kodeksie karnym w wysokości nawiązki od 5 tys. zł do 100 tys. zł.

Podkreślić należy, iż większy katalog rozwiązań tych regulacji daje sądowi "lepsze dopasowanie" środka karnego i kary do indywidualnego przypadku - co byłoby w tym rozumieniu rozwiązaniem słusznym.



Pojawia się wszak dużo głosów odnośnie do konstytucyjności nowych przepisów, ingerencji państwa w prawo własności i sprawiedliwego procesu. Mam tu na myśli podstawę do kwestionowania konstytucyjności tych rozwiązań w perspektywie art. 10 w zw. z art. 173 i art. 175 ust. 1 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, ale również z punktu widzenia art. 46 w zakresie, w jakim przepis ten stanowi, że przepadek rzeczy może nastąpić tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu.

Dodatkowo dosyć mocno są eksponowane głosy odnośnie do płacenia odszkodowań za niesłuszną konfiskatę pojazdu, a te - jak wiadomo - przejdą na Skarb Państwa, czyli w praktyce na nas wszystkich. Można sobie przecież wyobrazić konfiskatę pojazdu i orzeczony przepadek auta lub jego równowartości, a w nadzwyczajnym środku odwoławczym, czyli kasacji, po wieloletniej batalii sądowej oskarżony zostanie uniewinniony. Wówczas ciężar odszkodowawczy przechodzi na państwo. Gwarantuję, że nie będą to jednostkowe przypadki.



Konfiskata samochodów. Gorąca debata w przestrzeni publicznej i... w sądzie



Reasumując, rozwiązania przyjęte w art. 44b par. 4 Kodeksu karnego z pewnością będą prowadzić do gorącej dyskusji zarówno w przestrzeni publicznej, ale też na sali sądowej. W tym momencie już teraz da się zauważyć pewnego rodzaju zróżnicowanie sytuacji prawnej osób, które są właścicielami samochodów, są ich współwłaścicielami, a także osób prowadzących cudzy pojazd mechaniczny lub wykonujące czynności służbowe jako kierowca, jednostkowe czynności kierowcy itd.

Kryterium to będzie wywoływało spór co do zasadności i szeroko pojętej sprawiedliwości tych rozwiązań. Jestem pewien, że problem ten pojawi się już przy pierwszych wyrokach skazujących. Nie mniej jednak kierunek tych uregulowań jest jak najbardziej słuszny, ważne, aby racjonalny ustawodawca miał na względzie zarówno poprawę bezpieczeństwa na drogach, ale też, aby konstruował przepisy w sposób niebudzący wątpliwości - a tych niestety w tej nowelizacji nie brakuje.
Wojciech Pancerz

Miejsca

Opinie (144) 5 zablokowanych

  • To też nie przejdzie? To coś w ogóle przepchnąć da radę?

    • 4 0

  • Politycy w Polsce nie potrafią ukrócic pijaków, jaraczy petów czy innych narkomanów (2)

    a Wy wierzycie im w obietnice wyborcze, prawda jest taka, że nie od naszego sejmu zależy jakie prawo obowiązuje

    • 44 30

    • Żeby było śmieszniej, np DE zalegalizowały od 1 kwietnia marichuanę na użytek 'rekreacyjny' - pewnie niedługo wejdzie do PL (1)

      Legalizują patologię, a później zdziwienie że tylu narkomanów za kółkiem.

      • 2 13

      • Całe szczęście, że alkohol jest w PL nielegalny. Wyobraź sobie jak dużo pijanych kierowców by było gdyby zalegalizowano u nas alkohol! ...a nie, czekaj...

        • 12 1

  • Brawo! Polska, przepisy, ustawodawcy jak zawsze w formie (1)

    wymiotować się chce. Gdzie nie spojrzysz tak guano. Najpierw rezygnacja z okresu dwuletniego jeśli chodzi o kasowanie punktów karnych, teraz z tym... co za bagno.

    • 5 11

    • Z ustawą nie ma żadnego problemu.

      Pożal się Boże prawnik próbuje się wylansować znajdując dziury tam gdzie ich nie ma.

      A najlepsze, że artykuł wygląda, jakby wypluł go ChatGPT - tak niska gęstość informacji jest nieosiągalna dla myślącego człowieka...

      • 0 3

  • Oni zawsze "mają wątpliwości" - z tego żyją przecież. (2)

    Gdyby prawo było jasne i proste, musieliby się wziąć za inną pracę.

    • 24 1

    • Nie mieliby wątpliwości

      gdyby nie prawo pisane na kolanie przez nieuków z kolejnych rządów, którzy salę sądową znają tylko z popularnego show w TVN.

      • 1 8

    • trudno nie mieć wątpliwości jeśli jest tyle wyłączeń

      nie jest wyjaśnione kto ma składować auto a procesy ciągną się latami. Mamy g...niane prawo napisane przez i**otów, a zwykły parówkożerca tego nie rozumie

      • 0 1

  • Problem z tymi przepisami jest taki, że większość sprawców to goście ze wschodu

    czy innej Azji tudzież Afryki. Goście ze wschodu nie mogą stracić auta bo nas posadzą o sabotowanie powrotu rekrutów...

    • 12 8

  • (3)

    Przecież teraz mamy wysyp tiktokowych kancelarii xD Z resztą prawnicy przeciez żyją z tego, żeby bandyterka była bezkarna. Wiadomo więc, że w pijakach za kółkiem którym zabiorą samochód widza potencjalnych klientów, więc już się reklamuja. A mi osobiście pomysł zabierania samochodów potencjalnym mordercom jak najbardziej odpowiada. Duża część pijanych kierowców to i tak z resztą recydywa. Ciekawe również, że wieczny ból d...py w takich sprawach zawsze ma dzicz z zakazami, po odsiadkach i tak dalej... Czyli potencjalni mordercy. Jakoś normalnych ludzi nie tyczą się te problemy. Czy w takim razie patologia ma więcej praw od normalnych ludzi, będąc ponad prawem? A tak obecnie jest.

    • 15 20

    • (2)

      Kowidowe maseczki były nielegalne tak to jest gdy Żukowska pomaska czy Gajewska tworzą prawo

      • 6 6

      • A my używaliśmy maseczek i jak dotąd nie chorowaliśmy, choć mamy styczność w preacy z wieloma osobami (1)

        • 3 3

        • wasze noszenie albo nie nie ma znaczenia chodzi o prawo i jego legalność

          • 2 0

  • Przecież to jasne od momentu uchwalenia, że niezgodne z konstytucją.

    • 19 8

  • Obrona alkoholików przez elity czeciej erpe trwa w najlepsze (1)

    A gnębienie bogatych alkoholików z drogimi samochodami jest niezgodne z Konstytucją.

    • 18 28

    • akurat bogaty alkoholik nic nie straci przez to prawo napisane przez i**otów

      fure ma na spółkę z o.o. bo duże firmy mają z reguły osobowość prawną, zatem on w tej firmie tylko pracuje, nawet jak jest wspólnikiem. A skoro tak to jeździ autem służbowym. I może to być Merol G klasa za 7 stów a on zapłaci tylko między 5 a 60 koła kary. Auta nie zabiorą bo jechał służbowo. Nie zabiorą nie dlatego że prawnik tak powie tylko dlatego że to prawo jest tak głupio napisane. Może nawet nie brać prawnika. Sam się z palcem w d... wybroni.

      • 3 0

  • po ko nie pozwoli zrobić krzywdy przestępcom

    w aresztach i więzieniach mają największe poparcie, to ich elektorat

    • 14 16

  • Policja z brakami kadrowymi rzuci swoja robote i zajmie sie przerobem skonfliskowanych aut (4)

    pozniej swoja porcje dodatkowych spraw dostana przeciazone sady a pijakom to jakos lotto. No i ta odpowiedzialnosc zbiorowa: zony, meza, dzieci bez podwozki do szkoly, lekarza, do swiata i z uszczerbkiem na majatku. Jak za Hitlera i na bakier z TSUE.

    • 8 4

    • Odpowiedzialność jest tylko pijaka, a nie jego rodziny (1)

      i on się musi martwić o zapewnienie godnych warunków swojej rodzinie

      • 3 8

      • czyli można ukraść mienie potrzebne rodzinie tak?

        • 5 0

    • Wiadomo, jak Ci ukradnę samochód, sąd nie może Ci go zwrócić, bo moja rodzina ucierpi.

      • 0 5

    • Najlepiej to jednak zostawiać to jak było co nie?

      Otóż nie! Piłeś to nie jedź.
      Jedziesz to bądź świadom nieuchronnych konsekwencji

      • 0 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Urus to SUV marki:

 

Najczęściej czytane