• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Płonące auto zablokowało skrzyżowanie

Karher
13 stycznia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
aktualizacja: godz. 13:56 (13 stycznia 2010)

Ok. godz. 7:45 na skrzyżowaniu ulic Klinicznej i Hallera, nieopodal szpitala, zapalił się samochód.



Najpierw w płomieniach stanęła jego przednia część, następnie ogień objął całe auto. Jego kierowca wraz z prowadzącymi inne samochody usiłowali ugasić pożar gaśnicami. Jednak bezskutecznie.

Straż Pożarna przyjechała na miejsce kilka minut później i dogasiła palące się auto. W tym czasie wyjazd z Klinicznej w Hallera został wstrzymany.

Sytuacja wróciła do normy kilkanaście minut po godz. 8:00

Aktualizacja godz. 13:55 Z redakcją skontaktował się właściciel spalonego auta i poprosił o przekazania następującej informacji:

"Bardzo dziękuję wszystkim, którzy udzielili mi pomocy przy gaszeniu auta, wszystkim którzy podali mi dodatkowe gaśnice oraz mojemu koledze Piotrowi, który doradził mi co mam w tej stresującej sytuacji zrobić, a także strażakom, którzy ugasili pożar i przestawili auto by nie blokowało ruchu.

Bardzo wszystkim dziękuję za udzieloną pomoc."

właściciel Lanosa (imię i nazwisko do wiadomości redakcji)
Karher

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (61)

  • (2)

    Srogo. Szczęście, że obyło się bez ofiar.

    • 45 0

    • mmmm Lanos gorąca bryka (1)

      Raz widziałem jak na światłach zapalił sie samochód.
      Podbiegali po kolei kierowcy ze swoimi gaśnicami z których leciało powietrze przez 5 sekund i koniec. Śmiechu co nie miara. W końcu ugasili bluzą.

      • 1 0

      • PS. Właściciel płonącej mazy tez sie śmiał z gaśnic.

        • 0 0

  • To nie auto, to Lanos (4)

    • 18 63

    • A ty czym się wozisz????!!!! (2)

      Pewnie SKM-ką!!!! :)

      • 4 1

      • Mercedes S 600 AMG (1)

        • 0 7

        • na playstation

          • 5 1

    • śmieszne

      każdy ma auto na jakie go stać

      • 5 0

  • Ghost Raider jak nic

    pewnie agent MI6 odsłuchał kasetę ze zleceniem która uległa samozniszczeniu...

    • 23 7

  • ostatnio co raz wiecej aut ulega zapaleniu w Gdańsku i to zimą.

    Jak widać produkcja w Chinach najwazniejszych elementów Aut daje osobie znać.

    • 18 3

  • Pewnie zapomniał zakręcić korek wlewu oleju. (1)

    • 1 15

    • jak tobie się to zdarza to nie znaczy że innym też, więc nie pisz jak nie wiesz

      • 8 1

  • (1)

    "Sytuacja wróciła do normy kilkanaście minut po godz. 8:00"
    czyli co, wycofali wszystkie lanosy z obiegu?

    • 11 29

    • Planują wyszukać i pozamykać wszystkich idiotów. Masz być ponoć pierwszy.

      • 10 1

  • (7)

    nie rozumiem czemu jakieś łosie stoją obok i się gapią a nie próbują gasić ??? a z pozostałych aut też nikt nie pomógł???
    kierowcy za dychę. nie życzę wam takich sytuacji, ale kiedyś was też może spotkać coś podobnego. ciekawe jak się będziecie wtedy czuć

    • 19 5

    • bo ugaszenie jest niemożliwe (4)

      sam próbowałem kiedyś pomoć - straciłem 2 gaśnice (czyli musiałem potem zakupić je za ok. 40 zł/szt.) a auto dalej płonęło... razem poszło 13 gaśnic i nic...
      mój kolega mawia, że jak auto płonie, to trzeba uciekać a nie gasić - coś w tym jest :)

      • 15 0

      • (2)

        Bo trzeba umieć posługiwać się gaśnicą a nie psikać jak popadnie.

        • 2 2

        • trzeba zamknac maske i zeby nie bylo doplywu powietrza i jedynie uchylic mala szczeline i przez nia psikac gasnica

          • 4 0

        • bardzo możliwe, ale wiesz jak jest, kiedy wszyscy wokoło są w szoku :)

          w każdym razie nie udało się ugasić...

          • 0 0

      • Wymiana gaśnicy 1 kg to koszt 10 zł w firmie p.poż w gdańsku za praktikerem na kołobrzeskiej. Gaszenie jest b. proste. Wyrwać zawleczkę, walnąć gaśnicą mocno w beton lub coś twardego uderzając bokiem (by rozdrobnić zbity proszek), wcisnąć spust by przebić nabój CO2 i po 5 sekundach jak gaz rozpyli w środku proszek można gasić. Zawsze gasi się od dołu - żródło ognia a nie płomienie, bo pęd gorącego powietrza uniesie rozpylany proszek i gaśnica nic nie da.

        Niestety ok 95% kierowców nie wie jak posługiwać się takim sprzętem :( Większość wywali cały gaz pozostawiając proszek w środku lub będzie gasić nieprawidłowo. Poza tym 1 kg gaśnica jest zbyt mała by ugasić komore silnika. Ale wystarczy do ugaszenia np przewodów WN sam się o tym przekonałem :)

        • 4 0

    • Haha jak ja Ci współczuję. (1)

      Chyba najkrótszy artykuł na trojmiasto.pl od wieków, a Ty ze zrozumieniem przeczytać nie umiesz.

      "Jego kierowca wraz z prowadzącymi inne samochody usiłowali ugasić pożar gaśnicami. Jednak bezskutecznie."

      Aż wstyd, że muszę cytować i palcem pokazywać.

      • 8 1

      • Dziękujemy ci!

        Palcu Boży

        • 0 0

  • to nie auto - to lanos... (1)

    • 9 30

    • .....

      A tyś nie człowiek tylko coś...

      • 6 0

  • tak to jest kiedy się nie dba o instalację gazową (2)

    nic dodać, nic ująć

    • 8 14

    • LPG

      To się zakręca zawór na butli. Bagażnik mu się nie palił na tych zdjęciach.

      • 1 4

    • może ty nie dbasz ale my dbamy więc odwal się

      • 4 0

  • (5)

    Na jednym ze zdjec widac jadacy tramwaj,jagby motorniczy był kumaty,to by sie zatrzymal i "pozyczył"swoje gasnice,a te sa w stanie ugasic pozar samochodu,ale jak ktos juz napisał kierowcy za dyche!!!!!!

    • 23 5

    • jakby był kumaty (1)

      to by nie był motorniczym w tramwaju. A co do gaśnic samochodowych to są jedynie dobre na wiejskie imprezy.

      • 4 1

      • ladidadi, ależ z Ciebie prostak:(

        • 0 0

    • ciekawe

      ciekawe ilu kierowców gasiło by płonący tramwaj?a swoją drogą pewnie musiał by zapłacić za gaśnicę ,która nie jest jego własnością.

      • 5 0

    • I bardzo rozsadnie

      To tylko samochod. Tez wolabym poczekac na straz przy takich plonieniach. Samochodowa gasnica to mozna gasic tapicerke jak sie od peta zapali. Przeciez tam widac plomienie na czyms latwopalnym na ulicy. Po co ryzykowac wlasne zdrowie. Samochod mozna kupic, zdrowia nie.

      • 3 0

    • Bo by pewnie stracił pracę i by oskarżyli o narażenie na niebezpieczeństwo pasażerów.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywa się cykl imprez, dedykowany posiadaczom sportowych modeli Porsche?

 

Najczęściej czytane