• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pociągi pojadą wolniej we Wrzeszczu przez historyczną nastawnię

Maciej Naskręt
26 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Jaki los czeka nastawnię kolejową we Wrzeszczu?
Historyczna nastawnia we Wrzeszczu. Historyczna nastawnia we Wrzeszczu.

Kolejarze ograniczyli prędkość pociągów pod historyczną nastawnią kolejową we Wrzeszczu - to efekt decyzji prezesa Urzędu Transportu Kolejowego. To może być argument w walce o prawo do zburzenia nastawni, czemu niedawno przeciwstawił się wojewódzki konserwator zabytków. Kolejarze już przygotowują odwołanie od tej decyzji do ministra kultury.



Kto ma rację w sporze o nastawnię?

We wtorek opublikowano decyzję Urzędu Transportu Kolejowego w Warszawie, która określa prędkości na linii kolejowej nr 202 relacji Gdańsk Główny - Stargard Szczeciński. To po tej linii przez Trójmiasto przejeżdżają pociągi dalekobieżne i towarowe. Urzędnicy UTK zalecili wskazanie oraz wprowadzenie ograniczeń eksploatacyjnych w rejonie nastawni kolejowej we Wrzeszczu.

- Powodem, dla którego taką decyzję wydaliśmy, jest fatalny stan nastawni kolejowej, która znajduje się nad linią. W opinii rzeczoznawcy budowlanego istnieje ryzyko zawalenia się budowli, co może spowodować katastrofę budowlaną oraz stworzyć poważne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego - tłumaczy Grzegorz Mazur, rzecznik prasowy UTK.

Prezes UTK nakazał wprowadzenie przez zarządcę torów, czyli firmę PKP PLK, ograniczeń eksploatacyjnych. Decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności, a jej niewykonanie grozi karą 5 tys. euro dziennie.

Co dokładnie zmieniło się w ruchu pociągów na linii dalekobieżnej?

- Wprowadziliśmy tu ograniczenie w ruchu pociągów do 50 km/h. Ponadto przy każdych pracach torowych ma być weryfikowany stan nieużytkowanej nastawni. O decyzji poinformowaliśmy także właściciela nastawni, czyli spółkę Nieruchomości PKP - mówi Leszek Lewiński, zastępca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych w Gdyni.

Wprowadzone ograniczenie nie wywołuje na razie żadnych skutków dla pasażerów, ponieważ ograniczenia prędkości w tym rejonie i tak obowiązują ze względu na trwającą przebudowę stacji Gdańsk Wrzeszcz. Pociągi jadące od strony Gdańska Głównego zwalniają już kilkaset metrów przed nastawnią.

Problem jednak pojawi się, gdy prace na stacji zakończą się (czytaj więcej: zakończenie prac na stacji Wrzeszcz do końca maja) i prędkość pociągów będzie wynosić na tym szlaku 70-100 km/h.

Jak twierdzą sami kolejarze, może to być wstęp do dalszych utrudnień na linii.

- Niewykluczone jest nawet zamknięcie tego szlaku, jeśli nie zostaną podjęte konkretne działania zmierzające do poprawy bezpieczeństwa ruchu kolejowego - mówi Grzegorz Mazur, rzecznik prasowy UTK.

Urzędnicy wojewódzkiego konserwatora zabytków przekonują, że takie działania to próba torpedowania prac mających na celu ochronę historycznej nastawni.

- Naszym zdaniem budynek posadowiony jest na solidnych żelbetowych ścianach i jego remont może zapobiec ewentualnej katastrofie. W 1995 r. ówczesny wojewódzki konserwator zabytków rozpoczął procedurę wpisu obiektu do rejestru zabytków, ale już dwa lata później odstąpiono od tego, przychylając się do argumentów PKP mówiących o fatalnym stanie technicznym i tym, że obiekt uniemożliwiać miał modernizację układu kolejowego - wyjaśnia Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Na razie konserwatorowi nie udało się objąć ochroną nastawni. - Sądzimy, że uda nam się zapisać obiekt w rejestrze w najbliższych dniach - mówi Tymiński.

Sprawa ujrzała światło dzienne, gdy spółka Nieruchomości PKP złożyła do Wojewódzkiego Inspektora Budowlanego wniosek o wydanie nakazu rozbiórki obiektu. Ten z kolei postanowił sprawdzić, czy obiekt nie ma wartości historycznej, co w efekcie spowodowało działania Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, zmierzające do zabezpieczenia nastawni.

Poznaj historię nastawni kolejowej we Wrzeszczu. Materiał z września 2014 r.



Kolejarze nie składają broni i zamierzają odwołać się od decyzji wojewódzkiego konserwatora zabytków.

- Gdy tylko dotrze do nas decyzja o wpisaniu obiektu do rejestru, zamierzamy złożyć odwołanie do ministra kultury i dziedzictwa narodowego - zapowiada Krzysztof Piekarski ze spółki Nieruchomości PKP. - Wszyscy chcemy szybciej podróżować koleją, a tymczasem na międzynarodowej i wyremontowanej trasie E-65 zostawiamy obiekt, który nie tylko ogranicza jej przepustowość, ale także zagraża temu ruchowi. Po torach we Wrzeszczu jeżdżą nie tylko pociągi z pasażerami, ale także z towarami niebezpiecznymi do gdyńskiego portu. Rozbierając obiekt możemy zapobiec ewentualnej katastrofie - mówi Piekarski.

Kolejarze nie widzą możliwości zagospodarowania nastawni na inne cele - np. prowadzenia w niej działalności gospodarczej. Ich zdaniem wszystkie pomysły, m.in. studentów Politechniki Gdańskiej, są niemożliwe do zrealizowania. To obiekt kolejowy, by wejść do niego trzeba mieć przepustkę zarządcy linii kolejowej.

- Ponadto notoryczne remonty nastawni, jakie będzie trzeba przeprowadzać, spowodują nie tylko wstrzymanie ruchu na linii dalekobieżnej w tym rejonie. Wszystkie prace będą musiały być poprzedzone wyłączeniem napięcia w sieci trakcyjnej - mówi Piekarski.

Miejsca

Opinie (172) 5 zablokowanych

  • ile remontów pkp przeprowadziło w ciagu 10 lat pewnie zadnego dlatego jest w takim stane (4)

    od samego poczatku czekali az sie samo rozpadnie to celowe działanie!I teraz niezadowolenie ze remont spowoduje problemy naturalne ale wystarczy raz na kilka lat!

    • 8 3

    • dlaczego mieli remontować coś, co od początku przeznaczone było do rozbiórki (3)

      20 lat temu nikomu do łba by nie przyszło, żeby tą szpetną ruderę traktować jak zabytek.

      • 2 5

      • nikomu do łba by nie przyszło (2)

        Więc o czym dyskutować? Że od 20 lat koleją rządzą debile?

        • 2 2

        • tylko debil remontowałby coś co jest mu do niczego nie potrzebne (1)

          a jeszcze większy widzi w tej ruderze zabytek

          • 2 3

          • no cóż, ani estetą, ani konseserem sztuki nie jesteś

            Typowy produkt polskiej szkoły?

            • 2 0

  • zbyt wiele betonu w tym miescie

    a szczególnie zabetonowanie stołka prezia przynosi samo zło

    • 0 0

  • Tu na razie jest ściernisko ....

    Nakryli dach siatką i szczelnie zabili dechami wszystkie otwory okienne i drzwiowe . Gołębie , które żyły tam od zawsze do tej pory siadają na budowli bo ktoś "głupi" zrobił ( głupi) żart. To miejsce lęgowe i noclegowe tych ptaków . Wcale nie kocham gołębi ale takiego postępowania nie akceptuję!
    Ludzie pozorują różne działania ...za kilka złotych kupili siatkę i ...rozpoczęli wielką walkę o zabytek klasy zerowej...Takie działania również oceniam na ZERO !

    • 2 3

  • dobrze, że nie ma chronionych ślimaków bo ekoteroryści by juz płakali (1)

    nastawnię zburzyć, ekoterorystów i budynia pod ścianę, ..... może ten kraj poddźwignie się z upadku

    • 4 7

    • stan upadku, i to głebokiego

      przedstawiasz sobą sam.
      Oczywiście chodzi tu o stan umysłu.

      • 2 1

  • to ograniczenie (1)

    dla pociągów pasażerskich to nie jest problem, gdyż zaraz za nastawnią jest stacja wrzeszcz, więc wszystkie pociągi albo dopiero co ruszają lub musza zwolnić. Problem będzie jak toto się zawali a jeszcze gorzej na pociąg pasażerski i zginą ludzie. Pytanie co jest lepsze wyremontowanie jakiejś linii czy remont budynku . Moim zdaniem to pierwsze. Poza tym nie da się zachować wszystkich urządzeń historycznych. Kolej się modernizuje i nastawnia nie jest do niczego potrzebna . Jeżeli znalazłby się jakiś inwestor spoza kolei i chciał to wykorzystać i wyremnontować to proszę bardzo. W innym wypadku DLA WZGLĘDÓW BEZPIECZEŃSTWA obiekt należy zburzyć. A propos wytrzymałego niemieckiego betonu. Ta nastawnia pochodzi z początku XX wieku, kiedy jeszcze betonu nie stosowano powszechnie. Super wytrzymałe konstrukcje z betonu to Niemcy zaczęli stosować do budowy bunkrów w czasie II wojny światowej. Jeżeli chodzi o budownictwo, to byli oni tradycjonalistami. Trzymali się starych technologii bardzo długo. Sam mieszkam w Wrzeszczu w raczej dawniej eksluzywnym budynku dawnej spółdzielni mieszkaniowej. Budynek powstał na początku lat trzydziestych ubiegłego wieku. Stosowano tam jeszcze stropy drewniane z obrzutką wapnem i trzciną, podczas gdy Polacy w Gdyni w tym samym czasie budowali konstrukcje budynków ze stropami całkowicie betonowymi. To odnośnie mitu "dobrej niemieckiej roboty".

    • 6 3

    • nie da się zachować wszystkich urządzeń historycznych.

      Problem w tym, że u nas NIE CHCE się zostawić ŻADNYCH urządzeń historycznych.

      • 7 0

  • Konserwator zająłby się lepiej bramą nizinną (1)

    Prawdziwe kilkusetletnie zabytki się sypią, a nikomu nie potrzebny (baa, wręcz przeszkadzający!) pruski kilkudziesięcioletni barak chcą zachować.

    • 3 3

    • Moze powinien zajac sie i tym i tym?

      Jest cos takiego w tym miescie jak biuro konserwatora?Osoby .ktore mu w tej pracy pomagaja,za mawiaja ekspertyzy czy pisza wnioski o dofinansowanie czy wszystko bidulek musi robic sam i niewyrabia sie z robota?

      • 1 1

  • Nie gadac tylko wyremontowac

    • 5 2

  • (2)

    Kolejowych wąsaczy przerastają zabytki. Najlepiej zburzyć, bo po co, na co, dlaczego. Dworce najlepiej zrobić identyczne od Zakopanego po Gdynię z niebieskiej blachy trapezowej i kostki bauma, a barierki pomalować na żółto. To jest właśnie gust i poziom myślenia kolejarza polskiego.

    • 21 6

    • taki z ciebie społeczniak (1)

      to zgłoś się do PKP z chęcią zainwestowania w nastawnię!

      • 2 6

      • Od zajmowania sie zabytkami w tym miescie jest nasz nieudacznik konserwator..

        To moze wzmocnic czyms nastawnie od dolu..Mamy madrych inzynierow budownictwa na polibudzie ,ktorzy z palcem w bucie opracowali by plan ratowania nastawni..tylko konserwator i PKP nic nie moga z tym fantem zrobic..Taki niedasizm

        • 2 0

  • Kombinatprzy PKP

    Nastawnie porzucono ponad 20 lat temu nikt wtedy nie pomyslal ze bedzie zagrazac ruchowi pociagow po torach.A teraz PKP ma problem i proponuje wybuzyc.Poprzednie decyzje podejmowano w Warszawie i tak jest zawsze jak warszawka probuje rzadzic .Tylko atonomiczny Gdansk moze takie sprawy szybko i sprawnie sam z zyskiem dla gdanszczan zalatwic.Przypominam, ze po gruntownej przebudowie dworca GD-Wrzeszcz bedzie to jedyny objekt historyczny
    na koleji w tym miejscu.Zobaczymy co Dyrekcja PKP wymysli.

    • 5 1

  • Czegoś nie rozumiem, po co ograniczenie prędkości, to powinno być wręcz przeciwnie. (1)

    Szybciej przejedziesz mniejsze ryzyko, że coś na ciebie spadnie (bo zdążysz przed upadkiem), wolniej jedziesz - dłużej będzie na ciebie spadało.

    • 16 20

    • To się zgadza.

      Jak z większą prędkością walniesz w mur, to będziesz krócej cierpiał przed śmiercią.

      • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

W jakiej dzielnicy Gdańska miała miejsce katastrofa autobusu w 1994 roku?

 

Najczęściej czytane