- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (52 opinie)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 3 Apel policji do kierowców aut i motocykli (41 opinii)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (255 opinii)
- 5 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (202 opinie)
- 6 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (356 opinii)
Podszywali się pod zaopatrzenie, by parkować na zakazie
Zdarza się, że działanie w dobrej wierze wprowadza jeszcze większy chaos. Tak się stało, gdy gdańscy urzędnicy na wniosek mieszkańców postawili znak zakazu zatrzymywania przy ul. Motławskiej . Oznakowanie okazało się ignorowane przez kierowców, którzy podszywali się pod... zaopatrzenie. Zamęt wprowadziła jedna mała tabliczka.
Tak było kilka miesięcy temu przy ul. Motławskiej na Długich Ogrodach. Mieszkańcy, którym przeszkadzały zastawione chodniki, zwrócili się do urzędników o pomoc. W połowie października drogowcy ustawili tam znak B-36 (zakaz zatrzymywania się). Trzy dni później pod znakiem - na wniosek jednego z okolicznych właścicieli sklepu - doczepili tabliczkę "nie dotyczy zaopatrzenia". Działanie okazało się mało skuteczne, bo chodniki wciąż były zastawiane przez kierowców.
- Gdy ci zorientowali się, że pojawił się zakaz z wyłączeniem pojazdów zaopatrzenia, z dnia na dzień wszyscy bez wyjątku stali się nagle dostawcami, kompletnie ignorując nowe znaki. Nie pomagały też interwencje straży miejskiej ani słowne upomnienia. Taki znak-wytrych. Nikt nie przejmował się przechodniami, którzy musieli przeciskać się między ciasno zaparkowanymi samochodami lub zejść na jezdnię, po której jeżdżą samochody toczącej się obok budowy hotelu - opowiada jeden z mieszkańców.
Jego relację potwierdza Straż Miejska, dla której nowe oznakowanie okazało się kłopotliwe. Strażnicy mieli zastrzeżenia do występowania w jednym miejscu obu znaków. Według nich takie połączenie sprawia trudności w ocenie, co jest zaopatrzeniem, a co nim nie jest i rozszerza pole do interpretacji kierowców, którzy stanąć by mieli przed sądem.
Mimo niejasności, od połowy października do początku lutego podjęto w tym miejscu 18 interwencji. 10 z nich zakończyło się mandatem, 4 sprawy skierowano do sądu, a kolejne 4 zakończyły się upomnieniem kierowców.
Mieszkańcy postanowili jednak walczyć dalej. Na kolejnym spotkaniu pod koniec stycznia wymusili na urzędnikach zdjęcie niefortunnego znaku i wyznaczenie jednego miejsca, przeznaczonego dla zaopatrzenia sklepów.
- Tabliczkę usunięto kilka dni temu. Mogę zapewnić, że będziemy to miejsce mieli na uwadze - zapewnił Wojciech Siółkowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.
Opinie (178) 1 zablokowana
-
2017-02-08 16:08
Zlikidowac wszystkie miejca parkingowe i zrobic z głownego miasta wyłącznie deptak.
A dla zaopatrzenia wydac znaczki naklejane na szybe, gotowe do skanownia przez straz miejska oplacane ze smartfona z aplikacji mobilnej.
- 3 5
-
2017-02-08 16:01
cwani urzednicy tylko lupia i scigaja parkingi wybudujecie darmozjady!!!!!
- 3 2
-
2017-02-08 16:00
Pod tym budynkiem jest parking podziemny prawie cały pustych
- 3 1
-
2017-02-08 15:46
dożywotnie wiezienie
...rozwiąże problem, właściwie to megaproblem sądząc po artykule.hehe
- 3 3
-
2017-02-08 15:34
we wrzeszczu tęż są znaki zakazu zatrzymywania sie po czym 5 metrów dalej na tej samej ulicy stoi drugi znak parking płatny i bądz tu mądry
- 3 0
-
2017-02-08 13:05
Rozstrzelać bandytów! (1)
A tak na serio - uważacie, że jest to godne napisania artykułu?
- 6 5
-
2017-02-08 15:32
Tak
podobno canal+ wykupił już prawa do nakręcenia o tym thrillera w sześciu odcinkach.
- 1 1
-
2017-02-08 11:38
Jak ja sie podszywam pod zaopatrzenie (1)
to zawsze mam przy sobie jakąś starą minipizzę oraz igłę z nitką
- 3 1
-
2017-02-08 15:13
Ja mam pudełko końcówek do długopisów.
- 1 0
-
2017-02-08 11:13
(5)
kierowcy też płacą podatki i mają prawo do bezpłatnego parkingu. Gdyby ta prosta myśl przebiła się do decydentów i było gdzie zaparkować nie byłoby takich cyrków. Ale po co? Lepiej wydawać pieniądze na znaki, zakazy, straże miejskie i mandaty.Powiększać frustrację, nienawiść i zdenerwowanie obywateli. To Państwo zamiast rozwiązywać problemy obywateli samo je tworzy. Ta pseudo straż powinna zająć się czymś pożytecznym, a nie nękać kierowców, którzy gdzieś zaparkować muszą. Komunikacją publiczną w tym mieście się niczego nie rozwiąże. W szczycie te tramwaje są tak upchane, że gdyby kierowcy chcieli się przesąść to byłby dramat, ale oficjalnie lepiej prać ludziom mózgi że samochody to największe zło.
- 29 25
-
2017-02-08 12:38
OK specjalnie dla Ciebie (3)
od nowego roku postaramy się zorganizować parking na Długim Targu
- 6 1
-
2017-02-08 14:20
(1)
wystarczyłby jeden darmowy piętrowy parking na 700 -800 pojazdów i po problemie, Gdańsk to małe prowincjonalne miasto więc to naprawdę można przy dobrej chęci zrobić, ale po co lepiej wysłać straż miejską i wszędzie postawić parkomaty, a resztę ogłupić, że parkingi darmowe to "nieeuropejskie i januszowate"
- 4 5
-
2017-02-08 14:57
Dobrze, dziękujemy za uwagi
Postaramy się, zgodnie z wolą mieszkańców, wybudować darmowy parking wielopoziomowy na Długim Targu. Oczywiście nie będzie tam parkomatów.
- 3 1
-
2017-02-08 13:25
Właśnie o to postulowałam przed chwilką.
- 0 1
-
2017-02-08 12:16
No właśnie komunikacja miejscka by rozwiązała problem...
ale nie podróba komunikacji, jaką mamy. Gdyby nie SKM to miasto by zginęło.
- 8 1
-
2017-02-08 14:55
Wyznaczyc miejsce przed sklepem i niech wlasciciel goni pajacow lub zglasza gdzie nalezy!
- 2 2
-
2017-02-08 14:52
Wjeżdżanie samochodami wszędzie gdzie się da to powszechne obrazy codzienne w Gdańsku. Plaga. Wiocha. Niestety, bezkarność ośmiela coraz więcej kierowców blachosmrodów do takiego postępowania. Widziałem policjantów, którzy przejeżdżali akurat (wolniutko) koło Parkującego na zakazie" i nic....
Żenada, Dziadostwo.- 8 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.