- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (48 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 3 Apel policji do kierowców aut i motocykli (32 opinie)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (255 opinii)
- 5 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (201 opinii)
- 6 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (356 opinii)
Podszywali się pod zaopatrzenie, by parkować na zakazie
Zdarza się, że działanie w dobrej wierze wprowadza jeszcze większy chaos. Tak się stało, gdy gdańscy urzędnicy na wniosek mieszkańców postawili znak zakazu zatrzymywania przy ul. Motławskiej . Oznakowanie okazało się ignorowane przez kierowców, którzy podszywali się pod... zaopatrzenie. Zamęt wprowadziła jedna mała tabliczka.
Tak było kilka miesięcy temu przy ul. Motławskiej na Długich Ogrodach. Mieszkańcy, którym przeszkadzały zastawione chodniki, zwrócili się do urzędników o pomoc. W połowie października drogowcy ustawili tam znak B-36 (zakaz zatrzymywania się). Trzy dni później pod znakiem - na wniosek jednego z okolicznych właścicieli sklepu - doczepili tabliczkę "nie dotyczy zaopatrzenia". Działanie okazało się mało skuteczne, bo chodniki wciąż były zastawiane przez kierowców.
- Gdy ci zorientowali się, że pojawił się zakaz z wyłączeniem pojazdów zaopatrzenia, z dnia na dzień wszyscy bez wyjątku stali się nagle dostawcami, kompletnie ignorując nowe znaki. Nie pomagały też interwencje straży miejskiej ani słowne upomnienia. Taki znak-wytrych. Nikt nie przejmował się przechodniami, którzy musieli przeciskać się między ciasno zaparkowanymi samochodami lub zejść na jezdnię, po której jeżdżą samochody toczącej się obok budowy hotelu - opowiada jeden z mieszkańców.
Jego relację potwierdza Straż Miejska, dla której nowe oznakowanie okazało się kłopotliwe. Strażnicy mieli zastrzeżenia do występowania w jednym miejscu obu znaków. Według nich takie połączenie sprawia trudności w ocenie, co jest zaopatrzeniem, a co nim nie jest i rozszerza pole do interpretacji kierowców, którzy stanąć by mieli przed sądem.
Mimo niejasności, od połowy października do początku lutego podjęto w tym miejscu 18 interwencji. 10 z nich zakończyło się mandatem, 4 sprawy skierowano do sądu, a kolejne 4 zakończyły się upomnieniem kierowców.
Mieszkańcy postanowili jednak walczyć dalej. Na kolejnym spotkaniu pod koniec stycznia wymusili na urzędnikach zdjęcie niefortunnego znaku i wyznaczenie jednego miejsca, przeznaczonego dla zaopatrzenia sklepów.
- Tabliczkę usunięto kilka dni temu. Mogę zapewnić, że będziemy to miejsce mieli na uwadze - zapewnił Wojciech Siółkowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.
Opinie (178) 1 zablokowana
-
2017-02-08 15:34
we wrzeszczu tęż są znaki zakazu zatrzymywania sie po czym 5 metrów dalej na tej samej ulicy stoi drugi znak parking płatny i bądz tu mądry
- 3 0
-
2017-02-08 15:46
dożywotnie wiezienie
...rozwiąże problem, właściwie to megaproblem sądząc po artykule.hehe
- 3 3
-
2017-02-08 16:00
Pod tym budynkiem jest parking podziemny prawie cały pustych
- 3 1
-
2017-02-08 16:01
cwani urzednicy tylko lupia i scigaja parkingi wybudujecie darmozjady!!!!!
- 3 2
-
2017-02-08 16:08
Zlikidowac wszystkie miejca parkingowe i zrobic z głownego miasta wyłącznie deptak.
A dla zaopatrzenia wydac znaczki naklejane na szybe, gotowe do skanownia przez straz miejska oplacane ze smartfona z aplikacji mobilnej.
- 3 5
-
2017-02-08 16:12
Noga za noga
Od 20 lat co wybory budyn i kolesie z rady miasta obiecuja parkingi pietrowe podziemne a mieszkancom radosc aby do nastepnych wyborow beda w tunelu pod Motława
- 4 0
-
2017-02-08 16:29
Miasto przyjazne kierowcom... (2)
Niech sie w końcu urzedasy opanuja ! Ludzie przeciez wiadomo ze aut przybywa, wystarczy ze popatrzymy co się dzieje na ulicach naszego miasta np. ul . Dmowskiego w ostatnim czasie postawiono tam slupki na miejscach parkingowych tak samo na Grunwaldzkiej w okolicach poczty po co te ograniczenia do czego to zmierza ? Chyba do tego zeby postawic jak najwięcej parkomatow a kierowcy parkuja na bocznych uliczkach a mieszkancy nie maja gdzie parkowac. Jezeli juz sa te parkomaty to niech beda parkingi a nie miejsca gdzies na poboczach bez oznaczen, pasow oddzielajacych, itd Moze w końcu jakieś media sie tym zainteresuja ! Mieszkam blisko przychodni na Wałowej parkomat postawiono przy wejsciu do naszej klatki,mieszkancy sa zdezorientowani czy maja tez placic za parkowanie swoich aut.
- 10 1
-
2017-02-08 17:39
(1)
A więc mieszkasz w klatce? To się dowiedz, że możesz apelować ale do dyrektora swojego ZOO. My ludzie, wiemy do czego służą parkomaty i że miasto jest dla nas a nie dla tych kolorowych puszek z blachy, które widzisz z klatki.
- 0 3
-
2017-02-09 08:08
bbbbb
Nie łapmy się za słówka ! Mieszkaniec... ma dużo racji w tym co pisze
- 0 0
-
2017-02-08 16:32
ja czasami parkuję na miejscu dla inwalidów, tylko wtedy gdy nie ma miejsc dla pełnosprawnych.
- 1 0
-
2017-02-08 16:37
a byl parking na trawnikach przy ECS
No ale oczywiscie kplega kolegi nie mogl okradac kierowcow ivtrzeba bylo wstawic slopki i posiac trawe!
Przy ecs jest tyle miejsca do parkowania ktore odciazyloby praktycznie cale centrum .
No ale lepiej udawac ze trawa rosnie zeby mozna bylo okradac kierowcow na parkometrach i parkingu kolegi kplegi ...- 4 0
-
2017-02-08 16:42
W Gdyni na Skwerze Kościuszki
Cały chodnik przy Akademii Mordkiej jest zastawiony samochodami pomimo wolnych miejsc na jezdni. 100 metrów dalej mega parking, a samochody na chodniku. Parkują studenci, którym wygodniej w ten sposób. Chodnik już zaczyna się rozwalać,a za roku go nie będzie.
Straż miejska to ściema, przejeżdżają i tylko się gapią. Gdyby zajmowała się takimi rzeczami policja dawno już byłby porządek.- 4 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.