- 1 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (60 opinii)
- 2 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (233 opinie)
- 3 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (197 opinii)
- 4 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (146 opinii)
- 5 15-latek autem na minuty uciekał policji (120 opinii)
- 6 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (137 opinii)
Policjanci nie zważają na znaki w Złotej Karczmie
Mieszkańcy domków jednorodzinnych w Złotej Karczmie mają dość aut mknących przez ich osiedle. - Najdziwniejsze jest to, że przez nasze osiedle objazd urządzili sobie policjanci, którzy jeżdżą tu nawet 80 km/h - mówią.
- Kierowcy jeżdżą tu z prędkością nawet 80 km/h. Przepisy ruchu drogowego mają za nic. Zmotoryzowani pokonują trzy skrzyżowania równorzędne, nie ustępują pierwszeństwa. O wypadek nie trudno - opowiada pan Dominik, mieszkaniec domu przy ul. Lirowej.
Mieszkańcy próbowali nad tym nagminnym łamaniu przepisów drogowych zapanować. - Z sąsiadem ścigaliśmy niefrasobliwych kierowców. Jechali oni kawałek dalej, na parking przed komendą policji, przy ul. Słowackiego. Tam zwracaliśmy im uwagę. Niejednokrotnie byli to stróże prawa. Przepraszali, ale i tak na drugi dzień poruszali się nie zważając w żaden sposób na znaki. Na szczęście mieszkańcy naszego osiedla jeżdżą rozważnie - opowiada pan Dominik.
- Na początku maja napisałem pismo do Zarządu Dróg i Zieleni o umieszczenie trzech znaków ostrzegawczych o konieczności ustąpienia pierwszeństwa przed ulicą Lirową, Lutniową i Wiolinową. Otrzymałem odpowiedź, z której wynika, że moja inicjatywa okazała się bezzasadna - opowiada mieszkaniec domków jednorodzinnych w Złotej Karczmie.
Urzędnicy z gdańskiego ZDiZ bronią swojego stanowiska i tłumaczą, że na terenie osiedla domków jednorodzinnych ruch jest zorganizowany nienagannie. - Znaki jasno informują kierowców o wjeżdżaniu w strefę, w której obowiązuje ruch o prędkości nie przekraczającej 40 km/h. Mamy tam także znak ostrzegawczy o zbliżaniu się do skrzyżowań równorzędnych. Nie ma potrzeby mnożenia oznakowania - wyjaśniają.
W tej sytuacji mieszkańcom Złotej Karczmy pozostaje dalej ścigać lubiących szybką jazdę i apelować o nie skracanie drogi przez ich osiedle. A może to właśnie tam w czerwcu powinien stanąć fotorapid?
Miejsca
Opinie (57) 2 zablokowane
-
2010-05-26 23:43
Pan Dominik i sąsiedzi-chłopcy radarowcy! (1)
3/4 mieszkańców Złotej Karczmy to byli milicjanci i policjanci reszta to nieroby śledzący pojazdy przekraczające prędkość .Ludzie jak macie za dużo czasu to przekopcie działkę albo zajmijcie się swoimi kobietami lub chłopakami .Pozdro.
- 3 4
-
2010-06-05 11:30
3/4 wiesniakow ale z blokow!!!
tam sami policjanci i mysla ze im wszystko wolno
tacy obroncy policjantow? a fury to kto nadaje? policja!
jak samochod ginie to tylko wtedy jak danego wieczoru zaden patrol policji nie jezdzi dziwny zbieg okolicznosci i to 3 razy
pozdro- 0 0
-
2010-05-27 14:53
mieszkańcy na Marsa
Postawcie sobie ludzie dziesięć progów zwalniających, dwadzieścia fotoradarów, a najlepiej ustawcie sobie szlaban na kłódkę... a może w ogóle drogę zwinąć? helikopterami będą szanowni mieszkańcy docierać albo w kaloszkach. Ludzie, naprawdę nie macie nic innego do roboty tylko wypatrywać z lornetką kto jak szybko przejeżdża koło waszej chałupki, to pomóżcie układać worki przeciwpowodziowe, chociaż coś z tego będzie... porażka....
- 2 3
-
2010-06-10 17:54
kierowca
Policja cały czas lamie przepisy
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.