W miniony weekend gdańscy funkcjonariusze zatrzymali siedmiu nietrzeźwych kierujących. Czterech z nich prowadziło samochody, trzy kolejne osoby poruszały się hulajnogami elektrycznymi.
Pracowity piątek. Rekordzista wydmuchał 2,5 promila
tak, zdarzyło mi się kilkukrotnie
19%
tak, ale zazwyczaj była to znikoma ilość alkoholu
12%
nie, choć wielokrotnie kusiło
6%
nie, nigdy, i nie zamierzam
52%
Pierwsza interwencja miała miejsce w piątek tuż przed godz. 9 na al. Armii Krajowej. Policjanci zatrzymali do kontroli kierującego Volkswagenem Golfem, który przekroczył dozwoloną prędkość o 37 km/h. Co więcej, poruszał się samochodem po powierzchni wyłączonej z ruchu. Mundurowi podczas rozmowy z 46-letnim mieszkańcem Gdańska wyczuli woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad 1,5 promila w wydychanym powietrzu. Kierowca został zatrzymany. Policjanci ukarali go dwoma mandatami za wykroczenia popełnione w ruchu drogowym, a także zatrzymali dowód rejestracyjny jego samochodu z powodu braku badań technicznych.
W piątkowy wieczór, po godz. 19, patrol grupy Speed otrzymał zgłoszenie, że na jednej z gdańskich stacji benzynowych doszło do obywatelskiego zatrzymania pijanego kierowcy. Nietrzeźwym okazał się 31-letni obywatel Białorusi. Badanie alkomatem wykazało, że miał
2,5 promila w organizmie. Kierowca
Fiata Bravo został zatrzymany i przewieziony do pobliskiego komisariatu.
Tego samego dnia po godz. 20 policjanci zostali wezwani do kolizji, do której doszło na ul. Źródlanej. Na miejscu okazało się, że sprawcą zdarzenia jest osoba mająca aktywny zakaz sądowy. Ponadto 40-letni mieszkaniec Gdyni spowodował kolizję, mając w wydychanym powietrzu 2 promile alkoholu.
Czytaj także:Taryfikator mandatów na 2022 r. ma luki
W sobotę "rekord" wyrównany
Kolejny pijany kierowca został zatrzymany w sobotę. Patrol ruchu drogowego przed godz. 16 został poinformowany przez jednego ze świadków, że na Trakcie św. Wojciecha Opla Zafirę prowadzi prawdopodobnie pijany kierowca. Na ul. Łużyckiej funkcjonariusze zatrzymali wskazany samochód do kontroli. Alkomat wykazał... 2,5 promila alkoholu w organizmie kierującego. 37-letni mieszkaniec Gdańska został zatrzymany i przewieziony na komisariat.
Również w sobotę policjanci z Gdańska udaremnili dalszą jazdę trzem innym pijanym mężczyznom, którzy poruszali się na hulajnogach elektrycznych. Dwóch z nich zostało ukaranych mandatami karnymi w wysokości
2,5 tys. zł, przeciwko trzeciemu skierowano sprawę do sądu.
Czytaj także:2,5 tys. zł za jazdę hulajnogą po alkoholu
Co więcej, zatrzymano także sześciu kierowców, którzy prowadzili pojazdy mimo braku uprawnień.
Przypomnijmy, że za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat, wysoka grzywna oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna grozi za spowodowanie kolizji drogowej w stanie nietrzeźwości. Za kierowanie pojazdem mechanicznym bez uprawnień grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy