- 1 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (204 opinie)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (68 opinii)
- 3 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (244 opinie)
- 4 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (201 opinii)
- 5 OMT: bajpas nie dla ciężarówek (85 opinii)
- 6 Drogie auta będą jeszcze droższe (265 opinii)
Polisa OC dla "anglika" o 200 proc. droższa?
Od połowy sierpnia miłośnicy "anglików", czyli samochodów z kierownicą po prawej stronie, mogą w pełni legalnie zarejestrować takie auto w Polsce. Nowe przepisy budzą skrajne emocje. To również poważna zagwozdka dla zakładów ubezpieczeniowych, które nie do końca wiedzą, jak rozwiązać ten problem. Niektóre ubezpieczalnie czekają na rozwój sytuacji, inne już teraz drastycznie podniosły stawki polis dla takich aut.
Nie jest tajemnicą, że poruszanie się "anglikiem" w kraju, w którym obowiązuje ruch prawostronny jest bardzo skomplikowane i niesie ze sobą zdecydowanie większe ryzyko spowodowania wypadku drogowego.
- Właściciele tzw. "anglików", czyli samochodów z kierownicą po prawej stronie, w naszej ocenie powinni płacić wyższe ubezpieczenia. Wynika to z dużo większego ryzyka na drodze. Taki pojazd przed wyprzedzaniem na drodze dwukierunkowej musi się znacznie wychylić, nawet 70 proc. auta może się znaleźć na przeciwległym pasie. Dla porównania, przy samochodzie z kierownicą po lewej stronie jest to około 20 proc. - tłumaczy Paweł Boryczka, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Komunikacyjnych Uniqa.
Czytaj także: Od 15 sierpnia zarejestrujesz "anglika"
Dlatego też, wielu ekspertów - jeszcze przed wprowadzeniem nowych przepisów - liczyło, że ubezpieczalnie wprowadzą bardzo wysokie stawki polis OC, które z kolei będą skutecznie odstraszać Polaków przed masowym ściąganiem dużo tańszych aut z Wielkiej Brytanii. Uniqa jako jeden z pierwszych zakładów ubezpieczeniowych wprowadziła drastyczne zwyżki dla miłośników "anglików".
- W taryfie Uniqa w ubezpieczeniu OC dla pojazdu z prawostronnym układem kierowniczym stosuje się 200-procentową zwyżkę składki. Z kolei dobrowolne ubezpieczenie AC jest dla takich właścicieli aut w ogóle niedostępne - dodaje Boryczka.
Zwyżki już teraz wprowadza również m.in. PZU.
- PZU wprowadziło zwyżkę składki w polisach "anglików" o około 50 proc. W miarę gromadzenia danych o ubezpieczeniach tych samochodów - będziemy na bieżąco weryfikować tę stawkę - wyjaśnia Agnieszka Rosa z zespołu prasowego PZU.
Jak się okazuje, nie tylko wysokie ryzyko spowodowania wypadku w ruchu prawostronnym ma wpływ na podniesienie stawek OC. Ubezpieczalnie patrzą również na inne aspekty.
- Podejrzewamy również, że te pojazdy mogą być częściej używane w krajach o ruchu lewostronnym, w których odszkodowania są wyższe niż u nas. Polacy, którzy zarabiają na Wyspach będą mogli kupić tam samochód, zarejestrować go w Polsce i nabyć do niego tańsze, polskie OC, a następnie korzystać z niego np. w Anglii. Formalnie jest to możliwe przez pół roku, bo potem lokalne przepisy każą zarejestrować pojazd w Wielkiej Brytanii, ale nie wiadomo, jak skuteczna jest kontrola tego obowiązku. Dodatkowo, nie bez znaczenia jest to, że te samochody wymagają niestandardowych części w razie naprawy, często trudno dostępnych w Polsce, co podwyższa koszty - dodaje Rosa.
Wiele ubezpieczalni nie do końca wie jak ugryźć temat "anglików", bo tak naprawdę takich samochodów po polskich drogach jeździ wciąż bardzo mało i ciężko jest oszacować realne zagrożenie tychże aut w ruchu prawostronnym. Dlatego - póki co - wiele ubezpieczalni będzie indywidualnie rozpatrywać każdy wniosek. Niektóre zapowiadają bardziej skrupulatną obserwację polskich dróg, ale również posiłkowanie się na statystykach innych krajów.
- Na tę chwilę nie zmieniamy taryf. Planujemy dokładnie monitorować nasze drogi, ale również to, co dzieje się w innych krajach. Będziemy obserwować szkodowość tych aut i na tej podstawie wprowadzać ewentualne korekty. Oczywiście nie wykluczamy podniesienia tych stawek - tłumaczy Marek Baran z Link4.
Opinie (118) 5 zablokowanych
-
2015-09-02 11:43
S k a n d a l !
jw.
kto za to odpowie ?- 1 4
-
2015-09-02 11:30
oto Polska jak namalowana... (2)
- w naszym kraju kazdy z kazdego zdziera,to juz paranoja ! chciwosc bez granic , zlotre czasy dla naciagaczy i lichwiarstwa.prawo stoi za naciagaczami i kombinatorami .coscie squwysyny zrobili z ta kraina ?!
- 3 13
-
2015-09-02 11:35
Ja bym dał 1000%
Jakoś dziwnie dużo anglików spotykam przy stłuczkach.
- 4 1
-
2015-09-02 11:34
a ty to moze nie kombinujesz kosztem bezpieczenstwa innych aby miec taniej bez koniecznosci przekladki....
- 6 0
-
2015-09-02 11:34
Nawet wiecej niz 200 zł
Teraz sie zaczna wypadki z anglikami
- 2 4
-
2015-09-02 11:29
właśnie sprawdziłem kilka ubezpieczalni
na przykład AXA - nie ma opcji wyboru kierownicy z prawej strony, jest tylko auto osobowe z kierownica z lewej strony. i dobrze
- 12 2
-
2015-09-02 11:17
"niestandardowe części"
"Dodatkowo, nie bez znaczenia jest to, że te samochody wymagają niestandardowych części w razie naprawy, często trudno dostępnych w Polsce, co podwyższa koszty - dodaje Rosa."
Jakie niestandardowe części? Główne różnice to niektóre elementy wnętrza, które na pewno można dostać u nich bez problemu. Sam czasami kupuję części w Anglii, bo są tańsze niż u nas. Ubezpieczalnie gadają bzdury, żeby zgarnąć większą kasę.- 7 8
-
2015-09-02 11:15
Tylko 200?
Powinno byc conajmniej 250, jak nie 300 procent.
- 41 3
-
2015-09-02 11:08
czy można także jeździć samochodami bez kierownicy, z kierownicą z tyłu pojazdu, itd.? (1)
skoro to nie wpływa na poziom bezpieczeństwa
- 41 4
-
2015-09-02 11:09
dla przypomnienia - ta zmiana to efekt skargi jednego idioty z radomia bodaj
do strasburga
bez tego wszystko byłoby po staremu i nie byłoby problemu- 11 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.