• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polska plaga: blokowanie skrzyżowań

Kamil
7 lipca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Skrzyżowania nie tylko w Trójmieście bardzo często są blokowane przez kierowców, którzy nie zdążyli ich opuścić na zielonym świetle. Skrzyżowania nie tylko w Trójmieście bardzo często są blokowane przez kierowców, którzy nie zdążyli ich opuścić na zielonym świetle.

Dlaczego nikt nie przejmuje się łamaniem przepisu o zakazie blokowania skrzyżowania przez kierowców? - pyta pan Kamil, nasz czytelnik.



Czy blokowanie skrzyżowań to faktycznie problem?

W całej Europie niedozwolone jest wjeżdżanie na skrzyżowanie, jeśli kierowca nie ma pewności, że będzie mógł je opuścić przed zmianą światła z zielonego na czerwone. W Polsce taki przepis również obowiązuje, jednak jest on notorycznie łamany, co prowadzi do zwiększania i tak dużych korków na drogach. Taki stan ma miejsce, gdy remontowane są jezdnie al. Grunwaldzkiej, ale identyczna sytuacja występowała codziennie przed remontem.

Na zachodzie Europy odpowiednie władze pilnują porządku i nie dopuszczają, by kierowcy łamali ten przepis. Pomimo, że byłby to sposób na udrożnienie ruchu przy jednoczesnym zasileniu budżetu w Polsce, tego problemu w ogóle się nie dostrzega. A wystarczyłby jeden pieszy policjant lub strażnik miejski z aparatem, który porobiłby zdjęcia, które wraz z odpowiednim mandatem trafiłyby do kierowców łamiących przepisy.
Kamil

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (233) 7 zablokowanych

  • kierowca (16)

    oczywista oczywistość, popieram!

    • 474 5

    • (4)

      każdy mówi, że popiera, a jak się czeka przed sygnalizacją to zawszę trąbią, by się wpychać i nie stać na zielonym jak jest trochę miejsca z przodu...

      • 36 11

      • Co to jest nanosekunde?

        ...czas między zapaleniem sie zielonego światła a trąbnięciem kolesia za Tobą.

        • 34 0

      • bo mozesz jechac jak masz zielone az za pasy, wazne zeby nie stanac na drodze ktora leci prostopadle

        • 11 0

      • nie dalej jak 2godz. temu na skrzyżowaniu pomorska chłopska jakiś palant w srebrnym audi trombil na mnie i groził mi piachami bo stalem na czerwonym i nie chciałem jechać a biedakowi chyba się bardzo spieszyło (za czerwone dostałem kiedyś 500 i 6 punktów) i gdyby skaly s****y to na czerwonym więcej nie jadę pozdrawiam w szczególności pana z audi

        • 50 0

      • akurat na tym skrzyżowaniu przy Zieleniaku...

        to światła są za krótko dla wyjeżdżających z Jana z Kolna - 3 auta i znów czerwone, to jak ma się korek nie robić!

        • 0 4

    • druga sprawa to... (3)

      ...ludzie, którzy już przejechali przez skrzyżowanie zostawiają przed sobą GIGANTYCZNĄ lukę wielkości paru aut (nie dojeżdżają do samochodu przed nimi), co skutecznie utrudnia pozostałym wjechanie bądź zjechanie ze skrzyżowania.
      Podejście jest takie - jest korek i tak będę się wlókł to nie musze sprawnie ruszać/dojeżdżać do auta/świateł z przodu, a jednak - trzeba dbać również o tych z tyłu korka...zwiększy to przepustowość krzyżówek nieznacznie, bo nieznacznie, ale sprawi również, że będą one rzadziej blokowane (tam gdzie ci co nie mieli miejsca nie będą blokować przejazdu)

      • 43 4

      • masz rację

        też mnie denerwują ci pseudokierowcy, którzy nie używają mózgu i generują sztucznie korki. Jakby tacy nie wyjeżdżali (a kierowców byłoby tyle samo) to miasto byłoby 3-5 razy bardziej drożne. Niestety trzeba jeździć tak jak jest. Pozdrowienia dla tych co nie szukają biegu na zielonym i nie stają tuż za skrzyżowaniem, bo właśnie będą zmieniali pas.

        • 14 1

      • taaa (1)

        a szczytem jest kretynka, ktora po przejechaniu skrzyzowania zatrzymuje sie by przepuscic z podporzadkowanej, gdy na logike powinna podjechac do przodu bo za nia ruszyly auta widzac ze sie zmieszcza... pozdrawiam wszystkie puste lby za kierownica :/

        • 17 5

        • kretynka? :)

          • 0 0

    • to juz było i nikt tego nie poparł

      • 0 6

    • (2)

      Policja i Straz Miejska woli stac z radarem

      • 18 1

      • W USA, w miastach środek skrzyżowania jest często zakreskowany (1)

        i opatrzony poziomym oznakowaniem: "DO NOT BLOCK INTERSECTION". To esencja amerykańskiego podejścia do kierowcy gdzie nie ryzykuje się założenia, że kierowcy a) znają przepisy b) rozumieją znaki drogowe. Większość znaków to poprostu tekst który mówi jak się zachować. Śmieszyło mnie to, ale teraz widzę że niestety ludzi lepiej traktować jak kretynów bo takiech jest niemało. A skoro dajemy prawa jazdy kretynom to przepisy i znaki powinny być też dla kretynów...
        Tymczasem my europejczycy jesteśmy ambitni- kodeks zmiania się co chwilę, nowe znaki zarówno poziome jak pionowe również przechodzą modyfikacje i zakładamy że wszyscy te zmiany śledzą i stosują... chyba nie tędy droga. Poprostu nie chce kiedyś trafić na kretyna, który może mnie na drodze zabić bo "nie doczytał, nie wiedział"

        • 14 0

        • W USA są napisy zamiast znaków piktograficznych z innego zupełnie powodu. Językiem urzędowym od Atlantyku do Pacyfiku jest angielski. W Europie znaki muszą być zrozumiałe i dla portugalskiego depresnata słuchającego fado po litewskiego kierowce TIR-a.

          • 5 0

    • Kolejna plaga to blokowanie przejść dla pieszych. Podejrzewam, że Ci sami kierowcy co mają za nic że zablokują skrzyżowanie to blokują również przejścia i nie wpuszczą nikogo żeby się włączył do ruchu. Moim jednak zdaniem większość kierowców dobrze jeździ a tracimy nerwy przez te kilka procent, którzy nie potrafią jeździć. Sam nie jestem bez winy, też mi się raz zdarzyło zablokować skrzyżowanie ale nie zrobiłem tego celowo, tylko samochód przede mną zgasł i nie chciał zapalić. Gdyby jednak tylko przez takie przypadki ludzie blokowali skrzyżowania to problem byłby nie dostrzegalny.

      • 4 0

    • no wkońcu ktoś się zajął tym tematem

      • 2 0

    • POLSKA PLAGA !!!

      DEBILIZM ZLODZIEJSTWO I BANDYCI !!!

      • 1 0

  • Gdyby u nas przestrzegac tego przepisu (31)

    Na niektore skrzyzowania nigdy nie moglbym wjechac

    • 106 447

    • Jak sobie nie radzisz z samochodem, to nie wyjeżdżaj nim na ulice i nie korkuj ulic!

      • 113 7

    • To nie wjeżdżaj (8)

      • 58 4

      • A jak to jest lekarz rodzinny, który jedzie do chorego dziecka - (7)

        Twojego dziecka ? Też się ponabijasz ?

        • 3 71

        • żarcik? (1)

          to chyba taki żarcik, nie?

          • 24 3

          • Powiem tak - jak jest sygnalizacja, to rzeczywiście kretyństwem jest dla mnie

            wjeżdżanie na skrzyżowanie, kiedy nie można go opuścić. Jest to wykorzystywanie pierwszeństwa kosztem tych, co stoją jeszcze na czerwonym. Jednak kiedy nie działa sygnalizacja, i trzeba przejechać w poprzek sześć pasów przelotówki przez Trójmiasto w godzinach szczytu, to może się znudzić od patrzenia na tych, co "wykorzystują pierwszeństwo kosztem", tych co na tym skrzyżowaniu byli pół godziny wcześniej.

            • 13 3

        • Jak sprawa jest naprawdę pilna (1)

          To wzywa się pogotowie, które jest pojazdem uprzywilejowanym.

          • 29 1

          • No dobrze, a:

            pizza,
            poczta,
            kurier
            Służby ochrony
            autobus, trolejbus
            dostawca pieczywa, prasy,
            TOI-TOI, betoniarka
            Bankowóz
            kominiarz
            Prokurator
            ....
            też są uprzywilejowani ?
            A ile razy się denerwowałeś, ze nie przyjechali na czas ?

            • 5 17

        • miś (2)

          "A gdyby tu nagle było przedszkole i wasze dziecko ......." :)

          • 22 3

          • "sprawdzić czy nie ksiądz"

            • 5 0

          • Ochódzki

            Ryszard

            • 0 0

    • (9)

      Prawda niestety lezy po środku. W tym "nie wjezdzaniem" tez sie do końca nie zgadzam. Bo trzeba pamietac o tym, ze Ty nie jestes w stanie przewidziec jak sie zachowoja kierowcy przed Toba. Dwóch opusci skrzyzowanie szybko, jeden zaspi i reszta stoi. "Nie wjezdzanie" oznacza rowniez mniejsza przepustowosc. Wyobrazcie sobie jakby wszyscy zaczeli respektowac ten przepis? Na kazde skrzyzowanie wjechalo by dwoch, trzech kierowców, bo tyle jest mniej wiecej miejsca. Czwarty juz nie wiedzie, bo oceni, że moze nie zdarzyc zjechac. To oznacza, ze na kazdej sygsygnalizacji bedziecie stali dwa, trzy razy dluzej.
      Generalnie sie z teza zgadzam, ale trzeba widziec dwie strony medalu.

      • 18 72

      • (3)

        A jeżeli ten czwarty wjedzie, nie zdąży, zablokuje jadących z innego kierunku, tamci stoją, stoją ci z tyłu, a jak jeszcze się trafi taki co zablokuje z drugiej strony? Nie raz widziałem jak stoją tacy co nie zdążyli wjechać, a innego kierunku idioci ruszają, zablokują tego co stał, a sami siebie przy okazji i co? 3 zmiany świateł na rozładowanie, a wystarczyło, że każdy by jechał jak powinien.

        • 41 1

        • nawet 5

          Mój rekord to 5 zmian świateł na Huscisku przy Radzie Miasta. Tak się poblokowali razem z tramwajem, że ani w te ani wewte.

          • 25 0

        • (1)

          Tak, ale nie pomyslales ze ten czwarty moze rowniez przejechac jezeli samochody przed nim uwina sie sprawnie? A tak stal by przed skrzyzowaniem i nie mial by szans na cokolwiek. Wszystko zalezy od sytuacji. Poza tym problem lezy w "ocenie". Tak samo jak niektorzy oceniaja ze nie zdarza przejechac, gdy widza samochod 500 m dalej, a odleglosc jest na tyle wystarczajaca, ze mogly by przejechac trzy samochody.

          • 4 18

          • Tyle że problem stanowią ci, którzy "oceniają" że jednak się zmieszczą. Ci, którzy oceniają zbyt zachowawczo są, z tego co widać, nikłym marginesem, który nikomu nie przeszkadza.

            • 16 0

      • no to (1)

        czy lepiej ze jeden kierowca wiecej przejedzie w ciagu tej zmiany, czy ze 50 kierowcow w korku w poprzerznej ulicy cala zmiane czeka w miejscu?
        Poruszenie tego argumentu niesie za sobą końcowy wniosek w postaci narodowego egoizmu. Bo przeciez Ja sie spieszę to muszę przejechać.

        • 41 1

        • Ale tych 50 i tak nie pojedzie bo ci z boku zastawili przejazd. Widać nie ogarniasz sensu tego o czym się pisze.

          • 1 29

      • wystarczy odległość

        Wystarczy odległość by się zmieścił jeden samochód no dwa samochody przecinające skrzyżowanie, czyli odstęp długości 1,5 auta zdjęcie nogi z gazu nawet jak są 4 pasy to są też wysepki przy których można stanąć.

        • 3 0

      • ty chyba raczysz żartować. jak nie ogarniasz tak prostego tematu to "prawko" w depozyt i heya z buta... tylko nie po drogach rowerowych, Einsteinie.

        • 4 0

      • weź kolego nie pisz takich głupot

        mam nadzieje ze nie masz prawka a jak masz to nie jeździsz autem

        • 1 0

    • No dokładnie (1)

      Spróbujcie przepisowo skręcić w lewo na Hucisku. Nie da się w dużym natężeniu ruchu nie przyblokować skrzyżowania albo nie stać na torach

      • 0 15

      • da się da

        a jak nie wiesz jak to omijaj ten manewr.

        • 19 1

    • Uwazam, ze masz racje. (2)

      Jezdze codziennie z Przymorza do centrum. Przy Galerii Baltyckiej korek tworzy sie poniewaz kierowcy jadacy na wprost od Kosciuszki w Slowackiego nie moga na nia wjechac. Gdyby chcieli sie stosowac do zasady wjezdzania na skrzyzowanie gdy za nim (na Slowackiego) jest pusto to nie wjada do polnocy. Krotki, wolny odcinek zdaza zajac kierowcy skrecajacy w Slowackiego od Oliwy. Dopoki nie udroznia Slowackiego korki beda. Jedynym wyjsciem z sytuacji na obecna chwile to nie jechac na wprost z Kosciuszki w Slowackiego. Ja tak robie. Kiedy chce skrecic w Slowaka jade od Oliwy Grunwaldzka albo Polanki.

      • 6 10

      • (1)

        ale większośc wjeżdża na środek skrzyżowania, wtedy zapala się zielone na grunwaldzkiej w stronę centrum. Ruszasz Grunwaldzką 5 metrów i pomimo, że masz zielone to stoisz jak kołek bo masz przed maską baranów wjeżdzających w Słowackiego. Jeżeli na jednym pasie, przy jednej zmianie świateł przejeżdża 10-15 aut to przy 3 pasach stoi około 30-45 aut, blokowanych przez 3-5 baranów, którym i tak nie udało się wjechac w Słowackiego.

        • 11 0

        • Slabo ze zrozumieniem u Ciebie

          Jesli tych 3-5 baranow bedzie chcialo przepisowo wjechac w wolna Slowackiego to nigdy nie wjada bo ta zawsze jest zatkana i beda stac na rondzie blokujac skrzyzowanie w innym miejscu. Sytuacja patowa do czasu rozbudowy Slowackiego

          • 2 1

    • Dokładnie, nie wjedziesz...

      ... bo jak tylko pojawi się miejsce żebyś mógł opuścić skrzyżowanie to wjedzie tam ktoś z zielonej strzałki :)

      • 8 2

    • mariusz ma racje

      polaki z prawo skrętu na zielonej strzałce PO PROSTU NAS JUŻ NIE WPUSZCZĄ

      • 5 0

    • (1)

      Facet ma racje bo główny problem leży w tym iż jesteśmy okradani. Na co idą gigantyczne pieniądze z akcyzy?? Drugi problem to nieudolne remonty dróg które tylko poprawiają nawierzchnię, tymczasem samochodów przybywa a infrastruktóra pozostaje ta sama. Oczywiście czynnik ludzki także ma znaczenie i na pewno nie ułatwia sytuacji ale w tej absurdalnej sytuacji kierowcy radzą sobie i tak wyjatkowo dobrze. Kiedy doczekam się artykułu na temat akcyzy, ministerstwa dróg oraz polityków? Gdzie nasza kasa? Gdzie drogi?

      • 1 0

      • Pieniądze (gigantyczne) z akcyzy idą na zatrudnianie urzędników, KRUS i górnicze emerytury. Pytasz jakbyś nie wiedział :)

        • 0 0

    • (1)

      Kierowco Mariuszu,

      Przez skrzyżowania się przejeżdża a nie na nie wjeżdża!!!
      Właśnie dlatego, że jeden z drugim gamoniem stanie na środku skrzyżowania trzeci kierowca nie ma żadnej możliwości przejechać przez skrzyżowanie.

      Czy tak trundo to zrozumieć?

      • 3 0

      • Jak widać trudno, ale nie panu Mariuszowi

        Czy tak trudno to zrozumieć, że na zakorkowanych skrzyżowaniach na których występuje tzw. zielona strzałka, zgodnie z przepisami W OGÓLE nie da się przejechać? Będziesz czekać do nocy aż się wszystko rozjedzie, zrobi się pusto i dopiero wtedy będziesz mógł wjechać bo dopiero wtedy nikt z boku nie wjedzie i nie będzie ryzyka że nie zdołasz zjechać ze skrzyżowania.

        • 0 0

  • U nas zawsze (4)

    U nas zawsze winnym będzie ten co stał przede mną i zbyt późno ruszył... ot taka nasza mentalność :)

    • 120 8

    • Apel! (3)

      Niech kierowcy z dróg podporządkowanych nie wciskają się innym kierowcom, którzy zgodnie z przepisami czekają na wjazd na skrzyżowanie aż będzie miejsce! Przykład: skrzyżowanie ulic Słowackiego i Obywatelskiej. Kierowca jedzie Słowackiego w kierunku Galerii Bałtyckiej. Ma zielone światło, ale jeśli wjedzie na skrzyżowanie może je zablokować. Dlatego czeka grzecznie przed sygnalizatorem, ale cały sznur samochodów z obywatelskiej "wbija" się na słowackiego. To jeden z powodów blokowania skrzyżowania w tym miejscu bo tak czekał by całą wieczność.

      • 8 4

      • dokładnie tak jest...

        Zasadą jest blokować i wpychać się ale nie do końca ... zostawić trzeba małą lukę dla tych co jadą prosto albo wykonują lewoskręt :P

        • 0 1

      • (1)

        i prawidłowo ci z Obywatelskiej mają zieloną strzałkę w prawo. gorzej jak taki burak jak Ty blokuje później skręt w lewo.

        • 0 6

        • kierowca

          Burakiem jesteś Ty skoro się wpychasz na siłe w ulice słowackiego skoro wiesz,ze nie możesz go opuścić.

          • 2 0

  • Jestem za! (2)

    Wbrew pozorom jest to wykroczenie, które grozi śmiercią, jeżeli np. przez takiego debila będzie korek przez, który nie będzie się mogła przebić karetka na sygnale.

    Karać bez dwóch zdań i bez litości!

    • 207 4

    • racja! (1)

      karać dożywociem, bo przecież to jest prawie morderstwo!

      • 5 5

      • To nie jest prawie morderstwo tylko totalny idiotyzm.

        • 6 0

  • BEZEDURA (1)

    Za skrzyżowaniem powinno stać 10 policjantów z grubymi bloczkami mandatowymi . Po 300 z ł - zgodnie z taryfikatorem . I plaga zniknie

    • 224 7

    • na skrzyzowanie Niepodleglosci z jana z Kolna zapraszam....tam nawet kierowcy swiatel nie widza i wjezdzaja na skrzyzowanie blokujac jednym zjechac innym wyjechac.....

      • 9 0

  • Jestem ZA! (2)

    • 86 2

    • tez jestem za (1)

      jak tez za tym zeby w koncu ludzie nauczyli sie uzywac pasow zgodnie z przeznaczeniem. mamy ruch prawostronny i prawej krawedzi nalezy sie trzymac. wyprzedzamy i zjezdzamy a nie jezdzimy lewym bo wole czy lubie bardziej. styl jazdy "na pedała" czyli dwa za raczke obok siebie tez jest nagminny

      • 2 1

      • a ja jeżdżę swoim STARem i mam wszystkich w du**e

        PAMIĘTAJCIE: mam was w du**e i poniżej nóg! :)

        • 0 0

  • Prosty sposób (2)

    Powinien stanąć policjant i pokierować ruchem, przydałby się na coś w końcu.

    • 95 19

    • Problem w tym, że jak policja kieruje ruchem, to robią się większe korki niż jak nikt nim nie kieruje.

      • 4 11

    • to nic nie da....

      powinien stac i karac tych co wjezdzaja na skrzyzowanie nie majac miejsca.. to sie naucza.. bo tak sie nie da zeby zawsze byl na kazdym skrzyzowaniu policjant i uzupelnial braki wiedzy o przepisach ruchu drogowego tylko pouczeniem bo wiadomo jacy sa ludzie... kota nie ma myszy harcuja

      • 3 0

  • Do czytelnika (12)

    Spróbuj przejechać przez Hucisko o 16.30 jadąc od strony lotu skręcając w lewo w kierunku Nowych Ogrodów.

    Wtedy pogadamy

    • 45 98

    • + tamwaje

      do tego jeszcze wysepka jest zbyt mała i zatrzymujące się na niej tramwaje blokują co najmniej jeden pas ruchu, a kierowcy są nie lepsi i notorycznie stają na torach uniemożliwiając wjechanie lub zjechanie tramwaju ze skrzyżowania. To chyba jedno z najgorszych skrzyżowań w tym mieście.

      • 34 1

    • Ooooo tak... Ja wczoraj dokonałam tego cudu... To był koszmar....

      • 13 1

    • (2)

      prosta sprawa:
      zamiast skręcać w lewo - skręcasz w prawo i objeżdżasz rondo tego gościa na koniu i potem to tylko na wprost.............

      Takie trudne????

      Myślenie nie boli!!!

      • 17 8

      • (1)

        ten gościu na koniu ma rondo?

        • 8 3

        • tak; tam jest rondo..........
          po środku stoi pomnik Sobieskiego (nie pomyl z wódką)

          • 8 0

    • przejezdzam codziennie,i to wiele razy

      kwestia umiejęności

      • 18 5

    • racja.Nie da się tam skręcic przepisowo (1)

      albo zablokujesz skrzyżowanie albo staniesz na torach

      • 1 20

      • wszystko się da tylko trzeba umieć:)

        • 15 1

    • Zlikwidować

      lewoskręt :)

      • 16 0

    • Jeśli trochę pomyślunku przegrywa z zasadą obecną w tej sytuacji,
      o której traktuje artykuł pt. "a jeszcze k.wa zdąrze" to sytuacja będzie
      się potarzać ..
      Bo zamiast zwolnić (przy założeniu ciągłości jazdy po minięciu LOT-u
      a zbliżając się do świateł, na wyskości drzwi banku Millennium bezwzględu
      na pas ruchu), zakładając, że lada chwila zmieni się sygnalizacja..
      Bo inaczej, co nie jest rzadkością, taki święty byk czy taka święta krowa
      musi stanąc przodem auta na zebrze dla pieszych, i ani myśli !!! szybko lukną
      w lustro czy mógłby/łaby się cofnąć.
      Swoja drogą firma ELDRO, od sygnalizacji, mogłaby wydłużyć o ok.10sek
      zielone w tym miejscu, bo starsi ludzie często nie wyrabiają na przejściu.
      Pomijam fakt, że często kierujący na prawym pasie, wymuszają silnikiem przyspieszenie przez pieszego, nawet na zielonym dla pieszych ..

      • 2 0

    • To jak, gadamy? Jak widzę że nie mam miejsca to stoję pod sygnalizatorem.

      Proste i skuteczne ;) nie trzeba cudu

      • 14 0

    • dzięki Tobie Rychu i Tobie podobnym Hucisko zawsze będzie zapchane

      • 1 0

  • to od razu policjant do karania tych którzy wykorzystują powstałą lukę jak się zatrzymam przed skrzyżowaniem i się wciskają na przykład z pasa do lewoskrętu blokując skrzyżowanie tak czy siak

    • 61 2

  • Pan Kamil chyba nigdy nie był w Indiach (16)

    Tam to dopiero zakorkowane są skrzyżowania

    • 34 71

    • (4)

      W Indiach zasady ruchu drogowego praktycznie nie istnieją. Tam się liczy tylko umiejętność przetrwania.

      Tak, więc to słabe porównanie.

      • 27 0

      • To bardzo dobre porównanie. W indiach także obowiązują przepisy, tylko mało kto je respektuje. (1)

        U nas z respektowaniem jest po prostu lepiej. Ale co tam Indie. Bliżej masz Egipt, Turcję, Włochy, Ukrainę, Rosję.

        • 8 2

        • Z tą listą krajów muszę się zgodzić - jeżdżą tam wyjątkowo wyluzowani ludzie - wszystko mają w d...

          Nie napisałem, że w Indiach nie ma przepisów tylko zasad. Przepisy są zapisane (w teorii), a zasady są w użyciu (powinny być).

          • 3 0

      • W WOLSCE TEZ ZADNE ZASADY NIE OBOWIAZUJA (1)

        A WOLACY TO TYPOWE DZIKIE PLEMIE

        • 3 3

        • A gdzie to jest ?

          • 5 1

    • TO JEST POLSKA (1)

      CYWILIZACJA :)

      • 4 1

      • toż to oksymoron

        • 5 0

    • RPA

      W RPA też jest fajnie. Szczególnie jak facet zostawił auto na pasie pół metra przed skrzyżowaniem by pójść do sklepu. Chwilę później to samo zrobiła babka jadąca innym autem. Poza tym wszystko działa sprawnie :)

      • 2 1

    • wszędzie lepiej tylko u nas nagorzeje (2)

      jak zwykle okazuje się, że wszędzie lepiej tylko u nas najgorzej. Jeszcze autor artykułu powinien napisać, że cała Europa się z nas śmieje. A rzeczywistość jest zupełnie inna. Kierowcy z krajów południowych, to dopiero przepisy mają głęboko gdzieś. Światła to tylko taka wskazówka, ale kto by się tym przejmował. Wystarczy spojrzeć na samochody np. we Włoszech. Co drugi ma wgniecenie, a co czwarty oberwane lusterko. Ja tam się cieszę, że u nas jest taki spokój i tacy kulturalni kierowcy. Ja tak serio!

      • 5 3

      • (1)

        nie można argumentować tym, że "gdzieś na świecie jest gorzej". Płemieła Tuska zje*bał za to Farage :P

        • 2 0

        • Jeeeej!!! W przekazie dnia w TVP INFO >NIC< o tym nie wspomnieli!

          • 2 0

    • Co maję do tego Indie?!
      Jesteśmy w Polsce i generalnie rzecz ujmując codziennie stoimy w korkach w naszym kraju... Często nie małych. Podejrzewam, że zdecydowana większość czytelników nie pomyślała o innym kraju czytając ten artykuł.

      • 2 0

    • PANOWIE to byli dawno temu wiesz gdzie?

      na zamku w Malborku :)

      • 0 4

    • indie to z.a.d.u.p.i.e cywilizowanego swiata

      a kolega pewnie nie była w afryce...tam jezdzi sie jak komu sie podoba...ale to jest afryka i tam srednia zycia to 45 lat.

      • 0 0

    • Indie

      Oj rzeczywiście niezguła z tego Kamila , jest chyba jedynym o którym słyszałem że nie był jeszcze w Indiach---- WSTYD

      • 0 0

    • jest jedno ALE....

      chciałam zauważyć ,że my czyli nasz kraj to Polska ,a nie Indie.... ,więc może nie porównujmy się do innych tylko róbmy wszystko tak by było dobrze.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Firma Abarth nadaje sportowy charakter której marce aut?

 

Najczęściej czytane