• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Blokowanie lewego pasa i zajeżdżanie drogi na obwodnicy

mJ
22 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 

Blokowanie lewego pasa i celowe zajeżdżanie drogi - to niestety bardzo częste grzeszki trójmiejskich kierowców. Oba te wykroczenia jak na dłoni widać na załączonym filmie, który przysłał nasz czytelnik.



Czy kiedykolwiek celowo zajechałe(a)ś drogę innemu kierowcy?

Na trwającym blisko minutę nagraniu widzimy obrazek zarejestrowany przez kamerę zamontowaną z tyłu auta naszego czytelnika.

Lewym pasem porusza się kierowca, a za jego plecami ciągnie się sznur aut, które nie mają możliwości wyprzedzenia kierującego. Kierowca miał możliwość zjechania na prawy pas podczas wyprzedzania kilku ciężarówek i przepuszczenia szybciej poruszających się pojazdów, ale nie zrobił tego.

To rozwścieczyło innego kierowcę, który jechał w ciągnącej się kolumnie aut. Kierujący najpierw prawym pasem wyprzedził inny z samochodów, a następnie "przykleił się" do zderzaka auta jadącego na czele. Kiedy kierowca w końcu ustąpił i zjechał na prawy pas w celu przepuszczenia pozostałych pojazdów, rozjuszony kierujący postanowił "dać nauczkę" blokującemu. Trzykrotnie umyślnie zajechał mu drogę, stwarzając tym samym poważne zagrożenie na drodze. Oczywiście takie zachowanie jest niedopuszczalne i nic tego kierowcy nie usprawiedliwia.

Czytaj także: Czy można wyprzedzać prawym pasem?

Celowe zajeżdżanie drogi jest przejawem drogowego chamstwa i takie zachowania należy surowo karać. Za taki wybryk policja może nałożyć na kierowcę mandat w wysokości od 220 zł do 500 zł i 6 punktów karnych.

W ramach przypomnienia, pamiętajmy, że w naszym kraju obowiązuje ruch prawostronny i zgodnie z prawem o ruchu drogowym, kierujący pojazdem korzystając z drogi dwujezdniowej, zobowiązany jest jechać przy prawej krawędzi. Lewy pas służy do wykonywania manewru wyprzedzania. Za niestosowanie się do tych przepisów grozi mandat od 20 zł do nawet 500 zł i dwa punkty karne.
mJ

Opinie (280) 6 zablokowanych

  • Przy wjazdach na obwodnice dzieją się dziwne zachowania

    Wielu jadących prawym pasem wisząc widząc zbliżających się pasem rozbiegowym albo gwałtownie hamuje albo zjeżdża na lewy pas robiąc miejsce dla wlaczjacego się do ruchu ale nie zauważa pojazdów poruszających się lewym pasem i oni musza gwałtownie hamować . Zgodnie z przepisami włączający się do ruchu nie ma pierwszeństwa i to on powinien dostosować swoją prędkość aby włączyć się do ruchu bezkolizyjnie.

    • 0 0

  • (3)

    Nagrywam wszystkich szeryfów drogi i zgłaszam nagrania na policje. Na filmie widać jak zajeżdżający skacze z pasa na pas nie włączając chociażby kierunkowskazu i wymusza pierwszeństwo. Kiedyś zdarzyła mi się sytuacja, w której kierowca wyprzedził mnie, a następnie zaczął ostro hamować tak abym wjechał w jego d*p... Uważam że szeryfom dróg powinno być zabierane prawo jazdy na trzy miesiące za niebezpieczne zachowanie na drodze.

    • 11 3

    • Czy twój wideorejestrator pokazuje z jaką prędkością jedzie twój blachosmród???
      Miłej wtopy życzę :)

      • 0 0

    • (1)

      Jak się ciągnąłeś jak pi .... to nie dziwne że wyprzedził i zahamował. Widać nauczka się udała bo zapamiętałeś, kapeluszniku.

      • 0 8

      • zrób dziecko prawo jazdy najpierw... skończ te gimnazjum w końcu.

        • 2 1

  • (18)

    Typ nie chciał zjechać, po potem jadąc zgodnie z ograniczeniem nie dałby rady się wcisnąć na lewy pas, żeby wyprzedzić ciężarówkę, tylu tam szybkich i bezpiecznych. A zajeżdżający bandyta powinien stracić prawko za próbę spowodowania katastrofy.

    • 427 63

    • (17)

      bo te typy utrudniające innym życie tak są zarąbiście wyszkoleni , podłachoceni Januszami za klawiaturą, a za chwilę wspierani przez dyktatorów ustalających prawo odgórnie: kierunek w prawo to powinien dać jeszcze w połowie pierwszej ciężarówki (by ci z tyłu mogli go dynamicznie wyprzedzić) , i oczyiwście powinien zostać płynnie wpuszczony przy dojeździe do drugiej .Poza tym, przy wyprzedzaniu można chwilowo przyspieszyć osiągając prędkość wyższą niż dozwolona..
      I teraz dochodząc do dyktatorków w rządzie ,powstaje pewne "ale" ,ponieważ istnieje prawdopodobieństwo że kierowca/kierownica już przyzwyczaja się do nowego prawa które zakłada by trzymać dystans równy połowie prędkośći (slowa kluczowe: koniec z jazdą na zderzaku).Czyli: na prawy pas nie opłaca się zjeżdzać bądź nie wolno! O tym że jest to wynik PRZELUDNIENIA (1-zbyt duża liczba kursantów = słabe wyszkolenie, 2-zbyt dużo kierowców na drogach,3-przerośnięta infrastruktura i problemy zarządzania wielkimi aglomeracjami i wszelkie komplikacje z tym związane, itd itp) nikt nawet nie wspomni.

      • 5 47

      • (13)

        W punkt! Brawo!

        • 4 21

        • Taaa, zwłaszcza o przyspieszaniu w trakcie wyprzedzania (12)

          Pokaż mi punkt PORD, który mówi, że możesz w trakcie tego manewru osiągnąć prędkość wyższą niż dozwolona!!! Jak nie znajdziesz to udaj się natychmiast do odpowiedniego urzędu i oddaj swoje prawo jazdy. Mit przekazywany z pokolenia na pokolenie a "inteligenci" bardziej wierzą w słowa niż zapisane na papierze prawo.

          • 68 2

          • (11)

            Z praktycznego punktu widzenia można (a czasem trzeba).Tego nie zrozumieją
            półinteligentne tępomaty i teoretycy ruchu drogowego. Prawko oddać ? ha ha , kocie ...,
            zginałbym przez takich tępo trzymających się przepisów "profesorów" prawa posiadających tylko "jedną "parę oczu", rozum..... ? ach przecież i tak nie pojmiesz

            • 2 64

            • Nooo, widzę, że Ty z tych mądrych i sprawnych (9)

              co to uważają, że jako jedyni jeżdżą i szybko i bezpiecznie. Kochaniutki, jeżeli musisz przekroczyć dozwoloną prędkość aby wyprzedzić to oznacza jedynie, że nie masz prawa wyprzedzać bo złamałbyś przepisy. Nie ma czegoś takiego jak "praktyczny punkt widzenia", to jest tylko Twoje widzimisię.

              No i najlepsze, "zginałbym przez takich tępo trzymających się przepisów". Kolejny yntelygent uważający, że to przestrzegający przepisów stwarzają zagrożenie na drodze a nie ci co jeżdżą za szybko, na czerwonym czy po chodniku bo tak im mówi "praktyczny punkt widzenia". Proponuję abyś się udał ze swoją "wiedzą" gdzieś do cywilizowanego kraju i tam ją spróbował zastosować. A jak zostaniesz złapany to wytłumacz policjantom swój "praktyczny punkt widzenia".

              • 70 1

              • (8)

                Nie ,"nie jedynie" - sytuacja na drodze zmienia się czasami tak dynamicznie że prawidłowo trwający manewr trzeba dokończyć łąmiąc ten czy inny przepis by nie doprowadzić do wypadku(nie wspominając o skróceniu czasu potrzebnego na wykonanie manewru do minimum) Generalnie Wodę lejesz i dopowiadasz . Nic o czerwonym czy chodnikach nie pisałem. Co twierdzę ująłem w pierwszym komentarzu. Przykład był wzięty z życia. Pisałem następnie o kierowcach z "jedną parą oczu"(tu uwaga_1: do jazdy potrzeba "czterech par/oczy do okoła głowy") oraz o teoretykach ruchu trzymających się "tępo" przepisów (tu uwaga_2: jakby były takie idealne to by nie wprowadzano zmian! (tu przykładem IMO dobrej(!) zmiany są prace nad "nakazem jazdy na zamek").I takie połączenie jest obok "Frogowców" największym utrapieniem na drogach. Tak więc jak do czasu zmiany chcesz się "tępo" trzymać niektórych(!) durnych przepisów (bo np. na autostradzie wolno z prawej wyprzedzać...) to przynajmniej nie zachowuj się jak pies ogrodnika bo może ktoś przez Ciebie jeszcze zginąć! Jedyne co można było dodać wcześniej to odnośnie tego niepotrzebnego i złośliwego manewru z zajeżdżaniem w dalszej części filmu (raczej nikogo to niczego nie nauczy, podniosło niepotrzebnie i tak już wysokie ciśnienie, a mogło doprowadzić do wypadku).

                • 0 43

              • No to o tych przykładach z życia (6)

                - na części obwodnicy jest ograniczenie 120, na części 100 km/h. Zapewne wszyscy, którzy lecą 150 i więcej są tymi elastycznymi i mądrymi kierowcami, którzy w ten sposób unikają groźnych sytuacji i ratują sobie i innym życie. Ich bohaterska postawa z pewnością spowoduje, że na obwodnicy w końcu poprawią przepisy... postawią znak 70 km/h, zrobią garby przed zjazdami.

                BTW, ciekawe jak wygląda z "praktycznego punktu widzenia" dynamiczne wpuszczenie na lewy pas chcącego wyprzedzić ciężarówkę. Jedzie on jakieś 90, a dynamiczni, elastyczni jakiej 140. Różnica 50 km powoduje, że owo dynamiczne wpuszczanie w praktyce nie istnieje.

                • 31 2

              • (4)

                a weż ty jeden z drugim polemizujcie sami ze sobą ,Podopowiadali połowę i klasycznie powpadali w skrajności. Tak, tych z tyłu to również dotyczy by dać wjechać kierowcy któremu kończy się pas. tylko ten kierowca pierw musi chcieć w ogóle zjechać na prawy - a tego nie robi bo jako jedną z wymówek jest :"zabraknie mu umiejętności by włączyć się z powrotem na lewy" - z tego co zrozumiałęm z twojej wypowiedzi .Powtórzę "jak mu się kończy /zbliża do następnego auta na prawym" a nie bezpardonowo kilkadziesiąt metrów wcześniej wyjeżdza na lewy by inni musieli zheblowac (też nie 2 metry tuż przed następnym autem) Dlaczego? patrz pierwszy komentarz. Nie napisałem że ma się zrównać prędkością z ciężarówką ani że ma wszystkich wyczekać. O prędkości to się tyczyło sytuacji które nas "zastaną" - a nie że zawsze i wszędzie .

                • 0 8

              • Panie Macieju (2)

                kierowca mógł zjechać ok. 10 sekundy filmiku. Mógł, ale nie musiał, szczególnie że szajbus od hamowania ten pas mu zajął i zwiększał prędkość - może to była bezpośrednia przyczyna nieustąpienia z lewego pasa szybszym kierowcom.

                Pytam, jakie to są te sytuacje, gdy można albo trzeba złamać przepisy? No jak dziecko wybiegnie na drogę, to pewnie nikt nie będzie patrzył, czy przypadkiem nie najechał na ciągłą linię przy omijaniu.
                Ale czy zap...jechanie po obwodnicy przy ograniczeniu do 100 (120) to jest wykonywanie tych koniecznych manewrów wynikających z dynamicznych sytuacji? Obrona pirata przez atak na ludzi, którzy świadomi swych ograniczeń jadą zgodnie z przepisami lub mają umiejętności, ale nie czują potrzeby ich demonstrowania przez łamanie przepisów, to dopiero jest skrajność.

                Może pora pogodzić się z tym, że znak ograniczenia prędkości, to nie jest znak drugiej, czy trzeciej kategorii.

                • 7 0

              • (1)

                Oprócz dziecka można wymienieć np. kiedy podczas wyprzedzania na "jezdni dwukierunkowej z dwoma pasami" kierowca auta wyprzedzanego "zauważa" że jedzie o te 5-10kmh mniej niż znak pozwala i przyspiesza - nie bacząc że jest już zawansowanie wyprzedzany a z przodu zbliża się niebezpiecznie inne auto ,wysepka czy inna przeszkoda .Próba hamowania auta wyprzedzającego zajmie dłużej(poza tym można mieć kogoś na ogonie) niż powrót poprzez depnięcie ponad dozwoloną prędkość. Nie tłumacze piratów. Nie jestem za "popychaniem" kierowców, zajeżdżaniem im dróg ale z obserwacji widzę że kierowcy często zachowują się jakby im się należał jeden pusty pas.Co sie dzieje z tyłu/z boku ich nie obchodzi.I jedni i drudzy powinni zacząć myśleć że nie są sami na drodze a nie tępo trzymać się przepisów (no właśnie to "zjechać (...)mógł ale nie musiał").
                Ludzie z ograniczeniami powinni się zastanowić czy w jest sens by prowadzili samochody w ogóle.
                Jeszcze raz, dynamicznie wyprzedzać mogą ci co zapie.szają , a ci co się nie czują niech sobie jadą, tylko niech nie układają życia innym.
                Wystarczy że zademonstrowaliby swe umiejętności przez odpowiednio wcześniejsza sygnalizację zmiany pasa - tak bez łamania przepisów, Pani/Panie W&W ?

                Ale to wszystko to czcza gadania, i żadna plątanina przepisów czy kar nie wyeliminują różnych chorych zachowań, agresywności na drogach,braku kultury drogowej czy korków przy tak ogromnej liczbie pojazdów spowodowanych PRZELUDNIENIEM.

                • 1 6

              • "Jeszcze raz, dynamicznie wyprzedzać mogą ci co zapie.szają , a ci co się nie czują niech sobie jadą, tylko niech nie układają życia innym."

                Bo wyprzedzanie z dozwoloną prędkością to wobec "dynamicznych" przejaw układania im życia, wchodzenie do łóżka, zaglądanie do macicy i łamanie konstytucji, nieprawdaż?

                Ehh... .

                • 4 0

              • maciej m - jesteś gupi

                • 3 0

              • Aston, Lambo czy takie inne pomogą Ci się płynnie włączyć :D

                • 2 2

              • No tak, wiesz lepiej

                które przepisy "nie są idealne" i nie trzeba się ich "tępo trzymać". Gratuluję mniemania o sobie.

                Nic o czerwonym ani chodniku nie pisałeś ale przecież jak "sytuacja będzie się bardzo dynamicznie zmieniała" i "manewr trzeba dokończyć łamiąc ten czy inny przepis" to dlaczego nie mam pisać, przecież ty w swoim widzimisię uznasz, że możesz bo wymaga tego sytuacja.

                • 30 1

            • "Z praktycznego punktu widzenia "

              powinno sie eliminowac z drog takich kierowcow jak Ty.

              • 31 0

      • (1)

        wytłumacz mi jak mozna przy wyprzedzaniu przekraczać dozwoloną predkosc jak 50 to nie mozna przekraczać 50 jak 100 to nie mozna przekraczać 100 120 to 120 jak przekroczysz i cie złapią co powiesz miskowi ze wyprzedzałes on cie siknie ciepłym moczem

        • 7 0

        • Powiem jeszcze więcej,

          jeżeli się spowoduje jakikolwiek wypadek wyprzedzając i jednocześnie przekraczając dozwoloną prędkość to będzie to dodatkowym czynnikiem obciążającym dla sądu.

          • 5 1

      • hahaha...

        osiągnij prędkość wyższą niż dozwoloną w jakimś cywilizowanym kraju, to na mandaty nie zarobisz ;)))
        Proponuje np. Szwajcarię gdzie znaki to prawdziwe ograniczenia i jak gdzieś jest 30, 50, 70, 100 to wszyscy wiedzą, że to jest maksymalna, dopuszczalna prędkość na tej drodze i wszyscy jadą wolniej! Przekroczenie o 1 km/h to już mandat, nie ma żadnych magicznych 10% tolerancji, tłumaczenia itd.
        U nas niestety takie znaki traktowane są jak nakaz jazdy z określoną prędkością, a jak widać to nawet co poniektórzy z "wyższą niż dozwoloną". Sami szybcy i wściekli, mistrzowie prostej, którzy w sytuacji podbramkowej tracą głowę i mamy potem statystyki wypadków ranni, zabici...

        • 16 2

  • samochód jadący lewym pasem (1)

    cały czas wykonywał manewr wyprzedzania. nie musi zjeżdżać po każdym aucie. podejrzewam, że poruszał się z prędkością 120-130 km/h, a kierowcy z tyłu chcieli jechać szybciej, z niedozwoloną prędkością. chamstwem jest najeżdżanie na tył i zajeżdżanie drogi. jeśli samochód wyprzedzający ciężarówki jechał z maksymalną dopuszczalną prędkością - jechał prawidłowo. a reszta niech się dostosuje do przepisów zamiast wyładowywać testosteron na drogach. do łóżka z żoną, jak nosi, a nie za kółko.

    • 2 2

    • z jaką żoną?

      tacy frajerzy co najwyżej na ręcznym jadą

      • 0 0

  • (2)

    Mandat temu redaktorowi za podjudzanie do agresji w trojmiescie, jak cię kiedyś przedemna spotkam na chodniku po lewej stronie to ci sprzedam kopa w plecy bo się snujesz, i zadzwonię po psy bo mamy ruch prawostronny i na chodniku. Wykluwanie samozwańczych szeryfów, może sobie i 60 wyprzedzać bo nie ma przepisu mówiącego jak wolno można jechać po obwodnicy, jak wykonuje manewr wyprzedzania to reszta powinna zachować ostrożność a nie mu siadać na zderzaku, jak d*pa wołowa to życie, dzieci i starców tez zaczniecie spychać z rowerów bo się snują na drodze rowerowej. To nie jest prawo, tylko wasza poroniona wersja prawa wymyślona pod własne ego i wygodnictwo, a redaktorzy Trójmiasto nie pierwszy raz wymyślają swoje prawa drogowe.

    • 8 3

    • To ćwoku, myślisz że masz prawo jechać 20 km/h na obwodnicy lewym pasem? (1)

      Jak spotkam ciebie kiedyś w takiej sytuacji, to wywląkę z samochodu i tak ci do d*py nakopię, ze długo do samochodu nie wsiądziesz.

      • 0 4

      • Zapraszam, ale jak tylko dotkniesz mnie to dostaniesz albo gazem albo paralizatorem, . A na koniec spotkasz Panów w niebieskim przed którymi się będziesz tłumaczył za napaść, zajeżdżanie drogi, stwarzanie niebezpiecznych sytuacji oraz naruszenie nietykalności cielesnej.
        A ja jeszcze może wyląduje na Trójmieście za obywatelskie zatrzymanie.

        Jak ja kocham szeryfów i frustratów :)

        • 2 0

  • (3)

    DEBIL jadacy lewym pasem z taka predkoscia powinien byc pozbawiony Prawa Jazdy dozywotnio.

    • 1 16

    • Takim kierowcom jak ty, nadpobudliwy drogowy trollu (1)

      wystarczy wyłączyć sygnalizację na dużym skrzyżowaniu z torowiskiem i okazuje się, że pidbull zamienia się w ratlerka bez metryki...

      • 8 1

      • dokładnie!!

        • 1 0

    • z jaką prędkością??

      wszyscy jadą z tą samą z tego co widzę łącznie z nagrywającym film.. buraku następnym razem pomyśl zanim swój bełkot upublicznisz.

      • 11 1

  • Autor niedouczony (2)

    Lewy pas służy do wyprzedzania. Kierowca wyprzedzał kolumnę tirów i miał do tego święte prawo. To że jechał 120 czy nawet 100 km na godzinę nie ma żadnego znaczenia. Sam przeklinam pod nosem i denerwuję się jak trafię na taką sytuację, bo psuje mi to ekonomikę i przyjemność jazdy, ale to nie znaczy, że mam prawo mieć pretensję do takiego kierowcy.
    Był to normalny, jak najbardziej legalny i dozwolony manewr wyprzedzania.

    • 17 0

    • najlepsze jest to, że ten kierowca z auta z kamerą (1)

      jak na moje oko, to jechał z taka samą prędkością również lewym pasem, jak ten którego nagrywał i uprzejmie na niego doniósł o rzekome blokowania pasa....

      • 4 0

      • Ty to chyba okulary musisz mieć...

        • 0 1

  • ok, ale jak wyprzedzam 1..2 albo i wiecej ciezarowek jadace czesto w sznurze (1)

    a z tylu pędzi jakiś wariat i widzi ze wyprzedzam, ba często jestem na srodku ciezarowki a de..... mruga trabi to jest dopiero szczyt chamstwa, przecież wyprzedzę i zjade. Potrzeba wzajemnej kultury : nie blokować ale i dac wyprzedzić jak już ktoś jest w tym manewrze.

    • 11 0

    • G prawda! Moja racja jest najmojsza, nie po to ściagałem sportowe auto by teraz się wlec prawym!!!! Prawy jest dla mięczaków!!!!1111oneoneone!!!1

      • 1 0

  • Bzdura ! wasz artykuł usprawiedliwia oszołoma zmuszającego kierowcę przed nim do przekraczania prędkości (2)

    kierowca w pojeździe pierwszym nie popełnił żadnego wykroczenia,mandat należy się zajeżdżającemu-to oczywiste,za coś takiego w Szwecji stracił by prawo jazdy..ale nie w PL gdzie brak kultury jazdy

    • 22 3

    • Co wy macie z tą Szwecją? (1)

      To jest ten kraj, w którym do reszty już powariowali i natywne społeczeństwo, zwłaszcza część kobieca, nie czuje się bezpiecznie, np. w Malmoe?

      • 0 4

      • Bo jest takie coś jak branie dobrego przykładu.
        To że w sferze społecznościowej mają przekichane, to nie znaczy że nie powinniśmy brać przykładu z porządku drogowego.

        • 0 0

  • (2)

    A dlaczego wszystkie auta na lewym nie zjeżdżały na prawo pomiędzy ciężarówki ?
    Uważam że przy sznurze ciężarówek to najbezpieczniejsze je wyminąć a nie nie tam wciskać .

    • 22 1

    • (1)

      Typowa Polska mentalność

      • 0 3

      • Że niby co?
        Proszę rozwinąć myśl.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Type R to sportowa odmiana:

 

Najczęściej czytane