- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (67 opinii)
- 2 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (265 opinii)
- 3 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 4 Apel policji do kierowców aut i motocykli (79 opinii)
- 5 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (360 opinii)
- 6 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (207 opinii)
Prawomocny wyrok za śmiertelny wypadek po narkotykach
Sąd Okręgowy w Gdańsku prawomocnie skazał na 12 lat więzienia Artura W. ps. "Wolv". To wyrok prawomocny. Od wcześniejszego wyroku niższej instancji odwoływała się zarówno obrona, jak i prokuratura. 45-latek - skazywany wcześniej za różne inne przestępstwa - podczas przerwy w odbywaniu kary pod wpływem kokainy spowodował wypadek we Wrzeszczu, w którym zginęła rowerzystka.
Do zdarzenia doszło w kwietniu 2015 r. na ul. Grunwaldzkiej . Artur W. jechał lewym pasem w kierunku Sopotu. Jak ustalili biegli, poruszał się z nadmierną prędkością, nie mniejszą niż 80 km/h. W pewnym momencie stracił panowanie nad samochodem.
- Przejechał gwałtownie z lewego pasa przez pas środkowy, a następnie uderzył prawym bokiem w jadący w sposób prawidłowy prawym pasem samochód marki Citroen. W wyniku uderzenia citroen został zepchnięty z jezdni w prawo. Siła uderzenia był tak duża, że przełamując słupki odgradzające ulicę od drogi rowerowej, samochód ten wjechał na nią, potrącając poruszających się nią rowerzystów - relacjonowała w rozmowie z naszym portalem wyniki śledztwa Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Jedna rowerzystka zmarła, druga ciężko ranna
W wyniku odniesionych obrażeń jedna z rowerzystek zmarła, druga zaś została ciężko ranna - jej stan przez pewien czas realnie zagrażał życiu.
Jak się okazało, "Wolv" spowodował wypadek w trakcie przerwy w aresztowaniu wynikającej rzekomo ze złego stanu jego zdrowia. "Wątłe zdrowie" nie przeszkadzało mu jednak brać narkotyków - biegli stwierdzili, że prowadził pod wpływem kokainy.
Sąd podwyższa składową kary, ale wyrok pozostaje bez zmian
W lipcu ubiegłego roku "Wolv" został skazany przez sąd pierwszej instancji na karę 12 lat pozbawienia wolności. Składowymi kary było 10 lat więzienia za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz 2 lata więzienia za jazdę samochodem po narkotykach.
Od wyroku odwołali się zarówno obrońcy Artura W., jak i prokuratura. W środę Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał ostateczny, prawomocny wyrok w tej sprawie. Jak informuje sędzia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy sądu, kara łączna nie zmieniła się, to nadal 12 lat więzienia, niemniej sąd wziął pod uwagę argumenty prokuratury i podwyższył w orzeczeniu wyrok za spowodowanie śmiertelnego wypadku z 10 do 12 lat więzienia (to najwyższa możliwa kara w tym przypadku).
Bogata kartoteka "Wolva"
Artur W. to postać doskonale znana przedstawicielom policji, prokuratury i sądu. Pierwszy raz trafił do więzienia w 1995 r. Po ponad roku wyszedł na wolność, tylko po to jednak, aby w 1999 r. znów zostać prawomocnie skazany, tym razem na osiem lat. Odsiadkę skończył w 2007 r. Bardzo szybko wrócił do dawnych przyzwyczajeń i rok po wyjściu z więzienia został złapany na popełnieniu kolejnego poważnego przestępstwa: wymuszenia rozbójniczego.
Według Prokuratury Apelacyjnej z Gdańska, a później także według sądu pierwszej i drugiej instancji, Artur W. popełnić miał je ze swoim znajomym - Krzysztofem P. Obaj działali niczym przestępcy z filmu "Dług" - wpędzili swoją ofiarę w spiralę wyimaginowanych długów, zastraszali ją i wymuszali od niej kolejne pieniądze i przedmioty. Ostatecznie sąd prawomocnie skazał go za to przestępstwo na 10 lat więzienia.
Opinie (307) ponad 20 zablokowanych
-
2020-11-19 12:20
Kiedyś była pomroczność jasna, a co teraz, że tak miłosernie został potraktowany przez sąd ?
- 7 0
-
2020-11-19 12:26
najlepszy komentarz to na 5 stronie zaczynający się od słów (uwaga)
- 4 0
-
2020-11-19 12:28
Nieumyślne
- 3 0
-
2020-11-19 12:47
Czasem myślę o tej kobiecie i jej rodzinie, szczególnie o jej córeczce. Mam nadzieję, że znaleźli ukojenie i życie już ich oszczędza.
- 13 0
-
2020-11-19 12:48
Mnie Ojciec uczył
cytuje,,narkotyki sa dla frajerów,a ty nie bądż frajer bo będe sie za ciebie wstydził,,pomogło,powiedział to wtedy kiedy poczuł ode mnie trawke.i odbiłem od towarzystwa.
- 12 1
-
2020-11-19 13:03
Piękna wiadomość !!! (1)
Szkoda że tylko 12 lat.
Nie mniej - jak wyjdzie (o ile nie wcześniej) jako 60 latek , koka będzie troszeczkę nie wskazana dla niego w tym wieku:-)- 8 0
-
2020-11-19 14:03
Napewno wyskoczy szybciej.
5 lat juz jest w pudle do sprawy.
Zostalo 7, wiec moze za 2-3 lata ubiegac sie o wczesniejsze zwolnienie.
Tak mi sie wydaje- 2 0
-
2020-11-19 13:05
Wyrok zbyt łagodny !
Za takie skutki brawurowej i świadomej jazdy pojazdem wyrok powinien brzmieć - 25 lat bezwzględnego więzienia bez apelacji . A tak , za dobre sprawowanie wyjdzie po 8 latach z uśmiechem na ustach , gdzie jedna ofiara nie żyje a druga kaleka do końca życia.
Tak łagodny wyrok to skandal . Tym bardziej ,że sprawca dobrze wiedział co robi poruszając się z taką prędkością.- 8 0
-
2020-11-19 13:33
ile sędzia dostał w łapę za te 12 lat, powinno być przynajmniej 25 jak nie dożywocie (1)
- 6 4
-
2020-11-19 13:50
Ale z ciebie kloc.
Na dodatek rzucasz oskarżeniami bo jesteś tak tępy, że nie wiesz, że to maksymalny wyrok jaki ten osobnik mógł otrzymać.
- 3 0
-
2020-11-19 13:43
Kpina (1)
To tylko pokazuje jak marny jest system resocjalizacji
- 5 0
-
2020-11-19 14:02
Resocjalizacja to zabobon dla ludu
- 2 0
-
2020-11-19 13:54
skąd to bydle miało wóz i skąd koke ?...
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.