- 1 Pod prąd uciekał przed policją (250 opinii)
- 2 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (311 opinii)
- 3 Stacje tankowania wodoru w Trójmieście (125 opinii)
- 4 Pomorskie Targi Autokosmetyki po raz drugi (30 opinii)
- 5 "Popis" tego kierowcy to kiepska reklama dla marki BMW (322 opinie)
- 6 Wyścigi zdalnie sterowanych modeli (14 opinii)
Przeglądy aut będą bardziej restrykcyjne
13 listopada w życie wejdą bardziej restrykcyjne przepisy dotyczące przeglądów technicznych pojazdów. Zmiany mają na celu uniemożliwić uzyskanie pieczątek kontroli technicznej dla aut, które nie spełniają norm bezpieczeństwa, a tym samym poprawić stan techniczny samochodów na naszych drogach.
Co się zmieni w systemie pracy Stacji Kontroli Pojazdów? Już na samym wstępie, jeszcze przed wykonaniem badania, niezależnie od stanu technicznego auta kierowca będzie musiał z góry zapłacić za usługę (wyjątkiem będzie płatność odroczona na podstawie faktury VAT). Warto podkreślić, że jeśli pojazd nie przejdzie przeglądu - pieniądze nie zostaną zwrócone. Zatem wszystkie usterki właściciele aut będą musieli wyeliminować przed wizytą u diagnosty.
W przypadku negatywnego wyniku diagnosta będzie zobowiązany do odnotowania zauważonych defektów, a także do wykonania pełnej dokumentacji fotograficznej usterek, które zaważyły na wyniku. W raporcie, który trafi do systemu Centralnej Ewidencji Pojazdów, znajdzie się również nazwisko diagnosty przeprowadzającego badanie oraz dokładana data i czas kontroli. Zatem poszukiwanie mniej restrykcyjnych stacji będzie mijało się z celem.
Dodajmy, że w świetle nowych przepisów, od połowy listopada badania diagnostyczne będą mogły przeprowadzić wyłącznie Stacje Kontroli Pojazdów włączone do systemu CEPiK 2.0. Właściciele stacji mają czas do końca października na zgłoszenie swojego obiektu do bazy ewidencyjnej.
Przypomnimy, że aktualnie przegląd samochodu osobowego kosztuje 98 zł i 161 zł w przypadku auta z instalacją gazową. Od 13 listopada te ceny nie ulegną zmianom. Podwyżka zapowiadana jest na przyszły rok.
Opinie (91) 3 zablokowane
-
2017-10-13 10:27
Przegląd
Podzielę się doświadczeniami z Norwegii w kwestii przeglądów, jest tak : pacjent jedzie na przegląd, koszt 880 Nok (400 zł), pomijając że diagnosta musi badać auto min 45 min, jest 150 punktów kontrolnych, generalnie B. rygorystycznie, przy wyniku negatywnym właściciel ma 30 dni na dokonanie napraw, powraca na tak zwaną kontrolę po kontroli i płaci 250 nok(ok 110zl), badania pokontrolne można wykonać gdziekolwiek w zaakceptowanym przez specjalny urzad warsztacie, jeśli nadal występują usterki, naprawiamy aż będzie dobrze.....i płacimy te 250 Nok..... Do skutku.
Powiem tak, przy takim systemie nie obawiam się zakupu auta nawet z drugiego krańca kraju, ponieważ ma...... Przegląd.
Namienię iż nie ma szansy na żadne podplacenie pod stołem czy coś..... Stacje, warsztaty są natychmiast zamykane przy jakichkolwiek podejrzeniach nawet... a co za tym idzie...... Diagności po prostu się boją i pojazdy w dobrym stanie :)
Apropos. Przeglądu dokonujemy co dwa lata...- 1 0
-
2017-10-15 01:11
Nic to nie zmieni
Opłata przed przeglądem nic nie zmieni. Ja od lat robię w ten sposób: jadę na stację, która jednocześnie jest warsztatem. Mówię, że zbliża się termin przeglądu i proszę przejrzeć auto, czy coś jest do zrobienia. Taka usługa jest darmowa. Diagnosta (dokładnie ta sama osoba, która robi przeglądy) sprawdza auto - i mówi, co jest do zrobienia. Proste. Mało tego, czasem nawet sam pyta się (jeżeli z autem wszystko OK) czy podbić teraz przegląd (oczywiście wtedy muszę zapłacić), czy przyjadę za te kilka dni jeszcze raz.
- 0 0
-
2017-10-25 08:57
przeglad
Ja tam uważam że to zmiana na plus. Niektórzy takimi złomami jeżdżą że szkoda gadać i ktoś im pieczątke wklepuje. A przecież jak sie ma samochód to trzeba sie liczyć z naprawami. Jak u mnie coś walnie to staram sie dobrać części z standardzie oe z delphi np. bo mają większą wytrzymałość a i najdroższe nie są
- 1 0
-
2017-11-13 20:54
Czegos nie czaje
A w jaki magiczny sposob nasi panowie i wladcy zamierzaja kontrolowac czy zaplacilem z gory czy po ludzku sie dogadalem z diagnosta??? To jakas piramidalna bzdura jest. Widze ze przeglad stal sie zwyklym sciaganiem haraczu. Jezeli przed "przegladem" i tam mam zrobic przeglad i usunac wszystkie usterki to przestancie nazywac ten cyrk "przegladem" bo to wycgodzi na czysta formalnosc z oplata w wysokosci 100 zl. Co za idioci rzadza tym krajem chyba nigdy wladza nie przestanie zaskakiwac mnie swoja glupota i ograniczeniem umyslowym
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.