Od piątku na pustyniach Arabii Saudyjskiej w klasycznym Rajdzie Dakar rywalizuje zespół P-Rally, który współtworzony jest przez ludzi z Trójmiasta. Jak nasi reprezentanci wypadli w swoim debiucie? Gdzie można śledzić ich poczynania?
Zespół P-Rally do 4. edycji Rajdu Dakar Classic desygnował dwie swoje dwuosobowe ekipy. Każda w Porsche 924. W jednym aucie jedzie duet
Tomek Staniszewski i
Stanisław Postawka, a w drugim -
Łukasz Zoll i
Michał Zoll. Pojazdy oczywiście zostały stosownie zmodyfikowane pod te ekstremalnie trudne warunki rajdu rozgrywanego w Arabii Saudyjskiej. W wydarzeniu rywalizują pojazdy z lat 80. i 90. W sumie w klasycznym Dakarze wystartowało 77 ekip.
Prolog (piątek)
W piątek, 5 stycznia, Rajd Dakar Classic oficjalnie wystartował. Pierwszego dnia na rozgrzewkę ekipy zmierzyły się z 25-kilometrowym prologiem. Po czystych przejazdach załogi P-Rally uplasowały się w piątej dziesiątce - Staniszewski i Postawka na 40. miejscu, a bracia Zoll na 46. lokacie.
Trójmiejska załoga debiutuje w rajdzie Dakar. To marzenie nie należy do najtańszych
1. etap (sobota)
Drugiego dnia rajdu, w sobotę, na załogi czekało o wiele trudniejsze zadanie - 278 km odcinka specjalnego i 330 km dojazdówek.
Cóż to był za dzień! Po ponad 600 km dotarliśmy w komplecie do mety pierwszego etapu. Organizator przygotował naprawdę trudną i zdradliwą trasę, a wielu zawodników nie ustrzegło się poważnych błędów i awarii. Nasze porsche dojechały do biwaku bez większych problemów! Fragment trasy prowadził korytem wyschniętej rzeki, wielkie głazy i brak widocznej drogi! Tomek i Staszek zaliczyli świetny początek etapu, dojeżdżając w drugiej dziesiątce. Niestety ostatni odcinek RT okazał się bardzo trudny terenowo i trzeba było odpuścić, żeby znaleźć się na mecie. Dla Łukasza i Michała był to lekko pechowy dzień z powodu zakopania się w trudnym terenie. Po 2-godzinnej walce udało im się ruszyć dalej w pogoń z czasem - napisała w swojej relacji załoga P-Rally. Klasyfikacja po 1. etapie wyglądała następująco - 25. miejsce Staniszewski/Postawka, 36. miejsce - Zoll/Zoll.
2. etap (niedziela)
W niedzielę, trzeciego dnia zmagań, podczas 2. etapu załogi przejechały 311 km odcinka specjalnego i 284 km dojazdówek.
Trzeci dzień walki w Rajdzie Dakar przyniósł nam nieoczekiwane zwroty akcji, które pokazały ciemne oblicze rajdu. Na ponad 300-kilometrowym odcinku specjalnym prawdziwe piekło Dakaru spotkało dziś naszych dotychczasowych liderów zespołu Tomka i Staszka. Załoga od początku dnia prezentowała świetne tempo, pokonując kolejne odcinki RT w ścisłej czołówce. Niestety awaria elektryki spowodowała godzinny postój na trasie i walkę o dotarcie do mety przed limitem czasu. Panowie kolejny raz pokazali ducha walki! Z kolei dla Łukasza i Michała to zdecydowanie był udany dzień. Trasy, jakie przygotował organizator, przypadły im bardzo do gustu i dzięki temu czysto i bezbłędnie pokonali cały etap. Drobne problemy z samochodem nie przeszkodziły im w czerpaniu radości z jazdy! - czytamy w relacji zespołu.Po 2. etapie klasycznego Rajdu Dakar załoga Zoll/Zoll plasuje się na 33. miejscu, a ekipa Staniszewski/Postawka nieco niżej - na 36. lokacie (spadek o 11 pozycji z powodu kary za spóźnienie na Punkt Kontroli Czasu).
W poniedziałek kolejny start
W nocy ciężki bój stoczyli mechanicy P-Rally. Wszystko po to, aby auta były w jak najlepszym stanie przed 3. etapem. Poniedziałkowy etap liczyć będzie 286 km odcinków specjalnych i 220 km dojazdówki.
Gdzie śledzić?
Codzienne relacje z rajdu zespół P-Rally zdaje na swoim
profilu facebookowym. Oficjalna relacja z pełnymi wynikami prowadzona jest oczywiście na
stronie Rajdu Dakar.
Trójmiejska załoga debiutuje w rajdzie Dakar. To marzenie nie należy do najtańszych
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy