• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Rok modelowy" - więcej rynkowych nowości

Bawo
7 grudnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
"Nowszy" Mitsubishi Outlander - jedna z ostatnich, najgorętszych premier w salonach samochodowych. "Nowszy" Mitsubishi Outlander - jedna z ostatnich, najgorętszych premier w salonach samochodowych.

Na giełdzie i w mentalności przeciętnego Kowalskiego najważniejszym parametrem samochodu jest rok produkcji. Ale w salonach samochodowych znacznie ważniejszy jest rok modelowy. To dlatego u pomorskich sprzedawców więcej jest rynkowych nowości, niż drastycznych wyprzedaży rocznika.



Jest to możliwe, ponieważ trwający już kilka lat kryzys w branży zmusił dealerów do zmiany systemu dystrybucji aut. W zasadzie nikt nie ma już rozbudowanych "stoków", czyli placów z gotowymi samochodami. Zdecydowana większość zamawiana jest w fabryce. To zaś oznacza, że jeżeli ktoś zamówi pojazd w grudniu, otrzyma go w styczniu, z nowym rokiem w kodzie produkcji.

To sprawiło, że firmy motoryzacyjne zaczęły przyzwyczajać nas do pojęcia "roku modelowego". Co się kryje pod tą nazwą? Chodzi w niej o okres, w którym produkowane były samochody o tych samych cechach. Zwykle nie pokrywa się on z rokiem kalendarzowym, rozpoczyna w połowie roku kalendarzowego i kończy się po 12 miesiącach.

Rok modelowy coraz częściej zastępuje w kodzie VIN rok produkcji. Powolne przechodzenie na rok modelowy w Polsce sprawia, że znacznie szybciej docierają do nas gorące nowości. Dealerzy nie muszą bowiem czekać aż minie magiczna data 1 stycznia, po której nawet najnowsze auto ma już rok.

To właśnie rok modelowy sprawił, że w firmach Opel Haller i Motor Centrum mogliśmy zobaczyć już produkowanego w Gliwicach Opla Astrę VI (najtańsza wersja - 58,5 tys. zł). W firmach Auto-Mobil, Auto Plus i Schewe pojawiło się Punto Evo (od 41 990 zł). Skoda wprowadziła do pomorskich salonów Super-a kombi (od 83 000 zł), a VW najmocniejsze wersje Golfa i Scirocco, kryjące się pod oznaczeniem R (oba z dwulitrowym silnikiem o mocy 265 KM). Firma JLR Gdańsk zaprezentowała nową odmianę Jaguara XF, pod maską którego kryje się 240 lub 275 konny diesel. (ceny od 215 tys. zł).

Prawdziwą sensacją było pojawienie się w Motor Centrum i Margo mocno zrestylizowanego Mitsubishi Outlandera (polski pokaz był zarazem jego europejską premierą).

Prezentacja tak wielu nowych modeli przed Gwiazdką, to sytuacja na naszym rynku wyjątkowa. Winowajcą jest zaś właśnie - rok modelowy.
Bawo

Opinie (32) 2 zablokowane

  • (1)

    No jeśli w w firmach Opel Haller i Motor Centrum mogliśmy zobaczyć już produkowanego w Gliwicach Opla Astrę VI to rzeczywiście sa one mocno do przodu. Ciekawe czy beda jakies wyprzedaże Astry V. A stare Astry IV to już dawno można sobie ściągać z niemieckich szrotów.

    • 12 3

    • Dobre! Brawo!

      • 0 0

  • SUV sucks (2)

    • 5 6

    • ale ty musisz być ograniczony... (1)

      • 2 6

      • jak diabli

        ot każdego dnia na drodze przekonuję się, że poziom buractwa rośnie proporcjonalnie do wielkości posiadanego samochodu.

        • 7 2

  • Niestety najnowsze testy pokazuja ze tak zwane SUV czyli pseudo terenówki (8)

    wcale niesa bezpieczniejsze.Mało tego Ich bezpieczeństwo jest jeszce mniejsze iz zwykłych aut osobowych! Bezpieczeństwo pasazerów w testach jest na poziomie 70% gdy osobowych wynosi 90%
    Suwy są kupowane wyłacznie dla szpanu niesa ani praktyczne bo terenówka znich zadna ,nieekonomiczne bo pala po 20litrów! w teren nie wjada bo padna jak inne auta ,problemy z parkowaniem bo są za wielkie!!
    !0 razy lesze są juz wany maja wszystkie zalety pseudo terenówek w teren tez naturalnie nie wjada ale tez nieudają niczego!

    • 8 3

    • Inne SUVy (4)

      zwróce uwagę tylko kolegi dyletanta, że są starsze Suv'y, które świetnie spisują się w terenie i nie sa obiektem westchnień jak to ująłeś nowobogackich cwaniaków. Jakbyś dobrze wziął się do roboty i mama dołozyła to byś sobie kupił ;-)

      • 4 2

      • Generalnie im starsze, tym lepsze

        W terenie oczywiście. Rama, sztywne mosty, reduktory, resory piórowe, itd. Kiedyś brało się podwozie małej ciężarówki lub pickupa i do niej przykręcało (na poduszkach) karoserię osobówki wyposażając ją w pełną elektrykę, klimę, skóry, itp. luksusy. I to był SUV jak się patrzy. A teraz biorą zwykłą osobówkę, podnoszą nieco zawieszenie, dokładają parę plastików imitujących ochronę podwozia i nazywają to również SUVem. W wersji top dorzuca się Haldexa do (quasi)napędu tylnej osi. Śmiech na sali...

        • 6 0

      • niestety dyletancie swoje zrady zachowaj dla siebie! (2)

        Bo są guzik warte !! Im starsza terenówka tym gorsze bezpieczeństwo wystarczy sobie zobaczyc testy zderzeniowe starych terenówek jest dosłownie niedostateczne!Tak samo jak i ten drugi co nizej pisze sztywna rama itp ,Ja pisze o bezpieczeństwie!! Abezpieczeństwo w nowych terenówkach czy tak zwanych suwach jest z roku na rok coraz lepsze ale i tak zostaje daleko wtyle w porównaniu do osobowych!! A te starsze radzewypic najperw cos na odwage:) jak zobaczysz ze bezpieczeństwo kierowcy i pasazera wynosi zaledwie 50%!!

        • 0 2

        • A czytać ze zrozumieniem potrafisz? (1)

          Napisałem, że stare terenówki są lepsze w terenie od nowych SUVów i to nie podlega żadnej dyskusji. O asfalcie nic nie pisałem. W off-roadzie bezpieczeństwo mierzy się nachyleniem terenu przy jakim auto się przewraca (czyli robi "rolkę") a nie tym, co się dzieje z samochodem i jego zawartością po przywaleniu 50km/h w inne auto czy stałą przeszkodę. W terenie takich prędkości się nie osiąga (choć licznik często pokazuje, że tyle jest na kołach).

          Kolega niedawno miał czołówkę z osobówką, bo gość mu wyjechał na trzeciego. Skasował mu przód i wjechał mu na maskę aż po samą szybę. Po czym wrzucił wsteczny, zjechał z tamtego samochodu, wysiadł, powiedział gościowi "ale pan sobie uszkodził auto" i pojechał dalej w swoją stronę. I to chyba najlepiej podsumowuje kwestie bezpieczeństwa w dużym, ciężkim i wysokim aucie zbudowanym na ramie, do której jest przymocowany porządny stalowy zderzak.

          Terenówki i pickupy dostają mało gwiazdek od NCAP, bo mają tendencję do dachowania po kolizji (jak niecentralnie trafią w przeszkodę) i kasują pieszych tak, że nie ma co z nich zbierać. A ja się pytam "so what?". Po dachowaniu przewracasz samochód na koła i jedziesz dalej tyle, że bez lusterek. A po chodniku nie jeżdżę, więc jak mi ktoś wylezie na drogę tuż przed maskę, to jego problem. W podobnym poważaniu mam tych kierowców osobówek, którzy mają ochotę mnie staranować czy zepchnąć z drogi. Zobaczymy kto bardziej na tym ucierpi. Ja jeżdżę powoli i ostrożnie zachowując duży odstęp zdając sobie sprawę z właściwości samochodu i praw fizyki i jak dotąd żadnego wypadku nie spowodowałem. gdyby wszyscy kierowcy tak podchodzili do jazdy, to Polska nie byłaby na pierwszym miejscu w statystykach wypadków.

          • 2 0

          • No i w końcu cała prawda...

            Tak, tak pindole małe, 4x4 ma rację w 100%. Gwiazdki z NCAP to marketingowy bullshit podobnie jak agencje ratingowe na rynkach finansowych...

            • 1 0

    • Niestety najnowsze testy pokazuja ze tak zwane SUV czyli pseudo terenówki (1)

      zazdrość i nie dostępność???

      bo tylko tak moge odebrać treść tego opinie
      Bardzo praktyczne i wcale nie palą 20litrów

      • 0 4

      • jasne pala tylko 19.90 litra na 100km:)

        jw

        • 1 0

    • odezwal sie zawistnik.

      zarob kase i kup auto jakie chcesz

      teraz sie tylko slinisz i pienisz - to ci pozostalo
      a komu to pomoze, co to wnosi?

      • 0 4

  • Hahaha Astra VI a ja głupi biedny szykowałem się na Astre III Caravan 1.9 CDTI...ale przecież to już szrot

    • 10 1

  • Samochody dla bab, ktore nie umieja jezdzic i wielkoscia samochodu chca ukryc umiejetnosci i zdobyc szacunek na drodze. Po tym jedzie tak fladra dwoma pasami lub zajmuje 2 miejsca parkingowe.

    • 13 1

  • Ale po co wlasciwie terenowki? (6)

    Zeby dojechac 500 metrow po wybojach na dzialke albo troche gorsza droge zdecydowanie wystarczy suv lub uterenowiony zwykly samochod. Niepotzrebny do tego jest od razu Defender...

    Chyba ze dla lansiarzy ktorzy chca sie kreowac na Damieckiego ... ha ha

    • 9 2

    • Zawsze można (5)

      W teren mozesz jechać dowolnym samochodem. Tylko pozostaje kwestia jak daleko nim dojedziesz i jak długo bedziesz mógł to czynić. Poza tym Damięcki - jakkolwiek wafel po całości- miał na wyprawie Mercedesa G (w461) a nie defendera.
      Co do lasek za kółkiem to przeważanie sobie radzą o ile jadą wolną i nie próbuja wykonac powyżej 2 manewrów po sobie. A suw/terenówka dla kobiet to jak namiastka mężczyzny - ostoja bezpieczeństwa i pewności rozwiązań ;-) Dlatego tyle lasek smiga terenówkami, chciaż nic z nich nie kuma oprócz lusterka do robienia makijażu ;-))

      • 4 1

      • (1)

        No wlasnie golem, ile osob tak naprawde jezdzi w teren? Moge zrozumiec ze ktos kupuje suva/pseudoterenowke, zeby pojechac na dzialke ale zeby nimi terroryzowac ludzi na drodze - zdecydowane nie!

        • 2 0

        • chłopaku

          Jak się boisz jęździć to siedz w domu, albo korzystaj z autobusu.Terrozyzowac to moga TIR'y.Wnie za to wkurza, że leszcze blaszakami mnie wyprzedzą w deszcz i zajadą drogę pod czerwonym światłem. Czasem mam ochote przypierdooolić takiego całą masą, żeby nawalił w gacie.
          Najpierw się kupuje suwa ,żeby pojechać na działkę, a później sie wielkiego off-road owaca zgrywa. tak to jest.

          • 1 3

      • zgadzam sie tylko ztym co piszesz o kobietach (2)

        racja kobiety sa bardzo powierzchowne a ze maja pustke w głowie to im sie wydaje ze jak cos jest wielkie ic iezkie to jest bezpieczne niestety zeczywistosc jest inna wystarczy sprawdzic testy zderzeniowe ale to juz wyzszy poziom myslenia dla kobiet i niektórych facetów niedostepny:)

        • 1 0

        • Testy, testy (1)

          20 poduszek i git. Po pierwsze terenówkami nie powoduje się tyle wypadków, tym bardziej smiertelnych. Jedziesz sobie spokojnie- lepiej widać swiat, i nie ma cisnienia. Po drugie jak zapalisz w tira na poboczu to te 1,5 m maski jeszcze zostaje. W osobówce wpadasz pod tira i unina ci łeb razem z poduszkami.A to,że balchy się pogną to nic. Tak jak chcesz wbić długi gwóźdz i krótki. Dłuszy zawsze się zegnie...

          • 0 0

          • A skad ty masz takie statystyki na temat wypadkow terenowek? Wypadek zalezy glownie od kierowcy, a nie od samochodu.
            Idac za twoja logika, powinnismy kupowac coraz wieksze samochody.

            Ja osobiscie jestem przeciwko terenowkom-smierdziuchom

            • 0 0

  • tom (2)

    samochody dla bab a czy tom w ogole jezdzi bo nie dosc ze kultury mu brak to i wiedzy rowniez. Baby mowiac jezykiem toma sa lepszymi i bardziej odpowiedzialnymi kierowcami a przyslowiowych swirow i szpanerow zarowno ze strony mezczyzn jak i kobiet nie brakuje. Tyle tylko ze tych drugich jest znacznie mniej
    pozdrawia baba z 37 letnim stazem za kolkiem

    • 1 10

    • Mowie tylko co widze

      pozdrawiam

      • 5 0

    • I pewnie jeździsz w berecie i z nosem przy przedniej szybie.

      • 0 0

  • Tylko Toyota reszta to szmelc :)

    • 2 12

  • Astra VI? (1)

    a piatka gdzie? :)

    • 4 0

    • wlasnie

      tez tak licze i jakos mi nie pasuje. chyba astra IV?

      • 3 0

  • klasyki (1)

    Tylko auto rzadkie jak Lancia Thema 8.32!!!

    • 1 0

    • niezla

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku został założony Automobilklub Morski?

 

Najczęściej czytane