- 1 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (200 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (68 opinii)
- 3 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (244 opinie)
- 4 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (201 opinii)
- 5 OMT: bajpas nie dla ciężarówek (85 opinii)
- 6 Drogie auta będą jeszcze droższe (265 opinii)
Małe, typowe miejskie autko z koncernu Volkswagena. Brzmi nudno? Absolutnie nie. Kto do małej Skody wsiądzie, szybko znajdzie się pod jej urokiem. Citigo świetnie czuje się w miejskich klimatach.
Podobno najważniejsze jest pierwsze wrażenie. Jeśli tak, to ten test, malutki Citigo w optymistycznym kolorze sprint green zdaje na piątkę, zwłaszcza z pakietem Elegance Plus. Przyzwoite, jasne materiały we wnętrzu, panoramiczne okno dachowe, optycznie powiększające i tak wcale nie najmniejszą przestrzeń zwłaszcza z przodu samochodu, do tego wygodne fotele i doskonała widoczność. Citigo wręcz zachęca do jazdy. Co prawda z boku drzwi i z bagażnika wystaje goła blacha, nie możemy jednak zapominać, że mamy do czynienia z autkiem z segmentu budżetowego.
Pozytywne wrażenie sprawia też silnik - benzynowy, trzycylindrowy i jednolitrowy. Moc? 75 KM. Jest całkiem dobrze wyciszony, a w mieście zapewnia lekkiej skodzie całkiem dobre przyśpieszenia. Na trasie jest nieco gorzej, by dotrzymać kroku innym kierującym wskazane są wysokie obroty i częste wachlowanie dźwignią zmiany biegów.
Żywiołem Skody Citigo jest jednak miasto i tu czuje się najlepiej. Jeśli ktoś potrzebuje małego samochodu, głównie do poruszania się w gąszczu ulic, może zapomnieć o większej Fabii. Citigo całkowicie spełni wszystkie oczekiwania, także pod względem pojemności bagażnika - 250 litrów wystarczy nawet na solidniejsze zakupy, dodatkowo można złożyć tylne siedzenia. Nikt nie zapłacze też przy dystrybutorze - średnie spalanie w cyklu miejskim u nas wyniosło minimalnie powyżej 5 litrów na 100 km. Nieźle. Dobrze sprawdza się dość sprężyste zawieszenie Citigo, a w tej klasie pojazdów układowi kierowniczemu można wybaczyć przeciętną precyzję.
Skoda Citigo to naprawdę udany samochód. Za luksus w niej trzeba jednak słono zapłacić. W testowanym egzemplarzu w wersji Elegance dodatkowe elementy wyposażenia, w tym m.in. podgrzewane siedzenia i ich regulacja na wysokość, tempomat, nawigacja, dodatkowe głośniki z tyłu podnoszą cenę Citigo o ponad 10 tys. zł, aż do 49 990 zł. Dużo? Rezygnując z dodatków, w zupełnie bazowej wersji wyposażenia Citigo pozbawiony nawet wspomagania kierownicy kosztuje poniżej 30 000 zł.
Biorąc pod uwagę bardzo dobre rozplanowanie wnętrza, przestronność, ergonomię i właściwości jezdne, także "gołej" Skodzie warto się przyjrzeć. Jeśli ktoś nie musi oszczędzać, może "dopakować" solidnie Citigo, a wtedy radość z użytkowania jeszcze znacząco wzrośnie. W kategorii małych, miejskich pojazdów, naszym zdaniem, konkurencji trudno będzie dotrzymać kroku w rywalizacji z przemyślanym pojazdem jakim jest Skoda Citigo.
Samochód do testów użyczony przez ŠKODA Volkswagen Group Polska Sp. z o.o.
Bawo,Mart,Ps
Opinie (56) 4 zablokowane
-
2012-09-18 13:56
Zamienić siekierkę na kijek
Rzeczywiście wybór, skoda citigo i toyota yaris. Komuś się p.. w główce.
- 10 4
-
2012-09-18 13:19
Jeździłem
Jeździłem, jazdą próbną. Baaardzo fajny samochodzik, szczególnie w wersji silnikowej 75 KM. Wygodny, oszczędny i zrywny.
- 16 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.