- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (48 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 3 Apel policji do kierowców aut i motocykli (33 opinie)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (255 opinii)
- 5 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (202 opinie)
- 6 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (356 opinii)
Sprzedaż aut: krajobraz po "kratce"
Umiarkowany optymizm - tak można określić tegoroczne nastroje wśród sprzedawców samochodów w Trójmieście.
Mimo podniesienia podatku VAT i likwidacji tzw. "kratki", ceny samochodów nie powinny w tym roku mocno wzrosnąć. Producenci, importerzy i sprzedawcy aut nie chcą fundować klientom "terapii szokowej" i trzymają ceny na dotychczasowym poziomie.
Zdecydowana większość sprzedawców zaczęła ten rok nie zmieniając cen. Styczeń był jednak dla branży miesiącem obserwacji, jak rynek i klienci reagują na zmiany. Bo zmiany cen mogą wymusić nie tylko inne stawki podatkowe, ale i dodatkowe czynniki zewnętrzne, jak np. relacje walutowe. Dla części ekspertów to właśnie one będą w większości tak naprawdę decydowały o cenach.
Zdaniem Wojciecha Drzewieckiego, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, zmiany niekoniecznie muszą odbić się na kliencie. - Po zniknięciu kratki, do zakupu zachęcać będzie jedynie konkurencyjność oferty, a to oznacza, że polityka rabatowa będzie bardziej agresywna - prognozował Wojciech Drzewiecki w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Sprzedawcy samochodów, nie podniosą hurtowo cen, bo byłby to dla nich przysłowiowy "strzał w stopę". Nieoficjalnie przyznają, że na pewno zaabsorbują wzrost podatku, liczą jednak, że sprzedaż nakręcą wyprzedaże, a także wspomniana już polityka rabatowa. Większy nacisk chcą też położyć teraz na klientów indywidualnych. Jeśli podwyżki okazałyby się niezbędne, wynieść mogą z reguły kilka procent.
Trójmiejscy dealerzy liczą też, że zainteresowanie klientów wzbudzą wchodzące na rynek nowości. Na ten rok zaplanowano ciekawe premiery, w tym sporo w segmencie aut budżetowych, np. niedrogi Chevrolet planuje ich aż pięć.
Szukasz nowego samochodu? Odwiedź któregoś z ponad 80 trójmiejskich dealerów samochodów.
Opinie (66) 4 zablokowane
-
2011-02-03 10:34
VAT ma minimalny wpływ na cenę, policzcie: (1)
auto netto 50000 zł, po podwyżce vat różnica wynosi 500 zł. Do kratki dealer nic nie ma, to przedsiębiorca vat odlicza lub nie.
- 5 1
-
2011-02-03 11:03
Racja, ale VAT to psychologiczny chwyt na klientów...
"No wie Pan, VAT nam podnieśli, ale wzrosły nam koszty transportu, opłat itd... no, i dlatego podnieśliśmy cenę o 15% :)"
Nie mówię tu akurat o samochodach, ale w większości przypadków sprzedaży towarów czy usług słyszę taką wymówkę...- 3 0
-
2011-02-03 10:08
(1)
Widziałem ostatnio jakieś niskie nowe audi (pewnie jakieś a7 6 czy 9) a środku dźentelmen prosto spod dawnego galaxy.
a w środku kratka :)))
może boi sie agresywnych pasażerek więc sobie zafundował i przy okazji odliczył.- 3 1
-
2011-02-03 10:21
"niskie nowe audi"?? co to za bełkot... jak widziałeś audi r8 cabrio raz w życiu, to się nie dziw, że była kratka, bo bez niej wywiało by pasażerkę w 3,14zduuuuuu
- 2 1
-
2011-02-03 09:25
Mocno wzrosnąć? (1)
A z jakiej okazji miałyby te ceny mocno wzrosnąć niby? 1% podwyżki VAT? To miałaby być ta terapia szokowa?
Kratka przecież tu nie ma nic do rzeczy, skoro VAT sobie odlicza podatnik, a nie dealer.- 11 1
-
2011-02-03 09:30
Vat wzrósł dla wszystkich chyba...
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.