• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strażnicy miejscy ukarali plenerowych mechaników

mJ
28 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Strażnicy miejscy ukarali plenerowych mechaników, którzy naprawiali auta pod wiaduktem. Strażnicy miejscy ukarali plenerowych mechaników, którzy naprawiali auta pod wiaduktem.

Gdańscy strażnicy miejscy interweniowali w sprawie kilku mężczyzn, którzy serwisowali swoje samochody pod wiaduktem obwodnicy południowej.



Czy kiedykolwiek sam naprawiał(e)ś własne auto?

Kilka dni temu dyżurny numeru 986 otrzymał zgłoszenie dotyczące samochodów naprawianych pod wiaduktem przy ul. NiegowskiejMapka. Na miejsce wysłani zostali strażnicy miejscy.

Okazało się, że kilku mężczyzn postanowiło naprawiać auta w plenerze, pod chmurką, a w zasadzie pod... wiaduktem. Zakres wykonywanych przez nich prac był dość szeroki - od mechaniki po naprawy blacharsko-lakiernicze.

Mundurowi na miejscu zastali trzy pojazdy. Akurat trwały naprawy blacharsko-lakiernicze jednego z nich. Wokół leżały narzędzia, części samochodowe i pojemniki z płynami eksploatacyjnymi. Jak to w prawdziwych warsztatach samochodowych bywa - również tu nie obyło się bez oleistych plam na podłożu.

Mechanicy samochodowi w Trójmieście


Z relacji funkcjonariuszy wynika, że panowie byli bardzo zdziwieni odwiedzinami strażników miejskich. A wręcz oburzeni, że ktoś przeszkadza im w pracy. Mężczyźni nie widzieli nic niestosownego w tym, co robili. Tłumaczyli, że to jedynie drobny serwis samochodów.

W trakcie interwencji okazało się również, że właściciel nie ma dokumentów od jednego z pojazdów. Auto było bez tablic rejestracyjnych, a na przedniej szybie brakowało naklejki kontrolnej. Wezwani na miejsce policjanci potwierdzili, że auto jest jego własnością.

Strażnicy wyjaśnili mężczyznom, że tego typu naprawy mogą być wykonywane tylko w miejscach do tego przeznaczonych. Za popełnione wykroczenie plenerowy mechanik został ukarany mandatem.
mJ

Miejsca

Opinie (318) ponad 10 zablokowanych

  • (11)

    I dobrze, jeszcze narobią syfu i nie utylizują tego we właściwy sposób. Mam nadzieję, że przynajmniej nie skończyło się na śmieznym 500zł mandacie.

    • 40 125

    • (1)

      Widać z resztą, że pewnie kombinowali z lewymi autami przeznaczonymi na handel. Szkoda, że strażnicy nie wezwali na miejsce policji z samochodówki.

      • 4 20

      • tak, stwierdziłeś to przez internet po przeczytaniu jakiś wypocin na trojmiasto.pl i 1 zdjęciu. brawo mośku.

        • 12 3

    • przynajmniej nie są frajerami (6)

      którzy bulą za wymianę komponentu parę stów,

      • 17 11

      • albo właśnie nimi są (5)

        skoro ich roboczogodzina jest tak mało warta że samodzielna wymiana im się opłaca

        • 8 4

        • A co jeżeli lubię coś robić i potencjalny hajs mi wisi? (4)

          • 4 1

          • tacy ludzie również istnieją

            odniosłem się do postu w którym ludzi którzy wymieniają coś i płacą za usługę nazywa się frajerami. Zatem okazuje się że jest więcej możliwości, nieprawdaż?

            • 4 0

          • Tak im wisi, że nie mają go na normalne miejsce...

            • 3 0

          • jeśli hajs ci wisi to wynaJmujesz sobie klimatyzowany warsztacik i naprawiasz swoje

            Porsche. A jak naprawiasz pod chmurką starego merca to raczej hajczyk ci nie wisi, tylko liczysz każdy grosiczek

            • 1 0

          • lubisz COŚ robić?

            poczytaj książkę...

            • 0 0

    • Mam nadzieję,że zepsuje Ci się auto w najbliższym czasie.

      • 0 0

    • Gość

      A tobie mam nadzieję w najtrudniejszym momencie nikt łyżki wody nie poda

      • 0 0

  • sebixy i mirki (1)

    pięknie się nam tu zaprezentowali

    • 29 24

    • W klapkach.

      • 6 0

  • Olej

    Powinni teraz wyczyścić te wszystkie plamy od oleju, to by może ich czegoś nauczyło.

    • 39 50

  • W Gdyni dużo jest warsztatów garażowych (1)

    A auta ich klientów zastawiają chodniki w okolicy. Jak straż wiejska jedzie to odwraca głowę w drugą stronę.

    • 38 10

    • Pisz szybko gdzie to jest.

      • 1 1

  • (2)

    W warsztatach ceny z kosmosu to nie dziwota, że ludzie sami zaczynają naprawiać jak za poprzedniej epoki.

    • 127 13

    • Ale zarabiać to każdy chce więcej, prawda?

      • 2 1

    • Ceny z kosmosu?!

      Ale jak idziesz do dentysty i płacisz 1tys za kanalowe to nie krzyczysz ze drogo

      • 0 0

  • Januszostwo w

    pełnej krasie. Muszki itp w świeżo położonym lakierze w gratisie.

    • 28 48

  • Lata 90'te (69)

    W Latach 90-tych co drugi parking był plenerowym warsztatem, co drugi sąsiad naprawiał swojego 126p, lub dużego Fiata i nikt nie widział w tym problemu, a teraz wielkie halo, bo pomysłowi mechanicy sobie radzą, po co się kisić w duchocie warsztatu jak można na świeżym powietrzu :)

    • 748 97

    • (30)

      Wielkie halo? Potem twoja córka kupi sobie pierwsze auto i odpada jej koło w trakcie Jazdy. Tępić Januszerke, tak samo oszustów handlarzy.

      • 38 117

      • (21)

        odpada jej koło bo ktoś je wymienił na świeżym powietrzu? Co to za bzdury? Wymienić koła nie potrafisz? A co jak złapiesz gumę? Czekasz pół godziny na pomoc drogową?

        • 100 13

        • Nie mam zapasu w aucie (19)

          Skąd koło wezmę skoro w moim jak i w większości współczesnych nie dają zapasu?
          Wymiana kół bez odpowiedniego wyważenia i ustawienia geometrii... potem się nie ma co dziwić że ludzi ściaga na boki czy na zakrętach czy na prostej.

          • 4 89

          • Ależ proszę, (1)

            Koło przygotowane do wymiany musi być wyważone, a geometrie robi się w ramach elementów zawieszenia nie dla wymienionego koła. Ogólnie niezbyt pozytywnie zaskoczony jestem poziomem wiedzy podstawowej w zakresie eksploatowania pojazdu. Może to takie czasy, ..

            • 83 2

            • to chyba nie problem wyważyć zapas?

              co ma do tego geometria?

              • 28 1

          • o fak, ale laik sie tu uzewnetrznil... chlopie, taka porada - zajmij sie soba i nie wpie*rzaj sie w tematy, ktore sa dla ciebie obce.

            • 23 0

          • geometrię chcesz przy wymianie kół robić? (4)

            poza tym nie jest problemem wyważyć zapas. Widzę że jednak nawet jakbyś to koło miał w zapasie to nie wiedziałbyś co z nim zrobić.

            • 26 0

            • (2)

              wyobrażacie sobie, że on pewnie co wymianę koła jeździ geometrię ustawiać. A warsztaty go kroją, frajera znaleźli to korzystają ;)

              • 16 0

              • (1)

                z głupków łatwo hasjk siękroi , dzieki takim co zarówke w serwisie wymieniaja serwisy mają za co zyć , wmawia sie że trzeba podłączyc do komputeraz i za wymianę robi się 200 zł :) , tak się kroi frajerów

                • 9 0

              • To akurat słaby przykład. Żeby wymienić żarówkę w niektórych autach trzeba mieć ręce z 3 łokciami i po dodatkowym stawie w palcach.

                • 7 0

            • co to jest niby koło w zapasie?

              Sorry ale jeszcze po polsku może sie nauczycie mówić, poza wymianą kół, hm?

              • 0 0

          • W ASO (3)

            Niezłego kitu ci nawciskali. Po wymianie koła to pewnie chcą robić zbieżność, geometrię i wymianę klocków hamulcowych.

            • 17 3

            • (1)

              Zapomniałeś o wymianie dwumasy i regeneracji turbiny, to też się robi obowiązkowo przy wymianie koła

              • 11 1

              • teraz nowocześni, jak przychodzi do zmiany koła to nowy samochód kupują...

                • 9 0

            • I koniecznie cyncykatora nabulgotnicy, nie wie pan co to?
              A to wymienimy wszystkie cztery.

              • 5 0

          • dla własnej wygody dokup sobie jedną felgę i oponę.

            • 5 0

          • nie masz zapasu bo Janusz nie chciał dopłacić 300zł, rozbawił mnie Twój wpis

            • 7 1

          • (1)

            Mam nowe audi, wyobraź sobie, że koło zapasowe w bagażniku leży... fabrycznie pakowane w to miejsce...

            • 8 2

            • Dojazdówka.

              Wiesz chociaż jak jej używać? Poza tym to szmelcwagwnowy audi! Szybciej silnik się zajedzie

              • 0 1

          • a chociaz myjesz się sam ? nie mierz wszystkich swoją kiarą , sa ludzie zaradni z umiejętnościami i samodzielni których mama całezycie we wszystkim nie wyręczała , stąd nauczyli się sami , lamusie

            • 1 0

          • Podstawowa wiedza nie boli, wyważa się koła przy wymianie opon a nie podczas montażu w aucie.
            Geometrię ustawiasz po każdej zmianie opon/kół?
            Zapas jest zazwyczaj wyważony, tak jak każde koło na które założono oponę.

            • 0 0

          • Nie musisz mieć koła, często wystarczy zestaw naprawczy ale aplikacja Ci nie wymieni. Trzeba umieć a gdzie się można nauczyć ? Właśnie przy takich pracach pod chmurką.

            • 0 0

        • jak złapie gumę to jedzie do ASO

          a w ASO mówią panie to trzeba hamulce, wałek, uszczelki srelki, panie lepiej nowe w leasingu wziąć

          • 13 3

      • Ale z ciebie lamus (2)

        Do wymiany żarówki w domu tez wołasz autoryzowany serwis firmy osram ? Stop januszom co wymieniają za łajzy życiowe żarówki

        • 19 1

        • Ale aby wymienić żarówkę w niektórych autach (1)

          trzeba zdjąć zderzak.

          • 14 0

          • A stosowna instrukcja jest albo dolaczona do samochodu albo mozna ja pobraz z internetu w 15 sekund. Trzeba tylko uzywac mozgu do codziennych czynnosci.

            • 1 0

      • (2)

        Wymieniłam kiedyś w znanym serwisie w Gdańsku, wyjechałam na obwodnicę i dzwoni telefon: Gdziekolwiek pani jest, niech się pani zatrzyma i dokręci koła. Zapomnieli...

        • 3 2

        • Stary dowcip, pewnie opowiadasz go calej rodzinie w kazde swieta jak popijecie.

          • 3 2

        • cnf?

          • 0 0

      • Osobiście przeszkadza mi naprawa na terenie publicznym, ze względu na zanieczyszczenia. Ale co do januszerki, to swoje samochody ile mogę sam naprawiam. Ze względu na to, że co rusz nacinam się na jakimś mechaniku, jak ASO nie zgubi końcówek wmawiając później, że ich nie było. Tak "mechanik" wypuszcza samochód po serwisie hamulców z rozwalonymi przewodami hamulcowymi, dziękuję wolę swoją januszerkę. Przynajmniej wiem, że nie zginę jadąc samochodem...

        • 11 1

      • To, że ktoś naprawia auto na własną rękę, często pod chmurką, nie oznacza, że robi to źle. Sam spotkałem się kilkukrotnie z niedokręconym kołem i to w warsztacie.

        • 3 0

    • A teraz (1)

      nadeszły Unijne przepisy...

      • 21 4

      • Polakowi potrzebne sa unijne przepisy, zeby nie sr*l tam gdzie je.

        • 14 5

    • Kiedyś na każdym osiedlu... (4)

      był albo kanał albo specjalne konstrukcje najazdowe, na których można było serwisować swoje auto. Obecnie nic nie można robić na świeżym powietrzu - dokonać naprawy, umyć, odkurzyć.

      • 63 4

      • (2)

        Możesz taki zbudować.
        Pro Bono

        • 1 9

        • (1)

          są na zachodzie stanowsika warsztatowe na godziny , u nas chyba taki jest albo był na Marynarki Polskiej

          • 0 0

          • Fajnie ale Janusz na tym zaoszczędzi, zrobi pod blokiem, olej zleje do studzienki, zużyte części wywiezie do lasu.

            • 1 1

      • i już nie ma bo takie janusze jak ty wszystko tam rozkręcały a syf zostawał

        • 0 0

    • Urodziłam się w 1998 roku... (15)

      i zazdroszczę starszym pokoleniom wolności którą mieli :(

      • 54 13

      • a bedzie jeszcze gorzej...

        • 27 3

      • (1)

        Jasne. Szalona wolność była za komuny, a najbardziej za Stalina i w stanie wojennym. Lem miał rację pisząc o i**otach z netu...

        • 18 16

        • @up
          Jeden właśnie się uaktywnił... dwie lewe ręce i oburzony, że nie wszyscy są takimi niedojdami.

          • 6 4

      • Tego rodzaju wolność masz w trzecim świecie

        Robisz co chcesz, gdzie chcesz, z czego chcesz. Masz ochotę otworzyć "linię autobusową" i wozić 16 osób osobówką bez drzwi, siedzeń, oświetlenia i czegokolwiek - proszę bardzo. Jeśli ktoś się przysra, to nie dlatego, żeby tego zabronić, tylko dlatego, że chce dostać łapówkę. Ale to przecież żaden problem - zawsze możesz sobie odbić kopiąc rów w poprzek drogi i pobierając opłatę za przerzucenie desek. Obowiązują tylko trzy zasady: smarujesz komu trzeba, nie podpadasz kacykowi, nie wtrącasz się w nieswoje sprawy - poza tym "sky is the limit".

        Tylko, jak pokazują stulecia doświadczeń, nigdzie dobrobytu na takiej filozofii nie zbudowano.

        • 25 2

      • jestem parę lat starszy ale wydaje mi się, że nasze pokolenie mogło resztki wolności jeszcze posmakować (2)

        jak byłem g*wniarzem to takie akcje się robiło na podwórku, że głowa mała teraz to nie dziwie się, że jest pusto jak na każdym kroku kamera

        • 20 4

        • Teraz nie możesz pokopać piłki (1)

          Bo zaraz jakiś Janusz wyskoczy przerażony że mu uszkodzisz dorobek życia zaparkowany na trawniku pod blokiem...

          A potem zdziwienie że dzieciaki tylko siedzą z telefonami...

          • 11 3

          • W latach 90 też tak bylo

            Jeszcze bardziej januszowo, bo ludzie jeszcze biedniejsi a sąsiad właśnie skończył myć swoje Mirafiori

            • 8 0

      • ale czego konkretnie ci brakuje? (7)

        ja jestem z 81 i jakoś nie przypominam sobie żebym miał w latach 90 więcej wolności. Właściwie to niewiele się zmieniło. Pamiętam tylko że nie trzeba było zapinać pasów w samochodzie. Ale na początku lat 90 to zmienili. Myślę że więcej nakładamy ograniczeń sami na siebie. Myśmy jako dzieci w latach 90 po prostu więcej czasu spędzali na zabawach z kumplami poza domem. Pamietam że nie było ul. armii krajowej, a chełm się kończył na cebertowicza i na starej strzelnicy za którą były pola, łąki i pole z truskawkami. I tam właśnie znikaliśmy na cały dzień

        • 11 4

        • (3)

          po prostu życie kiedyś było spokojniejsze, teraz człowiek wiecznie się spieszy to i nie widzi tego co się w okół dzieje.

          • 6 1

          • bo tak cie ustawili , mas wszedzie w pędzie , kij wie po co , ja się zreflektowałem i wiuem że to sztuczny pęd generowany przez opiniotwórców i tych co reeżyserują nasze życie - ja odpadam i zyję po swojemu , nie jak jest trensd , nie jak trener personalny każe , nie jak infuenser podpowiada , mam swoje zdanie i sam wybieram bo to moje zycie i ja jestem jego królem

            • 5 0

          • czy było spokojniejsze? nie sądzę, w latach 90 było spore bezrobocie i ludzie za grosze pracowali byle mieć pracę. Fajniejsze na pewno było dla dzieci bo nie siedziały w domu

            • 2 0

          • ta magiczne lata 90 kiedy jechałeś nawalony jak dzwon, a policja za posmarowanie ciebie puszczała... jak to kukiz spiewal polsza nie zagranica... wszystko byście wepchali do tych swoich magicznych lat komuna trącocych... a fee troglodyci

            • 0 0

        • (2)

          wojna na bryłki na poligonie ? , tunele w zbożu czy zabawa na niedokończonej budowie aktualnie UM - też jestem z Cebersztrase :), ile obrotów naokoło na hustawce dałeś radę ? ja 32 :) ale z tego co pamietam Andrzej 144 obroty :) mistrz

          • 2 0

          • (1)

            ja z Dragana jestem, kiedyś to było tak daleko od Cebertowicza :D wojny na bryłki z Orunią pamiętam, bieganie po budowach niedokończonych bloków czy nawet kościoła :) oj ksiądz gonił

            • 0 0

            • bo się bał, że mu ktoś ukradzione cegły ukradnie...

              • 0 0

    • nikt mi nie powie ze najgorsi nie sa te gapie z ajfonem lub innym barachlem z tym lekliwym spojrzeniem

      • 0 0

    • W latach 90 :)

      • 0 0

    • naprawa

      zrozum że jest xxi wiek więc to co było 50 lat temu niekoniecznie jest dobre teraz--- średniowiecze minęło już dawno.

      • 2 5

    • W latach 80 tez, czesto wylewajac stary olej na piach obok.

      • 1 0

    • I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że zanieczyścili środowisko. Gdyby tak się przygotowali, że płyny eksploatacyjne nie poszłyby w ziemię, a po sobie by posprzątali, nie byłoby problemu.

      • 2 0

    • Nic już nie można

      Jak widać nie można.. Zawsze znajdzie się jakiś ..... Któremu będzie przeszkadzało mycie, naprawianie, malowanie auta. Już nawet legalnie nie można umyć auta na swojej prywatnej posesji.

      • 6 2

    • Ale teraz mamy demokrację

      • 1 1

    • Bo zanieczyszczają planetę na której żyjesz a to że coraz ciężej o czystą wodę itp to nie widzi w tym nikt problemu

      • 1 3

    • Poważnie?

      Jasne, a ścieki wylewaj za okno, chociaż to będzie mniej szkodliwe niż te oleje, smary, paliwo i inne chemikalia, które wsiąkają i niszczą ziemię. A może skoro to nic takiego to rób to na działce, jeśli ja masz. A potem zasiek tam warzywa. Twoja mentalność też utknęła 30 lat temu...

      • 1 2

    • Ile

      Ile miałeś pojazdów w latach 90? zastanów się jak teraz pozwolisz na to samo co w latach 90 to wszyscy mamy prze....bane

      • 0 1

    • Masz rację problem trochę rozdmuchany. Jednak gdy po takich naprawach zostaje syf to trudno się dziwić oburzeniu innych. Sam osobiście widywałem wymiany olejów we wspomnianych latach 90. A wyglądało to tak: odkręcenie korka oleju poczekanie, aż wszystko wyleci w grunt oczywiście i zalanie nowym. Wystarczy przypomnieć sobie jak wyglądało dookoła podjazdów tak popularnych w tamtych czasach.

      • 1 0

    • Greta płacze

      No tak, ale teraz Grecia płacze...i ci wszyscy pseudo ekolodzy, którzy nawet nie potrafiliby podać definicji słowa ekologia. Zobaczycie, że za chwilę będą wjeżdżać ludziom do garaży...

      • 3 1

    • Może dlatego, że wszelkie płyny eksploatacyjne które są szkodliwa chemia wnikają w glebę, i tym samym do morza albo do wód gruntowych z których czerpiesz wodę w kranie? Fajnie się pije ropę? W Gdańsku to chyba jesteście przyzwyczajeni. Pomijając już zabijanie i niszczenie środowiska

      • 0 2

    • taki problem że zostawia syf po sobie... jak było cwaniaku pod kanałami na podwórkach??? tak było że olej lałeś pod auto, filtry itp. zawsze się walały obok. no i jak jest takim ekstra mechanikiem to niech otworzy warsztat i placi podatki jak każdy normalny czlowiek a nie chowa wszytsko do kieszeni i kreci beke. dzwonic dzwonic dzwonic na januszy takich jak wy

      • 0 1

    • W latach 90 tych samochodów było 70% mniej niż dziś i to jest problem

      • 0 0

  • Straszne.Brawo strażnicy (2)

    Cieszę się że płace podatki

    • 14 68

    • (1)

      Nie przyjąłbym żadnego mandatu i niech się bujają leszcze.

      • 5 3

      • od przygłupa w todze dostałbyś wtedy pewnie ze dwa koła grzywny

        • 0 1

  • (14)

    tego typu naprawy mogą być wykonywane tylko w miejscach do tego przeznaczonych.

    Czytaj więcej na:
    https://moto.trojmiasto.pl/Straznicy-miejscy-ukarali-plenerowych-mechanikow-n157325.html#tri

    Czyli gdzie? Gdzie są miejsca ogólnodostępne lub do wynajęcia na godziny gdzie mogę wykonać drobne naprawy samemu, lub grubsze jeśli lubie sam to robić a nie posiadam własnego garażu/warsztatu.
    W Japoni w każdym centrum miasta mogę robić przy samochodzie co chce jeśli zastosuje specjalny dywanik z np logiem miasta chroniący asfalt od zachlapania i posprzątam po sobie. I jest pełen szacunek w społeczeństwie dla takich ludzi że sami coś robią, u nas odrazu się jacyś "uprzejmi" znajdą.

    • 151 13

    • (9)

      Wniosek:
      Skoro nie stać ciebie na utrzymanie samochodu to go nie posiadaj albo przeprowadź się do Japonii

      • 5 34

      • (1)

        A gdzie on napisał, że go nie stać? Stać, ale nie ma dwóch lewych rąk, by nie móc samemu np. wymienić sobie klocków w aucie. I nie - to nie jest technologia kosmiczna.

        • 33 1

        • Tak pewnie milioner/złota rączka, który w kilkuset tysięcznym mieście nie potrafi znaleźć garażu bo własnego nie ma ot tak, dla kaprysu

          • 2 15

      • Wniosek2 (6)

        Jeśli jesteś ...łem i nie potrafisz nawet sam wbić gwoździa to poproś partnera xd

        • 12 2

        • (5)

          Potrafię więcej niż ty.
          Ale mam do tego narzędzia i miejsce pracy.

          • 4 10

          • (4)

            a ktoś inny miejsca nie ma i naprawia pod chmurką, póki nie syfi nie widzę problemu, nie każdy musi mieć miejsce, a wniosek jest taki że skoro sam potrafi naprawić to go stać

            • 7 0

            • (3)

              Ok
              Ale oni robią syf
              Nie wierzysz? To pojedź tam i zobacz jakie śmieci bydło okoliczne tam zostawia.

              • 1 2

              • Ok, ale ten wątek odnosił się ogólnie do napraw pod chmurką (2)

                A nie do tej konkretnej sprawy

                • 5 0

              • (1)

                I ok
                Nie ma problemu.
                Myślisz, że jakby rozłożyli choć plandekę po szrotem, mieli porządek to SM czy milicja by się tym zajęła?
                To miejsce jest znane i ściąga okoliczna patologię/chamów i wierz mi, ze wiem o czym pisze

                • 0 3

              • pewnie by się nie przyczepili, dlatego napisałem że mi nie przeszkadza jeśli ktoś to robi ale ogarnia bałagan i nie wylewa oleju

                • 0 0

    • Widzisz jakieś dywaniki na zdjęciu? (2)

      A widziałeś może porzucone w rowach stare części samochodowe? Widocznie Japończycy potrafią to robić w taki sposób, żeby syfu nie było.

      • 7 7

      • A te plamy oleju to na pewno ktoś zupełnie inny zostawił.

        Nie mówiąc już o tym, jak samochód bez blach się tam teleportował...

        • 5 0

      • ale ten przypadek to nie jedyny przypadek naprawiania samochodu pod chmurką

        gość napisał ogólnie, a nie w tej konkretnej sprawie

        • 1 0

    • Przykre że Polak ma za nic innych ludzi, ekologię i zwykłą przyzwoitosć!!! Na zachodzie ludzie zarabiają i dają zarobic innym ! Wiedzą że to kiedys do niego powróci. Polak nie da zarobić nikomu i jeszcze się ucieszy że zrobił koło pióra sąsiadowì a jak się da to jeszcze donos do US napisze. W Polsce nie ma kultury i taktu a Polak nie rozumie czym to sie je! On pojmuje tylko zasady Kalego czyli jak Kalemu ukrasć krowę to źle ale jak Kali ukraść komuś krowę to dobrze. Do europejczyków nam coraz dalej i dalej!!

      • 0 2

  • Gdyby przed naprawą rozłożyli plandekę, a potem posprzątali, nie widzę problemu. (5)

    Dawno temu sam naprawiałem malucha na przyblokowym parkingu. Co chwila ktoś podchodził, doradzał, a nawet czasem pomógł odkręcić zapieczoną śrubę. Takie to były czasy, na górze komuna, ale ludzie sobie życzliwi..

    • 203 11

    • (3)

      za komuny byłu ogólno dostepne kanały tak by można było samemu sobie auto naprawić - późbniej broniąc interesó serwisów samochodowych - zlikwidowane je

      • 23 6

      • to nie w interesach serwisów (2)

        po prostu działki w mieście są teraz drogie a intensywność zabudowy wzrosła i wymusiła likwidację takich kanałów. jeszcze 10 lat temu, kupując w Morągu samochód pojechałem z typem w takie miejsce. Nie był to kanał, tylko rampa ale przeznaczenie miała to samo. Okoliczni mieszkańcy sobie tam naprawiali samochody.

        • 2 0

        • W Elblągu się taki uchował. (1)

          Wjeżdżam, chcę wejść, a tu nie ma gdzie, bo cały zawalony baniakami ze zużytym olejem...

          Nie możemy mieć nic fajnego...

          • 1 0

          • No tam akurat było czysto

            Miejscowi widać bardziej dbali

            • 1 0

    • Dobra miejscówka

      Pod wiaduktem słońce nie praży, na głowę nie pada i nikomu nie przeszkadzamy

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaki bilet należy kupić, aby poruszać się komunikacją miejską po całym Trójmieście?

 

Najczęściej czytane