• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szarżujesz w aucie na minuty? Spodziewaj się reprymendy

Michał Jelionek
7 marca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
W Trójmieście rośnie popularność transportu współdzielonego. W Trójmieście rośnie popularność transportu współdzielonego.

Od połowy lutego na terenie Trójmiasta można korzystać z usług MiiMove, czyli kolejnego operatora oferującego auta na minuty. Rynkowy debiut nowego gracza należy uznać za udany, ale naszym czytelnikom, a zarazem użytkownikom MiiMove nie spodobało się sprawdzanie przekraczania dozwolonej prędkości. Operator zapewnia, że to się zmieni.



Telefon od dyspozytora po przekroczeniu prędkości w aucie na minuty to twoim zdaniem:

"Dzień dobry, dziękujemy za skorzystanie z usług MiiMove. Podczas wynajmu zaobserwowaliśmy, że przekroczył pan dozwoloną prędkość. Przy kolejnych wynajmach prosimy o przestrzeganie przepisów ruchu drogowego" - jeśli przekroczyliście prędkość prowadząc samochód na minuty, spodziewajcie się telefonu z centrali MiiMove i delikatnej reprymendy od dyspozytora.

Temat zasygnalizował nasz czytelnik, który uznał to za przesadę.

- Jeśli MiiMove dzwoni i wysyła wiadomości za każdym razem, gdy zostanie przekroczona prędkość, to życzę powodzenia w utrzymaniu klientów. Przyda się. Sam nie wiem, czy to ja przesadzam, czy to jednak MiiMove jest nadgorliwe? - zastanawia się pan Szymon, czytelnik Trojmiasto.pl.

Operator widzi prędkość auta w każdym miejscu



Car-sharing, czyli transport współdzielony, opiera się na zintegrowanym systemie informatycznym, dzięki któremu operator na bieżąco monitoruje i śledzi wynajem swoich aut. Ma również dostęp do szeregu informacji dotyczących użytkowania pojazdów. Jedną z nich jest oczywiście rejestr prędkości.

- Z transportu współdzielonego korzystają osoby z różnym doświadczeniem za kierownicą. Wielokrotnie w mediach pojawiały się informacje o źle zaparkowanych samochodach na minuty czy kierowcach łamiących przepisy. Słuchając opinii użytkowników car-sharingu, mieszkańców i innych uczestników ruchu drogowego, wchodząc na rynek jako nowy operator, chcieliśmy uniknąć wszelkich tego typu niedogodności, dbając w ten sposób o wszystkich użytkowników naszych dróg - tłumaczy Adam Kurek, prezes firmy MiiMove.

Transport współdzielony w Trójmieście


Zintegrowany system informatyczny pozwala operatorowi śledzić np. prędkość wynajętego samochodu. Zintegrowany system informatyczny pozwala operatorowi śledzić np. prędkość wynajętego samochodu.
Kontrolowanie wynajmowanych samochodów umożliwia operatorowi wyłapywanie piratów drogowych, którzy często łamią przepisy w autach na minuty.

- Również i użytkownikom naszych aut zdarzyło się jechać w mieście z prędkością znacznie przekraczającą dozwolony limit. Trudno się więc dziwić, że monitorujemy takie sytuacje i staramy się w miarę możliwości przeciwdziałać potencjalnie nieszczęśliwym zdarzeniom. Na całe szczęście osoby znacznie przekraczające prędkość to rzadkość i liczymy, że dzięki naszym działaniom ich liczba będzie malała. Już wkrótce zamierzamy wprowadzić atrakcyjny system premiowania kierowców, którzy wykazują się bezpiecznym korzystaniem z samochodów MiiMove - dodaje.
Jak zapewniają przedstawiciele MiiMove, system został doprecyzowany, a dyspozytorzy będą kontaktować się z użytkownikami rzadziej. W większości przypadków telefony będą wykonywane przy wyraźnym przekroczeniu dozwolonej prędkości przez kierowcę.

Mandat za jazdę samochodem na minuty.


W Trójmieście pierwszym operatorem car-sharingu był Traficar, który od niedawna ma konkurenta w postaci MiiMove. W Trójmieście pierwszym operatorem car-sharingu był Traficar, który od niedawna ma konkurenta w postaci MiiMove.
Sprawdziliśmy, jak sytuacja wygląda u konkurencji. Traficar również monitoruje sposób użytkowania wynajmowanych samochodów i w przypadku rażących naruszeń na drodze kontaktuje się bezpośrednio z osobą wynajmującą pojazd.

- Kontaktujemy się z naszymi klientami, gdy zauważymy, że pojazd jest użytkowany w sposób niedozwolony lub dotarło do nas zgłoszenie dotyczące złego użytkowania auta. Mam tu na myśli na przykład wyraźne przekroczenie dozwolonej prędkości lub zaciągnięcie hamulca ręcznego podczas jazdy. Osoby, które niewłaściwie użytkują samochody lub nie stosują się do zapisów regulaminu mogą mieć zablokowany dostęp do naszych usług - wyjaśnia Konrad Karpiński, dyrektor operacyjny Traficara.
Jakie jest wasze zdanie w tym temacie? Czy telefoniczne zwracanie uwagi przez operatora po przekroczeniu dozwolonej prędkości to dobry pomysł?

Jazda Traficarem pod prąd

Miejsca

Opinie (443) 4 zablokowane

  • (31)

    Zacznijcie wreszcie respektować przepisy zamiast kombinować gdzie się da.

    • 706 11

    • nie powinno być żadnej "delikatnej reprymendy" (10)

      tylko od razu zgłoszenie na policję - w końcu operator tego mimove jest świadkiem łamania prawa

      • 60 8

      • (8)

        czy urzadzenia mierzace predkosc posiadaja homologacje?

        • 5 21

        • To jest oparte o gps więc jest czasami ułomne. (5)

          • 3 5

          • podpięte do portu ODB (4)

            rejestruje to co masz na liczniku..

            • 5 2

            • To trzeba odpiac.

              • 0 0

            • (2)

              A jak przekazuje informacje do systemu? Po sieci GSM? A co jeśli dajmy na to aktualnie nie ma połączenia z systemem online? Czarna skrzynka i później hurtowy przesył danych do systemu? Czy przechodzi na dane GPS? Z ciekawości pytam.

              • 0 1

              • A z GPS jakby miał wysłać? (1)

                Nie ma połączenia, to nie ma połączenia :)
                Są tylko 2 opcje.
                Albo jak napisałeś "czarna skrzynka" albo dane do śmieci.

                • 1 0

              • Może można ominąć komunikację GSM pomiędzy autem a systemem. System odczytuje pozycję auta za pośrednictwem GPSu bez połączenia bezpośrednio z autem. Wtedy nie potrzeba byłoby połączenia GSM. Nie wiem czy to możliwe ale jeśli tak, to jest to trzecia opcja.

                • 0 0

        • Się znalazł domorosły Zenon z Elei

          idź jeszcze porozkminiaj co to jest tak w ogóle prędkość oraz czy kiedy ją mierzymy to aby sam akt obserwacji jej nie zmienia

          A w międzyczasie może spróbuj nie zginąć pod kołami drugiego takiego mędrka jak ty

          • 9 0

        • Tak.

          • 0 1

      • Konfident czy dziad z ormo?

        • 0 0

    • (12)

      Jechałem Astrą MiiMove i podobno w dwóch miejscach "za szybko przyspieszałem" i jechałem "zbyt szybko na zakręcie". Bzdura, gdyż prześledziłem swój przejazd i okazało się, że system źle zinterpretował przejazd pod Estakadą Kwiatkowskiego (prawdopodobnie GPS stracił zasięg). Proponuję najpierw dopracować system, a później dzwonić i straszyć klientów.

      • 10 53

      • widocznie niezinterpretowałeś ograniczenia prędkości (6)

        Może to wynikać np. z twojego ograniczenia umysłowego.

        Bo w przestrzeganiu ograniczeń nie ma żadnej filozofii.

        • 27 2

        • (3)

          zawsze mnie beda smieszyc miejscy biedapiesi. gdyby ktos byl na tyle szalony by dac wam prawo jazdy zrozumielibyscie ze ograniczenie 50kmh przy trojmiejskiej zabudowie (np autostrada przechodzaca przez serce sopotu) to zenujaca przesada, w wielu miejscach powinno byc 70-80

          • 3 18

          • Jeśli tak uważasz to nie powinieneś posiadać prawa jazdy. (1)

            Stanowisz zagrożenie dla siebie i innych uczestnikow ruchu drogowego.

            • 12 0

            • Ale posiadam i kija z tym zrobisz, biedolu..

              • 0 0

          • Proponuję 250 i tor do driftu

            Pod Twoim oknem

            • 7 0

        • (1)

          Ale co ma przestrzeganie przepisów do w/w sytuacji? Bezgraniczna wiara w bezbłędne działanie systemów informatycznych nie jest zbyt mądra.

          • 1 5

          • Jest mądrzejsza niż bezgraniczna wiara w działanie człowieka.

            • 6 0

      • nooo, standard u polskiego kierowcy (3)

        wszyscy winni tylko ja święty!
        zła droga, złe znaki, ten za wolno jechał, ten mnie próbował wyprzedzić, gps się uwziął, pies zjadł pracę domową

        • 63 6

        • Zapraszam wypitalac, madrusiu..

          • 0 0

        • i ... tory były złe. (1)

          • 24 0

          • Nie zapominaj o podwoziu. Podwozie też było złe.

            • 4 0

      • Gaz do dechy

        Jechałeś tą Astrą nie jak kierowca, a jak dziecko w elektrycznym samochodziku w lunaparku.

        • 0 0

    • Skoro przepisy są durne, to nie zamierzam ich respektować..

      • 0 0

    • (4)

      Jestem za, niech wreszcie zmuszą GAIT do zamontowania pasów bezpieczeństwa a co za tym pójdzie, zmusić pasażerów do ich zapinania. Roweżystom którzy poruszają się po jezdni zmusić do co rocznych przeglądów rowerów, płacenia OC oraz obowiązkowym ukończeniu prawa jazdy, a nie umożliwiać takim jednostką do poruszania się po drogach publicznych bez znajomości przepisów o ruchu drogowym.

      • 2 9

      • Każdy poruszający się na drodze ma znać PoRD. Piesi też. (1)

        Prawo jazdy nie jest żadnym potwierdzeniem że znasz przepisy.
        Mało to geniuszy, co dalej myślą, że obowiązuje prawo z 1980, kiedy to oni zdawali?

        • 3 1

        • Bez poduszek

          Piesi po zderzeniu czołowym mówią "przepraszam" i idą dalej. Cykliści już nie.

          • 0 0

      • (1)

        prawo jazdy na rower? fajna projekcja, ja rozumiem ze mozesz byc umyslowo uposledzony rodząc takie pomysły, ale dla innych nauka jazdy na rowerze to kwestia 1-3 prób i starcza do końca życia

        • 2 4

        • Jeśli po trzeciej próbie jazdy na rowerze, od razu wyjedziesz na przykład na Grunwaldzką - to rzeczywiście to będzie "do końca życia".
          Myśl i żyj!

          • 1 0

    • dziwne, że ten komentarz tyle łapek w górę dostał w tym kraju

      90% kierowców notorycznie łamie ograniczenia prędkości, gdy jadę 50km/h w mieście wszystko, dosłownie wszystko mnie wyprzedza i to najczęściej z prędkością ponad 80km/h, nie ściemniajcie, że Wy nie...

      • 2 0

  • Wielki brat patrzy! (23)

    • 152 34

    • Marta (3)

      Normalna sprawa, że firma monitoruje gdzie znajduja sie auta i jak szybko jadą ich użytkownicy. Jak inaczej chciałbyś prowadzić taką usługę? Haha opanujcie sie ludzie. Google patrzy, facebook patrzy pokaż kogoś kto nie patrzy ;D

      • 32 1

      • Ja nie patrzę, bo mam to wszystko gdzies. Tylko czekam, aż obecny świat runie, a wtedy zbudujemy nowy porządek...

        • 1 0

      • (1)

        I nie jest to tajemnicą, bo w samej aplikacji na telefon masz ocenę własnej jazdy pod kątem różnych parametrów, a nawet spalania paliwa.

        • 12 1

        • dokładnie. tylko jakość nadal ludzie dorosli nie umieją dodać dwa do dwóch za to paplać bzdety w necie - to jak najbardziej. uzytkownik nie dorósł do narzędzia ;)

          • 1 0

    • I slusznie (4)

      To powinno byc standartem we wszystkich samochodach.

      • 73 6

      • standardem !!!!

        • 1 0

      • Też uważam że to

        słuszny projekt. Na ulicach nie brakuje piratów drogowych, a jak można zmniejszyć ich ilość to dobry pomysł, jako kobieta na drodze staram się jeździć dynamicznie jak na kobiety, ale co nie którzy przesadzają z tą dynamiką :)

        • 11 2

      • (1)

        Czekam na Mevo ze wspomaganiem elektrycznym i żaden trafikar czy inny mi nie straszny. Mevo mam za 10 gr za minutę. Jak będzie padać to rozkładam parasolkę i wio. Nie straszne mi wtedy korki i żadne takie tam

        • 6 17

        • Prędzej wnuków się doczekasz

          • 9 1

    • To jest super, ludzie sami się podkładają. (5)

      Tylko nie bądźcie zdziwieni jak wam potem wzrośnie OC o 100% bo sprzedadzą wasz profil kierowcy do CEPIKu

      • 18 3

      • A mogliby z Tristara sprzedawać (4)

        By się trochę kulturalniej zrobiło na drogach

        • 9 1

        • Tristar rozpoznaje pojazd. (3)

          Można go łatwo połączyć z właścicielem, ale na tą chwilę z kierowcą chyba jeszcze nie.

          • 0 2

          • Tristar

            To jakis mit krazacy w sieci...

            • 0 0

          • OC jest przypisane do pojazdu (1)

            Więc jako ubezpieczyciel bym się nie interesował kto nim jeździ.
            Jak to co ubezpieczam ma większą szansę na wypadek - wyższa składka.

            • 2 2

            • Tylko że pojazd nie płaci

              Ale to fakt z punktu widzenia ubezpieczyciela, każdy powód dobry żeby zastosować zwyżkę.

              • 0 0

    • Niech się goje przyzwyczajają... (4)

      Powoli, bez przymusu, w postaci nowinek technologicznych i super smart rozwiązań. A obudzą się w realiach Igrzysk Śmierci. Zbrodniomowę (w tym pisaną) już mamy (hejt stopy, mowa nienawiści, dyskryminacja), teraz czas na zbrodniomyśl... a potem to już z górki. Nic nie napiszesz (bo cię znajdą po IP, loginie i ukarzą), nic nie powiesz (bo cię złapią za rękę, ktoś to nagra, ktoś doniesie i ukarzą), wypiorą ci mózg tak żebyś bał się nawet pomyśleć, na demonstrację nie pójdziesz bo jeszcze się pracodawca dowie, bo jesteś uwiązany przerośniętym kredytem na dom, samochód, AGD, konsolę, komputer, wziąłeś super ofertę na wakacje - musisz pracować. I tak oto stajesz się niewolnikiem. Nikt cię nie bił, nikt nie wysyłał do gułagu, nie przechodziłeś ścieżki zdrowia... sam się na to zgodziłeś.

      • 30 21

      • przenosisz realia "Brave New World" do zupełnie innej sytuacji

        w Nowym Wspaniałym Świecie to państwo cię inwigilowało, tutaj natomiast właściciel sprawdza swoją własność. To jeśli chodzi o tę sytuację. Aczkolwiek powoli macki państwa też się na nas zaciskają. Też jestem zwolennikiem państwa minimum.

        • 4 1

      • Ten cały kilometrowy wywód

        zmieściłby się w jednym słowie "uczciwość" :( rację masz ale warunki oparte są na strachu bo....

        • 1 1

      • Ty pewnie z tych 12%?

        • 11 6

      • Dokładnie... Nie pójdziesz w niedzielę do kościoła, to j*b, kara publicznej chłosty. Za mało dałeś na tacę? J*b chłosta... Jesteś tolerancyjny wobec LGBT, j*b kara chłosty.

        • 10 18

    • (1)

      Kierowca auta na minuty jeździ wyznając zasadę "szybko, szybko bo minuty lecą" i to jest największy problem wąż w kieszeni i gaz do dechy.

      • 22 1

      • A kierowca auta własnego nie?

        Jak mi się gdzieś śpieszy, biorę 2 kółka, więc samochodem jeżdżę zazwyczaj zgodnie z ograniczeniami.
        Nawet nie wiesz, co się dzieje jak próbujesz to robić. Sprawdź kiedyś.

        I gwarantuję Ci, że nie będzie się przed Ciebie wciskał sznurek samochodów na minuty.

        • 0 9

    • W dobie dzisiejszych możliwości lokalizacji pojazdu w obrębie miasta auto powinno mieć zastosowane ograniczenie prędkości do 60-70km/h max.

      • 14 4

  • Przeciez to oczywiste, ze jest tam telemetria i wszystkie elementy pracy silnika jak i innych urządzeń sa monitorowane i powinny byc monitorowane. nie chcesz wielkiego brata to nie wynajmuj, kup sobie swoj samochod. placisz za usluge, a nie za posiadanie czy wlasnosc auta. przeczytaj regulamin. udostepniasz tam tez zdjecie swojego prawa jazdy i ci to nie przeszkadza. a tu raptem ze jest rejestr uzycia auta i robi sie wielkie halo. jako kierowca jestes zobowiazany do przestrzegania przepisow. a jak jezdzisz zeby sie wyzyc, to coz - nie powinienes/nie powinnas w ogole za zadnym kolkiem sie znajdowac. ludzie obudzcie sie, douczcie, doczytajcie przepisy, regulaminy a nie paplajcie bzdury jak małe dzieci.

    • 0 0

  • A ja Traficarem jeżdżę przepisowo

    Ustawiam prędkość dozwoloną na tempomacie i nogę z gazu. Przez 30 lat jeżdżenia w różnych krajach odechciało mi się już młodzieńczej jazdy. I obserwuję jak Janusze wyprzedzają mnie nerwowo 20 metrów przed rondem aby na nim skręcić. Albo 10 metrów przed wjazdem na drogę 2x2.

    • 1 0

  • bardoz dobrze, powinno być tez z fotką i danymi sprawcy - na Policję, do ukarania.

    • 0 0

  • Klienci tych firm zostawiają samochody gdzie popadnie

    zastawiając nawet bramy wjazdowe.
    To powinno być surowo karalne.

    • 0 0

  • To ja jednak pozostanę przy swoim yarisie trójeczce w benzynie. Jezdżę jak chcę, dużo nie pali i jednak w swoim czuję sie najbardziej komfortowo :)

    • 0 0

  • Niech się goguś nie bulwersuje

    Tylko jedzie zgodnie z przepisami. A jak mu się nie podoba niech kupi własne auto. Auta na minuty to fajna rozwiazanie ale dla osób co maja trochę mózgu pod kopułą i nie jezdza jak wariaci, i nie parkują tam gdzie nie wolno. Generalnie naliczanie minutowe motywuje użytkowników car-sharingu do szybszej jazdy co niestety ma swoje odzwierciedlenie...

    • 3 0

  • Nnnn

    Lepiej zajmijcie się poprawa otwierania auta bo przez ten blut słabo nieraz idzie

    • 0 0

  • Bardzo słusznie, pozbawiać takich prawa do wynajmu i doliczyć sowite kary umowne.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Phantom to flagowa limuzyna:

 

Najczęściej czytane