• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szlak turystyczny przedwojennych napisów na murach?

Magdalena Raszewska, fot. Łukasz Unterschuetz
6 marca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 18:00 (6 marca 2008)
Wiele poniemieckich napisów zachowało się na Biskupiej Górce, na przykład przy ulicy Na Stoku. Wiele poniemieckich napisów zachowało się na Biskupiej Górce, na przykład przy ulicy Na Stoku.

Pierwszy poniemiecki napis - "Obst-gemuse", czyli "Warzywa-owoce" - zauważył w 1995 roku na ul. Partyzantów we Wrzeszczu. Od tamtej pory, Mikołaj Wierzbicki, twórca strony DawnyGdansk.pl tropi i archiwizuje materialne ślady przeszłości miasta.



Czy powinien powstać szlak turystyczny prowadzacy po przedwojennych napisach na murach?

Na elewacjach starych kamienic znalazł ponad 130 napisów, które w większości powstały w latach 1920-1939, w Wolnym Mieście Gdańsku. Większość śladów jest poniemiecka. Tylko 10 proc. to napisy polskie. Oddaje to strukturę narodowościową miasta do czasu II wojny światowej.

Są też napisy rosyjskie, pozostawione po przemarszu radzieckiej armii. Najwięcej takich śladów zachowało się w dzielnicach niezburzonych w trakcie wojny, czyli we Wrzeszczu, na Biskupiej Górce, w części Śródmieścia.

Ponieważ większość archiwizowanych na stronie znaków przeszłości znajduje się z dala od głównych szlaków turystycznych, nie są one zwykle oglądane przez przyjezdnych pragnących poznać Gdańsk. Tymczasem na nieszablonowe zwiedzanie z pewnością znaleźliby się chętni.

Katarzyna Mazanowicz-Heinze z Gdańskiej Organizacji Turystycznej zauważa, że turyści z pewnością z zainteresowaniem oglądaliby takie napisy. - Do tej pory nie wiedziałam o istnieniu podobnej strony. Cieszę się, że coś takiego funkcjonuje - mówi kierownik informacji turystycznej.


Na stronie DawnyGdansk.pl stworzonej przez pana Mikołaja z czasem powstały także działy dotyczące innych miasta: Gdyni, Sopotu czy Malborka. Cały czas wydłuża się lista odkryć wyłaniających się spod spękanych tynków. Ponieważ jej założyciel nie mówi płynnie po niemiecku, ewentualne wątpliwości w tłumaczeniach pomaga mu rozwiewać matka, germanistka.
ul. Biskupia 4 
ul. Biskupia 4
ul. Biskupia 34 ul. Biskupia 34
ul. Na Stoku 25 ul. Na Stoku 25
ul. Na Stoku 11 ul. Na Stoku 11


Mikołaj Wierzbicki dokonał archiwizacji i kategoryzacji napisów na dzielnice i języki na potrzeby biura konserwatora zabytków UM w Gdańsku.

- Wiedziałem, że takie napisy są. Kiedy zjawił się u mnie młody człowiek z pomysłem ich zarchiwizowania, sam podsunąłem mu kilka adresów - mówi Janusz Tarnacki, kierownik referatu ochrony zabytków Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Jest to kawałek naszej historii, która odchodzi, bo budynki są rozbierane, albo na przykład docieplane - dodaje.

Dlatego niektóre spośród zarchiwizowanych napisów, zobaczymy już tylko na zdjęciach. Obok strony funkcjonuje także forum internetowe, na którym dyskutują osoby dzielące pasję jego pomysłodawcy.

- Jako wielka fanka Gdańska, jestem załamana tym, że te i tak już w małej ilości ślady dawnego Gdańska zanikają i nie są odrestaurowywane - pisze na takim forum Basiek. - Powstaje nowy Gdańsk, a wystarczyłoby odnowić stare budynki, czy też nawet hydranty i proszę sobie wyobrazić jakby miasto wtedy wyglądało - dodaje.

W dyskusjach pojawiają się głosy, że obiekty, na których znajdują sie podobne napisy, powinny zostać wpisane do rejestru zabytków. Sprawa nie jest jednak taka prosta. Bo chociaż definicja zabytku jest bardzo pojemna i status zabytku zyskać może nawet wyrózniajacy się obiekt współczesny, w przypadku budynków z przedwojennymi napisani, do rejstru trafić musiałaby całe obiekty. Tymczasem bydynki te nie zawsze zasługują na tytuł zabytku, a sam napis nie może być w taki m przypadku istotnym argumentem.

- Trudno uznać go za podstawę do uznania budynku za zabytkowy. Jednak w przypadku wykonywania prac remontowych, takie napisy warto zachowywać - tłumaczy Janusz Tarnacki, dodając, że wszystko zależy od dobrek woli właścicieli budynków.

Opinie (188) 9 zablokowanych

  • szkopy PALILISCIE I MORDOWLISCIE TO MIASTO (2)

    I NAS POLAKOW A DZISIAJ JAKIS gdanszcza MA odwge BLUZNIC NA NASZA OJCZYZNE???? amoze mial dziadka w wermahcie i ss oraz gestapo wstd folgzdojcze

    • 0 0

    • chłopcze

      Niemcy nie palili i nie grabili Gdańska.Zanim cokolwiek napiszesz sprawdz czy masz wystarczajaca wiedze zeby dziub otwierac. GDANSK SPALIŁA I ZBURZYŁA RUSKA HOŁOTA!!!

      • 0 0

    • Obejrzyj sobie Siedlce, Orunię, Brzeźno...

      Wielkie brawa dla Polski za 60-letnie rządy!!!!

      • 0 0

  • do gda

    Dziadkowie z demencja nie wiedzą, skąd się wzięła IIwojna? Niemieckich zasług dla komunizmu też nie znają?

    • 0 0

  • Wycieczka po napisy

    We Wrzeszczu na ul. Traugutta są przedwojenne napisy

    • 0 0

  • Napisy

    Rozumiem odkryte historyczne napisy gdzieś na sklepieniach w kościołach pisane np. w łacinie które przedstawiają wartość kultórową a te dawne szyldy ostrzeżenia to po prostu ciekawostka.Ktoś po prostu chciał zaistnieć i stwożył temat pod krzykliwym tytułem szlaku turystycznego.Teraz porobiło się tak że wszystko idzie w stronę odłączenia Gdańska, nie już, nie teraz lecz za x-lat. Tusk umiejętnie wzystko rozgrywa i jak kaszubi wystąpią o utworzenie niepodległości to może dużo się jeszcze zmienić.

    • 1 0

  • ŻENADA!! (2)

    Żenujący poziom dyskusji, przerzucanie agresji i jadu na text przez polaków nie znających historii i nie szanujących Gdańska, takiego jakim był, dla was Gdańsk zaczął się w 1945 - żyjcie sobie w takim przeświadczeniu jeśli chcecie, a niezakompleksionym ludziom, którzy myślą szerzej, obiektywniej, dajcie wolność działania!!

    • 0 2

    • zupełnie taką samą pamięć historyczną mają Rosjanie, Białorusini i inne sowieckie ludy...

      • 0 0

    • Wcześniej (pomijając krótki okres 20-lecia) były zabory. Na pewno pamięć o tym pięknym okresie świadczy o głębi intelektualnej i pozwala na strofowanie innych.

      • 0 0

  • A po co? (1)

    "A po co nam niemieckie napisy w naszym mieście?!

    Już we łbach wam sie przewraca."

    Po pierwsze nie tylko niemiecki bo są i polskie na przykład na dawnej Drukarni Polskiej na Orunii.
    Ja osobiście nie odczuwam żadnego przewracania we łbie, a chciałbym utrzymać a nawet odrestaurować napis na swoim budynku.
    Nie mam żadnych kompleksów w stosunku do Niemców i podchodzę do nich tak samo gdyby to były napisy etruskie gdyby takie wyłoniły się spod tynku.
    Oczywiście możemy się wszyscy umówić, że tu nigdy żadnych Niemców nie było ale będziemy chyba trochę śmieszni.
    Pozdrawiam staropolskim :-)(jak z reklamy WBK) Guten Morgen!

    • 0 0

    • to nie sa napisy etruskie;)

      ani pod względem wagi historycznej i zabytkowej, ani pod względem powiązań z naszym krajem. Mnie jakoś nie rozczulają napisy "mleczarz" czy "młynarz" jak pomyślę, ilu Polaków może wysłał do obozu.
      A tu słyszę "szlak historyczny" (bo "mleczarz"), lub budynek zabytkowy (bo "warzywniak")!;-)

      • 0 0

  • ja tego nie rozumiem (3)

    To, że 10% napisów jest polskich nie dowodzi bynajmniej, że Gdańsk zamieszkiwało tylko 10% Polaków. Przypominam, że Gdańsk był bardzo intensywnie germanizowany, jeszcze w 20 leciu międzywojennym Polaków bardzo mocno atakowano w naszym pięknym mieście.
    Ciekawa sprawa to sam port. Niemcy starali sie jak tylko mogli utrudnić korzytsanie poskim statkom z portu. I to pomio międzynarodowym ustaleniom które jasno okreśłały warunki na jakich RP korzystała z gdańskiego portu. Piłsudski swego czasu się wnerwił i nakazał wejćie do portu niszczycielowi Burza, żeby przekonać faszystowski senat gdańska, że międzynarodowych ustaleń trzeba się trzymać, no ale on nie był Tuskiem, ani Adamowiczem. Potem pobudowano Gdynię. Nie ma co Niemców żałować, te tereny nigdy ich nie były.

    • 2 0

    • no to sobie jeszcze tylko przemysl (1)

      KTO wybudowal ten Polski Gdansk, za czyje pieniadze,i kto komu dawal prace i tym samym dach nad glowa.

      • 0 0

      • "kto komu dawal prace i tym samym dach nad glowa."

        Rzeczpospolita.

        • 0 0

    • Nie Burza Ale ORP Wicher-1932

      • 0 0

  • Wracają (1)

    Forum Dawnego Gdańska to grupa rewizjonistów otoczona nieświadomą właściwego celu ich działania gawiedzią, którym się marzy Wolne Miasto Gdańsk a najlepiej jeszcze do tego przyłączone do Rzeszy. Pardon to jest chciałem napisać do Niemiec. A Niemcy w Gdańsku i za Odrą bacznie obserwują. Jak jeszcze do tego dołożyć np. powstanie w Gdańsku grupy odtwarzającej SS-Heimwehr Danzig, proniemieckie sympatie Donalda, bezgraniczne uwielbienie włodarzy Gdańska dla SSmana Grassa to sprawa śmierdzi na odległość. Może by tak jeszcze reaktywować karcery na Biskupiej Górce tam gdzie Szwaby polskich pocztowców i obrońców Westerplatte trzymali? Będzie jak znalazł dla prawdziwych Polaków za 10, 20 lat jak będą plebiscyt w Gdańsku (pardon Danzig) czy Dolnym Śląsku rozpisywać za autonomią, tj. przyłączeniem do Niemiec.

    • 2 0

    • współczuję Tobie..

      ..od napisów ,,mleczrnia" czy ,,warzywniak" przechodzić na jakieś rewizjonistyczno-spiskowe tematy to już jest naprawdę pełna schizofrenia. Myślę że potrafiłbyś nawet posiłkować się powstaniem listopadowym albo nawet diplodokiem z kredy żeby tylko wzniecić rewolucje która byłaby odpowiedzią do jakiś wyssanych z palca masowych wystąpień ekstremistyczno-autonomiczno- niepodległościowym. Ludzie,o czym niektórzy z Was w ogóle gadają? Niedługo się okaże że historia jako nauka to wymysł masonerii i wrogów Polski (idąc tym tokiem rozumowania). Mowa jest o napisach,które same w sobie nie stanowią jakiejś istotnej wartości historycznej,ale są jej ciekawą częścią, zwłaszcza że w innych krajach nie spotyka się już takich rzeczy ponieważ w budynkach tego typu dokonano już zmiany elewacji czy odmalowywano je kilkanaście razy. Obecnie mamy już ostatni czas żeby po prostu podyskutować na ich temat bo za kilka lat nie będzie już o czym...

      • 0 0

  • Gdańsk już nigdy Danzing! (2)

    Wolne Miasto Gdańsk? Już nie raz nas wykiwali. Dla młodego fotografa taki temat to mozliwość wybicia się, tylko nie przypominaj tego czego nie warto nawet nam pamiętać. Są lepsze tematy naszego pięknego miasta.

    • 1 0

    • Z "polskością" Gdańska sprawa jest dyskusyjna

      Uphagen, van den Block, Groddeck, jakoś mało polsko to brzmi nieprawdaż? Oczywiście Gdańsk nie jest też niemiecki, on jest po prostu tylko WOLNY! A status wolnego miasta (ze znacznymi przywilejami), otrzymał na długo przed XX wiekiem.

      • 0 0

    • Danzig

      • 0 0

  • Sprawa jest skomplikowana-bo chodzi o napisy które są świadkami dawnych dziejów,czasów i ludzi

    Nie chodzi przecież o żadna kultywację niemieckości tylko o wykorzystanie możliwości odtworzenia dokładnej historii miejsc w naszym mieście w sensie -gdzie co było i gdzie sie mieściło...

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Czym jest Autodrom Pomorze?

 

Najczęściej czytane