• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tak wygląda transport osoby zakażonej koronawirusem

Michał Jelionek
3 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 

Zazwyczaj przy transporcie medycznym osób zakażonych lub potencjalnie zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 bierze udział tylko jeden ratownik medyczny, który oprócz założenia odzieży ochronnej, musi przestrzegać procedur. Sprawdziliśmy, jak w praktyce wygląda transport karetką nosicieli wirusa.



Czy obawiasz się, że zarazisz się koronawirusem SARS-Cov-2?

Na wstępie zaznaczmy, że przedstawiony w naszym filmie przewóz karetką osoby zakażonej został zainscenizowany. Przewożony pacjent to pozorant, który w rzeczywistości nie jest zakażony koronawirusem. W materiale wideo prezentujemy schemat transportu pacjenta ze szpitala św. Wojciecha na Zaspie do Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku.

Za transport karetką osoby zakażonej zazwyczaj odpowiada tylko jeden ratownik medyczny - kierowca. Wyjątek stanowią sytuacje bezpośredniego zagrożenia życia, wówczas załoga karetki składa się z dwóch osób.

W pierwszej kolejności, zanim karetka wyruszy po pacjenta, ratownik medyczny musi zadbać o własne bezpieczeństwo i przywdziać specjalną odzież ochronną: kombinezon, maskę, gogle i rękawiczki, a czasami także przyłbicę.

- Zawsze mamy na sobie dwie pary rękawiczek. Pierwsze, które zakładamy, to tzw. rękawiczki czyste, a drugie to "brudne". Po zakończonym transporcie najpierw ściągamy rękawiczki brudne, następnie odzież ochronną, a dopiero na końcu rękawiczki "czyste" - tłumaczy Adam Owczarski, ratownik medyczny w firmie Falck Medycyna.

Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje


Ratownik medyczny przed przyjazdem po osobę zakażoną musi być stosowanie zabezpieczony. Ratownik medyczny przed przyjazdem po osobę zakażoną musi być stosowanie zabezpieczony.
Najczęściej ratownicy transportują zakażonych z ich domów do szpitali lub odwrotnie. Bywa, że nosiciele wirusa przewożeni są ze szpitala do szpitala zakaźnego.

Ratownik medyczny nie ma bezpośredniego kontaktu z osobą zakażoną SARS-CoV-2. Zawsze stara się zachować bezpieczny odstęp.

- Każdorazowo pacjent przed wejściem do karetki otrzymuje maseczkę i rękawiczki. W przypadku odbioru z domu, odzież ochronna przekazywana jest przy karetce lub - jeśli jest taka potrzeba - pozostawiamy ją na wycieraczce przed wejściem do mieszkania. Nigdy nie wchodzimy do domu - dodaje.
W przypadku transportu ze szpitala, zazwyczaj zakażona osoba ma już na sobie maseczkę i rękawiczki. A jeśli nie, wówczas ratownik pozostawia je przy przedniej szybie. Pacjent musi je założyć przed wejściem do karetki.

Następnie ratownik otwiera drzwi przesuwne do karetki, a zakażona osoba zasiada w fotelu i zapina pasy bezpieczeństwa. Po każdym zakończonym przewozie karetka jest dezynfekowana.

  • Transport pozoranta ze szpitala na Zaspie do szpitala zakaźnego.
- Osoby transportowane ze szpitala do szpitala zakaźnego zazwyczaj są w stanie średnim, ale na tyle dobrym, że mogą poczekać w specjalnym namiocie i nie wymagają natychmiastowej konsultacji z lekarzem. Trzeci, zdecydowanie najrzadszy przypadek transportu osób zakażonych Covid-19, odbywa się ze szpitala zakaźnego do szpitala Marynarki Wojennej na OIOM. Są to osoby zaintubowane, przewożone na leżąco - wyjaśnia ratownik.
Firma Falck Medycyna przeznaczyła sześć karetek do transportu osób zakażonych Covid-19 na terenie Pomorza. Kierowcy ambulansów, w tym gorącym okresie, podczas całodobowego dyżuru potrafią przejechać ponad 1000 km.

- W ciągu 24 godzin kierowca jest w stanie przetransportować 10-12 pacjentów z podejrzeniem koronawirusa czy też z wynikiem dodatnim - zakończył ratownik.
Tak wygląda twarz ratownika, który nosił maskę i gogle ochronne przez godzinę. Zdecydowanie gorzej wygląda, gdy musi w odzieży ochronnej pokonać 200-kilometrową trasę. Tak wygląda twarz ratownika, który nosił maskę i gogle ochronne przez godzinę. Zdecydowanie gorzej wygląda, gdy musi w odzieży ochronnej pokonać 200-kilometrową trasę.

Miejsca

Opinie (169) 7 zablokowanych

  • Pozdrowienia dla Ratownikow Medycznych - to oni sa na 1 lini frontu. Szacun !

    • 37 2

  • Widać nie jest jeszcze tak źle skoro karetke, osobę ratownika, paliwo, czas, środki ochrony osobistej (5)

    wykorzystuje się do takiej zabawy. Na cholerę to komu ? Każdy normalny chyba ma coś takiego jak wyobraźnia i wie jak taki transport może wyglądać. Dzieciom w 4 klasie na polskim zadaje się rysowanie z opisów przyrody w literaturze, żeby rozwijać rozumienie tekstu czytanego i używać wyobraźni do jego zobrazowania. Dla kogo ten filmik, dla d**ili ?

    • 20 18

    • (2)

      Falck to prywatna firma, mają bardzo dużo karetek, więc mogą robić co chcą. A mnie to akurat ciekawi.

      • 3 3

      • aaa rozumiem, to jest po prostu reklama (1)

        w Falcku łeb od marketingu już myśli o czasach po epidemii.
        No tak, laboratorium Invicty też stoi odłogiem.

        • 7 1

        • Falc nie musi robić reklamy ma kontrakt. Ogarnij się.

          • 2 1

    • Poczytaj tu opinie i odpowiedź sobie...

      • 1 0

    • To może ja wyjaśnię...

      Sprzęt który tu widzicie został później wykorzystany do wyjazdu po prawdziwego pacjenta. Ratownik dostał w chwili nagrania wezwanie i odrazu pojechał.

      • 0 0

  • F (2)

    A od kiedy kierowca moze wykonywac swoja prace 24h?

    • 8 1

    • W

      prawdziwej pracy tak jest.

      • 3 1

    • kierowca ...

      karetki a zwłaszcza w prywatnej firmie to nie to samo co kierowca autobusu , ciężarówki który podlega ustawie prawo drogowe , karta kierowcy , tachometry i itd " wiec może

      • 2 0

  • Chwała Bohaterom. (1)

    • 5 3

    • Chałwa

      bardziej im się przyda

      • 0 0

  • mario7777 (2)

    Zrobi się ciepło i będzie trudniej w takich kombinezonach wytrzymać. Trzeba już teraz pomyśleć o cienkiej wersji takiego kombinezonu, takich białych jak w chinach widać.

    • 17 0

    • To prawda. (1)

      Byłem wczoraj w Carrefour bo mi sie jedzenie skończyło. Założyłem tylko te plastikowe rękawiczki i musiałem 3 minuty poczekać, bo nie było koszyków. Zdążyłem się zgrzać a wychodząc czułem już jakbym się dusił.
      Człowiek oddycha też skórą. Jedyny odkryty fragment skóry to była moja głowa, która się prawie natychmiast spociła, żeby oddać ciepło. Wyglądałem jak z gorączką. Bałem się nawet odkaszlnąć, a alergiczny kaszel mam cały czas.

      Także bardzo współczuję i podziwiam tych którzy całymi dobami muszą w tym chodzić. To musi być tortura. Nie dokładajmy im roboty, bo padną jak muchy i nie będzie miał kto wozić, leczyć a wtedy dosięgnie nas to wszystkich, a póki oni żyją i pracują, to jakoś ogarniają.
      Oby udało im się jak najdłużej nad tym panować, dlatego ogranicz liczbę potencjalnych przypadków, w tym swoich rodziców i

      • 12 1

      • Nareszcie rozsądny i pełen empatii komentarz. Dziękuję

        • 5 0

  • Ci kierowcy powinni dostać jakieś dodatkowe wynagrodzenie za zagrożenie zdrowia w pracy.

    • 22 1

  • Kierowca (1)

    Niestety coraz więcej takich karetek na drogach

    • 3 3

    • To akurat dobrze

      • 0 0

  • Widać problem nie jest poważny

    Skoro jest czas i miejsce na takie szopki.

    • 11 9

  • Pracowałem w stoczni w zbiornikach, wyglądałem naprawdę źle.
    Chłopak ze zdjęcia ma super robotę.
    Głowa do góry :)

    • 7 4

  • Autentyczni, współcześni bohaterowie!

    Rząd wypina pierś, wprowadza coraz bardziej absurdalne zakazy pozorujące bezpieczeństwo i cała sprawa robi się coraz bardziej polityczna, natomiast to właśnie ratownicy narażają swoje życie pomagając chorym. Oni się realnie narażają, bo duża ekspozycja na wirusa może się źle skończyć i wszyscy to wiedzą po przypadkach zgonów w Chinach czy we Włoszech. Brawa dla Was wszystkich i słowa szczerego uznania!

    • 7 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

BMG Goworowski to trójmiejski przedstawiciel marek:

 

Najczęściej czytane