• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trasa Słowackiego korkuje się coraz częściej. Można temu przeciwdziałać?

Maciej Naskręt
19 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Kierowcy w czasie najpoważniejszych zatorów na Trasie Słowackiego we Wrzeszczu mogą tracić nawet 40 minut. Kierowcy w czasie najpoważniejszych zatorów na Trasie Słowackiego we Wrzeszczu mogą tracić nawet 40 minut.

Kierowcy coraz wolniej podróżują Trasą Słowackiego zobacz na mapie Gdańska między Zaspą a Matarnią. Droga w godzinach szczytu jest zapchana. Sytuacji nie poprawia nawet Tristar. Czy zatem powinniśmy przyzwyczaić się tam do korków?



Pierwsze pojazdy dwujezdniowym odcinkiem Trasy Słowackiego na odcinku od Niedźwiednika do Zaspy pojechały w czerwcu 2012 r. - tuż przed Euro 2012. Droga przede wszystkim miała rozwiązać problemy związane z korkami na ówczesnej - jednojezdniowej - ul. Słowackiego (dzisiaj jest to droga lokalna).

Upłynęły dwa lata i okazuje się, że powoli wracamy do punktu wyjścia. Korki na Trasę Słowackiego wróciły i to ze zdwojoną siłą, bowiem pojazdów stojących w zatorach jest dwa razy więcej niż przed wspomnianym czerwcem 2012 roku.

50 minut z Zaspy na Matarnię w korku

Pokonanie Trasy Słowackiego na odcinku od ETC do CH Matarnia (ok. 8 km) poza godzinami szczytu doświadczonemu kierowcy może zająć 10-12 minut. Dłuższe postoje kierowców czekają wtedy przed skrzyżowaniem z ul. Chrzanowskiego i rondem im. Jana de la Salle.

Całkiem inaczej - pięć razy dłużej - trwa podróż w godzinach popołudniowego szczytu. Pokonanie 8-kilometrowego odcinka na górny taras zajmuje od 50 do 60 minut. Nie ma odcinka, w którym pojazdy nie stałyby w korku. Nawet leśny fragment bez sygnalizacji jest w ostatnich tygodniach sparaliżowany w kierunku Matarni.

Rano korki stoją w przeciwną stronę.

- Tak naprawdę mamy do czynienia ze standardową sytuacją - budowa nowej drogi sprawiła, że zwiększył się na niej ruch. Zachęciła do korzystania z niej nowe osoby. Zwiększenie przepustowości, czyli często podnoszona w takich momentach propozycja, nic tu nie da - za 3 lata będziemy mieć ten sam problem we większej skali - uważa Karol Spieglanin, prezes Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej (FRAG).

Czy kiedykolwiek ruch zmaleje na ul. Słowackiego?

Przy dużych korkach Tristar nie pomaga

Wielu kierowców powód korków na Trasie Słowackiego upatruje w funkcjonowaniu sygnalizacji świetlnych. Przypomnijmy, że między centrum handlowym ETC a rondem im. Jana de la Salle ruchem kieruje system inteligentnego sterowania ruchem - Tristar i choć drogowcy o korkach wiedzą, niewiele mogą zrobić.

- System Tristar ma wiele zalet, ale ma też wady. Jedną z nich jest brak możliwości ręcznego sterowania ruchem. Nie ma możliwości na przykład chwilowego wydłużenia fazy światła zielonego. Możemy jedynie zmieniać programy na poszczególnych skrzyżowaniach. Jednak bez Tristara na Trasie Słowackiego kierowcy mieliby jeszcze więcej kłopotów - przekonuje dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, Mieczysław Kotłowski.

Drogowcy zwracają także uwagę na fakt, że w godzinach szczytu liczba pojazdów m.in. na al. Żołnierzy Wyklętych przyrasta gwałtownie. Z tego powodu system Tristar przystosowuje się z opóźnieniem. Gdy auta utykają w korku na Trasie Słowackiego nie ma co liczyć na system inteligentnego sterowania ruchem - trzeba czekać aż ruch się nieco upłynni.

- Liczba pojazdów wtedy jest tak duża, że po prostu wyczerpują się nie tylko możliwości Tristara, ale przede wszystkim przepustowość ulicy - zaznacza Kotłowski

PKM-ka lekarstwem na korki?

Zdaniem ekspertów sytuację kierowców powinno poprawić przede wszystkim oddanie do ruchu 18-kilometrowej linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Wielu z nich będzie mogło przesiąść się na kolejkę i w ten sposób dotrzeć np. do Wrzeszcza pozostawiając pojazd w Matarni.

- Oczywiście zachęcać do tego powinna sama oferta PKM, czyli przede wszystkim częstotliwość kursów i cena biletów. Przeanalizować można także bardziej miękkie zabiegi, np. optymalne ustawienie świateł na trasie - mówi Karol Spieglanin.

W podobnym tonie wypowiadają się też władze Biura Rozwoju Gdańska. - Realizowana trasa PKM da podróżnemu alternatywę względem samochodu indywidualnego (a także autobusu miejskiego), które grzęzną w korkach. Skala zjawiska rezygnacji z podróży samochodem i przesiadki na PKM będzie zależeć w znacznym stopniu od częstotliwości kursowania pociągów - mówi Marek Piskorski, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska.

Przypomnijmy, że po dużym zamieszaniu pod koniec października Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego ustalił, że pociągi linią PKM między lotniskiem a Wrzeszczem pojadą co 15 minut. Pod znakiem zapytania jest ich kursowanie do centrum Gdańska. Co gorsza wciąż jednak nie ma pomysłu dla wspólnego biletu PKM-ki z innymi przewoźnikami, co może zniechęcać wiele osób do skorzystania z oferty.

Dalsze inwestycje uzdrowią Trasę Słowackiego?

Jak już wspomnieliśmy, nowe lub rozbudowane fragmenty układu drogowego po ich uruchomieniu poprawiają warunki podróżowania, co zachęca kierowców do większego wykorzystania samochodów i co prowadzi w krótkim czasie do powrotu utrudnień.

- Dlatego współcześnie duże miasta nie mogą rozwijać się w oparciu o transport indywidualny. Dokumenty planistyczne miasta Gdańska przewidują w rejonie Górnego Wrzeszcza - Brętowa jeszcze tylko jedno powiązanie drogowe: tzw. ulicę Nową Abrahama, która ułatwi powiązania Zaspy, Strzyży, Oliwy z Brętowem, Matarnią i Pieckami - Migowem ale też nie będzie ona stanowić rozwiązania na zawsze ze względu na mechanizm opisany na początku - mówi Piskorski.

Władze FRAG widzą jednak inną drogę uzdrowienia Trasy Słowackiego. - Pragnę przypomnieć, że już za dwa lata minie pięcioletni unijny okres karencji. Od razu po nim sugerowałbym przeanalizowanie faktycznej potrzeby istnienia podziemnych, a nie naziemnych przejść dla pieszych oraz ekranów akustycznych. Zgodnie z obowiązującymi normami przynajmniej tych drugich w dużej części powinniśmy się pozbyć - podkreśla Spieglanin.

Opinie (634) 9 zablokowanych

  • Gdańsk (19)

    PKM nie pomoże jak nie będą istnieć duże parkingi na samochody. Z komunikacja miejską jest jeszcze jeden problem duża liczba chorych ludzi jedzie i zaraża pozostałych.

    Wybudowano Słowackiego z jednym pasem nad Grunwaldzką i masą świateł do odcinka leśnego. Edukujcie starszych i dzieci, że do powolnej jazdy należy używać prawego pasa, mimo chęci skręcenia w lewo na końcu trasy.

    • 114 28

    • problem (11)

      to, że jeżdżą ludzie zarażający to mały pikuś. Prawdziwym problemem jest sama komunikacja miejska w trójmieście. Mówiąc krótko jest do niczego! Nie stanowi w zasadzie żadnej alternatywy dla samochodu. Bilety są drogie, siatka połączeń jest słaba, częstotliwość kursowania jest beznadziejna. W porównaniu z takim Paryżem, to my mamy para-komunikację miejską. PKM ile razy na godzinę będzie kursowało? Odp. 4 w godzinach szczytu a to tylko do lotniska.

      • 19 7

      • (3)

        PKM to zwykły Miś. Efektowny, do niczego nie potrzebny, ale za to parę osób parę (dziesiąt) milionów mogło mocno przytulić.

        • 5 4

        • masz dowody - idz na prokurature (2)

          nie masz - milcz. Wieczne rzucanie blotem, wieczna zawisc. Wstyd.

          • 2 2

          • wystarczy myśleć i mieć jako taką wiedzę o świecie i ludziach. poza tym pkm ostatnio ogłosiło, że będzie kursować co 60 min.!

            • 1 0

          • Nie mam dowodów

            Ja tylko tak jątrzę.

            • 2 1

      • W porownaniu z takim Bristolem jest fenomenalna (6)

        Porownywanie komunikacji miejskiej Gdanska i Paryza, jest jak zestawienie Gdanska i Kartuz.

        Ludzie, miejscie skale. Gdansk oczywiscie powinien dazyc do jak najlepszej komunikacji. Jednak jesli chcecie oceniac wyniki to zestawiajcie z miastami o podobnej wielkosci. Podpowiem, to nie bedzie: Berlin, Paryz, Londyn.

        Ale juz taki np. Bristol w UK. Komunikacja miejska ssie tu jak mloda galerianka. Zapraszam zobaczyc. Jest wiele do poprawienia w komunikacji w Gdansku/Trojmiescie. Jednak naprawde nie jest tak zle, jakby niektorzy chcieli twierdzic.

        • 12 3

        • (5)

          jak dążyć to do najlepszego a nie najgorszego... Mnie jako kierowcę nie przekona komunikacja miejska, dopóki nie będzie sprawa i rozbudowana... Czekanie na autobusy po 20 minut a potem na tramwaj po 10 mnie nie urządza, bo na takim dojeżdżaniu komunikacją, straciłbym dziennie ponad 2h czasu, podczas gdy samochodem zrobię tą samą trasę w 1/4 tego czasu.

          • 4 13

          • kolejny miszcz z kategorii (1)

            "mieszkam na Matarni, dojeżdżam do centrum w 15 minut" - ale tylko wg reklamy dewelopera oraz o 4 w nocy

            • 16 0

            • :P lol

              nie mieszkam na matarni. Z resztą moje komentarze wyżej nic takiego nie sugerują ;) Widzę że nawyki z debat politycznych wsiąkły w społeczeństwo... jeden mówi o jednym, drugi mu wciska że mówi o drugim...

              • 3 1

          • Ciebie jako kierowcę do komunikacji nie przekona nic poza

            wyczerpaniem się zasobów ropy

            • 4 1

          • Widać,że nawet stojąc w korku wygrywasz z pieszymi. I po co ten krzyk.

            • 1 0

          • Czyli jeszcze nie jest tak zle z korkami :)

            • 3 0

    • szybciej malpę wyedukujesz, a nie tutejsze booractwo

      • 1 0

    • taaa

      a później nie wbijesz się w lewo, bo tam przecież pas do szybkiej jazdy i hrabiostwo popier...

      • 5 0

    • sam se jezdzij wolno prawym pasem. bede se jezdzil ktoredy mi sie chce. i mam w pupie ze przy ograniczeniu do 70 ktos ma ochote grzac 100 lewym bo przeciez od tego jest.

      • 7 2

    • odcinek leśny nie ma świateł, a też stoi w 2 strony o różnych porach (3)

      do tego idiota szeryf blokujący ruch lewym pasie i już są zatory na parę skrzyżowań wstecz, powinny być kamery i od razu walić takim po min 500zł, niestety, ale takich kolei metro.... to już powinno być parę nitek dawno temu i kursować co 10 min w godz szczytu

      • 6 0

      • pokaz prosze jakiekolwiek miasto 500 tys., ktore ma kilka nitek metra...

        Czy wy sie wszyscy urwaliscie z choinki? Nie wiecie, ze pewne inwestycje kosztuja? Duzo kosztuja...

        • 12 0

      • Oj oj oj oj (1)

        Jak Szeryf jedzie 70 lewym pasem, znaczy że korków nie ma i problem nie istnieje. Idź do lekarza... albo lepiej nie, bo jeszcze starosta kościerski prawo jazdy zakosi!

        • 8 4

        • o szeryf się odezwal hehe:)

          pewnie właśnie blokujesz lewy pas i przeglądasz neta dla zabicia czasu

          • 2 6

  • światła w Brzeźnie (2)

    Nie tylko Słowackiego korkuje się w godzinach szczytu. Proponuję przejechać się ulicą Hallera od plaży w Brzeźnie w kierunku centrum. Na skrzyżowaniu Hallera z Czarnym dworem światła są ustawione z tak krótkim czasem, że przez skrzyżowanie z trudem przejeżdża 5 samochodów. W godzinach popołudniowych gdy większość kończy pracę wydostanie się z dzielnicy Brzeźno jest utrudnione a w okresie letnim wręcz niemożliwe. Może ktoś sprawdzi ustawienia świateł i zainteresuje się tym problemem.

    • 7 3

    • nie wiem - ja byłem latem w Brzeźnie i się wydostałem - przez to rondo ..

      • 1 0

    • Racja.

      w dodatku źle zaprojektowane skrzyżowanie jeśli chodzi o skręt z Hallera w Czarny Dwór. Zielone swiatło dla pieszych i skręcających, potem zielona strzałka nic nie daje. Auto jadące prosto z prawego pasa blokuje skrżowanie gdzie bez problemu ruch mógłby się obywać w prawo.

      • 3 2

  • Im więcej dróg (pasów ruchu) tym więcej samochodów. (6)

    A jak więcej samochodów to i większe korki. To chyba logiczne. Kiedy się nauczycie, że korki powodowane są przez coraz większą liczbę samochodów. Trzeba kierowcom uprzykrzać życie na każdym kroku po to żeby przesiedli się na inne środki transportu (rower, tramwaj, autobus). Tylko zmniejszenie liczby pojazdów na ulicach zmniejszy korki. Żadne dodatkowe drogi tego nie załatwią. Znam dwie takie rodziny, w których na 2 osoby dorosłe są 3 samochody. To czemu tu się dziwić? Popatrzcie na samochody w korkach. Ile osób siedzi w każdym aucie? Przeważnie jedna. I tyle w temacie korków.

    • 12 7

    • nie zgadzam się. (1)

      tak. w mojej rodzinie mąz jedzie do pracy wczesniej o 2 h niz ja. nie możemy zatem jechać razem. mieszkamy 30 km od trojmiasta. na ten moment przesiadanie się na autobus nie ma sensu (bedzie stal w korkach, jak cała reszta), a z przesiadkami i dojściem wyjdzie mi dłużej niz dojazd własnym samochodem. nawet dziecko umie to skalkulować. poproszę o propozycję jak powinnam dojeżdżać do pracy. gdyby te wszystkie piękne inicjatywy miały jakieś uzasadnienie ekonomiczne lub czasowe ludzie juz dawno by z nich skorzystali. niestety tak nie jest. każdy chciałby pracować 2 ulice od domu i nikt nie lubi dojeżdżać. jesli mam do wyboru: spędzić godzinę w korku w samochodzie przy radiu lub gniotąc się na stojąco wśród chluchrających ludzi, wybieram autko. sorry, taki mamy klimat...

      • 2 0

      • Ale takich rodzin jak Wy jest mały procent wśród wszystkich "pojedyńczych" kierowców

        Jasne. Musicie tak jeździć to musicie. Nic nie zrobisz. Ale gro kierowców jeździ autem dla swojej wygody ... później się wkurza na korki. Co w tym wygodnego? A tka apropos tego znanego powiedzenia, równie dobrze można powiedzieć korki muszą być - taki mamy klimat - a może - takich mamy kierowców?

        • 1 0

    • (1)

      to jest k. efekt państwowego szkolnictwa - brawo!

      • 1 0

      • to ja jestem as a nie ty

        • 1 0

    • Ale do tego potrzebna jest zmiana sposobu myślenia (1)

      ... a z tym niestety będzie trudno. Każdy jest wygodny.

      • 8 2

      • jesli wszyscy beda tkwic godzinami w korku to dla wielu osob przestanie byc to wygodne. Zycie nie zna prozni i czesc znajdzie sobie alternatywe.

        • 2 0

  • złe światła ustawione (1)

    od Grunwaldzkiej do Trawki korek a od Trawki do Niedzwiednika pusto.

    • 1 0

    • Tak

      Zgadzam się piesi mają za krótko zielone.

      • 1 0

  • Za dużo samochodów (3)

    Korki powodują samochody.
    Ludzie przesiądźcie się na komunikację zbiorową.
    Jak spadnie liczba samochodów to będzie można w spokoju śmigać po mieście.

    • 2 1

    • Ale kto ma iść do autobusów a kto do aut ? Losujemy ? (1)

      • 3 0

      • A autobusy nie stoją w korkach?

        Autobusy tez powinny zniknąć z drug, wprawdzie przewożą zazwyczaj więcej niż 1 osobę ale nie mając bus pasa tez stoją w korkach, a zimę się spóźniają.

        • 1 0

    • Krzyś optymista

      cyt: " Korki powodują samochody" koniec cyt. podobnie jak z topielcami najczęstszą przyczyną utonięć jest woda.

      • 3 0

  • Narzekanie na korki jest jak narzekanie na turystów w tatrach (1)

    Każdy by chciał w spokoju iść i kontemplować naturę.... ale za nim i przed nim na szlaku turyści. Mimo frustracji trzeba jednak przyjąć do wiadomości, że jest się również przyczyną problemu. Niektórzy tutaj nawołują do korzystania z autobusu wyłącznie dlatego, by samemu jechać autem zamiast również korzystać z ZTM. Więc to takie pier...niczenie w bambus.

    • 1 0

    • Nie autobusą

      Autobusy też stoją w korkach, pociągi, tramwaje, motocykle (latem), rowery.
      Nocą nie ma korków, bo niema samochodów, proste.
      Zniechęcać do samochodów, darmowe parkingi przy przystankach kolejowych, w centrum miasta płatne parkingi. Zwężać drogi, więcej rond, przejścia dla pieszych z dłuższym zielonym światłem, nie dla autostrad w mieście.

      • 2 0

  • 2x aut nie :)

    "Mając dwa razy więcej samochodów, nie będzie się dwa razy bardziej szczęśliwym" w słowach Jana Gehl'a jest to coś :)

    • 1 0

  • Brawo zarzadcy (4)

    Dalej budujcie jednopoziomowe dwupasmówki warte miliardy złotych. Nie wiem jak wielkim kretynem trzeba być żeby nie pojmować prostych praw rządzących korkami - jeżeli co 500 metrów jest duże skrzyżowanie to nawet przy 100 pasach ruchu, octastarze (dla mniej kumatych - tak, octa to 8 - nawiązanie do tristara - 3 stara) i, jak to pomysłowo ujął pan z FRAG, "przeanalizowanie ekranów akustycznych i przejść naizemnych w miejsce podziemnych" nie zmieni sytuacji nawet o jote. Nauczcie się w końcu że do rozładowywania korków służą skrzyżowania W I E L O poziomowe.
    Tymczasem w Gdańsku słyszałem głosy o konieczności rozebrania estakady z Okopowej na Elbląską. Oczywiście, estetyka jest argumentem, akurat w tamtym miejscu byc może za pare lat uda się opanować ruch na tyle żeby ów estakada stała się nie do końca potrzebna, ale przepraszam, co komu przeszkadza estakada na niedzwiedniku, czy tym bardziej (sprzyjające naturalne ukształtowanie terenu) tunel na skrzyżowaniu z Chrzanowskiego?
    Również skrzyżowanie na Matarnii woła o pomstę do nieba. Wystarczyłaby jedna nitka jednopasmowej drogi w jednym kierunku (w stronę obwodnicy dla skręcających w kierunku IKEI itp) a skrzyżowanie przestałoby być potrzebne.
    To tylko pobieżna analiza odcinka Słowackiego od Grunwaldzkiej do obwodnicy, ale przecież tego typu skrzyżowan jest cała masa. Ze chocby wspomne skrzyżowanie Armii Krajowej z łostowicką, Błędnik czy jakiekolwiek inne korkujące się skrzyżowanie GŁÓWNEJ alei w Gdańsku.
    Próby przekonania ludzi do podróżowania zatłoczoną i śmierdzącą komunikacją miejską nigdy nie spowodują masowego porzucania samochodów. A póki nie jesteście w stanie zapewnić komunikacji na poziomie, to budujcie chociaż ów skrzyżowania na POZIOMACH.

    • 11 5

    • Nie masz racji - nic to nie pomoże, bo zachęci jak w stolicy następną grupę ludzi (1)

      do samochodów. Masz zachwyt autami i nic nie da budowa co rusz skrzyżowań wielopoziomowych.

      • 0 0

      • Tak się składa że mieszkam w W-wie

        i widze że dojazdy od poddzielnic do praktycznie ścisłego centrum są przejezdne bez najmniejszego problemu o każdej porze dnia i nocy. Korkują się miejsca w których ważne skrzyżowania pozostały jednopoziomowe. Dla przykładu trasa łazienkowska - nie ma korku od strony wisły aż do okolic przecięcia z metrem, tam zaczyna się stać, gdyż zabrakło komuś wyobraźni do zaprojektowania dwupoziomowego skrzyżowania z Żwirki i Wigury.
        Mam zachwyt samochodami, ale jakbyś uwaznie doczytał do końca mój komentarz, zauważyłbyś że napisałem o komunikacji którą chciałoby się jeździć. Niestety jest to inwestycja znacznie przewyższająca koszty uwielopoziomowienia skrzyżowan. Tu nie chodzi o wymiane taboru i udawnaie że wszystko jest ok. Chocby zamontowali fotele masujące i półnagie laski z drinkami, nie zrekompensuje to najlżej ujmując braku elementarnej wygody podróży. Ścisk, ludzie przepychający się do wyjścia, częsty smród bezdomnych i pijaków podróżujących tym samym autobusem. Tego się po prostu nie da znieść, a w połączeniu z opóźnieniami daje to wręcz katastroficzny obraz polskiej komunikacji zbiorowej. Uważam że dużo lepszym pomysłem niż komunikacja zbiorowa jest miniaturyzacja samochodów, Zachęcanie ulgami i dopłatami do kupowania takowych, również elektrycznych. Do zaoszczędzenia są krocie na komunikacji zbiorowej. A jak tak bardzo przeszkadzają ci samochody to przeprowadz się na zabitą dechami wieś. Tam nie doświadczysz nadmiaru aut

        • 0 0

    • Bardzo dobra opinia, jedno ale..... (1)

      Tylko wielopoziomy i tylko w dół pod rondami, zwłaszcza w kierunkach na wprost. I to natychmiast.
      Estakady nie przystają do miast, dzielą miasta, dzielnice i społeczności. To błąd.

      • 5 0

      • Dokładnie tak. Tak jak zbudowano dolnopoziomowy przelot na wprost pod rondem na wylocie przyszłego tunelu pod Martwą Wisłą. Bodajże Marynarki Polskiej

        • 0 0

  • Znam rozwiązanie. (21)

    Chodzić pieszo, a nie każdy rano swym 20 letnim niemieckim szrotem korkuje miasto.

    • 155 53

    • ale moj niemiecki "szrot" ma 25 lat. To ja juz moge nim jezdzic? :P (3)

      • 5 0

      • mozesz i jezdzij pan ile wlezie

        bo to wszystko jedno czym pan jedziesz, ale zawistnemu booractwu zawsze bedzie cos przeszkadzac

        • 0 0

      • jasne (1)

        Jasne , że tak 25 letni to pewnie golf 2 widzę że lubuje się pan w antykach pozdrawiam .....

        • 1 0

        • nie, youngtimer BMW utrzymany w nienagannym stanie

          absolutnie bez tuby w baganizku, frajerskich spojlerow czy dziurawych tlumikow.

          • 0 0

    • hahhah (1)

      No piechurze juzek, ciekaw jestem czy taki cwany byś był jakbyś miał zap,,,, do roboty 20-30 km dziennie.
      Czekaj... zapomniałem - przecież ty komuchu już pracować nie musisz tylko zbijasz bąki na ciepłej milicyjnej emeryturce chodząc piechotą.

      • 1 0

      • józef bezrobotny albo emeryt

        na bank koleś nie pracuje, skoro potrafi wymyślać takie głupoty i optować za tym, żeby na piechotę z matarni do etc podróżować.

        • 0 1

    • to jest rozwiązanie? (2)

      szybki rzut okiem na google maps; podróż z CH ETC, do Matarnia Park Handlowy... Samochodem powinno to zająć 15 minut mniej więcej, no ale w artykule czytamy, że w korkach jedzie się tą trasę 50 minut.
      No a pieszo... Wyliczenia googla wskazują na 1 h 30 minut... Świetne rozwiązanie panie piechurze józefie :) Zakładając, że ktoś miałby coś do załatwienia na Matarni, to na samo dojście tam pochłonie 3h mojego życia. Plus załóżmy godzinka na miejscu, daje 4h. Pracę kończę o 17, do domu wrócę o 21? W dodatku pewnie zmęczony. To co, mogę się kłaść grzecznie spać? Dość ciekawe życie. Nawet stojąc w kokru zaoszczędziłbym minimum 1h drogi. Swoją drogą, ciekaw jestem Twojego rozwiązania dla większości ludzi podróżujących w tym kierunku - tj. zakupy. Na piechotkę dałoby radę 7,5 km z siatkami zakupów lub nie daj boże z nowym telewizorem czy meblem z ikei przejść? Czy to rozwiązanie dla każdego: ojciec, matka, dziadek, babcia, małe dzieci, zdrowy, chory? Czy może tylko dla osób w wyśmienitej kondycji fizycznej, które najwyraźniej nie mają nic lepszego do roboty ze swoim czasem niż chodzenie pieszo do matarni?
      Czekam jednak na jakieś realne rozwiązanie.

      • 4 11

      • wszyscy nagle jadą z ośmioma osobami i meblami (1)

        • 5 0

        • nie no pewnie.,

          jak jadę sam, albo z jedną osobą, po małe zakupy, to już nie mogę pojechać samochodem, tylko muszę zasuwać 1,5 h na piechotę? Fajnie. Generalnie ruch samochodowy rozumiem trzeba całkowicie zlikwidować w mieście i powrócić do dawnych czasów... wszędzie na piechotkę... to że się czas na dojście zmarnuje jest nieistotny.

          • 1 2

    • Pod ziemią ? czytałeś,że pieszych trzeba wypchnąć do kanałów.Po to aby w każdym aucie wygodnie jechał jeden człowiek.

      • 3 0

    • z moich obserwacji wynika iż średnia samochodów stojących w korkach to ok 5lat (3)

      wyobrażasz sobie paniusię tipsiarę, krawaciarza którzy kredytowali swoje ukochane auto, swojego boga, w autobusie czy kolejce??
      naród jest tak podzielony że jedno nie zniży się do poziomu drugiego i woli stać w korkach i narzekać

      • 21 4

      • no nie wyobrażam sobie cisnąć rowerem do kilenta w błocie i deszczu

        a potem przed klientem strugać eko hipstera

        P.S. i śmigać od Gdańska po Wejherowo

        • 3 1

      • Dla mnie mogą stać i 3 godziny w korku

        mamy wolność, każdy może zdecydować jak spędza wolny czas. Skoro ktoś kocha swój samochód, to nie zabraniajmy mu z nim obcować. Dla zakochanych im dłużej tym lepiej.

        • 10 1

      • jak oceniasz wiek samochodu na oko?

        liczysz słoje?

        • 17 13

    • dobra ja sie przesiądę na komunikację miejską jak wy sie zaczniecie myć. Czyli nigdy. (2)

      • 29 20

      • To stoj w koreczku. (1)

        • 24 4

        • jakie korki

          biedne pospulstwojezdzi autobusami a wkorkach stoja ci co musza ja nie stoje w krkach i bo nie musze korki sa o 8 i o 16 korki dla lemingów autobusy dla pospulstwa

          • 2 9

    • już zasuwam 30 km pieszo (2)

      4 razy dziennie

      • 8 7

      • czyli 120 km

        to ci doby na to starcza?

        • 4 3

      • a jak jesteś chory? albo śnieg spadnie?

        • 4 6

    • albo

      albo kupcie sobie konia i tak jak kiedyś na wsi zaprzęg i kilkunastu buraków na wozie . Są tego zalety ,przypomnicie sobie dziecinstwo......

      • 7 1

  • Można! (5)

    Trzeba tylko wyburzyc kilka budynków i zrobić jeszcze jedną miejską autostradę równolegle do Słowackiego. Najlepiej taką na 5-6 pasów w jedną stronę. To na pewno odkorkuje miasto, tym razem musi się udać...

    Od wielu lat się trąbi, że poszerzanie dróg nie likwiduje korków a tylko je przesuwa w inne miejsce i zachęca jeszcze więcej ludzi do korzystania z samochodów.
    I teraz zdziwienie, że Słowackiego się korkuje? No ludzie...
    Tylko sprawna komunikacja miejska, drogi rowerowe, powstrzymanie suburbizacji i zmiana przyzwyczajeń ludzi może zmniejszyć korki...

    • 61 14

    • Kolejny palant

      powstrzymac suburbanizacje hahaha, to sobie mieszkaj w zasmrodzonym centrum, ale nie każ innym dzielić twoj żałosny los kretynie

      • 0 0

    • Suburbanizacji w gospodarce rynkowej nie powstrzymasz (tak samo jak nie zlikwidujesz korków w mieście) (3)

      Raczej sugerowałbym rozwój pociągów podmiejskich o zasięgu regionalnym.

      • 5 7

      • suburbanizację można mitygować (1)

        są sprawdzone sposoby, wystarczy poczytać literaturę w internecie, np. teksty Todda Litmana z Victorii w Kanadzie.

        • 7 0

        • wybacz

          ale akurat polityki powstrzymywania rozwoju przedmieść wolałbym się nie uczyć od Kanady

          • 1 1

      • W Europie można a u nas jak zwykle " nie da się" .
        Wszystko zależy od polityki przestrzennej miasta, tylko tej w Gdańsku nie ma......

        • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Jimny to terenówka marki:

 

Najczęściej czytane