• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trolejbusy wjadą na Skwer Kościuszki 60 razy w tygodniu

Patryk Szczerba
24 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Trolejbusy bez szelek wjechały na Skwer Kościuszki


Trolejbusy bez szelek wejdą do regularnej eksploatacji od maja. W ramach linii 21 wjadą na Skwer Kościuszki zobacz na mapie GdyniMolo Południowe zobacz na mapie Gdyni. Po wstępnych testach wiadomo, że bez trakcji mogą przejechać dystans nawet 30 km, czyli dwa razy więcej, niż zakładano.



Czy warto inwestować w trolejbusy bez szelek?

Obecnie w taborze Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej jest ponad 40 pojazdów z bateriami pozwalającymi na przejazd ok. 5 km bez trakcji. Wraz z początkiem długiego weekendu do eksploatacji zostaną włączone dwa kolejne pojazdy kosztujące 1,55 mln zł każdy, wyposażone w nowy typ baterii, pozwalający na przejazd kilkakrotnie dłuższego dystansu.

Trolejbusy będą kursować na linii 21, która rozpoczyna jazdę na pętli w Sopocie przy ul. Reja zobacz na mapie Sopotu. Na Skwer Kościuszki od poniedziałku do piątku wjedzie 10 trolejbusów, a w sobotę 8. Niedzielnych kursów nie zaplanowano. Od ul. 10 Lutego zobacz na mapie Gdyni pojazdy pojadą bez szelek.

Najważniejszym elementem nowych pojazdów są baterie litowo-jonowe, ładowane podczas jazdy w trakcji. Energia będzie mogła być również uzupełniana z zewnętrznego źródła zasilania. Oprócz tego pojazdy wyposażono w system rekuperacji, który pozwoli odzyskiwać energię elektryczną podczas hamowania. To z kolei ma obniżyć koszty eksploatacji. Jako jednostkę napędową wykorzystano silnik o mocy 175 kW.

Do sieci będą podłączały się dzięki tzw. daszkom, czyli konstrukcji pozwalającej na odpowiednie nakierowanie pantografu, bez potrzeby opuszczania pojazdu przez kierowcę. Zostaną one zamontowane w konkretnych miejscach.

- Do tej pory wykorzystywaliśmy trolejbusy z bateriami litowo-kadmowymi, mogące przejechać ok. 5 km bez sieci trakcyjnej właściwie tylko w sytuacjach awaryjnych. Dzięki nowej technologii będziemy mogli korzystać z nich w regularnej eksploatacji tam, gdzie trolejbusów nie było. Co ważne, dzięki zastosowanemu napędowi będą bardziej wydajne - wyjaśnia Piotr Małolepszy, prezes zarządu Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej.

Władze miasta nie ukrywają z kolei, że w trakcie sezonu trolejbusy bez szelek mają stać się jedną z atrakcji turystycznych.

- Będzie można przejechać nimi aż z Sopotu. Dodatkowo, nie wszyscy mają siły czy możliwości na spacer po Molo Południowym, więc skorzystają z naszych pojazdów - uzupełnia Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.

Na Skwer i Molo Południowe trolejbusy będą woziły pasażerów do października. Później pozostaną w eksploatacji, korzystając z regularnej sieci. By - zgodnie z zapowiedziami - mogły dojechać na Fikakowo, Demptowo potrzebne są co najmniej dwa kolejne egzemplarze.

Wcześniej będą musiały zapaść decyzje dotyczące ewentualnej budowy trakcji. Według wstępnych założeń koniecznością będzie jej budowa w ciągu ul. Gryfa Pomorskiego zobacz na mapie Gdyni, do wysokości marketu Merkus zobacz na mapie Gdyni.

Miejsca

Opinie (143) ponad 20 zablokowanych

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Trolejbusy bez szelek na Skwerze Kościuszki

    Gdynia ma tramwaj na Kamienną Górę

    "tramwaj" gdyński

    • 0 0

  • nowe trolejbusy nowe możliwości

    To super pomysł przecierz to będą 2 nowe przystanki i 2 nowe trolejbusy skoro same się będą podłączyć do sieci to nie tak źle i to są w gdyni na 10lutego takie specjalne podałoczaki i natym będzie. z
    dejmować

    • 0 0

  • super trolejbusy w gdyni 3087 3088

    że to dobry pomysł Ja mysle

    • 0 0

  • trojlebusy

    czubek olgierd ma taka wizje zenada

    • 1 1

  • Autobusy elektryczne czy trolejbusy nowej generacji? (9)

    To po co te wszystkie śpiewki o autobusach elektrycznych skoro trolejbusy już mogą zrobić to samo a nawet więcej? I są tańsze o około 0,5 miliona.

    • 25 9

    • (4)

      Wyborca- a co pracujesz na trajtkach ? A może mi powiesz jak jest różnica cenowa miedzy gazowcem a trolejbusem Jak wiem to jest na korzyść gazowca Transport trolejbusowy jest najdroższy a utrzymanie trakcji to kolosalne pieniądze Jestem za autobusami elektrycznymi bo nawet jak sa minimalnie droższe od trajtków to i tak w sumie przebijają ich cenowo bo odpadaj koszty sieci

      • 3 2

      • "Utzymanie trakcji" - sprawdź wpierw chociażby na wiki co to jest "trakcja" (1)

        ... a dopiero później zacznij się wypowiadać na temat o którym jak widać nie masz zielonego pojęcia.

        • 0 2

        • nie muszę sprawdzać bo wiem co to jest siec trakcyjna ale widać twoja inteligencja jest za płytka żeby pojąc to zagadnienie I 99% gdynian mówi o tych liniach nad głowami jako trakcja a ty wyjątek jesteś Moze wróć z przepustki i wracaj na ul.Srebrniki 17

          • 0 0

      • (1)

        Autobusy elektryczne jak sama nazwa mówi też są na prąd i potrzebują ją akumulować i ładować tylko że trajtki podłączą się pod trakcje i jadą dalej a autobusy muszą jechać z górki. A tak to wszystko badziew jak na razie.

        • 3 1

        • energetyk- nie wiem czy czytałeś o autobusach elektrycznych ale widać masz małą wiedzę Poczytaj i wtedy zabieraj głos a nie bzdury piszesz

          • 2 1

    • Różnica w zasięgu. (3)

      300 km vs 30 km

      • 7 2

      • (2)

        Nie 300 km tylko max 200 i to bez ogrzewania, trajtek może ładować się podczas jazy a elektrobus nie.
        A żeby oddać sprawiedliwość to jedno i drugie w pewnych warunkach ma przewagę więc głupotą jest ograniczać się do jednego typu pojazdu a wybór należy przeanalizować pod kątem miejsca eksploatacji.

        • 5 1

        • zapomniałeś jeszcze o jednym (1)

          Trajtek podczas hamowania czy jazdy z górki oddaje prąd do sieci :)))

          • 1 0

          • A elektrobus do akumulatora ;)

            • 2 0

  • (14)

    Gorzej jak prądu nie będzie.

    • 22 18

    • Jak prądu nie będzie, (12)

      to będzie prąd w bateriach i trajtek pojedzie.

      • 13 5

      • Z farm ekologicznych na Bałtyku będzie prąd nak jak w Szwecji, Danii, Holandii, Niemczech, Norewgii, Belgii itd. (3)

        • 5 2

        • Bardzo fajnie ale to nie jest tak pięknie. (2)

          Jeśli stawia się taką farmę to trzeba tez wybudować elektrownię konwencjonalną, aby w razie braku wiatru mogła pokryć zapotrzebowanie na energię. Stąd też taka energia jest BARDZO droga bo trzeba utrzymać de facto DWIE elektrownie (wiatrową i konwencjonalną), a to tez nie jest tak ze konwencjonalną można po prostu wyłączyć jak wiatr jest. Ona musi utrzymywać procesy technologiczne bo takiej jądrówki po prostu nie wyłączysz... tka samo nie wygasisz kotłów w węglówce itd itd Koniec końców budując farmę wiatrową musisz wybudować o wiele więcej niż samą wieżę z generatorem a to też nie pozostaje bez wpływu na środowisko. Inną sprawą jest to ze wieże wiatrowe charakteryzują się relatywnie krótką żywotnością. Ich remont jest BARDZO drogi a generatory szybko się zużywają.... i znów trzeba je utylizować i produkować nowe. To taka udawana ekologia. Czego oczy nie widza tego sercu nie żal.

          • 2 0

          • (1)

            Siemens i Vestas budują turbiny na 25 lat, to wcale nie wiele mniej, niż konwencjonalna elektrownia węglowa na trzydzieści parę lat. To raz. Dwa, elektrownie konwencjonalne można "odstawić" i sterować dość swobodnie ich produkcją. Łatwiej,niż wiatrowej czy jądrowej. A jądrowe powinny produkować stale mnoej więcej tyle samo. Nie tylko wiatr i produkcja fluktuuje, ale też zapotrzebowanie. Dlatego: el. jądrowe powinny pokrywać stałe minimalne zapotrzebowanie, wiatrowe - wyciągać tyle energii z wiatru, ile się akurat da, węglowe/biomasowe oraz hydroelektrownie wypełniać lukę między produkcją, a zapotrzebowaniem, gazowe - łatwe do szybkiego uruchomienia - stać w rezerwie na wypadek nagłego spadku produkcji, albo skoku zapotrzebowania, wreszcie szczytowo-pompowe do akumulacji nadwyżek. W krajach takich, jak Wielka Brytania rozumie się,że konieczne jest zróżnicowanie źródeł prądu. U nas niestety, węgiel, węgiel,węgiel, bo węgiel się sam nie spali.

            • 1 0

            • 25lat? mmhmm

              A potem co się z nimi dzieje? Trafiają do takich krajów jak Polska jako "nowe". Dziękuje postoję.

              • 0 0

      • (6)

        yhy. gorzej jak i w bateriach się skończy. chyba że w Gdyni nawet prąd się nie kończy w bateriach?

        • 5 3

        • (5)

          Wszędzie jednocześnie nie zniknie. A jeśli już tak się stanie to będzie oszczało wojnę, koniec świata lub katastrofę naturalną więc będzie to najmniejszy problem przy innych.

          • 4 2

          • albo awarię dwóch podstacji (4)

            i już w sieci trakcyjnej na długim odcinku nie ma prądu.

            • 4 0

            • (1)

              Od Cisowej do Sopotu sieć zasilana jest z siedmiu podstacji, od Stoczni do Karwin z sześciu itd. Jak dwie podstacje polecą to niczego to nie sparaliżuje.

              • 4 0

              • siedmiu podstacji czy siedmiu stacji prostownikowych?

                Awaria dwóch stacji prostownikowych na sąsiadujących odcinkach jest ciężka w przypadku obłożonych linii (głównie jest z tym problem w centrum Gdańska). Awaria dwóch podstacji WN/SN (GPZ) już może być bardziej dotkliwa. Od GPZ Grabówek do GPZ Redłowo nie ma "trzeciego toru" - to pojedyncze mosty H.

                • 2 0

            • (1)

              Widać że się znasz, bo prawidłowo napisałeś podstacja no chyba że ci smartfonik pomógł. A podstacji jest więcej niż dwie i można je połączyć

              • 3 0

              • można je łączyć, o ile nie nastąpi awaria rozdzielni SN albo torów między nimi

                Zresztą rozległe awarie sieci energetycznej zdarzają się co najmniej raz do roku. Oczywiście, żeby sparaliżować długi odcinek sieci potrzeba trochę więcej, niż awarii dwóch sąsiadujących ze sobą podstacji (nie mylić ze stacjami prostownikowymi) - ale nadal nie jest to scenariusz niemożliwy - ergo jest prawdopodobny.

                • 3 0

      • no tak, pojedzie 30 metrów

        • 3 5

    • czytamy ze zrozumieniem

      maturzysto od gertycha

      • 4 0

  • (21)

    Wszystkie wielkie miasta Polski - Warszawa, Kraków, Łódź, Poznań, Wrocław - rozbudowują sieci tramwajowe. Nawet Londyn ma linię tramwajową (w Croydon). A takie relikty, jak Trolejbusy, są tylko w 3miastach Polski (Gdynia, Tychy, i jeszcze trzecie, nie pamiętam, jakie. Może Wałbrzych...).

    • 21 43

    • Ech, te szwajcarskie miasta

      Od razu widać, że bieda i zacofanie.

      • 0 0

    • bez tytułu

      ten trzeci to lublin

      • 1 0

    • po co ci tramwaj?, tramwaj potrzebuje trakcji i torów (1)

      i bez torów nie pojedzie, puknij sie w czoło i zastanów, trolejbus to coś pięknego

      • 13 9

      • "Tramwaj potrzebuje trakcji" - musze Cię zmartwić że na przykład samochody też z niej korzystają.

        • 0 0

    • (4)

      Linie tramwajowe byly dobre w XIX w. Dzis nikt ich nie stawia od zera, tylko niechetnie pakuje pianadze w utrzymanie tego skansenu, jednoczesnie inwestujac w metro.

      • 6 13

      • (2)

        Nikt? To znaczy że w Olsztynie jest fikcja?!!
        Ja wiem że trudno się niektórym z tym pogodzić ale trolejbusy są przeżytkiem, a Gdynia skansenem.

        • 10 8

        • błagam Olsztyn to stolica polski B (1)

          nawet się nie chcę rozpisywać na ten temat

          • 4 3

          • Tym większy wstyd,że stolica Polski Be ma, a Miasta z Morza i Marzeń nie stać ;)

            • 2 1

      • Paryż zlikwidował wszystkie linie tramwajowe w latach 30. XX wieku

        a obecnie ponownie posiada tramwaje. Ciekawe, czemu.

        • 5 1

    • (3)

      a jakie miasto najbliżej nas ma i trolejbusy, i autobusy, i tramwaje? ;-)

      • 3 1

      • (1)

        Talin?

        • 1 0

        • pudło. kierunek prawidłowy, ale znacznie bliżej

          to aż dziwne i przerażające
          jak wielu zapomina jak się nazywa najbliższe miasto tej wielkości
          zwlaszcza że stamtąd przybywają do nas tłumy

          a co do roztropków co mówią, że trajtki ma tylko wschód
          oglądnijcie se Seatle i San Francisco :-)

          trajtki to kapitalny pomysł na tanią ekologiczną komunikację miejską nie zależącą od silników spalinowych. znacznie tańszą od tramwajów na etapie inwestycji. znacznie elastyczniejszą w eksploatacji.

          • 4 1

      • miała warszawa

        Ale zrezygnowała dawno temu z trolejbusow bo po przeżytek

        • 8 5

    • Powód tego wpisu może być tylko jeden: zazdrość!

      • 2 2

    • Aby puścić tramwaje w Gdyni to trzebabybylo walnąć wielką bombę i spalić park tojmiejski a tak to tramwaje to starocie wymyślili sobie miejską kolejkę piko che.

      • 2 0

    • w Wałbrzychu są tylko autobusy młotku (1)

      • 4 1

      • Wiesz, co oznacza "może"? ;)

        • 3 3

    • (1)

      Może Sosnowiec od razu, he? Gdzie te tory wciśniesz, na Świętojańską, Władysława IV ?

      • 6 3

      • A co za problem? Władysława IV jest dość szeroka, można "zabrać" 1 pas, przeznaczając go na pas torowo-awaryjny (dla służb itp.), tyle,że wtedy trzeba by zrezygnować z buspasów). A na Świętojańskiej spokojnie można by zrobić torowisko w jezdni, wzorem historycznych miast, jak np. Wrocław, Kraków.

        • 7 6

    • (1)

      Trzecie to LUBLIN

      • 11 0

      • No, pamiętałem, że albo biedaszyby, albo coś na ścianie wschodniej. Mea culpa.

        • 6 7

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Trolejbusy bez szelek na Skwerze Kościuszki

    bez tytułu

    z tym skwerem to nieźle popier--liło władze gdyni

    • 4 0

  • bzdura (1)

    trajtki bez szelek to jak facet bez penisa.

    • 4 0

    • A gacie bez gumki.

      • 1 0

  • (4)

    Tramwaj ma jedna niezaprzeczalną zaletę.

    W większości miast ma pas jezdni tylko dla siebie i korki mu nie straszne.
    ... niestety trolejbus będzie stał z innymi

    Pisze że w większości, bo będąc we Wrocławiu przekonałem się że tam tramwaj jeździ razem po tych pasach co samochód :) a to niefart

    • 3 2

    • Tramwaj nie koniecznie ma same zalety (3)

      W Warszawie na wielu odcinkach dobrze funkcjonują bus-pasy, a tramwaje, mimo, że mają generalnie wydzielone torowiska często stają na światłach i jeżdzą z reguły wolno, bo linie się często zapychają w szczycie, np. ta w Alejach Jerozolimskich, muszą też zwalniać do 10 - 15 km/h na rozjazdach, ponadto cykle świetlne dla tramwajów są ustawione z reguły zbyt krótko. To wszystko powoduje, że w Warszawie na wiekszosci odcinków szybciej dojeżdża się autobusem. A jak się zepsuje jeden tramwaj lub padnie zasilanie to stoi cała linia - w trolejbusach z bateriami tego problemu w ógóle nie ma.
      W Gdyni nie ma bus -pasów i to jest poważny błąd - np. na ul. Morskiej bus-pas powinien być zdecydowanie wprowadzony dla autobusów, trolejbusów, pks- u reszta w godzinach szczytu niech jeżdzi jednym pasem - trudno, w cywilizwanych krajach priorytet powinna mieć komunikacja zbiorowa

      • 2 1

      • (2)

        Ty chyba dawno nie byłeś w Warszawie. Autobusy mają nader często opóźnienia, a liczba buspasów jest za niska, brakuje ich na wielu kluczowych trasach. Natomiast sieć tramwajowa jest gęsta, z częstymi kursami , i jest to najszybszy, po metrze, sposób transportu. Problemy są tylko, gdy na jakimś skrzyżowaniu autko wpiernicy się pod tramwaj, lub jakiś gostek przebiegał przez tory, bo wtedy miasto stoi. Niestety w Gdańsku jest jedno Hucisko, w Warszawie jest wiele takich miejsc.

        • 1 0

        • Bardzo dobry pomysł z trolejbusami wyposażonymi w baterie, sieć trakcyjna trolejbusów stanowi gotową infrastrukturę do ładowania baterii akumulatorów trakcyjnych, a w Wraszawie gdzie kupiono 10 elektrycznych autobusów mają problem bo w zajezdni gdzie maja one stacjonować jest problem z mocą przyłacza aby te 10 autobusów w ciągu nocy naładować.

          Nie wiem natomiast czy jest to najlepszy pomysł aby trolejbus który może jeżdzić 15 km bez sieci na baterii podjeżdzał tylko kawałek na Skwer Kościuszki - a cóż to za atrakcja, to nie ma być atrakcja tylko spełniajacy dobrze potrzeby transportowe mieszkańców Gdyni środek transportu .

          • 1 0

        • Przejedż się tramwajem z Pl. Narutowicza pod Dworzec Wileński w Warszawie, a nastepnie autobusem 517 w szczycie to wtedy porozmawiamy - tak naprawdę jedynie dobrze funckjonujący sytem tramwajów w Polsce jaki znam to ma Poznań, tam rzeczywiście jest to szybki środek transportu, natomiast w Warszawie tramwaj to porażka - w Alejach Jerozolimskich jeżdzi 60 składów/ wagonów na godzinę w szczycie i wszystko sie zapycha jeżdże tą trasą prawie codziennie - do przystanków ustawiają sie kolejki tramwajów po cztery - pieć a wysepka jest tylko na dwa, z kolei na moście Poniatowskiego jest ograniczenie do 20 km/h bo po remoncie tramwaje robią tam taki łomot, że okoliczni mieszkańcy zaprotestowali i teraz tramwaj tam się niemiłosiernie wlecze.
          Po prostu tramwaj trzeba budować z sensem, nalepiej jesli to jest szybki tramwaj, wydzielony całkowicie z ruchu, inaczej zalety tramwaju przy kosztach inwestycji robią się mizerne, dorzucić trzeba jeszcze ciągłe remonty infrastruktury bo nowe tramwaje typu 120N, 128N (Gdańsk sprawił sobie takie same) rżną tory na łukach jak cholera. Na Nowowiejskiej jak zaczęły jeżdzic nowe wagony to ludzie podobno ledwo wytrzymują, wszystko się trzęsie i wibruje - niestety w Polsce nie potrafimy budować odpowiednio wytłimionych torowisk i do tego kupujemy jeszcze najcięższe na świecie wagony ze sztywnymi wózkami o naciskach do 100 kN oś. Gdańsk na szczęście sprowdza sobie jeszcze trochę starych niemieckich wagonów z wózkami skrętnymi o małych naciskach na oś.

          • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

W jakich samochodach aktualnie zdaje się egzamin na prawo jazdy kat. B w Trójmieście?

 

Najczęściej czytane