• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Twardy sen pijanego kierowcy

LU, msz
25 września 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Twardego snu kierowcy nie przerwało nawet uderzenie w znak drogowy. Twardego snu kierowcy nie przerwało nawet uderzenie w znak drogowy.
Kierowca volkswagena był tak pijany, że nie obudził się nawet po wjechaniu na znak drogowy. Ocucono go dopiero w karetce pogotowia.

Do kuriozalnej sytuacji doszło wczoraj ok. godz. 17 przy ul. Świętego Ducha w Gdańsku. Mocno upojeni alkoholem Janusz K. wraz synem jechali volkswagenem transporterem. Byli tak pijani, że obaj zasnęli.

Kierowca zapadł w tak głęboki sen, że nie zdołał się obudzić, nawet gdy wjechał na stojący przy ulicy znak drogowy.

Syn wykazał się większą czujnością, bo - jak relacjonował naszemu reporterowi naoczny świadek: - Młodszy mężczyzna się przebudził. Próbował odpiąć pasy prowadzącemu samochód i zająć jego miejsce.

Pijanego kierowcę zdołali obudzić dopiero ratownicy wezwanego na miejsce ambulansu. Nikomu nic się nie stało.
LU, msz

Opinie (12) 1 zablokowana

  • Dziennikarz podkolorował tę sytuacje..!

    Nie bronie kierowcy bo ma to, na co sobie zasłużył.Wrecz przeciwnie..
    ..A fakty są takie że to NIE BYŁ ojciec z synem!

    Ten dziennikarz który to tu napisał nieźle podkolorował..-.-

    Nie wierzcie całkowicie w to, co czytacie..
    Pozdrawiam ;]

    • 0 0

  • fakty sa inne

    kierowcy nie bronie.w zadnym wypadku. powinien zostac ukarany.z ta roznica ze to wcale nie byl ojciec z synem.i poza paroma innymi sczegolami.np.kierowca ten przestawial samochod gdy uderzyl w znak.faktem jest pijany kierowca i wspolpasazer.mysle ze autor tekstu troche ubarwil sytuacje.taka praca rozumiem.tak wiec kierowce ukarac,wspolpasazera tez,a na czytane teksty brac poprawke i nie do konca wierzyc w to co sie czyta.

    • 0 0

  • Jak mozna debilom współczuć, może synkowi, bo ojciec drzemiący, pijany za kierownicą to patologia straszna.
    Zabieranie prawka nic nie da, bedą jeżdzić bez.

    • 0 0

  • SZyderca i ignis

    Alkoholików trzeba leczyć, jeśli tego chcą, ale nie wolno im wsiadać za kółko- pod żadnym pozorem,

    a z tego przypadku opisywanego-hipotetycznego, to obaj są zbyt groźni, i obaj powinni być jednakowoż ukarani - zabór auta na licytację i cele harytatywne, a gdy auto stare, to na sprzedaż choćby za grosze,

    nie ma żadnego wytłumaczenia dla piratów i pijanych piratów

    z którym byś wolał wsiąść do auta ?
    ręczę ci, że z żadnym.

    • 0 0

  • Współczuję nieborakom.

    Alkohol to straszny nałóg.

    • 0 0

  • Aneczka

    daj spokój. Agresję wyładuj na aerobiku lub Tai-Chi. Większość ludzi zgadza się że pijanych kierowców należy karać ale powiedz mi droga Pani skąd wiesz że ojciec z synem gdzieś jechali? Może próbowali zaparkować wóz głębiej i najechawszy na znak dali sobie spokój z dotykaniem kierownicy? Widzisz na zdjęciu żeby był bardzo zdewastowany? Nawet nie leży na ziemi. A może....itd, itp. Moją sympatię do tych panów budzi fakt że nie jechali ale właśnie stali odsypiając libację. Tylko sobie życzyć żeby większość pijaków tak robiła. A innych karać z sensem. Ponoś alkohol to choroba. Może ich trzeba, nawet przymusowo, leczyć? Zgadzam się z Szydercą.

    • 0 0

  • Kierowcy busów

    bądźmy solidarni

    • 0 0

  • Skandal

    Zastanawia mnie jedno, czemu w wiekszosci przypadkow takiemu pijanemu debilowi nigdy nic sie nie stanie, albo zabije kogos albo uczyni kaleka do konca zycia i po jakims czasie znowu bedzie narąbany jezdzil, nie miesci mi sie to w glowie i szczerze nie wiem jakie kary nalezaloby zastosowac surowe zewby sie ci nieodpowiedzialni ludzi obudzili.Mordercy, nic wiecej

    • 0 0

  • doszło wczoraj ok. godz. na ul. Świętego Ducha

    A gdzie oni tak się spili prawie do nieprzytomności ok. godz. na Św. Ducha?
    Pewnie brak dobrej zabawy w śródmieściu Gdańska dał im się we znaki. I tak miło z ich strony, że odsypiali w samochodzie zamiast zdemolować kilka latarni.

    • 0 0

  • Gdzie sens, gdzie logika?

    Bardzo pijany to człowiek, który zazwyczaj stracił kontakt z rzeczywistością i nie ma pojęcia, co się z nim dzieje.
    Trzeźwy zazwyczaj kontakt z rzeczywistością, kojarzenie faktów itp ma w porządku.
    Kto jest groźniejszy dla otoczenia:
    a) pijany (bo przekroczył 0,5 promila) i jadący 40km/h
    czy
    b) trzeźwy jadący 150 km/h po drodze osiedlowej?
    Dlaczego tylko jednemu chcą zabierać samochód i prawo jazdy?

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

4MOTION to napęd na wszystkie koła stosowany przez którego producenta?

 

Najczęściej czytane