- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (250 opinii)
- 2 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (184 opinie)
- 3 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (109 opinii)
- 4 Hamowanie przed autem to bandyterka (173 opinie)
- 5 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (378 opinii)
- 6 Korytarz życia i... cwaniacy (95 opinii)
Twizy - elektryczny brzdąc Renault
Nazywa się Twizy, wygląda jakby wyjechał właśnie z kreskówek Pixara i wzbudza spore zainteresowanie w gdańskim salonie Renault. Jest nie tylko pocieszny, ale i ekologiczny.
Z bliska to autko okazuje się nawiązaniem do Smarta, BMW C1 i dużego skutera. W środku ma samochodową kierownicę, a na niewielkie siedzenia, ustawione w układzie tandem, wsiada się po uniesieniu efektownych, półprzezroczystych drzwi.
Dzięki wymiarom (długość 2338 mm, szerokość niewiele mniej niż 1400 m) zaparkuje prawie wszędzie. Malutki bagażnik - 31 l zmieści nieco zakupów. Pojazd ma napęd na tyle koła i waży prawie 500 kg.
Pod - nazwijmy ją - maską Twizy'ego pracuje silnik elektryczny o mocy 17 KM i momencie obrotowym równym 57 Nm. Pozwala mu osiągnąć prędkość do 80 km/h. Zasięg elektrycznego malucha wynosi ok. 100 km, a ładowanie tego Renault z domowego gniazdka zajmuje ok. 3,5 godziny.
Wprowadzając latem tego roku na polski rynek elektryczny samochód, Renault zaoferowało jednocześnie innowacyjny sposób zakupu - "One stop shopping", gdzie w pakiecie mamy także wynajem baterii, finansowanie i ubezpieczenie.
Przy przebiegu rocznym 7,5 tys. km, w ciągu 36 miesięcy, miesięczny koszt najmu akumulatora wynosi 249 złotych. Za podstawową wersję Twizy (w standardzie auto ma poduszkę powietrzną kierowcy, czteropunktowe pasy bezpieczeństwa z przodu, trzypunktowe z tyłu oraz hamulce tarczowe przy wszystkich kołach) musimy zapłacić 33 900 zł.
Szukasz Renault? Oto lista salonów tej marki w Trójmieście.
Opinie (19)
-
2013-12-04 10:48
Serwis
Ciekawie ile będzie kosztować serwisowanie tego samochodu. Bo na razie będzie trzeba być skazanym na ASO.
- 2 0
-
2013-12-04 11:18
Drożej niż na benzynę!!! (4)
Jak pisze autor to koszt roczny wynajmu akumulatora wynosi 12*249=2988zł przy max przebiegu 7500km to daje już 33gr/km, jak doliczymy koszty energii to mamy około 40gr/km czyli 40zł/100km - to jak 8l paliwa? Taniej wyjdzie zwykłym autem, a zimą przynajmniej ciepło!!
- 11 1
-
2013-12-04 11:26
Niekoniecznie drozej...
W tradycyjnych autach niestety dochodzi wiele wydatkow zwiazanych z obsluga silnika, ktore na codzien nie dostrzegasz. Jak doliczysz do tego takie pitoly jak wymiana oleju, swiec, filtrow i innego badziewia, to jednak koszty beda nieco inne. Jak na razie, nie moge powiedziec o swoim autku "laduje/tankuje i jade"
- 2 2
-
2013-12-04 12:27
Za 40 zł możesz kupić 8 litrów paliwa albo z trefnej stacji albo od ruskich (1)
- 1 2
-
2013-12-04 20:50
no to 7,3 dżizas
- 1 0
-
2013-12-04 15:24
przy takich przebiegach to sie nawet nie oplaci kupowac samochodu powyzej 80 tys.
taniej wyjdzie taksówką śmigać. ale jak ktoś robi dużo po mieście, do roboty, ma armageddon z miejscami parkingowymi a jednoczesnie chce byc niezalezny i nie chce czekac na taxowke to super sprawa takie autko. spełnia rolę jaką spełniał smart jeszcze lepiej.
- 0 0
-
2013-12-04 11:22
Coraz bardziej mnie fascynuja elektryczne samochody, a to wszystko za sprawa Tesli - Model S
W tej chwili koszt zakupu i utrzymania e-samocodu jest nieoplacalny w porownaniu do "normalnych". Tak mysle, ze w ciagu 10lat cena na elektryczne auta spadnie i bedzie porownywalna z dieslowymi autami. To znaczy, ze za jakies 15 lat bede mogl sobie sprowadzic od Niemca fajne uzywane autko. Nic, tylko sie cieszyc :)
- 4 0
-
2013-12-04 12:45
Wygląd
Tylko dla czego on tak ohydnie wygląda? Plastiku na zaokrąglenie maski zabrakło?
- 1 2
-
2013-12-04 12:56
parametry jak mój rower (7)
7.5 tys km rocznie (no prawie) to ja po mieście rowerem robię. Kosztuje mnie to tez jakieś 249zl, tyle, że rocznie a nie co miesiąc.
No i pojemność w sakwach na bagażniku w rowerze mam większą niż bagażnik tego maleństwa. Fajny, bo elektryczny, ale w korku stoi tak samo jak każda inna puszka. Chociaż tyle lepiej, że nie truje wszystkiego wokoło.- 7 3
-
2013-12-04 15:18
Bzdury gadasz aż huczy. (6)
Po 7.5 tys rowerem masz do wymiany korbę, łańcuch, kasetę z tyłu, kółeczka przerzutki, obie opony. Dla świętego spokoju linki i pancerze. Zakładam, że po mieście nie jeździsz rowerem z amortyzatorem, więc jego serwis odpada. To co wymieniłem w NAJLEPSZYM przypadku wybrania najtańszego badziewia to koszt 250 zł. A zazwyczaj 2x tyle. Dobra korba to 2.5-3.5 stówy. A gdzie ciuchy na rower całoroczne? Buty? Bloki? Pedały? Serwis innych ruchomych elementów...?
- 1 5
-
2013-12-04 15:28
do tego mokniesz a miejsce na bagaz masz tylko w sakwach
na rowerze jedzie 1 osoba (chyba ze masz tandem) a tutaj dwie albo duzy bagaz z tylu. do roboty nie przyjezdzasz spocony i nikt ci go nie ukradnie spod sklepu
- 4 0
-
2013-12-04 16:39
Bez przesady
Rocznie robię 5-6 tys. km i jeszcze mi się nie zdarzyło wymieniać napędu albo opon wcześniej niż po 2 latach, a i 3 spokojnie wytrzymają jak się rotuje łańcuchy. Chyba, że piszesz o wyżyłowanych, odchudzanych i delikatnych częściach do rowerów sportowych, ale przecież nikt normalny nie montuje sobie 10- cio rzędowego napędu do roweru używanego na co dzień do jazdy po mieście.
- 4 0
-
2013-12-04 20:29
(1)
Buty? Ciuchy? A bez roweru to chodzisz bez butów i ciuchów? mam kupować specjalne ciuchy tylko na rower?
Dobra korba 3.5 stówy? miałbym sobie XTR montować w rowerze którym po bułki i do pracy jeżdżę? hehe... albo sobie dałeś wyprać mózg przez marketing albo kupiłeś drogą zabawkę a nie rower na miasto.
Akurat linki to wymieniam 2x rocznie, ale napęd to ma najechane 15tyś i pewnie przejedzie jeszcze drugie tyle. Korba Alivio za 150zł.... nie dajmy się zwariować, rower w mieście to TRANsport a nie sport.- 3 0
-
2013-12-04 20:53
za 350 PLN to co najwyzej LXa kupisz
do XTRa bez 1600 PLN nie podchodź. ale tak to masz racje. śmigając na stalowych altusach czy alivio można bardzo dużo przejechać bez zużycia
- 1 0
-
2013-12-07 18:02
Ale dzieki pedalowaniu nie musi siedziecz wielkim brzuchem przed komputerem!!!
- 0 0
-
2013-12-08 18:22
jezdze ostrym
Kolem, serwis ogranicza sie do wymiany koronki, zebatki i lancucha raz na rok, dwa, do tego detki w sporej ilosci.
- 0 0
-
2013-12-04 16:38
Na nadchodzącą zimę - jak znalazł
- 0 1
-
2013-12-04 22:40
renault to szajs. To mówiłem ja, Jarząbek
- 1 4
-
2013-12-12 15:42
Ale wózek...
Wózek do sklepu na zakupy z doczepionym silniczkiem i siedziskami, nic więcej.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.