• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

VW ID. Buzz: kultowy "Bulli" w elektrycznej wersji XXI wieku

Michał Jelionek
7 czerwca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (60)
Nowy VW ID. Buzz Nowy VW ID. Buzz

Volkswagen stworzył współczesną wersję kultowego "Bulliego", czyli modelu T1. Poznajcie bliżej elektrycznego VW ID. Buzza. To samochód, obok którego nie da się przejść obojętnie. Obok ceny również, niestety. Jego cennik startuje od kwoty 282 605 zł.



Czy podoba ci się VW ID. Buzz?

VW rozszerza swoją ofertę aut elektrycznych. Tym razem o busa. Mieliśmy okazję przetestować krótszą wersję z pięcioma miejscami na pokładzie. A dosłownie przed momentem zaprezentowano długo wyczekiwaną odmianę z wydłużonym rozstawem osi, większą przestrzenią wewnątrz, no i siedmioma miejscami. Skupmy się jednak na podstawowym wariancie.

"Bulli" XXI wieku



5-osobowy ID. Buzz został zbudowany na znanej już platformie MEB, przeznaczonej dla aut elektrycznych VW. To, co wyróżnia bryłę Buzza, to bardzo krótkie zwisy z przodu i z tyłu. Siedząc za kierownicą elektrycznego busam odnosi się wrażenie, jakby ten samochód nie miał... przodu. Dzięki czemu świetnie się tym autem manewruje. Promień skrętu wynosi 5,5 m, a średnica zawracania - 11,1 m.

Długość elektrycznego busa to 4712 mm (rozstaw osi - 2989 mm), wysokość - 1936 mm, a szerokość - 1985 mm. Przestrzeń bagażowa oferuje 1121 l pojemności (w standardowej konfiguracji siedzeń). Po złożeniu drugiego rzędu pojemność zwiększy się do 1581 l.



Nowy VW ID. Buzz Nowy VW ID. Buzz

Stylistyka



Stylistyka ID. Buzz to oczywiście nawiązanie do legendarnego "Bulliego", który na motoryzacyjnych kartach historii zapisał się jako ukochany wóz... hipisów. Buzz to współczesna, nieco futurystyczna wersja VW T1. Charakterystyczne, dwukolorowe malowanie i duży znaczek VW na przodzie - to mówi w zasadzie wszystko. A do tego bardzo ciekawy wygląd przedniego zderzaka i ostro ciosane reflektory IQ.LIGHT LED matrix. Trzeba przyznać, że wygląd przyciąga uwagę.

Nowy VW ID. Buzz Nowy VW ID. Buzz

Wnętrze



Wnętrze jest przestronne, choć nie ukrywam, że z dużym zainteresowaniem czekam na dłuższą, 7-osobową wersję. Kabina jest raczej minimalistyczna, ale bardzo przyjemnie skrojona. Projektanci zdecydowali się na wkomponowanie dekorów w kolorze nadwozia, czyli w tym przypadku - żółtych. Wygląda to bardzo dobrze.



Nowy VW ID. Buzz Nowy VW ID. Buzz
Zasiadamy w kapitańskim fotelu kierowcy i w zasadzie widzimy to, co widzieliśmy już w innych "elektrykach" VW. Czyli dwa wyświetlacze - ten za kierownicą jest naszym komputerem pokładowym z wszystkimi niezbędnymi wskaźnikami, natomiast ekran centralny odpowiedzialny jest za multimedia. Pozycja z fotela kierowcy jest wysoka, całkiem wygodna.



Nowy VW ID. Buzz Nowy VW ID. Buzz
W drugim rzędzie pasażerowie mają do dyspozycji gniazda USB-C i stoliki umieszczone w oparciach przednich foteli.

Elektrycznie otwierane drzwi przesuwne drugiego rzędu są po obu stronach.



Nowy VW ID. Buzz Nowy VW ID. Buzz

Silnik



ID. Buzz dysponuje mocą 204 KM. Ten 2,5-tonowy bus do "setki" rozpędza się w 10,2 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 145 km/h.

Nowy VW ID. Buzz Nowy VW ID. Buzz

Bateria i ładowanie



Litowo-jonowa bateria ID. Buzza ma pojemność 77 kWh (netto). Producent deklaruje, że bus na jednym ładowaniu jest w stanie przejechać do 419 km. Myślę, że jest to realne. Podczas jazd testowych (głównie w mieście), przy spokojnej jeździe, od czasu do czasu używając klimatyzacji, średnie zużycie energii wyniosło 19,1 kWh na 100 km. A to bardzo dobry wynik. Gdyby go utrzymać na dłuższym dystansie, to przy pełnej baterii ID. Buzz powinien przejechać ok. 405 km. Bierzmy jednak poprawkę i umówmy się, że realny zasięg to ok. 380 km.



Nowy VW ID. Buzz Nowy VW ID. Buzz
Ile czasu trwa ładowanie ID. Buzza? Przy wykorzystaniu ładowarki z prądem przemiennym (AC, 11 kW) - naładowanie od 0 do 100 proc. zajmie 7,5 h. W przypadku gniazda przydomowego ładowanie jest zdecydowanie dłuższe i zajmuje kilkanaście godzin. Mając dostęp do szybkiej ładowarki prądem stałym (DC), bateria od 5 do 80 proc. naładuje się w około 30 minut. Maksymalna moc ładowania DC wynosi 170 kW.

Nowy VW ID. Buzz Nowy VW ID. Buzz

Cena



Niestety,nie jest tanio. Cennik VW ID. Buzz w 5-osobowej wersji startuje od kwoty 282 605 zł. Egzemplarz testowy posiada sporą listę wyposażenia opcjonalnego, a jego cena to 374 252 zł brutto. Cena to chyba największy minus tego auta.

Samochód do jazd testowych użyczyła firma CityMotors, dealer Volkswagena z Gdańska.

Miejsca

Opinie (60) 7 zablokowanych

  • Bez żartów... (1)

    I e ceny mają być zachętą do kupna elektryka ??? Dajcie spokój...

    • 4 1

    • Nie dla psa kiełbasa

      • 0 0

  • (1)

    Po co komu bus, który na trasie nie przejedzie nawet 200km? Takie auto ma ruszyć z Trójmiasta i zatrzymać się na tankowanie 800-1000km dalej.

    • 4 1

    • Pod warunkiem, że założysz pampersa - kup sobie lepiej spaliniaka porządnego, co by po 2035r. pojeździł jeszcze ze 20 lat.

      • 0 0

  • Eletryki sa najbardziej nieekologiczne ze wszystkich aut rozwiazaniem sa auta wodorowe ale na elektrykach mozna wiecej kasy od (2)

    po kilku latach eletryk nadaje sie tylko na złom i musisz kupic kolejny nowy to biznez dla przemysłu motoryzacyjnego idealny na to własnie czekali.W Polsce gdzie sredni wiek auta to 15 lat praktycznie nic nie zarabiaja !!Ale dzieki zakazom jazdy autem spalinowym zostana Polacy zmuszeni do kupowania ich na kredyt dodatkowo zarobia na tym banki!!
    Skoro prezydent warszawy i inni najwazniejsi politycy czy nawet ostatnio nawet prezydent miasta Gdańska mówiła ze che pozbyc sie aut spalinowych z miasta To juz wszystko jasne gdy po wyborach przejmą władze wprowadza zakazy dlanas jak szybko sie da!!A sami pokupywali sobie auta elektryczne jako słuzbowe na nasz koszt

    • 11 1

    • Czy moje dwa 11- i 12-letnie elektryki nadają się tylko na złom? Proszę nie mów im tylko tego, bo one cały czas jeżdżą.

      Gdyby usłyszały to serce by im pękło i co ja bym wtedy zrobił? Na benzynę do samochodu mnie nie stać, gaz też taki tani nie jest.

      • 0 0

    • Auta na wodór XD

      • 0 0

  • Nie było informacji - jak długo się pali (1)

    Ludzie kochajmy elektryki, tak szybko się palą :)

    • 20 4

    • A moje od 8 już lat nie chcą się spalić, co zrobić? Pomóżcie!

      • 0 0

  • Ogórek T2 - psująca się taniocha dla hippisów, synonim wolności

    VW ID - piekielnie drogi ersatz z zasięgiem od gniazdka do gniazdka dla pozerów.

    • 3 0

  • Fajny (1)

    Fajny ale drogi i jednak mały zasięg jak na wakacyjne wyjazdy.

    • 6 2

    • Auto nieporozumienie

      Busa kupuje się po to, żeby jeździć na wyjazdy całą rodzina. A tym jak spróbujemy gdzieś wyjechać, to zaraz skończy się zasięg. Polecam testującemu wyjechać na autostradę i spróbować z dopuszczalną autostradową prędkością dojechać do Torunia. Od serwisu z obwodnicy to będzie 165km w jedną stronę... Ciekawe czy dojedzie... Ja po przejechaniu 30 km z prędkością 120-130km/h mam obawy, bo zużycie z tych 19kWh przekraczało 30kWh, a nie zbliżyłem się jeszcze do 140km/h... Nawet zakładając podróże z prędkością 120 km/h jak tym dojechać na południe, nie mówiąc o wyjeździe za granicę...

      • 3 1

  • Śmieszne (3)

    VW T1 został stworzony jako furgon do pracy, a dopiero hippisi zaadaptowali go na kampery, które dały wolność (co też jest chichotem historii i majstersztykiem PRowców VW, że samochody współprojektowane przez Adolfa Hitlera stały się symbolem wolności).

    VW Buzz ani nie nadaje się jako furgon do pracy, ani jako kamper (bo zaraz się rozładuje), ani do miasta (które normalnie jest idealnym miejscem dla elektryków, ale ten jest za duży), ani poza miasto. W sumie to dla kogo on jest? Dla hipsterów których rodzice mają za dużo kasy?

    • 20 2

    • ja bym go widzial jako transportowiec rowerow (1)

      na wypady poza miasto. akurat za Kościerzynę i z powrotem da radę bez ładowania.

      • 0 0

      • Technicznie tak

        Tylko budżetowo się nie spina. Prawie 300 koła za coś, co przewiezie rower do aż Kościerzyny.

        Pozwolę sobie też zauważyć, że do Kościerzyny jest 60 kilometrów, 120 w obie strony, co dla
        w miarę wytrenowanego kolarza amatora nie jest dystansem zaporowym. Zaporowe natomiast są
        warunki jazdy dla cyklisty na tej trasie, bo albo wąska ulica (wąska == samochód z rowerem na pasie nie zmieści się bezpiecznie), albo trzeba przez las i wtedy robi się dalej i wolniej, albo ktoś zrobił ścieżkę rowerową, która dodatkowo spowalnia (choćby przez to, że jest raz z lewej, raz z prawej)

        A piszę to wszystko w nadziei, że może przeczyta to jakiś aktywista rowerowy, i zwróci uwagę, że rower to nie tylko
        dogodny środek transportu w mieście na odległości do 5km z prędkością do 15km/h (Szybciej jest niebezpiecznie albo przynajmniej niekomfortowo), ale całkiem sprawne narzędzie na dystanse do/około 100 km. I nie, nie chcę ścieżki rowerowej do Kościerzyny, zwłaszcza projektowanej przez tych, którzy uważają, że rower jedzie najdalej 10km i się nigdzie nie spieszy. Chcę zwrócić uwagę, że rower to niezły środek transportu w niektórych wypadkach, ale jest spychany na margines zarówno przez aktywistów i zdeklarowanych kierowców. Jedni i drudzy uważają, że rower
        nie powinien być na jezdni, z tym, że ci pierwsi promują getta rowerowe w postaci ścieżek, a ci drudzy nic nie promują, tylko nie chcą mieć pojazdu wolnobieżnego do wyminięcia (co, również jako cyklista, rozumiem).

        • 3 0

    • Co mial T1 do Hitlera?

      • 0 0

  • Od czasu do czasu

    używając klimatyzacji-po prostu rewelacja ,auto za tyle kasy i zastanawiasz się co włączyć i na jak długo żeby w ogóle dojechać do celu.

    • 7 0

  • Ale szajs za 300k
    Uzytkowych walorów zero, dobry dla bardzo bogatego hobbysty jako 5 czy 10 samochod.
    Tylko bedac bardzo bogatym inwestowałbym w inne

    • 3 0

  • Byłem w salonie, porażka (6)

    Byłem w salonie, sprawdziłem, myślałem o zakupie. Wyszedłem smutny. Jakość materiałów wykonania jakby miał się zaraz rozpaść, biała tapicerka ile wytrzyma ?, ... . Do tego cena wyszło koło 315 tyś. No żart :). Szkoda, ale powodzenia

    • 38 2

    • (1)

      inżynierowie projektowali wiele godzin a ty fachowym okiem oceniles ze to sie rozpadnie zaraz

      • 1 4

      • Tego szajsu nie projektują juz inzynierowie

        • 4 0

    • Zobacz nowe yarisy. Tapicerka z ekoskory wygladajacej jak cerata

      • 2 0

    • Mam identyczne wrażenie (2)

      Te obicia przecierają się od patrzenia prawie

      • 8 0

      • czas sie przyzwyczajac (1)

        za 15-20 lat nie bedzie motoryzjacji jaka znamy dzisiaj

        • 3 1

        • Otóż to.

          Wystarczy porównać auta tej samej półki sprzed 20 lat do tych dzisiejszych. No ale wiadomo- opory powietrza, ekologia, bezpieczeństwo, unijne wymogi, śrubowane normy i mamy to co mamy. Żeby było śmieszniej to specjalnie projektuje się je na samozniszczenie i jak najszybsze pozbycie się używek- już dzisiaj nowego auta po przejechaniu 250tyś nie opłaca się kupować bo to złom z popsutą elektryką i zajechanym silnikiem (elektrycznym też bo kupno auta bez hybrydy to już wyzwanie) Wszystko dąży do tego by za 20 lat auto było luksusem niczym prywatny jachcik.

          • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Quattro to napęd na wszystkie koła stosowany w autach marki:

 

Najczęściej czytane