Prosta konstrukcja i wiele frajdy. Wojskowy VW z Bundeswehry przemierza teraz bezdroża Trójmiasta i okolic.
Niemiecka armia nazwała go nieco przewrotnie "tchórzem", chociaż to bardzo dzielne auto. I rzadkie. W Polsce jeździ ich zaledwie 50. Jednego z nich znaleźliśmy niedaleko Trójmiasta.
VW Iltis (po niemiecku - tchórz), powstał gdy armia niemiecka zaczęła potrzebować lekkiego samochodu terenowego z napędem na obie osie. Nowa konstrukcja miała zastąpić wysłużone DKW Munga używane przez Bundeswehrę od 1956 roku. W 1962 roku rozpoczęły się prace projektowe. Początkowo Niemcom nie wyszła współpraca z Włochami i Francuzami przy projekcie nazwanym Europa-Jeep.
Nad koncepcją nowego samochodu oprócz Volkswagena pracowały też zakłady Daimler Benz. Ostatecznie, w 1977 roku przetarg na produkcję nowego samochodu dla wojska wygrał Volkswagen.
VW Iltis.
fot. Marcin Tymiński/trojmiasto.pl
Produkcją Iltisa zajęło się już należące do Volkswagena Audi. Wojskowi szybko docenili samochód za prostotę konstrukcji, (Iltis ma m.in. pochodzący z VW Passata benzynowy silnik 1.6 o mocy 75 KM) i wysoką użytkowość. W niemieckiej armii Iltisy pełniły rolę samochodów dowodzenia, łączności i ambulansów.
W 1983 roku licencję na produkcję Iltisa kupił kanadyjski Bombardier. Kanadyjczycy sporą partię pojazdów sprzedali do Belgii, Omanu i Kamerunu.
Bombardier produkował Iltisa także na rynek cywilny. Pojazd sprawdził się np. podczas rajdu Paryż-Dakar. W roku 1980 cztery ekipy jeżdżące VW Iltisem zajęły w nim całkiem dobre miejsca.
Iltis przegrał jednak rywalizację z odwiecznym rywalem, Mercedesem. Zmierzch samochodu nastąpił w 1979 roku, gdy koncern ze Stuttgartu pokazał słynną G klasę. Chociaż cięższy i droższy, Mercedes okazał się bardziej wszechstronny i nadający się do modernizacji.
Łącznie powstało ok. 15 tysięcy Iltisów. Dzisiaj w całej Polsce jest ich około 50. Na Pomorzu nie więcej niż 10. Jednego z nich mieliśmy okazję oglądać w Cieplewie, nieopodal Trójmiasta. Miłośnicy samochodu opowiadają o nim w naszym filmie. VW Iltis okazuje się całkiem niezłym i niezawodnym kompanem terenowych wypadów w trudniejszy teren.