- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (48 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 3 Apel policji do kierowców aut i motocykli (33 opinie)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (255 opinii)
- 5 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (202 opinie)
- 6 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (356 opinii)
W weekend wysypano na drogi sól. Dlaczego?
Kierowcy, którzy wyjechali na ulice Gdańska po sobotnich opadach deszczu ze śniegiem, mocno byli zdziwieni widząc zalegającą na jezdniach sól. Urzędnicy tłumaczą to profilaktyką.
- Całe miasto w soli, bo z soboty na niedzielę trochę śniegu z deszczem popadało. Dramat, chyba opróżniają magazyny. Sypanie na suchą drogę nic nie daje, cała sól leży wzdłuż krawężników - skarżył się jeden z naszych czytelników w komentarzu pod jednym z Raportów Drogowych.
Wtóruje mu pani Katarzyna, która przesłała nam zdjęcia wykonane w niedzielę, w południe na ul. Elbląskiej w Gdańsku.
Czy faktycznie drogowcy musieli wysypać sól na drogę?
- Tak, zrobiliśmy to profilaktycznie. W nocy z soboty na niedzielę padał śnieg. Minimalizowaliśmy w ten sposób potencjalne sytuacje niebezpieczne na drogach - wyjaśnia Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Lekka zima, czy będą oszczędności?
Urzędnicy z Gdańska jednak przekonują, że z racji tegorocznej łagodnej zimy uda się prawdopodobnie im zamknąć w pierwotnie przyznanej przez władze miasta kwocie - 11 mln zł. - Jednak na ostateczne wyliczenia będzie trzeba trochę poczekać. Nie zamykamy jeszcze sezonu zimowego, trwają w dalszym ciągu dyżury drogowców - podkreśla Katarzyna Kaczmarek. W poprzednim roku intensywne opady śniegu odnotowano choćby w kwietniu.
Podobnie jest w Gdyni, gdzie na walkę z zimową aurą w budżecie zapisano aż 16 mln zł. - Mieliśmy łagodną zimę, więc odnotowujemy mniejsze wydatkowanie na usuwanie jej skutków. Jednak o ostatecznych oszczędnościach nie możemy jeszcze rozmawiać - mówi Maciej Karmoliński, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni.
Zazwyczaj urzędnicy i władze miasta oszczędności wygenerowane na lekkiej zimie przenoszą na walkę z dziurami w jezdni.
Miejsca
Opinie (154) 8 zablokowanych
-
2015-03-23 12:06
Po prostu biznes sie musi krecic :)
- 8 1
-
2015-03-23 12:00
rzeczywiście dramat
miał być mróz dwie noce z rzędu. Gdyby nie posypali to trąbiliby na całą Polskę, że "wiosna zaskoczyła drogowców". A skoro posypali to trąbią w inną mańkę. Brak innych tematów? To może o zamykaniu szkół przez Kowalczuka i jego świtę.
- 6 2
-
2015-03-23 11:40
Sypią źle, nie sypią też źle.
Jak co roku "zima zaskoczyła drogowców". Tak słychać zawsze kiedy pojawią się pierwsze opady, lub gołoledź. Tym razem drogowcy chcąc wcześniej przygotować dla nas ulice i tym razem zostali skrytykowani. Zastanawiam się co by pomyśleli nasi malkontenci gdyby tej soli nie było.
A co do opadów i braku odśnieżania.
Faktycznie ono jest ale nasi drogowcy nie posiadają daru BILOKACJI i przy ograniczonej ilości sprzętu są w stanie dojechać do danego miejsca po przejechaniu odcinka z określonym czasie. Dajmy im szansę. Z góry uprzedzam nie pracuję i nie mam nikogo z bloskich kto by pracował u drogowców. Tak zwyczajnie patrzę tylko na to wszytsko. A owszem dziury w jezdni to osobny temat.- 6 3
-
2015-03-23 10:58
A nich sypią gdzie chcą, co chcą i kiedy chcą.
- 19 10
-
2015-03-23 10:51
Bo padał śnieg z deszczem.
Nie sypią źle. Sypią też źle. Wszystkim nie dogodzisz. A tak w ogóle to chyba nie ma już o czym pisać skoro pojawiają się takie tematy.
- 112 15
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.