• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wciąż problemy z parkowaniem w Oliwie

Beata
30 maja 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Przy Olivia Business Centre kierowcy parkują gdzie popadnie, tłumacząc się brakiem miejsc na parkingu. Przy Olivia Business Centre kierowcy parkują gdzie popadnie, tłumacząc się brakiem miejsc na parkingu.

Nasza czytelniczka skarży się na nieustający problem z parkowaniem samochodów przy Olivia Business Centre. zobacz na mapie Gdańska Uważa, że władze miasta i zarządca obiektu powinni wspólnie wypracować rozwiązania, zamiast udawać, że wszystko jest w porządku. I przekonuje, że z Zaspy czy Moreny do Oliwy najlepiej dojechać... samochodem.



Czy do biurowców w Oliwie najłatwiej dojechać samochodem?

Mam wątpliwą "przyjemność" pracować w jednym z biurowców Olivia Business Center, więc wiem z autopsji jak wygląda kwestia dojazdów i parkowania. Biurowce te ostatnio ściągnęły do siebie i dalej ściągają większość liczących się firm z Gdańska, zwłaszcza z sektora IT. Do pracy tutaj przyjeżdża codziennie mnóstwo osób - również spoza Trójmiasta, a nawet spoza województwa.

Dlaczego radni nie zrobili parkingów, a strefę płatnego parkowania?

Wiele osób dojeżdża samochodami, bo z wielu miejsc dojazd komunikacją jest kompletnie nieopłacalny. I "nagle" okazuje się, że jest problem, bo w związku z brakiem miejsc parkingowych, kierowcy parkują gdzie popadnie, zastawiając chodniki, trawniki itp. W związku z tym radni dzielnicy postanowili zrobić strefę płatnego parkowania, żeby "rozwiązać" problem.

Natomiast nasuwa się tutaj pytanie: gdzie ci radni byli, kiedy wydawano zgodę na budowę tych molochów? W samym OBC w tej chwili pracuje jakieś pięć tys. osób, a powstaje jeszcze kolejny budynek, co daje kolejny tysiąc. Przy czym liczba miejsc parkingowych w stosunku do pracowników to jakieś 20 procent. Mało tego, miejsca oczywiście są płatne, a ceny to czyste złodziejstwo. Jest mały parking, gdzie opłata wynosi 160 zł za miesiąc, co jeszcze byłoby do przełknięcia, ale liczba miejsc tam jest symboliczna i już dawno jest zapełniony.

Miejsca parkingowe są za drogie

Kolejne miejsca to już opłata rzędu ponad 300 zł za to, że auto stoi "pod chmurką" lub ok. 400 zł za miejsce podziemne. Do tego zarządca wcale nie chce sprzedawać miejsc naziemnych dla pracowników, bo poustawiano kasy parkingowe dla przyjezdnych ze stawkami rzędu 3-5 zł za godzinę parkowania. Dla porównania koszt miejsca podziemnego w GPNT na Morenie to jakieś 160 zł, a w parku w Gdyni jeszcze mniej (tak przynajmniej było rok temu).

Tak więc 300 zł za miejsce parkingowe dla pracowników, gdzie firma i tak płaci duże pieniądze za wynajem, to czyste złodziejstwo. Stąd pracownicy parkują poza OBC, gdzie popadnie, bo ogólnodostępnych parkingów brak, a zarządca OBC ma czyste ręce, bo przecież parking jest. Do tego po drugiej stronie powstają kolejne biurowce Alchemii, gdzie sytuacja zapewne wygląda podobnie.

Czytaj też: Rośnie problem z parkingami w Oliwie

Gdzie wobec tego mieli głowy ci, którzy tworzyli plany zagospodarowania przestrzennego i wydawali zgodę na budowę takich molochów bez odpowiedniej liczby miejsc parkingowych? Czy tak trudno było przewidzieć, że wybudowanie dwóch kompleksów biurowców dla takiej liczby pracowników będzie wiązało się ze zwiększoną liczbą samochodów, które przecież gdzieś muszą zaparkować? A to przecież nie jedyne firmy w okolicy. Ktoś bezmyślnie wydał pozwolenie na budowę bez zapewnienia odpowiedniej infrastruktury, a teraz zamiata problem pod dywan, tworząc strefy płatnego parkowania, które w żaden sposób nie rozwiążą problemu, a jedynie przesuną go kilka ulic dalej.

Komunikacja jedzie za wolno

Oczywiście zaraz odezwą się zwolennicy komunikacji miejskiej, bo teoretycznie lokalizacja jest super skomunikowana - jest tramwaj, SKM, autobusy, a "niedaleko" również PKM. Natomiast jak to wygląda w praktyce?

Jeśli ktoś rzeczywiście ma kilka przystanków tramwajem lub SKM do pracy, albo mieszka w pobliżu, to super. Jednak z wielu dzielnic dojazd jest problematyczny. I nie mówię tu wcale o dzielnicach przy obwodnicy, typu Kowale, Szadółki, Osowa itp. Dojazd z wielu mniej odległych dzielnic, choćby z pobliskiej Zaspy, zajmuje jakieś 40 minut, bo nie ma bezpośredniego połączenia, a to przecież jakieś 4 km. Z Moreny samochodem można dojechać w 20 minut, a tramwaj jedzie 45, bo trzeba przejechać przez Gdańsk Główny. Niewiele lepiej jest z Chełmu, czy wielu innych dzielnic, nie mówiąc już o Kokoszkach, Kiełpinku itp. I komunikacja ma być alternatywą dla samochodu? Wolne żarty.

W dojazdach liczy się czas

W godzinę da się dojechać samochodem z miejscowości odległych o jakieś 30-40 km, a przejechanie komunikacją, z Moreny czy Zaspy to 40 minut. Do tego co chwilę jakaś awaria, coś wypada itp., itd. To jakiś kiepski żart. I jak niby miasto chce przekonać ludzi do przesiadki na komunikację? Wielokrotnie to rozważałam, ale, niestety, dopóki komunikacja jeździ jak jeździ, to samochód wygrywa bezdyskusyjnie. Może i jest drożej, ale liczy się też czas. Nikt nie ma zamiaru tracić pół dnia na komunikację.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że rosnąca liczba samochodów to jest pewien problem, jak również, że obecna sytuacja jest uciążliwa dla mieszkańców dzielnicy i wcale nie czuję się z tym komfortowo, ale samochody to ogromne ułatwienie i oszczędność czasu, dlatego nie da się ich już wyeliminować z naszego życia i codziennego funkcjonowania.

Czytaj też: Tak będą wyglądały nowe strefy płatnego parkowania w Gdańsku

Jedyne, co można robić, to ograniczać ich negatywny wpływ poprzez usprawnianie ruchu i tworzenie takich rozwiązań, aby wpływ samochodów był jak najmniej uciążliwy dla mieszkańców. Tymczasem to, co robi miasto obecnie, to potęgowanie zakazów, nakazów, które przyczynia się tylko do większego zapchania miasta.

Może władze miasta spróbują rozwiązać problem, czyli wymusić na zarządcach OBC wypracowanie jakiegoś rozwiązania, zamiast zamiatać go pod dywan i udawać, że wszystko jest w porządku?
Beata

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (556) 1 zablokowana

  • (19)

    Co w Was siedzi ludzie? Wyzywacie się od leni, słoików, pedalarzy itd...Tak mam samochód i płacę ale z drugiej strony zarabiamy takie kokosy, że ciężko jest jeszcze płacić 400 zł za parking. Super mają Ci dojeżdżający rowerem (brawo dla nich), Ci którym pasuje komunikacja (zazdroszczę)! Jednak bądźcie ludźmi nie wszyscy mogą i nie wszyscy mają jak dojeżdżać komunikacją lub rowerem! Moje dziecko do szkoły oddalonej w linii prostej 5 km musi jechać 3 autobusami z plecakiem ponad 8 kilo. Mógłby podejść kawałek pieszo ale droga prowadzi przez takie "miejsce", że samego strach puścić (nie to nie "dziwna" dzielnica tylko taki kawałek trochę odludny, bez latarni). Rowerem ok tyle, że potrącił go ostatnio pan samochodem i odjechał...brak słów na szczęście otarł tylko rower, dziecko całe! No więc biega na te autobusy a właściwie za autobusem (bo kierowca nie poczeka choć to przystanek "przesiadkowy") i tak dzień w dzień. A to coś ucieknie, a coś nie przyjedzie. Podobnie dostać się w inne miejsca. Słuchajcie ludzi jak piszą, że dojazd tyle a tyle zajmuje i nie dawajcie rad to się leniu przejdź! Bo tylko będąc w cudzej skórze możesz coś na ten temat wiedzieć. Nasz komunikacja wiele pozostawia do życzenia i nie ma się co czarować!! Może Ci odpowiedzialni za komunikacje, lokowanie przystanków, transport miejski niech pojeżdżą tym transportem, który tak zachwalają. Przesiadają się, bo to przecież nie problem, podejdą tu 800 m tu 600 m. Z zakupami, dzieckiem do przedszkola, z laptopem, plecakiem szkolnym. Skasują bilet w tłoku, znajdą miejsce lub spróbują wepchnąć choć stopę do zatłoczonego autobusu w godzinach szczytu i po tym doświadczeniu niech zmniejszają liczbę kursów, zabierają autobusy lub mówią, że wszystkim dogodzić się nie da!!!

    • 23 9

    • (6)

      To co piszesz to jest tylko czysty populizm.
      W dodatku miejski.

      Bo na wsiach dzieciaki chodzą kilometr czy dwa do autobusu. Często same. Maja takie same tornistry i jakoś dają radę. Bo muszą, bo nie ma nadopiekuńczej mamusi, która powiezie dziecko pod drzwi szkoły.

      Pomijając oczywiste pytanie, w której klasie dzieci noszą te 8 kg?

      W dodatku większość ludzi piszących o długich czasach dojazdu nie wie o czym pisze. BO jak ktoś ma problem z Zaspy dotrzeć do OBC to nie zna realiów prawdziwego życia, gdzie np.do pracy w Gdańsku ludzie dojeżdżają z Pruszcza, Wejherowa, czy Kaszub.
      Często komunikacją, bo ich nie stać na samochód.

      • 6 6

      • (5)

        To, że inni mają źle nie oznacza, że nie można czegoś poprawić! A można wsłuchiwać się w głosy mieszkańców, którzy mają obiektywne zastrzeżenia do komunikacji miejskiej. Lepiej mówić, że ktoś ma gorzej lub wszystkim się nie dogodzi i nie robić nic dla poprawy tego stanu. Jeśli chce się ludzi zachęcić do komunikacji to wydaje się być logiczne, że nie można zmniejszać ilości kursów, skracać bez sensu tras, zabierać autobusów lub wozić ludzi okrężną drogą np. przez centrum! Z drugiej strony budując wielkie centrum biznesowe trzeba zadbać o dogodny dostęp, zaplecze parkingowe i komunikację, bo jak nie to równie dobrze można budować na pustyni. Kenijczycy też po niej podobno biegają ;)))
        Gadanie o nadopiekuńczych mamuśkach, leniach itd. kończy się najczęściej jak nas samych ten problem dotknie. Tylko wtedy nie raczymy zauważyć, że innym wjeżdżamy "prawie" na klatkę schodową, bo przecież my tylko na sekundkę do bankomatu, apteki czy przychodni, bo boli nas brzuch ale to jest nasz brzuch. Wtedy tylko to się liczy, bo mamy "powód" nasz własny bardzo ważny powód!

        • 7 1

        • (3)

          Wszystko niby logiczne.

          Mieszkańcy wiedzą lepiej a ZKM robi im na złość tak dla draki.
          I tu pytanie czy mieszkańcy komunikowali się z ZKM i jaką odpowiedź otrzymali ?

          Centra biznesowe muszą być projektowane z zapleczem parkingowym. Jakie są standardy nie wiem ale pretensje do miasta że jakiś inwestor ma za drogie parkingi lub nie starcza miejsc dla wszystkich są dziwne.
          Tak naprawdę firmy które przeniosły się do biurowców powinny zadbać o wystarczającą dla ich potrzeb liczbę miejsc i to przed zasiedleniem.

          W tym konkretnym przypadku raczej nie narzekałbym też na komunikację bo do tych biurowców można podjechać SKM, autobusem i tramwajem.

          • 3 1

          • (2)

            To jest problem tylko i wyłącznie pracodawców. Ani miasta, ani właściciela budynku. Jak pracodawcy nie będą się godzili na taką cenę parkingu i nie wynajmą biur to ceny parkingu spadną.

            • 3 0

            • (1)

              A gdzie mają wynajmować biura, skoro wszystko budują teraz właśnie tam? Jak ktoś ma firmę na 5 pracowników, to może sobie biuro wynająć w byle kamienicy, ale powyżej 100 pracowników już nie tak łatwo znaleźć miejsce. W zasadzie jedyny "wybór" teraz to Alchemia i OBC, czyli jeden pies.

              • 0 0

              • Znam pare innych miejsc

                • 0 0

        • Jest różnica, kiedy sytuacja życiowa jest taka, iż nie masz wyjścia. Ale to są sporadyczne wypadki i o ile ktoś zablokuje chodnik, bo musi po lekarstwo do apteki jest zrozumiałe, o tyle zablokowanie chodnika aby zrobić zakupy jest chorym pomysłem.

          Oczywiście iż można wiele poprawić, ale to wymaga jakiegoś działania także z naszej strony. Wielokrotnie dzwoniąc do ZTM słyszałem, iż nikt nie zgłaszał problemów i jestem pierwszy.
          Dziś, w dobie darmowych rozmów zgłoszenie np potrzeby kursów, napisanie maila z firmy do ZTM, iż pracownicy nie maja jak dojechać nic nie kosztuje. A zapewniam Cię, iż może dużo pomóc.
          Tylko zamiast pisania anonimowo po forach trzeba coś zrobić, we własnym interesie zresztą.
          A co do mamusiek, to widziałem jak zachowują się mamuśki (także płci męskiej) codziennie podwożące swoje biedne, przemęczone pociechy pod drzwi szkoły. Dosłownie.
          W odróżnieniu od dzieci chorych, na wózkach często dowożonych autobusami. Dwie różne szkoły, dwa światy.

          • 3 1

    • pretensje mozesz miec tylko do władz miasta a nie do ludzi (5)

      i nieszukaj wymówek tylko poco on 8 kilo w plecaku wozi a to ze spotkał pirata drogowego to obrazasz sie na cały swiat apmietaj ze to ze pirat drogowy czuje sie bezkarny to załsuga władz i ich braku reakcji.Identycznie z komunikacją miejska ,jak przychodzi co do czego to opluwacie sie wszyscy wzajemnie ale jak chodzi o władze miasta to zalewacie ich wazelina jacy to oni wspaniali.Głupota polaków jest porazajaca.

      • 2 6

      • (4)

        a teraz przeczytaj jeszcze raz uważnie to co napisałam! Nie winię ludzi wręcz piszę żeby jedni drugich nie opluwali tylko próbowali zrozumieć, to raz! Dwa, napisałam by osoby odpowiedzialne za komunikacje same z niej spróbował korzystać, by doświadczyć na własnej skórze co jest dobre a co złe i podejmować mądre decyzje! Trzy plecak to wynikowa wagi książek, zeszytów i innych przyborów w danym dniu a nie noszone bez sensu cegły! Przykład z 3 autobusami i zdarzeniem drogowym przytoczyłam, by pokazać, że transport miejski i rowerowy to nie zawsze bezpieczne i optymalne rozwiązanie. A na koniec nawet nie chce myśleć jak wyglądałby Twój post gdyby to Twoje dziecko lub Ty trafilibyście na "pirata" drogowego i jak bardzo byś się obrażał na cały świat, bo ja mojej obrazy nie zauważyłam.

        • 5 5

        • (1)

          Transport miejski nigdy nie będzie optymalny dla wszystkich i wszędzie. I jak się wybiera miejsce do życia to albo płaci mniej i ma gorszy transport, albo płaci więcej i ten transport jest lepszy. Bo również od tego zależne są ceny mieszkań czy domów.

          Ale przyjmowanie iż wszędzie dojedzie się samochodem i w dodatku zaparkuje za darmo jest nieracjonalnym pomysłem. Bo fizycznie nie ma takiej możliwości

          I jakby wybudować parking (darmowy) na 5 tys. samochodów pod OBC to byłby wielki lament na korki, choćby przy wjeździe na parking.

          • 6 3

          • Płaci więcej i ma lepszy transport? Wolne żarty. Zaspa to jedna z najdroższych dzielnic, a ile zajmie dotarcie do OBC KOMUNIKACJĄ? I proszę nie pisać o rowerze itp, bo pytam o zależność ceny do jakości transportu. A Brzeźno i inne?

            • 0 0

        • (1)

          Ale zdajesz sobie sprawę, że komunikacja miejska wszystkim nie dogodzi i nigdy nie będzie tak że każdy dojedzie bez przesiadek.
          Jeśli ktoś zdecydował się na mieszkanie daleko od centrum to niech nie narzeka, że dojazdy długo trwają.
          Prawda jest taka że wiele osób jeździ samochodami bo im tak wygodniej. Przykład - na Morenie jest Carrefour. Od strony tramwaju można do niego wejść lub wjechać po schodach a nawet windą. Zwykłymi schodami jest zdrowiej ale wiele osób wybiera ruchome. Tak samo jest z komunikacją wiele osób mogłoby skorzystać z ZKM ale jest wygodna i wybiera samochód.

          • 6 2

          • Daleko od centrum? To Oliwa jest daleko od centrum i w tym problem, bo do centrum to w zasadzie z każdego miejsca można jakoś w miarę wygodnie, bez przesiadek dojechać.

            A co do ZKM, to komunikacja miejska powinna być szybsza niż dojazdy samochodem. A skoro nie jest, to co w tym dziwnego, że ludzie wybierają samochód? Chyba każdy dokunuje racjonalnego dla niego wyboru i wybiera to, co jest lepsze.

            • 0 0

    • (5)

      Jestem z miasta i 40 lat temu dojście do szkoły łącznie zajmowało mi ok godziny (pieszo,skm, i znów pieszo). I tak samo po południu. Aha, dodam tylko, że byłam wtedy bardzo szczupła (10 kg niedowagi wg ówczesnych norm) i jakoś przeżyłam. Też dźwigałam książki..Jasne,że 10-latka nie puściłabym na taki dystans, ale gimnazjum i wyżej jak najbardziej. Mieszkałam na tzw blokowisku, w rodzinie auta nie było, i nie było podwożenia w razie choroby czy złego samopoczucia (dziewczyny wiedzą o co chodzi). W życiu nie ma nic za darmo-mieszkasz na tańszym metrze kwadratowym(odległe dzielnice) lub nie chcesz z pospólstwem z bloku na Przymorzu, to licz się z tym, że będziesz mieć problem z komunikacją.

      • 4 1

      • to bardzo ciekawe bo jeszcze 20 lat temu była rejonizacja jeśli chodzi o podstawówki (4)

        i nie miałaś do niej dalej niż pieszo minut 15 i to w najgorszym wypadku, gimnazjów w ogóle nie było natomiast jeśli chodzi o szkołę średnią to do niej szło się w wieku 15 a w zasadzie 16 lat już jako osoba prawie dorosła więc nie wylewaj tu żalu choć to i tak wydaje mi się podejrzane co piszesz chyba że dojeżdżałaś do Gdańska z Wejherowa bo ja miałem takie osoby w klasie, ale szkoła średnia to akurat był twój wybór.
        Więc nie porównuj organizacji szkół i komunikacji z tamtych czasów bo wbrew pozorom w porównaniu z tym co jest dzisiaj było fenomenalnie.

        • 0 1

        • Jeśli chodzi o podstawówki to zawsze mozna było rejonizację ominąć, jeśli były ku temu ważne przyczyny-u mnie w klasie tak miało z 15 osób.. Będzie już ze 40 lat..

          • 1 0

        • (2)

          Masz racje , kiedyś było fenomenalnie - np. uczniowie VLO w Oliwie mieszkali na stancjach, bo z Chwaszczyna czy Osowy było naprawdę aż tak daleko.

          Mając lat 9 musiałem samemu jeździć tramwajem do podstawówki, bo tak wyszło.

          • 1 1

          • przecież napisałem że jeżeli chodzi o szkoły średnie to już inaczej to wyglądało (1)

            ale szkoła średnia to był twój wybór przynajmniej teoretycznie, ja natomiast zachwycam się rejonizacją podstawówek.

            • 2 0

            • Do podstawówki nie chodziłem do rejonu.

              • 1 1

  • (3)

    Po rejestracjach widać że to nie kierowcy, oni cały czas żyją mentalnie na swojej wsi pod Gnojewem Dolnym lub Wypierdkowie Wielkim. Mają w pamięci jak rodzice wracali na koniu z miejscowego GSu i na podwórzu na trawie miedzy walającą się broną, pługiem, widłami, psami i kaczymi odchodami stawiali tego rumaka zwanego "Siwką" Tak samo robią oni, ciekawe jest tylko to że im jest nie wstyd? Żoną ostatnio mówiła że u Niej w pracy w Energii, taka Malwina z rozległych Warmińskich terenów żre na przerwie makrelę. Ło matko, nie mam więcej pytań.

    • 19 9

    • Tak się składa, że spora część Gdańska, choćby Orunia, to też jeszcze nie tak dawno były wioski, więc nie zadzieraj tak nosa, bo w sufit walniesz. A tak nawiasem mówiąc, to strasznie kiepsko musi być z Twoją samooceną, skoro musisz się w taki sposób dowartościowywać.

      Pamiętaj, że wiocha to stan umysłu. Nie jeden mieszkaniec małego miasta ma więcej rozumu i kultury, niż rodowity Warszawiak czy Gdańszczanin. Twój wpis jest na to najlepszym dowodem.

      • 0 0

    • Re:

      Jak widać, żeby być chamem nie trzeba pochodzić ze wsi.

      • 1 1

    • Nie trzeba zaraz gardzić

      ludźmi ze wsi, trzeba pracować nad ich mentalnością. Rzeczywiście, to prawda, ze zawalające Oliwę samochody zwykle mają rejestrację spoza Gdańska. Moim zdaniem najwięcej jednak jest ich z Gdyni. Tak, tej Gdyni, do której można dojechać kolejką.

      • 4 3

  • Samochód kupiła (4)

    ale parking to ma jej społeczeństwo sprawić :) :)
    Ot myślenie osoby, która od niedawna w mieście mieszka i myśli ma zaczadzone spalinami.

    • 13 3

    • (3)

      Tak się składa, że 70% ceny paliwa to podatki, więc jakie społeczeństwo? Do tego VAT za naprawy, części, kasa z mandatów itp. Budowanie parkingów jest be, ale utrzymywanie cudzych dzieci przez podatników już jest ok? Poza tym zauważ, że do komunikacji też sporo się dopłaca, bo przychody ze sprzedaży biletów nie pokrywają nawet 50% kosztów...
      A jak miasto chce, żeby ludzie jeździli komunikacją, to niech faktycznie stanowi ona dobrą alternatywę.

      Jeśli dopną swego i ludzie przestaną jeździć samochodami, a do tego jeszcze pić i palić, to ten kraj nie "pociągnie" dłużej niż pół roku, potem zbankrutuje. Przy czym pół roku to bardzo optymistyczny scenariusz...

      • 3 5

      • Podsumowujac (1)

        dlatego należy inwestować w infrastrukturę rowerową której koszt budowy i utrzymania jest symboliczny.

        • 2 0

        • Oj, przestańcie już narzucać wszystkim te rowery, bo niedobrze się robi. Rowery to dla większości rozwiązanie co najwyżej na ciepłe miesiące. Do tego rano wychodzisz jest pięknie i słonecznie, a po 16-tej ulewa i burza z piorunami przez kilka godzin. I co pojedziesz rowerem, czy będziesz czekał godzinę albo i lepiej aż przestanie lać? Nie mówiąc już o zimie. Do tego spróbuj rowerem odwieźć dwójkę dzieci do przedszkola, przewieźć spore zakupy itp.

          • 0 0

      • tyle ze te podatki z paliwa nie ida na lokalne drogi

        tylko na drogi krajowe i autostrady a i tak pokrywaja ledwoe 1/3 kosztow. Dla miasta budowa wciaz nowych drog, na rozlewajace sie przedmiescia, to koszt, bardzo duzy, ktory mozna przeznaczyc na inne cele.

        Kiepski to kraj, ktory utrzymuje sie z podatkow na wode i paliwo

        • 2 0

  • No i właśnie z takim podejściem trzeba walczyć (35)

    Szanowna Pani, jako mieszkanka Oliwy szaleję z radości, że powstaje tu SPP. Przeklinam dzień, w którym powstało OBC, bo na co dzień odczuwam negatywne skutki jego powstania - pod CH Familia muszę dylać po kwitek, po czym wrócić do samochodu i wsadzić go za szybę, zanim zrobię zakupy. Zanim odbiorę dzieci ze szkoły, muszę pojechać do domu i tam zostawić samochód. Powstaje właśnie kolejne skrzyżowanie, kolejne światła, poprzednie zawdzięczamy Alchemii. Ale trudno, z takimi skutkami mogę się pogodzić, tak się rozwija świat.
    Ale świat już jakiś czas temu, proszę Pani, zauważył, ze te wszystkie samochody w centrach miast się nie mieszczą. Gdzie Pani zdaniem w naszej zabytkowej dzielnicy miałyby się zmieścić te wszystkie darmowe parkingi? Może Pani kupić sobie jakąś dobrą książkę i poczytać sobie w tym długo jadącym tramwaju/autobusie/SKM. Może Pani zadbać o zdrowie, śmigając rowerem. Przez takich jak Pani trzeba wprowadzić SPP - bo do Pani nic nie dotrze, będzie Pani jeździć tym samochodem do upadłego. Rozumiem, że ludzie mieszkający za miastem, ludzie rozwożący dzieci do szkół i przedszkoli, muszą jeździć samochodem. Ale nie korzystać z komunikacji, bo podróż trwa dłużej, może tylko niczego nie pojmujący wieśniak. Autobusy będą jeździły szybciej, jeśli nie będą musiały stać w korkach. Awarie są wszędzie, ale na pewno nie codziennie. Komunikacja zbiorowa jest wyborem nieuchronnym, ale dopóki nie zmieni się mentalność ludzi takich jak Pani, trzeba do niej nakłaniać na siłę. Nie rozumiem, dlaczego sądzi Pani, że radni mieli obowiązek pomyśleć o tym, że Pani nie chce się wsadzić tyłka na rower lub poruszać nim w drodze do autobusu. Moim zdaniem mieli obowiązek pomyśleć, że większość pracowników OBC powinna się posłużyć komunikacją zbiorową.
    Oczywiście ma Pani wybór, ale tym wyborem nie jest dojeżdżanie samochodem. Może Pani zażądać od pracodawcy dopłaty do abonamentu parkingowego - jeśli się nie zgodzi, może Pani zmienić pracę. Najlepiej blisko domu, żeby oszczędzić na czasie. A że gorsza? Trudno, przecież najbardziej zależy Pani na krótkim dojeździe do pracy.
    Bardzo się wzruszyłam, że żal Pani firm płacących wysokie czynsze w OBC. Ktoś te firmy zmuszał, żeby się tu przeniosły? Przypomnę tylko, że właściciele OBC też są jakąś firmą, u nich też jacyś pracownicy mogliby zapłakać "Och, och, pobudowaliśmy te biurowce, a teraz jeszcze mamy dopłacać do parkingów!".

    • 34 10

    • (8)

      Mnie (jako mieszkańca Oliwy) akurat i OBC i Alchemia cieszą. Bo weszły w puste, dzikie tereny i ta część Oliwy w końcu zaczyna jakoś wyglądać.

      W dodatku to są miejsca naprawdę dobrze skomunikowane, stąd wydawałoby się, iż nie będzie problemu z samochodami.

      Niestety dzieci korporacji nie potrafią myśleć dalej, niż koniec własnego czubka od nosa. Stąd jak nie dostana za darmo, to zniszczą byleby nie zapłacić.

      Oprócz SPP już dziś potrzebna jest systematyczna akcja SM. I bezlitosne karanie. .

      • 14 2

      • Tak, to prawda, są piękne. (2)

        Rzeczywiście z mojej wypowiedzi wynika, że wolałam tamte ugory - to nieprawda. Lubię patrzeć na biurowce, cieszę się, że powstały. Żałuję, że radni lansowali tak długo nietworzenie SPP, bo gdyby nie ich ośli upór (a jako radni powinni myśleć perspektywicznie i np. przekonywać mieszkańców do SPP), nie byłoby tej całej wojny.
        I właśnie - trzeba podkreślić, że i Alchemia, i OBC są skomunikowane wręcz genialnie, tylko idiota w tej odległości od przystanków zakładałby konieczność utworzenia niestworzonej liczby miejsc parkingowych.

        • 6 3

        • No tak, na biurowce lubię patrzeć, są piękne, ale samochodów ludzi tam pracujących już nie lubię, bo przez nie sama nie mogę wozić tyłka po całej dzielnicy, która podobno jest tak genialnie skomunikowana. Tak więc niech się ludzie męczą i marnują czas, żebym ja mogła się wozić.

          • 1 0

        • Też byłem przeciwny SPP. Bo myślałem, iż ludzie potrafią myśleć. Ale jak widać nie potrafią, stad trzeba ich do myślenia przymusić za pomocą kasy.

          • 7 1

      • Racja..

        • 0 0

      • (3)

        Dobrze skomunikowane? Jak się mieszka w Oliwie, to może tak. Nie liczy się ilość przystanków, ale czas dojazdu z poszczególnych części miasta.

        Typowo polskie podejsćie- nie rozwiązywać problemy, ale nakładać kolejne ograniczenia i kary.

        Do tego- chcemy mieć biurowce, ale tego, co się z nimi wiąże już nie. Zero wyobraźni.

        • 2 6

        • (2)

          Gdyby brać po uwagę czas dojazdu, to centra biurowe powinny być w centrum miasta.
          W Oliwie (bo tych centrów jest kilka) masz dostępny każdy środek transportu do każdej z dzielnic Gdańska i okolic.

          A wyobraźni brakuje tym, co uważają, iż do swojego biurka musza dojechać samochodem.

          • 5 3

          • (1)

            No właśnie- w centrum. Od kiedy Oliwa to centrum? Rrzeczywiście do centrum byłby o niebo lepszy dojazd z każdego punktu. I to komunikacją.

            • 2 2

            • Ale działki droższe są w Centrum. I kompletny brak miejsca na parkowanie (w odróżnieniu od Oliwy).

              • 5 0

    • (11)

      Szanowna Pani, co do jednego się zgadzamy: ja też przeklinam dzień, w którym powstało OBC. Moje zdanie jest takie, że skoro nie ma tam miejsca na taki kompleks z odpowiednim zapleczem, również parkingowym, to po co miasto zgodziło się na jego wybudowanie? Pracowałam w wielu miejscach- i w Gdyni i w Gdańsku, ale takiego problemu z parkowaniem nie było nigdzie. Już 100 razy lepszą lokalizacją byłoby ścisłe centrum, bo tam rzeczywiście da się dojechać komunikacją praktycznie z każdego miejsca w dużo krótszym czasie. To, że budynki powstały akurat w tym miejscu, nie służy ani mieszkańcom, ani pracownikom- przynajmniej większości.

      Poza tym, mi zaleca Pani komunikację, a z Pani wypowiedzi wynika, że z Oliwy wozi Pani swoje szanowne 4 litery do CH Familia i ciężko Pani przejść po kwitek? Skoro komunikacja jest taka super, to czemu sama Pani z niej nie korzysta? I to na dużo krótszym dystansie?

      A jeśli chodzi o właściela OBC, to skoro bierze niemałą kasę za wynajem, ma też jakieś obowiązki- choćby zapewnienie odpowiedniej infrastruktury i to powinno być wliczone w cenę. Natomiast to, co robi teraz to zwykłe cwaniactwo. A jak ktoś chce się szybko wzbogacić, to potem właśnie mamy taką sytuację.

      • 2 5

      • (10)

        Źle adresujesz swoje pretensje. Jeśli dziś są firmy chętne wynająć biura w OBC, to znaczy iż godzą się an takie warunki dojazdu (parkowania) swoich pracowników.

        Właściciel terenu nie wybuduje ani jednego miejsca parkingowego dlatego iż pracownik jakiegoś najemcy ma problem.
        I warto najpierw to zrozumieć.

        Tak samo jak warto zrozumieć, iż nie jest rolą miasta zapewnianie pracownikom prywatnych firm miejsc parkingowych.
        I warto też zrozumieć, iż nie jest rolą mieszkańców godzenie się np. na zastawione ulice czy chodniki tylko dlatego, iż jakiś pracownik musi przyjechać samochodem a jego pracodawca mu nie zapewnia darmowego parkingu.

        Wiec zamiast winienia innych może warto porozmawiać z własnym szefem choćby o podwyżce, aby wystarczyło pensji na płatny parking. O ile oczywiście pracodawca też uważa, iż pracownik musi przyjechać samochodem do pracy.

        Liczę iż SPP sprawi, że skończy się dzika kolonizacja Oliwy przez słabo zarabiających pracowników, których nie stać na parking

        • 5 0

        • (9)

          A kto powiedział, że słabo zarabiających i że nie stać? Większość firm tutaj płaci dobrze. Ale to nie znaczy, że ludzie mają swoje zarobione pieniądze przeznaczać na napychanie kasy firmie, która buduje coś takiego, a potem doi pracowników.

          Poza tym to nie jest 1 pracownik, takich pracowników jest mnóstwo- inaczej nie było całej tej dyskusji o strefach płatnego parkowania.

          A ci "pracownicy prywatnych firm" to też obywatele, którzy płacą podatki. Większość ceny litra benzyny to podatki, więc chyba mamy też prawo czegoś oczekiwać. Do komunikacji miasto też dopłaca.

          Miasto, godząc się na budowę takiego kompleksu, powinno sobie zdawać sprawę, z czym to się będzie wiązało. Ktoś pewnie skasował za to, że się na to zgodził, a teraz pozbywa się problemu, robiąc płatne parkingi, które przesuną problem zaledwie kilka ulic dalej.

          • 1 5

          • (8)

            Skoro dobrze zarabiasz, to stać Cię na parkowanie wg stawki, które zaakceptował Twój pracodawca wynajmując tutaj biura.
            W czym wiec problem?

            Winienie miasta, iż nie wybudowało 5 tys darmowych miejsc parkingowych jest żenujące.
            A to "mi się należy" bo płacę podatki to dziecinada.

            • 4 2

            • (7)

              Naucz się czytania ze zrozumieniem....

              • 0 4

              • (6)

                Nie rozumiem, skoro Twój pracodawca zgodził się an takie warunki w tym cenę parkingu dla swoich pracowników, to czemu obwiniasz miasto, czy właściciela budynku?

                A SPP będzie na tyle duża, iż nie będzie się opłacało korzystać z samochodu, bo przecież dojście z Zaspy będzie krótsze niż z miejsca, gdzie da się zaparkować za darmo.

                • 4 0

              • (5)

                Pracodawca się zgodził... Póki nie ma strefy, ludzie gdzieś zawsze miejsce znajdą, więc na razie pracują. Pytanie ilu pracowników poszuka sobie innej pracy, kiedy będą mieli do wyboru przepłacać za parkowanie albo marnować czas na dojazdy komukacją z przesiadkami? Jak zaczną mieć problem z pracownikami, to zobaczymy, czy dalej będą się na to godzić. No chyba, że zaczną pokrywać koszty parkowania...

                Poza tym, dlaczego się tak tej Zaspy uczepiliście? To tylko przykład na to, jak "dogodną" mamy komunikację... Gdańsk to nie tylko Zaspa.

                Pamiętaj o jednym: żyjemy w wolnym kraju i każdy ma wybór. Nikogo do nieczego nie przymusisz nakazami i zakazami. Jak Gdańsk dalej tak będzie postępować, to wszystko ucieknie do Gdyni.

                • 0 4

              • (4)

                Dokładnie - mamy kapitalizm i wolność. I jak komuś nie pasuje korzystać z komunikacji miejskiej i nie stać na parking za 400 zł to sobie znajdzie inną pracę. I to jest lepsze, niż domagania się płatnych parkingów od miasta.

                Jak OBC będzie traciło najemców ze względu na cenę parkingu, to na 100% coś z tym zrobi. Dziś nie musi, wiec dlaczego maiłoby finansować nie swoim pracownikom parkingi.

                A Zaspa to przykład od autorki tego listu. Swoiste kuriozum wygodnictwa.

                • 4 0

              • (3)

                Człowieku, czytaj ze zrozumieniem!!! Nikt się nie domaga parkingów od miasta. Po prostu miasto powinno zdawać sobie sprawę, że będzie się to wiązało ze znacznym przyrostem samochodów i nie wydawać zgody na budowę takiego molocha.

                A co do kasy, to nawet gdyby wszyscy chcieli zapłacić te 400zł, to i tak zabrakłoby miejsca dla jakichś 50% co najmniej. Poza tym, jak już mam płacić za parking, to w okolicy są tańsze, a ceny OBC to zwykłe złodziejstwo

                • 1 1

              • (2)

                Człowieku - socjalizm się skończył. To jest problem wyłącznie pracodawca-pracownik, a nie miasta. Miasto nie może blokować czegokolwiek bo pracownicy są przyspawani do samochodów.

                To ze mamy młode pokolenie nastawione roszczeniowo, winiące wszystkich dookoła to nie powód, aby miasto blokowało powstawanie i rozwój firm.

                • 3 0

              • Re: (1)

                Skoro to nie problem miasta, to wytłumacz mi, w którym momencie zaangażowano miasto w SPP, bo mieszkańcy nie mają gdzie parkować?

                • 0 1

              • SPP powstaje zawsze, gdy miejsc parkingowych brakuje. Bo służy do rotacji i ograniczania wjazdów samochodem do takiej strefy.
                Tak jest we Wrzeszczu i da się zaparkować. A przed SPP nie dawało się zaparkować. Bo miejsca były okupowane godzinami

                • 0 0

    • nie zesraj sie

      Ze tak Ci ciezko

      • 3 0

    • Przeklinasz dzień w którym rozpoczęła się budowa OBC? (1)

      Jak Twoje dzieci znajdą w Oliwie dobrą robotę to zobaczysz
      No chyba że wolałaś puste pole, może powinni tam kartofle posadzić?

      • 3 2

      • lepiej buraki, a nie, już tam buraki są

        • 4 0

    • (2)

      To może budować takie biurowce gdzie indziej, skoro tam się nie mieszczą? Albo budować mniejsze w różnych częściach miasta, żeby się ruch równomiernie rozłożył?

      • 2 3

      • (1)

        Z punktu widzenia biznesu centra są lepsze i tańsze.

        • 4 1

        • i dlatego ich nazwa: centrum biurowe

          • 0 0

    • (1)

      Właśnie o to chodzi, że w tej "zabytkowej dzielnicy" nie ma miejsca, więc takie biurowce nie powinny tam powstać, co najwyżej jakieś dużo mniejsze.

      Druga sprawa- co w tym złego, że ktoś szanuje swój czas? I tak mamy go mało. Komunikacja? Ok, ale niech stworzą porządną sieć połączeń, bo na razie to słabo. Proponuję spróbować dojechać z jakiejś dzielnicy nie leżącej przy głównej osi komunikacyjnej i wtedy się wypowiadać.

      • 4 4

      • To znaczy gdzie?

        • 3 2

    • (1)

      Zgodziłbym się z Panią, gdyby miasto częściej puszczało autobusy, które jeżdżą Grunwaldzką. Autobus 122, który jeździ raz na godzinę czy 199, który w szczycie jeździ co 15 min, nie zachęca do tego by korzystać z komunikacji zbiorowej. PKM zaś ma tą wadę, że do niej również trzeba dojechać autobusem.

      • 3 2

      • PKM + tramwaj.
        Zamiast 199 wygodny tramwaj co 2-3 minuty (w szczycie).

        Ale trzeba dojść do tramwaju,

        • 3 0

    • Popieram tę opinię. (1)

      SPP powinna być także na ul. Arkonskiej i jej okolicach.

      • 10 1

      • Taaaak!!!!!!!!!!!!

        • 3 1

    • zgodziłabym się z Panią ale jest tylko jedno ale z Pani postu wynika, że Pani też wszędzie jeździ autem i do sklepu, i po dziecko, i też pewnie do pracy, i też pewnie musi Pani komuś pod przysłowiowym oknem parkować. Dla Pani zaparkowanie pod domem i pójście do szkoły po dziecko to problem, więc dlaczego dla Kowalskiej, Iksińskiego już to nie ma być problem? Mentalność Kalego trochę przebija przez Pani wypowiedź!

      • 8 1

    • Zgadzam sie w calkowitosci oprocz:
      mi do glowy nie przychodzi przyjezdzac pod szkole samochodem. Od zawsze zostawiam samochod pod domem i ide piechota po dzieci.
      I jeszcze: mentalnosc zmienia sie b. wolno i najczesciej trzeba tej zmianie dopomoc - czyli silowo i mandatami.

      • 7 1

  • Dać wszystko za FREE (20)

    Miła Pani jeśli stać na samochód i chce się mieć wygodę trzeba do kosztów eksploatacji doliczyć koszt parkowania, bez różnicy czy będzie to 160, 400 czy 500zł. Gdzie jest napisane , że miasto ma zapewnić bezpłatne parkingi ? Mieszkańcy Oliwy mają nadzieję , że od września znowu będą mieli zielone trawniki obecnie rozjeżdżane przez obcych, dla których liczy się tylko miejsce dla swojego samochodu. Samochody często pozostawione są w sposób bezmyślny, zablokowane są dojazdy dla służb ratowniczych. Nie myśli się co może się stać, jak dojedzie karetka , straż itp. , parkowanie takie często obserwowane jest na ul. Wąssowicza. Ważne jest tylko, że samochód ma miejsce !
    Z tego co wiem w hali garażowej OBC jest wiele pustych miejsc parkingowych dla rowerów, ale przecież nie pojadę z Zaspy, Moreny czy innych dzielnic rowerem. Chcę samochodem i parking poproszę przy biurku ! Proszę wziąć to pod rozwagę a nie pisać że wszyscy dookoła BE, bo nie mam parkingu.

    • 27 11

    • (4)

      Nikt się nie domaga od miasta darmowych parkingów, ale przy inwestycji na taką skalę wiadomo było, że część będzie jeździć samochodami i będzie problem z miejscem, więc dlaczego się miasto na to zgodziło? Wystarczyło pomyśleć przed, a nie, jak zwykle- po fakcie.

      • 2 3

      • (3)

        Ale dlaczego miasto miało się nie godzić?
        Bo pracownicy jakiejś firmy nie mogą rozstać się ze swoimi samochodami?

        To są absurdalne żądania

        • 4 0

        • (2)

          Może dlatego, że od tego są, żeby oceniać wpływ danej inwestycji na otoczenie? Równie dobrze mogliby Ci pod oknem wysypisko zrobić, dlaczego miasto ma się nie godzić? Myślisz, że praca w takim mordorze to przyjemność dla ludzi? Firmy wynajmują miejsca tam, gdzie się je buduje. Przy firmach na ponad 100 osób wielkiego wyboru jeśli chodzi o powierzchnię nie ma, więc mieszczą się właśnie tam. Dlatego miasto wydając pozwolenia, ma wpływ na kształtowanie tego i powinno przeanalzować, czy istniejąca infrastruktura udźwignie taki ciężar- z wszystkimi plusami i minusami.

          • 0 0

          • (1)

            Miasto musi bazować na obowiązujących przepisach prawa i musi wydać zgodę na budowę o ile takie inwestor spełnia warunki miejscowego planu.

            Owszem, w planach można było zapisać mniejszą kubaturę, ale wtedy nie byłoby tylu nowych miejsc pracy. Bo firmy idą tam, gdzie maja lepsze warunki, i nie ma znaczenia Gdańsk, Wroclaw, Poznań czy Warszawa.

            I wbrew pozorom dużo jeszcze wolnego miejsca w biurowcach jest.

            • 0 0

            • Właśnie- mniejsza kubatura!

              Miejsca pracy by były, bo tutaj masz uczelnie, wykształconych specjalistów, lotnisko, świetną komunikację z resztą Europy, a zarobki wciąż niższe niż w Warszawie.

              Tyle, że zamiast 1 skupiska biurowców, byłyby rozproszone po róznych dzielnicach i zdecydowanie mniejszy problem. Jakoś Intel ma siedzibę w Rębiechowie, na Morenie jest GPNT, do tego wiele wolnych miejsc w obrębie miasta by się znalazło.

              Docelowo ma tam pracować podobno 10 tys. ludzi. Nawet jeśli dopną swego i się wszyscy przesiądą na komunikację, to myślisz, że da radę? Pamiętaj, że OBC nie jest tutaj jedyne. Jest jeszcze Alchemia, ktra też się rozbudowuje, poza tym inne mniejsze firmy i biura. A, no i jeszcze mieszkańcy. No chyba, że mieszkańcy chcą się pozbyć samochodów przyjezdnych, a sami wszędzie się wozić samochodami.

              Do tego spójrz obiektywnie na tę część Wąsowicza, gdzie jest zakaz zatrzymywania się. Rano, jak się tamtędy jedzie, ulica też jest zastawiona od samego skrętu z Bażyńskiego, przy szkole też i trzeba manewrować między samochodami. A nie są to samochody ludzi z OBC, bo poza jednostkami, które jeszcze dają się załapać na blokadę, to w godzinach obowiązywania zakazu ich tam nie ma. Skoro mieszkańcy tych ulic mają taką super komunikację i jeżdżą nią do pracy, a także nakłaniają do tego innych, to po co te samochody i gdzie znikają w godzinach, kiedy ludzie są w pracy? To zwykłe mydlenie oczu- przekonujecie, jaka to wasza dzielnica super skomunikowana, i że trzeba być kompletnym idiotą, żeby jeździć tutaj samochodem, a sami wozicie tyłki do pracy samochodami (może nie wszyscy, może akurat nie Ty, ale spora część tak). I gdzie parkujecie w godzinach pracy? Płacicie 400zł za parking? Wątpię, spora część zapewne tak samo zastawia komuś innemu, a potem krzyczy najgłośniej.

              • 0 0

    • (7)

      Dobrze, tylko z jakiej racji, mieszkańcy Oliwy mają mieć możliwość zakupu tańszego abonamentu na parkowanie ?

      • 4 5

      • (4)

        bo są mieszkańcami?

        • 4 0

        • (3)

          I co z tego? Dlaczego mieszkańcy żądają za darmo parkingów od miasta? Niech sobie wykupią miejsca. Dlaczego mają być równi i równiejsi? Poza tym czy to nie hipokryzja narzekać na samochody, a samemu nim jeździć i zastawiać miastoi? Oliwa jest tak cudownie skomunikowana, to po co samochody?

          • 2 4

          • (2)

            Mam swoje miejsce parkingowe, na swojej prywatnej działce i w dodatku jeszcze płace podatek od tego miejsca.

            I nie chcę, aby jakiś "myślący inaczej" zastawiał mi chodnik, lub niszczył trawę. Strefa parkowania oznacza, iż miasto wskazuje gdzie można zaparkować, a nie parkuje się tam, gdzie komuś się wydaje, iż może zaparkować.

            • 7 0

            • Re: (1)

              nie ma to żadnego związku z płaceniem za parking, bo każdy właściciel płaci podatek od nieruchomości

              • 1 0

              • O ile jest właścicielem terenu wokół budynku. A często jest inaczej, teren jest miejski a podatek płaci się wyłącznie od terenu pod budynkiem

                • 1 0

      • Tańszy abonament dotyczy tylko mieszkańców strefy poboru opłat a nie wszystkich mieszkańców dzielnicy

        • 3 0

      • Zamieszkasz w strefie płatnego parkowania to zrozumiesz

        • 4 0

    • 'Dać za free" Napisał Marek-pedalarz. (4)

      A sam domaga się darmowych dróg dla rowerów.

      • 9 8

      • Nie do końca darmowych. (3)

        Po pierwsze, wszyscy płacimy podatki, a właśnie z podatków są budowane ścieżki rowerowe. Jak ktoś chodzi po chodniku, to oznacza, że DOMAGA SIĘ darmowych chodników? Po drugie - rowery sprzyjają miastu, rowery pomagają dbać o zdrowie, rowery są na plus. Rowery są zgodne z kierunkiem, w którym rozwijają się miasta. Im szybciej się przesiądziesz na rower, tym lepiej dla Ciebie.

        • 10 3

        • Trójmiasto to nie wieś żeby jeździć po nim rowerami. (2)

          Poza tym nie lubię i nie będę jeździć na rowerze.

          • 4 4

          • (1)

            Więc stój w korkach i płać za parkowanie. To jest Twój wybór.

            • 5 2

            • Rowerzyści tylko dlatego nie stoją w korkach, bo ignorują wszelkie przepisy. Gdybym tak jak oni jeździł samochodem przejeżdżając na czerwonym, po przejściu, po chodniku itp. też bym nie stał w korkach. Zacznijcie respektować zasady ruchu drogowego. Nigdy nie widziałem pedalarza, który choćby zatrzymał na strzałce się przed przejściem.

              • 2 3

    • (1)

      zastawione jest również tzw., male Przymorze, ulice Słupska, Arkońska itd.

      mieszkańcy muszą przemykać pomiędzy autami, zapraszamy straż miejską, która skutecznie unika tych miejsc

      • 4 0

      • Tam też winna być płatna strefa parkowania

        • 4 0

  • Komunikacja miejska (48)

    Z Moreny nie trzeba wcale jechać przez Gdańsk Główny, wystarczy zjechać w dół Jaśkową Doliną, przesiąść się na tramwaj i wysiąść na przystanku Tetmajera a stamtąd 5 minut piechotą do OBC. Z Zaspy można dojechać bez problemu tramwajem nr2 albo dojść piechotą lub rowerem, mówię z doświadczenia, bo mieszkam w Oliwie a pracuję na Zaspie i dotarcie do pracy nie sprawia mi problemu. Tacy wygodniccy, którzy muszą 4km koniecznie dojechać samochodem, blokują mi miejsca parkingowe pod domem i nie dziwię się, że coraz więcej wspólnot decyduje się na wygrodzenie miejsc parkingowych i wstawienie szlabanów.

    • 221 36

    • I ile wyjdzie? (37)

      przy kiepskim układzie również 40 minut. Ludzie, dzień ma jedynie 24 godziny, z czego 8-9 odpada na pracę. Rozwiązania typu "pojedź rowerem" są dobre dla społecznych trutni, nie dla ludzi pracujących.

      • 25 57

      • Ja dojeżdzam do pracy rowerem albo samochodem (w zależności od pogody) - ok. 7 km (Morena-Letnica). (6)

        Czas dojazdu samochodem: ok. 15 - 20 min.
        Czas dojazdu rowerem: ok. 25 min.
        Czas dojazdu komunikacją miejską: przynajmniej 40 min.

        Pozdrawiam,

        • 26 1

        • podziwiam, 40 min dojazdu (1)

          ja z wrzeszcza do wrzeszcza mam co najmniej 30 min (i to jak łaskawie bus podjedzie zgodnie z rozkładem...)

          • 0 0

          • no co ty, Wrzeszcz nie jest taki duży przecież

            40 minut?

            • 0 0

        • (3)

          Co robisz z zaoszczędzonym czasem? Telewizor, komputer?

          • 8 3

          • A co Tobie do tego? (2)

            Ale zaspokoje Twoja ciekawosc - rano dluzej spie, po poludniu sedzam czas z dzieckiem :)

            • 5 2

            • Postaraj się o drugie i dostaniesz wtedy 500 zł co wystarczy na parking

              • 3 4

            • Jasne ;)

              • 1 0

      • rowerem pokonanie 4 km to kwestia 15 minut (16)

        i nawet się przy tym nie spocisz.

        • 42 10

        • zawsze się spocisz (5)

          wróć na Morenę bez spocki, jak Rakoczego ma 12% nachylenie

          spocisz się uwierz mi

          jadąc w dół zresztą też

          • 11 8

          • Można kupić rower elektryczny (2)

            • 12 4

            • (1)

              za 1000 - 2000 Euro ?

              to już lepiej motocykl

              • 2 0

              • to już lepiej samochód

                przynajmniej cipło i ma dach
                i bagażnik

                • 2 0

          • jak wracasz to zazwyczaj do domu i tam raczej prysznic jest dostępny i wskazany

            • 3 0

          • Kondycję sobie wyrobisz, to się nie spocisz.

            • 8 5

        • no powodzenia, jak trolujesz w IT to faktycznie nie ma znaczenia czy wali ci z pachy...

          • 4 0

        • Chyba że pada. (7)

          Chcę jeździć komunikacją miejską, ale nie ma połączeń.
          Dojazd komunikacją Zaspa Rozstaje - OBC: 40 minut, 2 bilety
          Na piechotę skrótami: 40 minut
          Samochód: 15 minut

          • 9 17

          • (1)

            Spod Szpitala autobusem i tramwajem koło 15-20 min do przystanku Tetmajera.
            Tyle samo autobusem/SKM (z czekaniem na SKM).

            • 11 1

            • Chodziło o Zaspę

              • 1 2

          • a co z cukru jestes? (1)

            • 9 9

            • Pudru :)

              • 1 0

          • (1)

            Słyszałeś o bilecie godzinnym albo miesięcznym?

            • 10 3

            • Jak pada się można nakryć takim biletem

              ha, hhu , ha

              • 3 1

          • ale czy legalnie parkujesz? I czy doliczasz czas dojscia do tego legalnego miejsca?

            Czy zakladasz,z e zdewastujesz chodnik czy trawnik pod samym budynkiem?

            • 17 2

        • A z powrotem to własnym potem umyjesz rower!

          ha, ha, ha,....

          • 4 0

      • No i co takiego robisz w domu (1)

        z tymi cennymi zaoszczędzonymi 20, 30 czy 40 minutami? Siedzisz przed telewizorem? Kup książkę i sobie poczytaj w tramwaju czy autobusie, lepiej na tym wyjdziesz.

        • 5 5

        • poczekamy do zimy albo do upałów :)

          nie tylko czas wtedy zaoszczędzę :)

          • 1 0

      • no spoko - ale kończąc i zaczynając pracę tradycyjnie 16 i 8 trafiasz na najlepsze korki na mieście, więc niepitol że samochodem to 15 minut - bo takie rzeczy to o pierwszej w nocy tylko.

        • 1 1

      • (5)

        A ile wyjdzie przebicie się w korkach i krążenie w poszukiwaniu miejsca parkingowego? Chyba nie dużo krócej.
        Pracuje po 10-12 godzin dziennie, jeżdżę rowerem i płacę podatki, więc trutniem nie jestem.

        • 41 3

        • Jak się wie, jak objechać korki i ma sprawdzone miejsca do parkowania, to dużo krócej, niż komunikacją czy rowerem.

          • 1 0

        • (2)

          ale rodziny już pewnie nie masz, lub masz po prostu wylane na to czy spędzisz z dziećmi 1 godzine mniej dziennie - jakoś przeżyją

          • 6 15

          • Przecież samochodem do i z pracy jedzie się dłużej niż rowerem - przynajmniej w przypadku podróży z Zaspy na Przymorze.

            • 10 0

          • Cieszy mnie tak wielki przyrost naturalny, iż wszyscy przyjeżdzający samochodami maja małe dzieci i chcą zaoszczędzony na przejazdach czas codziennie spędzać ze swoimi dziećmi.

            • 23 3

        • jesteś trutniem - bo jeździsz rowerem

          Żaden z Ciebie pożytek - jak dojeżdżasz do pracy tak śmierdzisz potem że inni nie mogą pracować, jak wracasz do domu to nie wielki z Ciebie pożytek

          • 7 11

      • (2)

        Sorry, 4km na takim plaskim terenie to nawet dla totalnego amatora max 15 min i to bez zadyszki, wiec dlaczego odpada ten argument?
        I ma sie zaoszczedzone mnostwo kasy.

        • 23 4

        • (1)

          4km to dla amatora 15minut czystej jazdy. do tego dochodzą światła, a to dobrych parę minut w zależności od trasy. Do tego wyciąganie i parkowanie roweru też zajmuje chwilkę.
          Sam jeżdzę rowerem i wiem że całość zajmie jak nic z 25 min.

          • 5 8

          • Parkowanie samochodu, korki, światła. Plus dojście do samochodu z domu - też chwilę zajmują.

            • 7 2

      • jak pojedziesz rowerem to do 15 minut z JPII do OBC dojedziesz bez kropli potu

        trzeba tylko chcieć.
        A jak chcesz mieć wygodnie to płać

        • 24 5

    • (4)

      Oczywiście zdaję sobie sprawę, że rosnąca ilość samochodów to jest pewien problem, jak również, że obecna sytuacja jest uciążliwa dla mieszkańców dzielnicy i wcale nie czuję się z tym komfortowo. Ale samochody to ogromne ułatwienie i oszczędność czasu, dlatego nie da się ich już wyeliminować z naszego życia i codziennego funkcjonowania.

      a jednak popieram osobę pracująca na Zaspie, chodniki nie są dla samochodów, pieszy nie może z chodnika korzystać , bo jest zastawiony,

      • 5 4

      • (3)

        A dlaczego? Bo buduje się takie molochy bez parkingów, a komunikacja leży i kwiczy.

        • 10 3

        • (1)

          Dlaczego prywatny inwestor płacący sporą kasę za ziemie w centrum miasta ma robić Ci parking?! Właśnie po to buduje w centrum żebyś mógł dojechać komunikacją miejską szybko. Inaczej stałbyś w korku na słowackiego jadąc do biurowca w Rębiechowie.

          • 2 1

          • dlaczego prywatny inwestor w tej bananowej republice ma robic cokolwiek?

            zyski dla "inwestora" a koszty dla pospólstwa i gminu...

            • 4 2

        • Akurat jeżeli chodzi o OBC to komunikacja miejska nie leży i nie kwiczy.

          • 7 7

    • Dojechać zawsze można ... (3)

      Problem w tym, że dojazd jest z roku na rok coraz gorszy. Przez ostatnie 10 lat na Morenie zbudowano kilka tys. mieszkań. Niestety zamiast polepszyć ofertę komunikacyjną, miasto zlikwidowało autobus 142, ograniczyło prawie zupełnie 129 i nieco ograniczyło kursy 127. W efekcie z Moreny do Wrzeszcza jedzie się dłużej. Ponadto autobusy są bardziej zatłoczone, niż kiedyś, bo mniejszą liczbą kursów trzeba obsłużyć większą liczbę mieszkańców.

      • 29 2

      • i jeszcze ten zawijas przy przedzszkolu, sutobus robi kółka po mieście, śmiechu warte

        • 0 0

      • (1)

        Ale jest tramwaj i PKM. A te nigdy nie stoja w korkach i nie sa tak zatloczone.

        • 12 7

        • W tym miesiącu okrojono kursy PKM-ki, a do PKM-ki trzeba dojechać autobusem lub tramwajem. Ja do PKM-ki mam około 1,5 km a do tramwaju około 1 km. Dojechać do PKM-ki mogę zatem tylko autobusem, a te niestety jeżdżą rzadko i nieregularnie (127, 130 i ewentualnie 129). Korki nie są problemem. Jak autobusy jeździłyby częściej, to w najgorszym przypadku dojechałbym do PKM-ki wcześniejszym kursem, nawet o tym nie wiedząc.

          • 12 3

    • nie 4 a 9km, dzieki wole samochod/rower, ale takiego parkowania nie pochwalam mam miejsce parkingowe w OBC

      • 2 0

  • Tramwaj wzdłuż Bażyńskiego i Kołobrzeskiej i po problemie ! (2)

    Tramwaj wzdłuż Bażyńskiego i Kołobrzeskiej i po problemie. Ale nie... to za dużo myślenia kosztuje...

    • 5 0

    • (1)

      I jeszcze pomiędzy budynkami OBC, a i tak wielu by napisało iż komunikacja miejska jest tragiczna i musza samochodem.

      • 3 1

      • dodałbym , że w budynku też, to może paru by się przesiadło.

        • 1 0

  • Z Zaspy to na piechotę można podejść.

    • 3 0

  • (13)

    Każdemu po 500 i odholowanie na koszt właściciela to się nauczą.

    • 258 67

    • kolejny (1)

      kolejny kretyn bez prawka i samochodu

      • 3 4

      • Te posiadacz... szkoda, że mózgu nie posiadasz.....

        • 0 2

    • paniusia sobie musi ponarzekać (4)

      Ze ma 40 minut dojazdu. Jakby obc nie bylo duże to by dymala za obwodnice do pracy. A jak 40 minut to za dużo z zaspy to rowerem jest 15:)

      • 38 14

      • (1)

        Odkąd pamiętam tramwaje na odcinku Zaspa - Strzyża (Abrahama) zawsze jeździły 20 min. Odległość też się pani wydłużyła. Nie ma jak dama z łasiczką :P

        • 17 11

        • A ile jest od Abrahama do OBC?

          • 1 1

      • A ty z dzieciarami na 500+ w chałupie siedzisz i cellulit oglądasz? Weź czytaj ze zrozumieniem

        • 7 7

      • A rower przywiążesz do drzewka?

        • 11 24

    • Mi już raz odholowali (4)

      Miałem wyjątkową sytuację i musiałem gdzieś zaparkować. Chętnie bym zapłacił nawet te 10 PLN za tą godzinę czy dwie, ale parkingów po prostu brak.
      Trochę to wygląda tak, jakby miasto specjalnie nie zezwalało na budowę płatnych parkingów żeby kosić za odholowywanie/mandaty.

      • 7 25

      • Jasne, a teraz wyobraz sobie, ze 10000 ludzi twierdzi, ze ma wyjatkowa sytuacje i parkuje gdzie popadnie.....

        • 7 0

      • nie kolego, miejsca są tylko tobie się nie chciało znaleźć (1)

        i postanowiłeś zrobić sobie wygodnie
        parkując bez szacunku dla nas

        • 14 2

        • ale on pewnie na długiej zaparkował.

          • 4 0

      • Takich wyjątkowych sytuacji jest wiele. Np. zablokowanie wjazdu do prywatnej posesji, bo "na chwilę". Albo postawienie tak samochodów, iż nie się przejechać dostawczym. Albo zablokowanie chodnika, bo piesi nie muszą chodzić.

        • 29 1

    • Dokładnie - po tygodniu wielu by pisało jaka tak komunikacje miejska dobra.

      • 6 2

  • Szanowna Pani Beato (4)

    Pisze Pani głupoty
    Właściciel OBC wybudował parkingi dla samochodów z liczbą miejsc odpowiadającą wymaganiom dla budynków biurowych. Nikt nie zmusza nikogo do komunikacji miejskiej ale też nikt nie zmusza nikogo do poruszania się po mieście samochodem. Nikt nie będzie budował parkingów pro publico bono bo wiąże się to z nakładami finansowymi na budowę i później utrzymanie.
    Jeżeli się Pani taki układ nie podoba to proszę zmienić pracę. Skoro stać Panią na samochód to musi Panią też stać na jego utrzymanie. A to nie tylko paliwo, przeglądy i naprawy ale też opłaty. I proszę mi wierzyć, lepiej nie będzie. Przykład GPNT czy PPNT w Gdyni nie jest trafiony. Ceny są tam preferencyjne. Tu mamy biznes. Ktoś musiał wybudować i ktoś chce teraz na tym zarobić. A Pani firma zawsze może przenieść się do innego biura, nawet za obwodnicę - mieszkańcom Oliwy będzie to na rękę bo zmniejszy się liczba samochodów blokujących przejazd, chodniki, niszczących trawnik, tarasujących dojazd do garaży, bramy, podwórzy...same plusy...

    • 39 10

    • Idiota

      Ustawa napisana w latach 70 tych tak samo jak 1,2 miejsca na mieszkanie a w każdym teraz 2 samochody trzeba się rozwijać a nie żyć w komunie

      • 0 0

    • Miejsce biurowe ma na pracownika pewnie z 10m2, parkingowe koło 11m2. Ktoś za to miejsce parkingowe najpierw musi zapłacić, aby je zbudować a później utrzymywać. Wiec nie oszukujmy się, u będą za darmo.
      Owszem mogą być darmowe dla pracownika, jak jego firma za te miejsca wcześniej zapłaci.

      Więc pretensje do swoich pracodawców.

      • 3 0

    • Czyżby pracownik OBC? (1)

      Tak myśli sporo pracowników OBC, którzy dojeżdżają samochodami. A nie są to kasjerki w Biedronce, które można zastąpić z dnia na dzień, tylko w dużej mierze specjaliści, których na rynku brakuje. A jak się wszystkie firmy zaczną wynosić, bo ludzie nie będą chcieli tam pracować, to ten właściciel zostanie z ręką w nocniku.
      Na razie nie było problemu, bo zawsze się gdzieś miejsce znalazło, ale jak ludzie staną przed wyborem płacić kilkaset złotych za miejsce albo marnować czas w komunikacji, to zobaczymy ile osób poszuka sobie pracy w bardziej dogodnych miejscach.

      • 1 3

      • Tzw. komercjalizacja to problem właścicieli OBC, a nie Twój. Jak nie będzie chętnych to będą stały puste miejsca i być może tańszy parking będzie magnesem dla nowych wynajmujących. Ale to nie musi Ciebie martwić.

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywają się trójmiejscy dealerzy BMW?

 

Najczęściej czytane