- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (55 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 3 Apel policji do kierowców aut i motocykli (45 opinii)
- 4 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (203 opinie)
- 5 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (255 opinii)
- 6 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (356 opinii)
Węzeł Karwiny: umowa z wykonawcą podpisana. Co z dofinansowaniem z UE?
Gdynia podpisała umowę na budowę węzła Karwiny z wybraną w przetargu firmą MTM. Zakres prac nie obejmuje oczekiwanej przez PKP przebudowy wiaduktów, potrzebnej do budowy trzeciego toru. - Gdynia rozpoczęła swoją inwestycję na własną odpowiedzialność - informują przedstawiciele urzędu marszałkowskiego, podtrzymując decyzję o wstrzymaniu dofinansowania inwestycji.
Władze spółki podkreślały, że jest to niezbędne, by utworzyć trzeci ok. 15-kilometrowy tor od stacji Gdynia Stadion do Osowej, potrzebny aby:
- modernizować linię kolejową nr 201 pomiędzy Gdynią i Kościerzyną,
- zachować przepustowość przejazdu PKM,
- przewozić bezproblemowo ładunki z i do gdyńskiego portu.
Władze Gdyni odpowiadały, że miasto przygotowało rozszerzony o przebudowę projekt wiaduktów, ale - ich zdaniem - za prace budowlane powinna odpowiadać kolej. Warto wiedzieć, że aneksowany przed laty projekt trafił do szuflady, a węzeł Karwiny będzie budowany po przetargu w formule "Zaprojektuj i wybuduj", gdzie konieczne było stworzenie zupełnie nowej dokumentacji projektowej.
Więcej:
Węzeł Karwiny: bez przebudowy wiaduktów nie będzie trzeciego toru
Węzeł Karwiny: Marszałek mediuje, aneksu nie ma
W sprawę włączył się marszałek województwa pomorskiego, czyli dysponent unijnych środków, które w wysokości 54 mln zł mają wspomóc budowę węzła Karwiny. Zapowiedziano, że podpisanie aneksu do umowy o dofinansowanie budowy węzła Karwiny ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego zostaje wstrzymane do czasu porozumienia PKP z Gdynią w zakresie realizacji przebudowy wiaduktu i budowy trzeciego toru.
Gdynia ogłosiła podpisanie umowy z wykonawcą prac - firmą MTM i rozpoczęcie budowy węzła, która ma potrwać dwa lata. W ramach węzła powstaną:
- parking "park&ride" przy stacji PKM Karwiny,
- buspasy na ul. Wielkopolskiej,
- nowa pętla autobusowa,
- przebudowa ul. Sopockiej,
- przebudowa ul. Strzelców.
Sęk w tym, że wiele wskazuje na to, iż nie otrzyma unijnego wsparcia.
Urząd marszałkowski: Gdynia realizuje inwestycję na własną odpowiedzialność
- Gdynia ma umowę o dofinansowanie projektu "Utworzenie węzła integracyjnego transportu publicznego przy przystanku Pomorskiej Kolei Metropolitalnej - Gdynia Karwiny". Aneks do tej umowy wciąż pozostaje niepodpisany. A zatem Gdynia rozpoczęła swoją inwestycję na własną odpowiedzialność, bo umowa (bez aneksu) dotyczy innego zakresu prac, niż umowa wykonawcza z MTM - tłumaczy Michał Piotrowski, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego.
Dodaje, że urząd marszałkowski jest zobowiązany do pilnowania, by unijne dofinansowanie zostało wykorzystane w sposób prawidłowy, a projekty miały trwały charakter.
- Stąd wcześniejszy apel do władz Gdyni i PKP PLK, by zawarły porozumienie dotyczące realizacji budowy węzła Karwiny i linii 201. Obecnie instytucja zarządzająca Regionalnym Programem Operacyjnym Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020 analizuje, czy realizacja jakiegokolwiek elementu wykonanej za publiczne środki inwestycji przez Gdynię nie grozi tym, że za jakiś czas będzie on musiał ulec rozbiórce.
Gdynia podpisuje umowę i czeka na działanie PKP
Stanowisko Gdyni w sprawie przebudowy wiaduktów okazuje się być niezmienne.
- Umowa w sprawie unijnego dofinansowania tej inwestycji nadal obowiązuje i podstaw ku temu, aby środki nie zostały Gdyni przekazane, nie ma. Umowa ta nigdy nie dotyczyła budowy trzeciego toru. To kwestia, która od zawsze była po stronie spółki PKP PLK i rozwiązana miała być w ramach inwestycji przez nią realizowanych. Z informacji, które nam przekazał marszałek, prowadzi on rozmowy z kolejową spółką w sprawie ewentualnej rozbudowy linii pomiędzy Gdynią a Kościerzyną - wyjaśnia Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni.
PKP PLK: Gdynia nie respektuje ustaleń
Kolejne oświadczenie w sprawie wydały władze spółki PKP PLK, które podkreślają, że w 2017 roku ustalono plan działań oraz podział zakresów i finansowania.
- Gdynia zobowiązała się do przebudowania wiaduktu drogowego, a PLK do wybudowania muru oporowego wzdłuż ulicy Strzelców, pierwotnie wskazanego w warunkach technicznych PLK do wybudowania przez miasto - informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK.
Dodaje, że PLK wywiązały się z zobowiązania i ujęły mur oporowy w swoim projekcie. Koszt budowa tego obiektu sięga kilkudziesięciu milionów złotych jest porównywalny z budową nowego wiaduktu drogowego.
- PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. poważnie potraktowały ustalenia z miastem Gdynia, sprzyjające rozwojowi komunikacji oraz transportu kolejowego w Gdyni. Niestety ze strony władz miasta brak jest zrozumienia i respektowania ustaleń ważnych dla mieszkańców i rozwoju sprawnego i ekologicznego transportu kolejowego - podkreśla Ireneusz Merchel, prezes Zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych S.A.
Miejsca
Opinie (294) ponad 10 zablokowanych
-
2021-05-10 07:47
Zamiast na rogatkach uśmiechnij się jesteś w Gdyni powinno być Gdynia stan umysłu
- 47 3
-
2021-05-10 07:33
Zyjemy w przerazajacym miescie w przerazajacym kraju.
- 42 8
-
2021-05-10 07:31
MTM Najlepsiejszy jak zawsze
Przebudują tak wybitnie jak skrzyżowanie Dąbrowa-Centrum za miliony marek, nic kompletnie drogowo nie zmienią. Emteemy plus ratmistrz obajtkami północy.
- 52 6
-
2021-05-10 07:28
Pan Marek w formie...
... potem jak wtopią 50 mln to marszałek będzie winny, PKP bedą winne, a oni jak zawsze nie. :/
- 63 0
-
2021-05-10 07:24
Mi się podoba ten toitoi na środku miasta
Mega atrakcją jest już. Fotki przy nim robią
- 36 1
-
2021-05-10 07:24
Ekipa Szczurka
Jak zwykle wie lepiej i utopi kolejne miliony z miejskiej czyli podatników kasy. A zaślepieni niczym lud Korei Płn gdynianie zagłosują na Kucyka bo to przecież wierny żołnierz Wojciecha
- 71 6
-
2021-05-10 07:22
Jak mają czekać kolejne 10 lat aż PKP przetrawi, to dobrze zrobili
- 10 50
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.