- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (59 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 3 Apel policji do kierowców aut i motocykli (66 opinii)
- 4 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (358 opinii)
- 5 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (257 opinii)
- 6 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (207 opinii)
Wiadukt połączy Karwiny z Małym Kackiem
Wiadukt nad torami łączący ulice Strzelców i Buraczaną w Gdyni powstanie najwcześniej w 2021 roku, a jego budowa może kosztować nawet 16 mln zł. Będzie dostępny dla pieszych, rowerzystów oraz kierowców samochodów.
Kładka nad torami w Karwinach: potrzeby od dawna, konkrety w tym roku
Stworzenie przejścia było możliwe przy okazji budowy Węzła Karwiny. Wypowiedzi urzędników sprzed kilku lat potwierdzały zresztą taki zamiar. Tyle że nikt nie uwzględnił takiego rozwiązania na etapie projektowania. Na początku 2017 roku władze Gdyni przekonywały, że realizacja może być połączona wraz z zaplanowaną przez PKP PLK rozbudową i elektryfikacją linii kolejowej do Kościerzyny, bo w budżecie nie ma pieniędzy, by samodzielnie sfinansować inwestycję.
Czytaj więcej: Co z kładką między Karwinami i Małym Kackiem?
Na pół roku przed wyborami samorządowymi rządzący Gdynią przypomnieli sobie o kładce, ogłaszając rozpoczęcie tzw. dialogu technicznego. To otwarte zaproszenie dla specjalistycznych firm, z których wybrane zostaną te, które pomogą w przygotowaniu warunków zamówienia na projekt wiaduktu.
Karwiny: wiadukt nad torami w dwóch wariantach
Urzędnicy podkreślają, że rozpatrywane były dwa warianty. Pierwszy to kładka pieszo-rowerowa z szacowanym kosztem około 10 mln zł. Drugi to dwukierunkowa jezdnia z drogą rowerową, a także chodnikami w obu kierunkach. Gdynia wybrała drugą opcję - droższą, której koszt może sięgać nawet 16 mln zł.
- Ruch kumuluje się na skrzyżowaniu Wielkopolska - Sopocka, bo - aby dostać się na drugą stronę - trzeba do niego dojechać i na nim zawrócić. Przejazd przez to skrzyżowanie wydłuża się nierzadko do kilkunastu minut i jest bardzo utrudniony, głównie ze względu na liczbę pojazdów jadących Wielkopolską i też skręcających w Sopocką - tłumaczy Roman Witowski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni.
Dodaje, że dzięki budowie wiaduktu samochody jadące w stronę obwodnicy nie będą musiały dojeżdżać do skrzyżowania z Sopocką, co powinno realnie zmniejszyć ruch na tym skrzyżowaniu. Będą mogły jechać ulicą Nałkowskiej, której przepustowość pozwala na zwiększenie natężenia ruchu.
Mieszkańcy: ruch samochodowy się zwiększy
Propozycja zdążyła wywołać spore poruszenie wśród mieszkańców i społeczników przypominających, że Rada Dzielnicy wnioskowała wcześniej o kładkę pieszo-rowerową, kosztującą w najdroższym wariancie... 2 mln zł.
Zobacz propozycję Rady Dzielnicy Karwiny
- Miasto podeszło do tematu pochopnie, wrzucając pomysł pozornie korzystny dla kierowców i licząc na poklask w tej grupie wyborców, jednocześnie ignorując argumenty za realizacją w tym miejscu propozycji Rady Dzielnicy, zgodnej z obowiązującym jeszcze w 2004 roku planem miejscowym. Dopuszczenie - poprzez budowę wiaduktu samochodowego - do rozlania się ruchu tranzytowego na teren osiedla i na ulice Buraczaną oraz Nałkowskiej będzie miało dalekosiężne negatywne konsekwencje dla okolicznych dzielnic - podkreśla Łukasz Piesiewicz z Miasta Wspólnego.
Mieszkający na Karwinach zwracają też uwagę, że wraz z większą liczbą samochodów, zmniejszy się bezpieczeństwo wokół szkół i przedszkoli.
- Miasto, zamiast zachęcać do podróży pieszo-rowerowych, co jest rzekomo elementem długofalowej strategii, będzie promować ruch samochodowy i omijanie korków na Wielkopolskiej wąskimi ulicami Karwin - dodaje Piotr Borek, mieszkaniec Karwin.
Urzędnicy: będziemy zwracać uwagę kierowcom
Przedstawiciele Zarządu Dróg i Zieleni zapewniają, że wiedzą, co robią.
- Niewykluczone jest powstanie tam strefy Tempo 30, która daje pierwszeństwo pieszym i wbrew pozorom upłynnia ruch samochodowy. Zwrócimy też uwagę na to, by kierowcy nie wjeżdżali w drogi osiedlowe - mówi Roman Witowski.
Wiadomo jednocześnie, że to dopiero początek długiej i krętej drogi do realizacji inwestycji. Potrzebne są m.in. uzgodnienia z kolejarzami. Według różnych wersji, pozwolenie na budowę ma zostać wydane jesienią 2019 roku lub wiosną 2020 roku. Samo zakończenie realizacji jest planowane na 2021 rok, ale to wciąż tylko orientacyjny termin.
Ma to być konstrukcja lekka, ażurowa, najprawdopodobniej z jednym przęsłem. Niewykluczone, że pierwszy taki obiekt budowany w mieście od lat będzie podświetlony i nazwany tak, jak będą chcieli tego mieszkańcy.
Miejsca
Opinie (205) 1 zablokowana
-
2018-05-23 15:17
Jesli kladka to tylko rowerowo piesza
Niech szczur nie liczy ze karwiny sobie pozwola na droge przez osiedle!!!
- 9 1
-
2018-05-23 15:16
Szczurek won!!!!!!
- 10 1
-
2018-05-23 15:03
well well-BARDZO DOBRY POMYSL !!!.... do roboty ! wiecej robic mniej chwalic sie i gadac ! ....marsz !
- 4 5
-
2018-05-23 13:40
wiadukt
Mieszkańcy Karwin powinny protestować przeciw wiaduktowi z jezdnią. Zwiekszy się tylko ruch samochodowy na Karwinach ,a tego nikt normalny na umysle nie chce. Tylko kladka pieszo-rowerowa.
- 13 5
-
2018-05-23 13:06
zarwanego mostka na Karwinach
właściciel Gdyni nie może naprawić , a co dopiero zbudować wiadukt
- 13 3
-
2018-05-23 12:47
moja chata skraja
mieszkańcy chcieli mieć wiadukt, ale dla siebie, a jeśli mają po nim jeździć obcy i wjeżdżać na ich dzielnicę to już nie
podobnie jak z elektrownią atomową - jest potrzebna ale nie w mojej gminie
podobnie jak z autostradą - niech będzie ale gdzieś dalej
podobnie jak ze spalarnią śmieci, krematorium...- 5 9
-
2018-05-23 12:43
Haha
A czy mieszkańcy napewno wiedzą co czynią? Tak jak w większości takich skrótów, ruch przeniesie sie na osiedlowe uliczki i osiedle stanie sie bardziej niebezpieczne dla dzieciakow. Niby dobrze bo inwestycja, ale wszyscy będą probowali ominac korki tym wiaduktem. Zamiast tej pseudo onwestycji, lepiej poszerzyc główna drogę o jeden pas, chociaz w jedną ze stron. Ale o tym nikt nie pomyślał, Gdynia to stan umysłu, a raczej tego brak.
- 12 1
-
2018-05-23 06:16
Wyborcza paróweczka hrabiego Barry Szczurka. (4)
- 93 3
-
2018-05-23 11:20
szczerze na to liczę! (1)
wpuszczać masy aut na drogę w praktyce osiedlową. Jak dla mnie, to jest skandaliczny pomysł... Gdzie zaznaczę, że nie miałbym nic przeciwko kładce dla rowerów i pieszych... Niech mają.
- 3 0
-
2018-05-23 12:16
tutaj się zgodzę
kładka dla pieszych i rowerów jak najbardziej na tak. Natomiast ruch kołowy powinien uzyskać sprawny dojazd (bez garbów i tym podobnych szykan) do DW474, najlepiej z bezkolizyjnym wjazdem w oparciu o aktualną ul. Strzelców.
- 1 0
-
2018-05-23 06:28
obiecać, wybiorą mnie a później wszyscy zapomną. dno! (1)
- 21 0
-
2018-05-23 08:51
tak działa prezydent miasta, trwa to już kilkadziesiąt lat.
- 9 0
-
2018-05-23 06:14
Lepiej byloby wybudowac wiadukt na ktoryms ze skrzyzowan na Wielkopolskiej (5)
Niewiele drozej a wszyscy by skorzystali...
- 46 4
-
2018-05-23 06:48
wiadukty są niepoprawne politycznie (2)
teraz na jezdniach buduje się szykany i maluje przejścia naziemne co 100 m
- 12 2
-
2018-05-23 07:26
tak się robi, bo tak jest lepiej (1)
ale ty tkwisz w latach 60tych - wincyj betonu, wincyj asfaltu, puścić autostradę przez środek miasta, won z ludźmi
poważnie uważasz, że te szykany i przejścia to lewacka moda, a nie efekt badań i doświadczeń, które udowodniły, że wiadukty są dla miasta szkodliwe?
zastanów się, czy chciałbyś mieszkać pod wiaduktem. czy chciałbyś tam nawet psa wyprowadzać.- 9 7
-
2018-05-23 12:07
poważnie uważasz że centrum ćwierćmilionowego można zamienić w deptak?
Uderz w stół, a odezwie się jakiś antyrozwojowy ekoterrorysta. Tak, uważam, że to co się w Gdyni wyprawia to lewacka moda. Nie ze względu na hipotetyczne efekty, które być może osiągniętoby w cywilizowanym państwie, ale ze względu na metody i środki, które miasto wprowadza żeby ten wyimaginowany cel zrealizować. Miasto faworyzuje pieszych w Śródmieściu przenosząc problem korków do dzielnic i ignorując przy tym faktyczne problemy infrastruktury Śródmieścia (brak parkingów przy urzędach i instytucjach publicznych typu szpitale, szkoły, teatry, brak parkingów przesiadkowych na peryferiach). Władze wydają ciężkie pieniądze na kampanie gloryfikujące transport publiczny i rowerowy który nie jest żadną alternatywą ze względu na żenujące braki infrastruktury, fatalne rozkłady PKM i spóźnienia ZKM. Forsują uspokojenie ulic oznakowaniem poziomym które stwarza zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu. Ponadto celowo uprzykrzają życie mieszkańcom rozwlekłymi remontami aby podsycić nienawiść do użytkowników samochodów. Zamiast pytania mieszkańców o zdanie - propaganda jedynej słusznej teorii. Zamiast wprowadzenia alternatywnych rozwiązań komunikacyjnych - zniszczenie tego, co jest teraz. Nawet GDYBY założenia tansportu zrównoważonego dla niektórych europejskich miast były słuszne, to w Gdyni nie mają one szans zadziałać, bo jest to robione totalnie na opak. Rzeczywiście skojarzenie ZDiZ z głęboką komuną nie jest tutaj przypadkowe.
- 5 2
-
2018-05-23 08:15
W swoim ogródku postaw wiadukt.
- 2 3
-
2018-05-23 06:27
Nie ma kasy, poszła na rozrywkę:)!
Twój wiadukt to race na arce i impreza na openerze.
- 14 0
-
2018-05-23 12:06
He he
Już widzę ten sznur aut omijających tym wiaduktem korek na Wielkopolskiej i śmigający potem drogami osiedlowymi w stronę Chwaszczyńska.
- 7 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.